Autor Wątek: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)  (Przeczytany 298300 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline michał81

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #660 dnia: So, 09 Maj 2020, 15:57:37 »
A w Polsce Egmont nie może już utrzymać jednego miesięcznika! I to nieważne czy KD czy Giganta. Nawet mogłem się skłaniać ku teorii, że ludziom i dzieciom kaczki już się nie podobają.

Jakby tak było to by nie było dwóch kolekcji o Kaczkach w katalogu, nie mówiąc o ciągłych dodrukach brakujących tomów.


Że niby tradycyjne pisma umierają.

Powiedz to czytelnikom CD-Action. Ten rynek umiera.

Offline Bazyliszek

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #661 dnia: So, 09 Maj 2020, 16:05:38 »
@UP
Powiedz to za Odrą, gdzie gazety komputerowe i WKKM ciągle wychodzą w zwykłych kioskach. Fajnie że Egmont wydaje Kolekcję Barksa, ale przydałoby się też rzucać coś do kiosków. W Holandii jednocześnie trzy serie Lucky Luke'a leżą na kioskowych półkach. Zaraz obok Asterixów. Da się, tylko trzeba umieć, a nie zrzucać wszystko na konkurencję.

Egmont zaś z pompą uruchamia kolejny Marvel Komiks, by zamknąć go po 5 numerach. I to jest żałosne.

Offline radef

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #662 dnia: So, 09 Maj 2020, 16:58:34 »
Jakby tak było to by nie było dwóch kolekcji o Kaczkach w katalogu, nie mówiąc o ciągłych dodrukach brakujących tomów.
Są dwie kolekcje - fakt, ale można powiedzieć, że są tylko dwie kolekcje. Biorąc pod uwagę, że sprzedają się na pniu, widać, że popyt jest. Potencjał komiksów Disneya jest jednak większy, co widać choćby po Rosji. Nic nie wydawano od lat, aż się pojawiło wydawnictwo, które trzaska Rosę, Barksa, Gottfredsona, różne inne komiksy z Donaldem i Mikim (w tym "Kacze Opowieści" Wolfmana). Skoro superhero jest w modzie, to może warto wydać Paperinik New Adventures? Niestety Egmont gra z kaczkami bardzo zachowawczo, co wynika z przeszłości. W 2010 roku rzucili do kiosków tyle serii jednocześnie, że dobre parę lat te tomy leżały na taniej książce.

Powiedz to czytelnikom CD-Action. Ten rynek umiera.
I to jest fakt. Według mnie w tym momencie nie należy dawać żadnych nowych tytułów do kiosków, lecz obecne serie poważnie zrestrukturyzować. Bo co obecnie mamy? Kaczora Donalda, w którym choć są fajne historie, to w sumie jest wydawany dla nikogo? Giganta Poleca, w którym ukazuje się co drugi tom niemieckiego LTB, przez co tracimy wiele doskonałych historii, a część serii poznajemy w części? Mamuta i MegaGiga, które de facto są tym samym pismem będącym z roku na rok coraz to bardziej powtarzalnym.
Nie wspomnę już o totalnie durnej sytuacji, w której na polskim rynku nie ma jakichkolwiek komiksów Disneya w cenie pomiędzy 25 a 70 zł. Marvel Now, Komiksy są super itp. masę serii ukazuje się w fajnych trejdach po ok. 40 zł, a komiksy Disneya nie mogą?
« Ostatnia zmiana: So, 09 Maj 2020, 17:04:11 wysłana przez radef »
Kacza Agencja Informacyjna - newsy, recenzje, artykuły nie tylko o komiksach Disneya

Offline michał81

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #663 dnia: So, 09 Maj 2020, 18:10:52 »
Powiedz to za Odrą, gdzie gazety komputerowe i WKKM ciągle wychodzą w zwykłych kioskach.
Nie żyjemy za Odrą (albo i żyjemy zależy jak na to patrzeć). U nas prasa umiera i to jest fakt, którego nie da się ukryć.
Dziwne, że przytaczasz taki argument, a jak ktoś ci napisze abyś kupował oryginały, to marudzisz bo są po angielsku, a teraz sam odsyłasz do wydań niemieckich? Jeśli wolisz czytać po niemiecku twoja sprawa.

