Autor Wątek: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)  (Przeczytany 298042 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Bazyliszek

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #480 dnia: Wt, 24 Grudzień 2019, 14:37:37 »
Tak, tak jasne - kupujecie panowie nowe wydanie w powiększonym formacie.
Popsuli pierwsze wznowienie ŻiCSMK, nie wyciągnęli żadnych wniosków i tak samo z błędami wydrukowali 1 tom Kolekcji Rosy. No śmiać się czy płakać?? I ja mam niby za takie niedorobione wydanie płacić 50 zł? Guzik. To ja już wolę swoje stare wydania i Życia i Syna Słońca z poprzedniej dekady. Egmont to Egmont - fajny prezent na święta.

Offline radef

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #481 dnia: Wt, 24 Grudzień 2019, 14:57:28 »
Popsuli pierwsze wznowienie ŻiCSMK, nie wyciągnęli żadnych wniosków i tak samo z błędami wydrukowali 1 tom Kolekcji Rosy. No śmiać się czy płakać?? I ja mam niby za takie niedorobione wydanie płacić 50 zł? Guzik. To ja już wolę swoje stare wydania i Życia i Syna Słońca z poprzedniej dekady. Egmont to Egmont - fajny prezent na święta.
Totalnie zawalone tłumaczenie ŻiCSM porównujesz do kilku błędów w 1. tomie Rosy? Powiem całkowicie szczerze - ilość błędów jest proporcjonalnie podobna co w 2. wydaniu ŻiCSM, tam też sporo literówek w komiksach się ostało, które dopiero zostały poprawione w 3. wydaniu.
Kacza Agencja Informacyjna - newsy, recenzje, artykuły nie tylko o komiksach Disneya

Offline Death

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #482 dnia: Wt, 24 Grudzień 2019, 16:06:43 »
Mam nadzieję, że jak już kolekcja Rosy dotrze w okolice Życia i czasów (zdaje sie czwarty tom), to w piątym wydaniu (Sknerus, KzK, z nalepką, bez nalepki niby poprawione ) tego komiksu w Polsce obędzie się już bez błędów. No bo szanujmy się, Egmoncie.

Offline radef

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #483 dnia: Wt, 24 Grudzień 2019, 16:14:37 »
Mam nadzieję, że jak już kolekcja Rosy dotrze w okolice Życia i czasów (zdaje sie czwarty tom), to w piątym wydaniu (Sknerus, KzK, z nalepką, bez nalepki niby poprawione ) tego komiksu w Polsce obędzie się już bez błędów. No bo szanujmy się, Egmoncie.
W samych komiksach błędów już raczej nie ma (choć pewnie kilka rzeczy można ciut poprawić), natomiast raczej na pewno artykuły będą tłumaczone od nowa. Ich zawartość jest ciut inna niż w ŻiCSM, więc nie sądzę by ktoś bawił się w ich zmienianie.
Kacza Agencja Informacyjna - newsy, recenzje, artykuły nie tylko o komiksach Disneya

Offline Castiglione

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #484 dnia: Wt, 24 Grudzień 2019, 16:48:51 »
Nie ma co wyliczać, bo musiałbym praktycznie przeczytać od nowa, jednak przy pierwszej lekturze tego tomu wszystkie te błędy mocno rzucały mi się w oczy. Rozumiem, że jakaś literówka zawsze się zdarzy, ale przynajmniej dla mnie tu było tego za dużo.

Tak, tak jasne - kupujecie panowie nowe wydanie w powiększonym formacie.
Co by nie mówić, to w bezpośrednim porównaniu różnica jest kolosalna i stare Kaczogrody mimo mojej wielkiej sympatii przegrywają w przedbiegach.

Offline radef

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #485 dnia: Wt, 24 Grudzień 2019, 17:17:32 »
Nie ma co wyliczać, bo musiałbym praktycznie przeczytać od nowa, jednak przy pierwszej lekturze tego tomu wszystkie te błędy mocno rzucały mi się w oczy. Rozumiem, że jakaś literówka zawsze się zdarzy, ale przynajmniej dla mnie tu było tego za dużo.
Spierać się nie będę, ale wydaje mi się, że to w 90% dotyczy końcowego tekstu.

