Autor Wątek: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)  (Przeczytany 307025 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline zerodwatrzy

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #885 dnia: So, 08 Sierpień 2020, 15:02:05 »
8 lat różnicy jest takim wielkim problemem przy reprintach? Każdy po 8 latach może sobie kupić dany komiks? To ja się dziwię że nie masz Kingdom Come, które miało swoją 8 rocznicę wydania, kiedy były już kolekcje.

Offline Kadet

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #886 dnia: So, 08 Sierpień 2020, 16:25:46 »
Ja nie mam pretensji o to, że "Z Annałów Młodych Skautów" wejdzie do twardej Kolekcji Rosy, bo to oczywiste, że musi wejść (podobno w tomie 6).

W ósmym ("Escape from Forbidden Valley").

Tak nawiasem mówiąc, dziwię się, że żaden z polskich przekładów nie skopiował pomysłu z oryginału, czyli tytułu będącego skrótowcem.

Kiedyś luźno myślałem nad tym i wyszło mi, że niełatwo zrobić dłuższy tytuł, który nie używałby paru kluczowych liter, np. "Y" czy "Ó", które później trudno byłoby rozwinąć w słowo. Ale może jeśli ktoś przysiądzie fałdów... :)
Proszę o wsparcie i/lub udostępnienie zbiórki dla dziewczynki z guzem mózgu: https://www.siepomaga.pl/lenka-wojnar - PILNE!

Dzięki!

Offline Castiglione

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #887 dnia: Nd, 09 Sierpień 2020, 00:13:44 »
Tylko nie rozumiem po co powtórzyli to zaledwie 8 lat po premierze w KD z 2006 roku?
Bo to pismo dla dzieci i docelowy odbiorca KD z 2006 roku był niemowlakiem w 1998.

Offline Bazyliszek

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #888 dnia: Nd, 09 Sierpień 2020, 15:31:04 »
W KD 9/2007 jest krótki ale fajny komiks o tym jak Sknerus chciał opychać wrotki współczesnej młodzieży. Najzabawniejsze były chyba zdjęcia piosenkarzy Kola i Bola z zakłopotanymi minami, a plakatach reklamujących wrotki.

W KD 10/07 pierwszy jest komiks Roty o Mikim i Goofym a nie o Donaldzie. Nie wiedziałem, że potem w KD były Miki na pierwszym miejscu.

W KD 20/07, kolejny Rota o kolejnej wyprwie po skarb, tym razem Sknerusa. Kreska niby jak w "Znikającym Kaczorze", ale jakoś już tak nie wciąga.
« Ostatnia zmiana: Nd, 09 Sierpień 2020, 16:00:55 wysłana przez Bazyliszek »

Offline radef

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #889 dnia: Nd, 09 Sierpień 2020, 15:56:40 »
W KD 10/07 pierwszy jest komiks Roty o Mikim i Goofym a nie o Donaldzie. Nie wiedziałem, że potem w KD były Miki na pierwszym miejscu.
Zdarzało się i to nie raz, i nie dwa. Trochę dobrych komiksów z Mikim udało się opublikować w czasach redagowania przez Rutke.
Kacza Agencja Informacyjna - newsy, recenzje, artykuły nie tylko o komiksach Disneya

Offline michał81

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #890 dnia: Wt, 11 Sierpień 2020, 09:16:14 »
@radef przepraszam ale pożyczam z CKD

Cała kolekcja


Offline radef

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #891 dnia: Wt, 11 Sierpień 2020, 10:10:45 »
Więcej informacji jak zwykle na komiksydisneya.pl - http://www.komiksydisneya.pl/2020/08/okadki-i-polskie-tytuy-wszystkich-tomow.html

I uwaga dla 8azyliszka zanim zacznie wrzeszczeć. Oryginalny tytuł "Listu z domu" to "A Letter from Home or The Old Castle's Other Secret". Natomiast tytuł 10. tomu kolekcji to " The Old Castle's Other Secret". Z tego powodu tom po polsku będzie nazywać się "Druga tajemnica starego zamczyska", ale w środku pojawi się też "List z domu".
« Ostatnia zmiana: Wt, 11 Sierpień 2020, 10:32:02 wysłana przez radef »
Kacza Agencja Informacyjna - newsy, recenzje, artykuły nie tylko o komiksach Disneya

Offline gashu

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #892 dnia: Wt, 11 Sierpień 2020, 13:37:17 »
Nie sądziłem, że kiedykolwiek wrócę jeszcze do czytania "kaczek".