Offline R~Q

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #664 dnia: So, 09 Maj 2020, 18:21:43 »
Aha bo w Holandii są xD zapominasz, że w PL zarabia się 2,7k PLN, z czego 1,5k idzie na mieszkanie, to po pierwsze, a po drugie o o wiele wyższym poziomie edukacji, więc i czytelnictwa, za Odrą.

Offline Castiglione

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #665 dnia: So, 09 Maj 2020, 18:44:30 »
W innych krajach gdzie TK nie niszczy rynku kaczek, normalne kanały dystrybucji mają się bardzo dobrze.
Tylko, że TK nie zajmuje się działem prasy, pod który podlegają KD i Giganty.

Zajmuje się za to wydawaniem Barksa i Rosy, których po kilku miesiącach trzeba już dodrukowywać...

Online pokia

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #666 dnia: So, 09 Maj 2020, 19:51:04 »
Tylko, że TK nie zajmuje się działem prasy, pod który podlegają KD i Giganty.

Zajmuje się za to wydawaniem Barksa i Rosy, których po kilku miesiącach trzeba już dodrukowywać...

Zgadzam się z tobą. Dział komiksowy działa w Egmont tak prężnie, że jak poczuje tylko popyt, to wręcz przesadza z podąża towaru.

Drugą kwestia to jednak fakt, że rynek prasy u nas umiera. Znikają cdaction czy wprost, a co dopiero jakieś tam kaczki.

p.s. jak Bazyl napisał TK, to myślałem przez chwilę, że pisze o Trubunale, ale my tu tylko o Kaczogrodzie piszemy.

Offline Bazyliszek

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #667 dnia: So, 09 Maj 2020, 20:06:24 »
@UP
Mateusz zamkną i Gospodarkę i nie daje założyć Polityki w Dziale Ogólnym, więc TK w zanczeniu przyłeskim tu nie napisze.

A co do Kaczek w kioskach. Jesteście naprawdę typowymi Polakami jak z tego dowcipu o kotle z Polakami w piekle. Nie da się, nie opłaca się, u nas to się nie przyjmie. Nic dziwnego, że podoba się wam wszystko co robi szef Egmontu, skoro on ma bardzo podobne nastawienie. Zamiast równać do lepszych, starać się by nasz rynek prasowo-komiksowy był taki jak na Zachodzie, to nie. Lepiej zaorać wszystko.

U nas kaczki też by mogły wychodzić i sprzedawać się większej klienteli jak w Holandii czy Niemczech. Tylko trzeba mieć do tego ludzi, którzy się znają na robocie. Wiedzą co oferować i jak z tym dotrzeć do klientów.

Offline Castiglione

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #668 dnia: So, 09 Maj 2020, 20:33:13 »
Nie rozumiesz, że Kołodziejczak nie jest szefem Egmontu? I nie zajmuje się działem prasy?


Co do prób, to 10 lat temu była taka próba. Był KD, były Giganty 13 razy w roku, były MegaGiga i Mamuty, były tanie 4-rzędówki w postaci trade'ów (Komiksy z Kaczogrodu). Był kontakt redaktorów z fanami (na forum Disney Polska), były starania o klasyczne komiksy w KD, plany na trade'y innych twórców poza Rosą (Gottfredson, Scarpa, Barks), plany na osobną serię Giganta złożoną ze starych tomów z innych krajów...

I co? I nie poszło. A od tamtej pory wszystko jest powoli wygaszane. Nic dziwnego, że nie pompują w to teraz takiej kasy, jeśli obecnie cały rynek prasy umiera.

