http://www.komiksydisneya.pl/2020/07/megagiga-i-gigant-mamut-quo-vadis.htmlDzięki, radefie, za Twój artykuł na temat MegaGiga i Mamuta. Pozwolę sobie odpowiedzieć tutaj, żeby nie utonąć w morzu komentarzy
Podobnie jak Ty, wolałem dawne 448-stronicowe MegaGiga - także dlatego, że dobór opowieści wydawał mi się celniejszy. Bardzo podobało mi się wydawanie wielu opowieści z jednego cyklu w jednym tomie, np. Morskich Opowieści czy pierwszej sagi o Mikim i Magach. Teraz niestety tego nie ma i faktycznie rozróżnienie między Mamutem i MegaGiga jest wyłącznie formalne.
Pomysł o zastąpieniu jednej z serii zbiorczymi wydaniami z Gigantami pominiętymi w Polsce to ciekawy pomysł, ale czy wtedy nie prościej byłoby wrócić do comiesięcznej częstotliwości GP? Choć może faktycznie przedruki w ramach innej serii mogą sprawić, że tomy będą miały dłuższe "życie na półce sklepowej" (ale mimo wszystko bez zwiększenia objętości lub częstotliwości w miejsce anulowanej serii da się przedrukować tylko 4 z 7 pomijanych u nas tomów rocznie).
Osobiście nie posiadałbym się ze szczęścia, gdyby jedną z tych serii zastąpiono jakimś cyklem premium, niekoniecznie przedrukowywanym mechanicznie, tylko dobieranym z sercem przez kogoś, kto ma jakąś orientację w świecie myszo-kaczym. Sam miałbym już pewną listę komiksów, które można by tak wydać:
1) zbiorcze wydania komiksów z Kwantomasem, o których pisałem wcześniej;
2) cykl "Mickey Mouse Mystery Magazine", o którym wiele dobrego czytałem, np. w
takich dwóch tomach (z ewentualnym dostosowaniem formatu)
3) zbiorcze wydanie cyklu "Pewnego razu w Ameryce",np. oparte na tym
tutaj (prawdziwy wypas by był, jakby się dało trochę to podrasować, np. zatrudnić jakiegoś specjalistę od historii Ameryki, żeby do każdego rozdziału napisał krótki, utrzymany w przystępnym tomie wstęp o okresie historycznym, do którego dany komiks się odnosi - wtedy można by to reklamować walorami edukacyjnymi i może jakieś dofinansowanie dostać?)
4) zbiorcze wydanie
komiksów o Superkwęku autorstwa Lucio Leoniego i Emanueli Negrin5) zbiorcze wydanie najlepszych komiksów ze scenariuszem Tito Faraciego - może oparte na czymś takim:
https://inducks.org/issue.php?c=it%2FBSE1645#m6) zbiorcze wydanie Sagi o Lodowym Mieczu,
choćby takie.
Niektóre z tych tomów są mniejsze objętościowo niż 512 stron, ale myślę, że jakość komiksów w pełni by to wynagrodziła. Jakby jeszcze dało się je wsadzić w HC (nawet z zachowaniem formatu Giganta), byłbym wniebowzięty