Kolega mi powiedział o serialu. Trochę się zainteresowałem i kupiłem z gildii zestaw (dostałem część z pierwszego wydania, część wznowień, ale to detal w sumie).
Trochę nie moje klimaty (raczej unikam czarów, duchów, innych wymiarów, potworów itd.), poza tym nie lubię za bardzo komiksów, w których bohaterami jest dorastająca młodzież. Ale nie mogłem się oderwać. Przez 2 tomy przeszkadzały mi rysunki (jakbym oglądał animowany, krwawy horror). Miałem też kryzys, gdy odkryli klucz
Później już zupełnie się wciągnąłem. To co mi przeszkadzało, zniknęło pod naporem przemyślanej, oryginalnej historii. Poczułem się jak ktoś, kto wciąga cały sezon jakiegoś serialu w jedną noc.
Przednia rozrywka.