Szansa na komiksy Disneya jest właśnie w TK. To on wznowił ŻiCSM, on zaryzykował i wypuścił Barksa, teraz uruchomił kolekcję Rosy. Wbrew temu, co się tobie wydaje, Egmont będzie wydawać to, co przynosi mu zyski, więc pewnie coś się jeszcze w temacie ruszy, patrząc na tempo w jakim znikają niektóre tomy tych kolekcji. Co nie oznacza, że trzeba od razu zalać rynek, i tak już drugą połowę roku będzie jeden tom na miesiąc.

Offline radef

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #669 dnia: So, 09 Maj 2020, 21:11:04 »
Nie rozumiesz, że Kołodziejczak nie jest szefem Egmontu? I nie zajmuje się działem prasy?
To akurat prawdopodobnie nieaktualna informacja, ponieważ z najnowszych informacji przekazanych przez jeden z portali, po zmianach TK właśnie kieruje całym działem wydawniczym Egmontu.
Co do prób, to 10 lat temu była taka próba. Był KD, były Giganty 13 razy w roku, były MegaGiga i Mamuty, były tanie 4-rzędówki w postaci trade'ów (Komiksy z Kaczogrodu). Był kontakt redaktorów z fanami (na forum Disney Polska), były starania o klasyczne komiksy w KD, plany na trade'y innych twórców poza Rosą (Gottfredson, Scarpa, Barks), plany na osobną serię Giganta złożoną ze starych tomów z innych krajów...
I wszystko fajnie się sprzedawało - póki nie zaczęło dochodzić do takich absurdów, że w tydzień wydawano Giganta, MegaGiga, Mamuta, Komiksy z Kaczogrodu i KD. Prawie 100 zł do wydania w tydzień, dla klienta kioskowego, to musiało runąć.
Nie zapominajmy, że Egmont też sporo "dołożył" do porażek niektórych publikacji. O nowym wydaniu "Życia i czasów Sknerusa McKwacza" wiedzieli jedynie czytelnicy KD i wspomnianego przez ciebie forum. Informacja o komiksie na stronie Egmontu pojawiła się w momencie kiedy 1. tom był już wycofywany z kiosków.
 
Szansa na komiksy Disneya jest właśnie w TK. To on wznowił ŻiCSM, on zaryzykował i wypuścił Barksa, teraz uruchomił kolekcję Rosy. Wbrew temu, co się tobie wydaje, Egmont będzie wydawać to, co przynosi mu zyski, więc pewnie coś się jeszcze w temacie ruszy, patrząc na tempo w jakim znikają niektóre tomy tych kolekcji. Co nie oznacza, że trzeba od razu zalać rynek, i tak już drugą połowę roku będzie jeden tom na miesiąc.
Wznowił ŻICSM robiąc na szybcika wydanie w 4 miesiące, ponieważ ktoś mu powiedział, że stare wydania sprzedają się po kilkaset złotych. Tak naprawdę jedyna decyzja, która była choć w niewielkim stopniu odważna, to wydanie Barksa. Reszta dawała bardzo niewielkie pole do ryzyka.

Oczywiście, nie można zalać rynku kaczymi komiksami, ale co wspominałem wyżej, obecnie mamy bardzo dziwną sytuację, w której nie ma kaczego komiksu środka. Są albo tanie i często niedopracowane wydania, albo drogie wydania kolekcjonerskie.
« Ostatnia zmiana: So, 09 Maj 2020, 21:14:19 wysłana przez radef »
Kacza Agencja Informacyjna - newsy, recenzje, artykuły nie tylko o komiksach Disneya

Offline PJP

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #670 dnia: So, 09 Maj 2020, 21:14:20 »
Skoro TK ma niezłe układy z rządzącymi niech postara się o wrzucenie czegokolwiek z kaczek do kanonu lektur jak w przypadku Christy i będzie po problemie ;) Będzie się opłacało wydawać komiks środka.

