Autor Wątek: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)  (Przeczytany 298033 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline Bazyliszek

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #840 dnia: Pn, 13 Lipiec 2020, 15:43:07 »
Choć deszcz i grad,
Choć drogi szmat,
Choć wóz jest grat,
Choć wiatru gwizd,
Listonosz-chwat
Doręczy List!

Niestraszna mu burza
I rzeki rwący prąd.
On listy zaniesie,
W najdalszy świata kąt!

Rachunki - i radość,
I serca drżenie
I kapelusze - za zaliczeniem!

Niech babka się cieszy,
I niech się perfumi.
I tak wszak niczego
Innego nie umie.

Tu wiozę epistołę,
Tam kartkę od syna.
A jeszcze gdzie indziej,
Strzałę Kupidyna!

Chociaż zbocze jest strome,
zwierz ze strachu kwiczy...

No sorry ale co to za tłumaczenie. Drewnowski za szybko wierszyk przerwał, który moim zdaniem jest clou "Kaczej Poczty". I w jednym tłumaczeniu perfumy kosztują 49 dolarów, w drugim 49 centów. Tutaj helikopter zwraca się po 6 latach, a tam po 3 latach. W takich wypadkach ktoś błąd popełnił, bo liczby są stałe.

Tutaj powódź, tam roztopy
A ja fruwam tak jak @Motyl!

Tutaj liścik, tutaj dwa...
...wszystko się łatwizną zda!

Zamiast biegać skrajem miedz,
Ja lotniczy jestem spec!

Uwaga, uwaga,
Paczka z nieba spada!

Tak jest, mój drogi, szanowny panie.
Mydełko Fafa tuż przed śniadaniem.

Państwa zachciankę,
Spełnię jutro rankiem!

Mułem, rakietą, czy na czterech nogach,
Poczcie nie straszna jest żadna droga.

I malowanie orła w KD i w Kaczogrodzie jest inne. Wie ktoś z czego to wynika?

Czy słońce świeci,
Czy burza ryczy.
Na listonosza,
Zawsze możesz liczyć!

I znowu ostatni dymek z puenta mniej zabawny niż u Wojnarowskiego.
Eeeehhh - stare Donaldy były najlepsze. Dobre, śmieszne komiksy i redakcja Bronisława Skibińskiego.
« Ostatnia zmiana: Pn, 13 Lipiec 2020, 15:57:51 wysłana przez Bazyliszek »

Offline Castiglione

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #841 dnia: Pn, 13 Lipiec 2020, 15:53:52 »
To wszyscy już wiemy, że wolisz starsze tłumaczenia.

Jeżeli chcesz coś udowodnić, to nie pisz przez pryzmat senstymentu, tylko podaj fakty - chcesz wypunktować błędy w nowym przekładzie, to porównuj go do oryginału, a nie do poprzedniej polskiej wersji... Tak jak stronę wcześniej głosiłeś o błędnym tłumaczeniu na "Łabędziowo", które okazało się być właśnie poprawne.

Nie od dziś wiadomo, że stare tłumaczenia choć może bardziej kwieciste, to w sporej części była radosna twórczość tłumacza - mogło się to podobać i nie bronię mieć do tego nostalgii, ale ciężko traktować jako błąd, że obecny tłumacz pozostaje wierniejszy oryginałowi.

Offline radef

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #842 dnia: Pn, 13 Lipiec 2020, 17:52:56 »
Wszystkie nazwy i jednostki są przeze mnie dokładnie sprawdzane.
No sorry ale co to za tłumaczenie. Drewnowski za szybko wierszyk przerwał, który moim zdaniem jest clou "Kaczej Poczty". I w jednym tłumaczeniu perfumy kosztują 49 dolarów, w drugim 49 centów. Tutaj helikopter zwraca się po 6 latach, a tam po 3 latach. W takich wypadkach ktoś błąd popełnił, bo liczby są stałe.
Ponownie (co powiedział wyżej Eguaroc) - jest to wesoła twórczość Wojnarowskiego. Oryginalnie były 49 centy (trzeba pamiętać, że w czasach, w których powstawał komiks 49 dolarów to była mała fortuna) i 3 lata, i dokładnie tak jest w "Kaczogrodzie Carla Barksa".
I malowanie orła w KD i w Kaczogrodzie jest inne. Wie ktoś z czego to wynika?
Po prostu - różne schematy kolorystyczne. Komiksy Carla Barksa pojawiały się na całym świecie w kilkudziesięciu różnych kolorowaniach i trudno jakiegokolwiek z nich określić jednym najlepszym.
Eeeehhh - stare Donaldy były najlepsze. Dobre, śmieszne komiksy i redakcja Bronisława Skibińskiego.
Większość komiksów Carla Barksa była w "Kaczorze Donaldzie" "za czasów" Tomasza Kołodziejczaka. Redaktor Skibiński pracował jedynie nad pierwszymi 38 numerami.

