Jak dla mnie najlepsza historia, w której wiodącą rolę pełni GA to Kryzys Tożsamości. Uwielbiam ten komiks, a Queen jest tutaj taki, jaki powinien być: wyszczekany, pewny siebie, przekonamy o swojej racji, niejednokrotnie rzucający dowcipem.
GA Lemire'a (nie Lemiera
) jest niestety słaby. Nowe rozdanie w ramach linii wydawniczej New 52 i zupełne zaprzeczenie osobowości Queena. Mamy młodego chlopaka, który sprawia wrażenie, że w ogóle nie wie o po co biega z łukiem po miejskich dachach. Natomiast rysunki Sorretino to absolutna petarda, ale nie jestem obiektywny, bo uwielbiam tego rysownika. Ogólnie jednak komiksu nie polecam.
Rok pierwszy to typowy origin story, ale bardzo ciekawy. Czytałem 2 razy i zawsze czerpałem przyjemność z lektury. Problem mogą stanowić rysunki i ogólnie mówiąc uproszczona kreska, a także dostępność komiksu, który wyszedł w nieistniejącej już kolekcji WKKDC.
W tej kolekcji ukazał się również tom Włóczęga bohaterów, czyli mariaż dwóch zielonych bohaterów - Latarni i Strzały. Opowieść uznawana za przełomową w historii komiksów superbohaterskich i podejmująca ważne aspekty społeczne. Niestety jak dla mnie ten komiks zanadto się zestarzał (ma już na karku ponad 50 lat) i bez żalu się go pozbyłem, ale na pewno ma swoich zagorzałych zwolenników.
Pozostałych solowych występów Zielonej Strzały nie czytałem, choć mam na półce Longbow Hunters z kolekcji BiZ i kiedyś na pewno przeczytam
. Natomiast zupełnie odpuściłem sobie serię z DC Odrodzenie.