Offline Castiglione

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #671 dnia: So, 09 Maj 2020, 21:52:29 »
To akurat prawdopodobnie nieaktualna informacja, ponieważ z najnowszych informacji przekazanych przez jeden z portali, po zmianach TK właśnie kieruje całym działem wydawniczym Egmontu.
No OK, nawet jeżeli ostatnio zaszła taka zmiana (w sieci znalazłem tylko informację z maja 2019), to sądzę, że dla Bazyla TK niszczy kaczki w Polsce już od lat.

I wszystko fajnie się sprzedawało - póki nie zaczęło dochodzić do takich absurdów, że w tydzień wydawano Giganta, MegaGiga, Mamuta, Komiksy z Kaczogrodu i KD. Prawie 100 zł do wydania w tydzień, dla klienta kioskowego, to musiało runąć.
Jest w tym racja. Ale z drugiej strony większość tych tytułów to były miesięczniki lub dwumiesięczniki, więc zakup można sobie było rozłożyć. Nie trzeba było wszystkiego kupować jednego dnia czy nawet tygodnia, bo te komiksy leżały w kiosku przez dłuższy czas. Nie wiem, czy by to wiele zmieniło, gdyby były np. wydawane tydzień po tygodniu. Jeżeli chce się mieć coś więcej niż KD i Giganta, to siłą rzeczy będzie się trzeba wykosztować, a szczególnie jeśli chce się mieć w kioskach takie półki, jak na zdjęciach.

Nie zapominajmy, że Egmont też sporo "dołożył" do porażek niektórych publikacji. O nowym wydaniu "Życia i czasów Sknerusa McKwacza" wiedzieli jedynie czytelnicy KD i wspomnianego przez ciebie forum. Informacja o komiksie na stronie Egmontu pojawiła się w momencie kiedy 1. tom był już wycofywany z kiosków.
Patrząc na formę wydania, to chyba do nich właśnie było kierowane. Dopiero teraz Egmont celuje w komiksiarzy, bo też dopiero teraz zajął się tym dział komiksowy, a nie prasowy.

W przypadku takiego Rosy pewnie był to błąd, ale przy innych twórcach, tak jak chcieli przejść dalej? To już raczej target dla czytelników KD.

Wznowił ŻICSM robiąc na szybcika wydanie w 4 miesiące, ponieważ ktoś mu powiedział, że stare wydania sprzedają się po kilkaset złotych. Tak naprawdę jedyna decyzja, która była choć w niewielkim stopniu odważna, to wydanie Barksa. Reszta dawała bardzo niewielkie pole do ryzyka.
Bardzo dobrze. Niech zaczną od pewników i zarobią na bardziej ryzykowne projekty. Inaczej się tego nie da zrobić.

Dlaczego krytykować kogoś, kto jako pierwszy wydaje te komiksy i robi to dobrze?

Oczywiście, nie można zalać rynku kaczymi komiksami, ale co wspominałem wyżej, obecnie mamy bardzo dziwną sytuację, w której nie ma kaczego komiksu środka. Są albo tanie i często niedopracowane wydania, albo drogie wydania kolekcjonerskie.
Myślę, że i na to przyjdzie pora.

Offline Bazyliszek

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #672 dnia: So, 09 Maj 2020, 22:05:29 »
Z drugiej strony @radef ma już 4 wydania ŻiCSMK i będzie miał piąte.Ile może jeszcze kupować ten sam komiks? :) A takiego Paperinika nie wydadzą.

