masterBruce Tm-Semic to dla wielu osób złote czasy komiksu, i działa tutaj niezwykły ładunek nostalgii. Na szczęście, zeszyty te, mimo słabego papieru, błędów w tłumaczeniu i rzeczowych, cięcia historyjek, nadal się bronią i mają swój urok. Jak jesteś zainteresowany tymi czasami, po prostu spróbuj, sięgnij po praktycznie dowolne historie i zobacz, czy Ci podejdzie. Nie ma co analizować, ogólnie serie superbohaterskie z tamtych czasów w miarę są pokończone, jakieś tam wątki zostały otwarte (niestety, głownie w Supku i Pajączku) ale bez tragedii. Pajączek, Punisher, Supek i Batman oraz oczywiście Mutanci czty Latarnia naprawdę mieli szczęście do polskich wydań, i Tm-Semic zaserwował nam wiele niesamowitych historii. nawet G.I.Joe naprawdę da się z tych czasów czytać i tutaj także było parę perełek. Ja lubię wracać do wybranych historii, i nadal świetnie się bawię.