Kacza Agencja Informacyjna - newsy, recenzje, artykuły nie tylko o komiksach Disneya

Offline Castiglione

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #843 dnia: Pn, 13 Lipiec 2020, 19:16:27 »
Tutaj tłumacz miał chyba medalion Nostradamusa, bo spojrzał ponad dwie dekady w przyszłość ;)
Rozbrajający fragment. Swoją drogą tomik Vicara chętnie bym przygarnął, bardzo fajny twórca z charakterystycznym stylem.

Offline Bazyliszek

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #844 dnia: Pn, 13 Lipiec 2020, 19:27:26 »
@UP
To czemu nie kupowałeś Kaczogrodów jak były dostępne? :)

@radef
38 numerów - Nooo i bardzo dobrze. To były lata 94-95, czyli najlepsze w historii pisma, z najlepszymi komiksami i dobrymi dodatkami. Lata mojego rozwoju psychologicznego i największego wpływu komiksów na moje życie. :) Ale przyznam że za Kołodziejczaka, to w Kaczorach pojawiły się najlepsze dodatki. Plakaty (100 numerów KD), naklejki, super gry, lepka łapka, zestaw podróżnika, zawieszki. To były dobre decyzje, za nie duży plus.

ramirez82

  • Gość
Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #845 dnia: Pn, 13 Lipiec 2020, 19:30:25 »
To były lata 94-95... Lata mojego rozwoju psychologicznego...

I wszystko jasne 8)

Offline Castiglione

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #846 dnia: Pn, 13 Lipiec 2020, 19:58:55 »
@UP
To czemu nie kupowałeś Kaczogrodów jak były dostępne? :)
Kto powiedział, że nie kupowałem?

Offline radef

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #847 dnia: Pn, 13 Lipiec 2020, 20:08:30 »
Rozbrajający fragment. Swoją drogą tomik Vicara chętnie bym przygarnął, bardzo fajny twórca z charakterystycznym stylem.
Ja to bym w ogóle Vicara wydał w formacie dawnego "Kaczogrodu", ale w standardzie dzisiejszych "Marvel Now". Gość narysował tyle dobrych komiksów, że wydawanie go w ramach superekstraekskluzywnych tomów wydaje mi się pozbawione sensu.
Kacza Agencja Informacyjna - newsy, recenzje, artykuły nie tylko o komiksach Disneya

Offline Bazyliszek

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #848 dnia: Pn, 13 Lipiec 2020, 20:26:24 »
Kto powiedział, że nie kupowałem?

No to powinieneś mieć tomik z Vicarem.
Swoją drogą - komiks o pracy Donalda w wydawnictwie komiksowym był dobry.

Offline Castiglione

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #849 dnia: Pn, 13 Lipiec 2020, 20:36:29 »
Ja to bym w ogóle Vicara wydał w formacie dawnego "Kaczogrodu", ale w standardzie dzisiejszych "Marvel Now". Gość narysował tyle dobrych komiksów, że wydawanie go w ramach superekstraekskluzywnych tomów wydaje mi się pozbawione sensu.
Nie mówię, że nie (ale błagam nie powracajmy do mikro-formatu starego "Kaczogrodu"!), tyle że wnioskując po podejściu Egmontu na razie nie ma na to szans, więc choćby nawet pojedyncze wydanie chętnie bym przyjął, bo autor się super sprawdzał w tworzeniu zabawnych 10-pagerów. Zresztą też nie wiem, czy wydawanie całej serii mniej znanych twórców ma u nas sens. Chyba wolałbym trochę mniej monotematycznie i bardziej przekrojowo, niech zrobią serię, ale można prezentować tomy różnych autorów na zmianę.

No to powinieneś mieć tomik z Vicarem.
Swoją drogą - komiks o pracy Donalda w wydawnictwie komiksowym był dobry.
No to gdzieś tam mam, podobnie jak całą resztę. Ale na dzisiejsze czasy ten mały format jest dla mnie mało akceptowalny, a po drugie z ilości komiksów, jakie wydał można by złożyć takich tomów mnóstwo, więc nie widzę przeszkód na wydanie czegoś nowego. Ale dla ciebie jak zwykle jak coś się ukazało 15 lat temu, to nie ma już po co do tego wracać.