Offline radef

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #673 dnia: So, 09 Maj 2020, 22:19:55 »
No OK, nawet jeżeli ostatnio zaszła taka zmiana (w sieci znalazłem tylko informację z maja 2019), to sądzę, że dla Bazyla TK niszczy kaczki w Polsce już od lat.
Choć nie zgadzam się z opiniami formułowanymi przez bazyliszka, to jednak ciężko uznać wszystkie pomysły TK związane z komiksami Disneya za w pełni trafione. Oczywiście - nie widzę w nich jakiejkolwiek celowości, ale kilka decyzji mógł podjąć innych.
Jest w tym racja. Ale z drugiej strony większość tych tytułów to były miesięczniki lub dwumiesięczniki, więc zakup można sobie było rozłożyć. Nie trzeba było wszystkiego kupować jednego dnia czy nawet tygodnia, bo te komiksy leżały w kiosku przez dłuższy czas. Nie wiem, czy by to wiele zmieniło, gdyby były np. wydawane tydzień po tygodniu. Jeżeli chce się mieć coś więcej niż KD i Giganta, to siłą rzeczy będzie się trzeba wykosztować, a szczególnie jeśli chce się mieć w kioskach takie półki, jak na zdjęciach.
Tylko nawet tu nie chodzi o tydzień, ale nawet o okres miesiąca. Czasem był takie, w których był tylko Gigant, a w innych wychodziły 3 jednocześnie. Tak się po prostu nie robi, szczególnie, że kioski mają bardziej ograniczoną pojemność niż księgarnie internetowe.
Według mnie jednak zaczątkiem załamania kaczych pism prasowych był bałagan jaki powstał z "MegaGiga" i "Mamutem", który niestety jest ciągnięty do dziś. Jak pewnie wiecie, na początku były to dwa różne pisma, MGG był tematyczny i miał 448 stron, a MAM miał 512 stron i był podwójnym Gigantem. Ale w tym momencie Norwegowie stwierdzili, że ich "MegaGiga" będzie miał 512 stron i wydawany będzie częściej.  U nas doprowadziło to do tego, że obie serie de facto stały się jedną. Wprowadziło to mętlik u czytelników, a w połączeniu z tym, że przez pewien czas premiery obu serii mocno się ze sobą nakładały, pewnie mocno się odbiło na sprzedaży.
Bardzo dobrze. Niech zaczną od pewników i zarobią na bardziej ryzykowne projekty. Inaczej się tego nie da zrobić.
I w pełni się z tobą zgadzam, ale od wydania ŻICSM za chwilę miną 2 lata, a my w sumie obracamy się nadal w tym samym grajdołku. Oczywiście, sytuacja z koronawirusem pewnie wprowadziła masę komplikacji, ale nie trudno zauważyć, że Egmont w sprawie kaczek jest bardziej zachowawczy niż w przypadku innych tytułów.
« Ostatnia zmiana: So, 09 Maj 2020, 22:39:02 wysłana przez radef »
Kacza Agencja Informacyjna - newsy, recenzje, artykuły nie tylko o komiksach Disneya

Offline Bazyliszek

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #674 dnia: So, 09 Maj 2020, 22:50:14 »
Z MG i Mamutem ja mam ten problem, że 500 stron jednotematycznych komiksów to dla mnie za dużo. Plus ponad połowa komiksów to duble z Gigantów i poprzednich numerów - masakra po prostu. Jak teraz te komiksy to są dwumiesięczniki i kwartalniki, to czemu nie można zrobić tego tak, by wychodziły miesiąc po miesiącu. I pociąć to tak, by były tam same premiery. Czy naprawdę nie da się tego zrobić??

A i jeszcze dzięki emblemacikowi ze Sknerusem na okładce któregoś z licznych holenderskich komiksów, dowiedziałem się, że obchodzono niedawno 70-lecie tej postaci. Heh - a pamiętam jak w polskim KD był duży plakat na 65 urodziny Sknerusa z Magiką. Dobre czasy.

Teraz nabieram większego szacunku dla holenderskich twórców i rysowników. Widać, że mają dla kogo pisać i są kupowani w swoim kraju. O Włochach się nie wypowiem, bo tam byłem tylko raz, dawno temu.