Jakieś pojedyncze próby sięgania po "Giganty", czy inne "Mamuty" kończyły się u mnie zawsze poczuciem, że to taka lektura na kibelek i generalnie to szkoda na nią czasu.

Do czasu, aż sięgnąłem po komiksy Rosy. Najpierw po ostatnie wydanie "Życia i czasów Sknerusa...", a później po 2 pierwsze tomy egmontowej serii. Nie pamiętam, żebym ostatnio bawił się tak dobrze obcując z czymkolwiek, na czym widnieje logo Disney'a.
To pierwsza "kolekcja", którą zamierzam zbierać ;).
« Ostatnia zmiana: Wt, 11 Sierpień 2020, 13:46:45 wysłana przez gashu »

Offline adamarluk

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #893 dnia: Wt, 11 Sierpień 2020, 14:05:02 »
Właśnie. Otwarty na doświadczenia zakupiłem 5 tomów Barksa i sprzedałem po przeczytaniu. Nie twierdzę, że to było złe, ot sympatyczne historyjki. Nic ponadto. Warto spróbować jeszcze z Rosą? Zauważalnie lepsze?

Offline Arne

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #894 dnia: Wt, 11 Sierpień 2020, 14:07:47 »
Kupowalem w latach 1990 - 92 kilkanascie numerow " Mickey Mouse" i "Donald Duck",  do tego 2 tomy Kaczor Donald i wehikul czasu"; rozpoczalem rowniez kupowanie "Donald i spolka", ale odpadlem na 6 numerze, bo bylo to dla mnie wtedy jednak zbyt dziecinne i przerzucilem sie na superbohaterow z TM - Semic :). Od tamtego czasu kupilem tylko egmontowska wersje serii "Hall of Fame" oraz 2 wydanie ( gdzies okolo 2010 roku chyba ) trzech tomow Kaczogrodu zawierajace "Zycie i czasy Sknerusa...". Teraz kupuje kolekcje Rosy i Barksa na biezaco, ale lezakuja na kupce wstydu i jeszcze troche polezakuja... ;) w moim przypadku glownym czynnikiem decydujacym o wejsciu w te serie byla chyba porzadna wersja edytorska wydania ( tak samo jak zadecydowala o kupnie nowej wersji " Zycia i czasow...". Inaczej raczej nie zaczalbym kupowac kaczek.

Offline PJP

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #895 dnia: Wt, 11 Sierpień 2020, 14:48:15 »
Pomijając Donaldy i spółkę oraz okazjonalne Giganty i Mamuty z KD, Tytusy czy Asteriksy, Barks i Rosa są chyba nielicznymi kolekcjami, które rozpocząłem i zamierzam skończyć ;) Nie cierpię kolekcji ani serii i unikam jak ognia ^^

Offline Castiglione

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #896 dnia: Wt, 11 Sierpień 2020, 19:19:31 »
@radef przepraszam ale pożyczam z CKD

Cała kolekcja


Czemu oni tak dziwnie kadrują te okładki? W oryginale wygląda, że ten szablon z trójkątem jest na każdym tomie mniej więcej wypośrodkowany, a u nas jest przesunięcie w każdą możliwą stronę.

edit.
Dziwna odmiana w "Skarbie dziesięciu awatar".
« Ostatnia zmiana: Wt, 11 Sierpień 2020, 19:25:06 wysłana przez Eguaroc »

Offline PJP

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #897 dnia: Wt, 11 Sierpień 2020, 20:10:34 »
Awatar? Dlaczego nie awatarów? Ale to chyba kwestia przyzwyczajenia do danej formy ->
https://pl.wikipedia.org/wiki/Awatara
https://sjp.pl/awatar
« Ostatnia zmiana: Wt, 11 Sierpień 2020, 20:12:14 wysłana przez PJP »

Offline Kadet

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #898 dnia: Wt, 11 Sierpień 2020, 20:14:08 »
Dziwna odmiana w "Skarbie dziesięciu awatar".

Awatar? Dlaczego nie awatarów? Ale to chyba kwestia przyzwyczajenia do danej formy ->

Zasadniczo "ta awatara" to wcielenie bóstwa, a "ten awatar" to ludzik z gry komputerowej :) Teoretycznie można używać też słowa "awatar" w tym pierwszym znaczeniu, ale wolę formę "awatara", bo pozwala uniknąć nieporozumienia. Sprawdziłem właśnie na szybko w "Słowniku mitów" A. Cotterella i tam w użyciu jest "awatara" (choć co prawda w słownikach Kopalińskiego jest "awatar").