Offline Bazyliszek

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #850 dnia: Pn, 13 Lipiec 2020, 20:48:28 »
15 lat temu to był jeden Kaczogród Barksa i wszystkim starczyło. :) Stare, dobre czasy są najlepsze. :)

Offline radef

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #851 dnia: Pn, 13 Lipiec 2020, 21:22:59 »
Nie mówię, że nie (ale błagam nie powracajmy do mikro-formatu starego "Kaczogrodu"!), tyle że wnioskując po podejściu Egmontu na razie nie ma na to szans, więc choćby nawet pojedyncze wydanie chętnie bym przyjął, bo autor się super sprawdzał w tworzeniu zabawnych 10-pagerów. Zresztą też nie wiem, czy wydawanie całej serii mniej znanych twórców ma u nas sens. Chyba wolałbym trochę mniej monotematycznie i bardziej przekrojowo, niech zrobią serię, ale można prezentować tomy różnych autorów na zmianę.
Jak dla mnie Vicar nie był twórcą, który rysował jakoś wybitnie i dlatego takie wydanie sprawdziłoby się. Nie widzę sensu w wydawaniu Vicara jak Barksa, ponieważ nie są to dla historie warte takiego wydania. W przypadku Barksa jednak w każdym tomie masz różne historie, a u Vicara (poza naprawdę pojedynczymi wyjątkami) wszystko to Donaldy pomiędzy 10 a 14 stronami.  Wszystkie bardzo dobre, ale nie jakieś wybitne.
Trzeba także dodać, że Vicar stworzył masakrycznie dużo komiksów. Tylko od 1990 roku (okres, z którego jest znany w Polsce) było to prawie 600 historii. Biorąc pod uwagę, że każda z nich średnio liczyła 10 stron, to daje 6 tysięcy stron, czyli materiału na ok. 25 tomów w formacie "Kaczogrodu". A we wcześniejszej fazie kariery stworzył drugie tyle.
Kacza Agencja Informacyjna - newsy, recenzje, artykuły nie tylko o komiksach Disneya

Offline zerodwatrzy

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #852 dnia: Pn, 13 Lipiec 2020, 22:10:45 »
Z Vicara to bym co najwyżej widział takie 2-3 tomy "the best of", zresztą jak z innymi autorami. Tylko wybierać musi ktoś obeznany w temacie, dopasować to pod polskiego czytacza, bo kopia Disney Masters by była co najwyżej średnim pomysłem.

Offline Szysza32

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #853 dnia: Pn, 13 Lipiec 2020, 23:18:07 »
Kompletu Vicara bym nie chciał, bo jest tego za dużo, i połowa z tego to jednak przeciętne historie pisane masowo, ale taka jego "klasyka" byłaby warta zebrania (faktycznie dochodzi problem z przebraniem tych rzeczy); tomik z 2004 roku raczej tylko podsycił apetyt. Jeśli chodzi o format, to preferowałbym coś jak Komiksy z Kaczogrodu - pełny format, grzbiet, cienki papier, miękka okładka. Swoją droga, według Inducksów Vicar narysował całą serię długich przygodówek, które mają bardzo wysokie oceny, a nigdy nie były wznawiane - o co chodzi z tymi komiksami?

Offline Castiglione

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #854 dnia: Wt, 14 Lipiec 2020, 01:51:52 »
Jak dla mnie Vicar nie był twórcą, który rysował jakoś wybitnie i dlatego takie wydanie sprawdziłoby się. Nie widzę sensu w wydawaniu Vicara jak Barksa, ponieważ nie są to dla historie warte takiego wydania. W przypadku Barksa jednak w każdym tomie masz różne historie, a u Vicara (poza naprawdę pojedynczymi wyjątkami) wszystko to Donaldy pomiędzy 10 a 14 stronami.  Wszystkie bardzo dobre, ale nie jakieś wybitne.
Trzeba także dodać, że Vicar stworzył masakrycznie dużo komiksów. Tylko od 1990 roku (okres, z którego jest znany w Polsce) było to prawie 600 historii. Biorąc pod uwagę, że każda z nich średnio liczyła 10 stron, to daje 6 tysięcy stron, czyli materiału na ok. 25 tomów w formacie "Kaczogrodu". A we wcześniejszej fazie kariery stworzył drugie tyle.
Nie mówię, że musi być koniecznie wydane jak Barks, chodzi mi tylko, żeby nie pomniejszać formatu. Niech będzie miękka oprawa, ale niech zostanie standardowe B5 jak w KD.

Całości twórczości to wiadomo, że nie ma co oczekiwać i chyba nikomu z nas to nie jest potrzebne do szczęścia, ale właśnie tom lub kilka z wybranymi historiami dla mnie jak najbardziej. Ja ogólnie najchętniej po Barksie i Rosie przyjąłbym taką przekrojową serię, gdzie dostawilibyśmy na zmianę tomy poświęcone różnym autorom, mogłoby wychodzić cyklicznie, a nie mieć jakiejś określonej liczby tomów. A równolegle możnaby wydawać jakieś współczesne rzeczy. I w sumie więcej mi niepotrzebne, reszta to już chyba powinna być domena KD i Gigantów, chociaż z tym krucho ostatnimi czasy.