Właśnie. Otwarty na doświadczenia zakupiłem 5 tomów Barksa i sprzedałem po przeczytaniu. Nie twierdzę, że to było złe, ot sympatyczne historyjki. Nic ponadto. Warto spróbować jeszcze z Rosą? Zauważalnie lepsze?

Pozostawiając na boku ocenę komiksów Barksa, co do której mam trochę inne zdanie... :)

Jeśli chodzi o Rosę, to bez wątpienia jego największą inspiracją był właśnie Carl Barks i wpływy te są bardzo widoczne. Jednak nie da się ukryć, że komiksy Rosy różnią się zauważalnie od historii Barksa:

1) w przeciwieństwie do Barksa, który tworzył historie wszystkich kształtów i rozmiarów, Rosa najlepiej się w długich, złożonych komiksach przygodowych, utrzymanych w trochę podobnym klimacie, co filmy o Indianie Jonesie;
2) Barks działał od komiksu do komiksu i nie dbał za bardzo o wzajemną spójność swoich historyjek, nawiązywanie do wcześniejszych przygód itd. itp. - Rosa usilnie dba o to, żeby wszystkie jego komiksy pasowały do siebie i do komiksów Barksa (m.in. w tym celu umieszcza ich akcję w latach 50., uważając, że Sknerus nie mógłby dożyć do dnia dzisiejszego).
3) Barks robił co prawda research historyczny i geograficzny do swoich komiksów, ale Rosa posunął to do dziesiątej potęgi - niemal wszystkie detale i postaci historyczne, miejscowa fauna i flora itd. itp. użyte w jego komiksach są sprawdzone i przeanalizowane, tak aby nie odbiegały od rzeczywistości.
4) Rosa ma znacznie bardziej drobiazgowy styl rysowania, często wypełniając kadry swoich komiksów detalami i scenkami ukrytymi w tle.
5) Barks z uwagi na docelowych odbiorców, ograniczenia od wydawcy, epokę, w której działał, czy też personalne preferencje unikał dotykania wprost pewnych bardziej realistycznych tematów, które Rosa porusza (sztandarowym przykładem mogą być "Życie i czasy Sknerusa McKwacza", w których postaci zmieniają się z upływem czasu, dorastają, ewoluuje też ich psychika, a niektóre w końcu umierają).

W skrócie: nawet jeśli nie zachwyciłeś się Barksem, możliwe, że przy lekturze Rosy będziesz miał inne odczucia. Dobrze przy tym, że przeczytałeś przynajmniej te pięć tomów Barksa, bo Rosa często nawiązuje do komiksów swojego mistrza i dzięki temu będziesz miał jakieś pojęcie o postaciach i niektórych ich przygodach.

Jeśli mogę coś zasugerować, to na Twoim miejscu zacząłbym od tomów 4 i 5 kolekcji, które zawierają 12 głównych rozdziałów "Życia i czasów Sknerusa McKwacza", biografii Sknerusa uznawanej za największe osiągnięcie Rosy (oprócz tego jest tam jeszcze parę innych historyjek)*.

W pierwszych tomach kolekcji styl rysunków Rosy jest jeszcze trochę zgrzebny, a do tego zawierają one trochę historyjek, które rysował do cudzych scenariuszy, przez co ich poziom trochę odstaje od innych. Niektórzy początkujący czytelnicy Rosy mogą się przez to się od tych tomów odbić (choć powyższa recenzja gashu świadczy, że wcale tak być nie musi). W moim odczuciu tom 3 jest już swego rodzaju granicą między "wczesnym" a "dojrzałym" Rosą, a od czwartego zaczyna się jazda na całego :) W razie potrzeby, jeśli spodobają Ci się tomy 4-5, zawsze będziesz mógł sobie pozostałe uzupełnić, bo chyba akurat "Kaczogród" często dostaje dodruki.

----------------------------------
* Ewentualnie możesz poszukać na Allegro starszych wydań "ŻiCSM", ale nie wiem, czy w tym przypadku jest sens się wysilać.

Proszę o wsparcie i/lub udostępnienie zbiórki dla dziewczynki z guzem mózgu: https://www.siepomaga.pl/lenka-wojnar - PILNE!

Dzięki!

Offline Castiglione

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #899 dnia: Wt, 11 Sierpień 2020, 20:24:37 »
Awatar? Dlaczego nie awatarów? Ale to chyba kwestia przyzwyczajenia do danej formy ->
https://pl.wikipedia.org/wiki/Awatara
https://sjp.pl/awatar
Znamienne, że hasło "awatara" mieści się w kategorii "Dziesięć awatarów Wisznu".