Jakby ktoś zauważył jakieś literówki i błędy we wcześniejszych tekstach, to prosiłbym o sygnał.  Sam co najmniej dwukrotnie dokładnie je przejrzałem i raczej nie mam siły by w najbliższym czasie do nich zerkać.

Przy okazji, schodząc na milszy temat. W imieniu swoim jak i redakcji Centrum Komiksów Disneya oraz Kaczej Agencji Informacyjnej, składam najserdeczniejsze życzenia.
Kacza Agencja Informacyjna - newsy, recenzje, artykuły nie tylko o komiksach Disneya

Offline Bazyliszek

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #486 dnia: Wt, 24 Grudzień 2019, 18:20:49 »
@Eguaroc - daj spokój - rozmiar nie ma znaczenia. :) Inaczej dawno bym zrezygnował z czytania B5 Gigantów. A one są naprawdę w większości dobre, bo mają spoko zawartość.

A z nowymi kaczkami chodzi jak zawsze o zasadę. O to że Egmont się nie przykłada i kolejny raz dostajemy towar wybrakowany. Bo nie chciało się przysiąść i naprawdę poprawić tekst. Wszystko robione na odczepnego bo i tak "Ciemny lud to kupi, bo nie ma wyboru". I tak zarzynają Kaczora Donalda a Marvel Komiks im się kończy nim  naprawdę zaczął.

Offline radef

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #487 dnia: Śr, 25 Grudzień 2019, 00:08:58 »
@Eguaroc - daj spokój - rozmiar nie ma znaczenia. :) Inaczej dawno bym zrezygnował z czytania B5 Gigantów. A one są naprawdę w większości dobre, bo mają spoko zawartość.
Gratuluję, w tym momencie dostałeś się do elitarnego klubu nie rozróżniających 3-rzędowych komiksów Disneya od 4-rzędowych. Niektóre osoby w Egmoncie też miały z tym problem, więc nie jesteś jedyny. Jeżeli jednak nie widzisz różnic w ilości szczegółów, czy w ilości kadrów na stronę, to polecam się jeszcze raz przejrzeć "Giganty" i "Kaczora Donalda".
A z nowymi kaczkami chodzi jak zawsze o zasadę. O to że Egmont się nie przykłada i kolejny raz dostajemy towar wybrakowany. Bo nie chciało się przysiąść i naprawdę poprawić tekst. Wszystko robione na odczepnego bo i tak "Ciemny lud to kupi, bo nie ma wyboru". I tak zarzynają Kaczora Donalda a Marvel Komiks im się kończy nim  naprawdę zaczął.
Nie chce mi się już kontynuować dyskusji, więc dam słowo-klucz - Święta.
« Ostatnia zmiana: Śr, 25 Grudzień 2019, 00:30:03 wysłana przez radef »
Kacza Agencja Informacyjna - newsy, recenzje, artykuły nie tylko o komiksach Disneya

Offline Bazyliszek

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #488 dnia: Śr, 25 Grudzień 2019, 18:34:41 »
@UP
Dlaczego na okładce "Siedmiu Miast Ciboli" nie wycięto płetwy?? Ja jestem ślepawy, ale Eguaroc mnie uświadomił.

W którym naszym KD był ten komiks o łowieniu największego pstrąga? Ktoś pamięta? Starsze tłumaczenie było lepsze.

ramirez82

  • Gość
Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #489 dnia: Śr, 25 Grudzień 2019, 18:44:42 »
@UP
Dlaczego na okładce "Siedmiu Miast Ciboli" nie wycięto płetwy?? Ja jestem ślepawy, ale Eguaroc mnie uświadomił.

U mnie jest ok, trafił ci się ferelny egzemplarz, karma wróciła, reklamuj.

Offline Bazyliszek

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #490 dnia: Śr, 25 Grudzień 2019, 21:53:04 »
@UP
Ha ha śmiszne ramirez

Nawet gdyby nie wszystkie egzemplarze tego wydania miały ten feler, to po pierwsze nie ma już innych egzemplarzy w księgarniach internetowych. A po drugie to prezent, więc nawet nie mam dowodu zakupu, bo przecież takich rzeczy się nie wkłada do prezentów. Ja to mam szczęście. Kiedyś też miałem już jakąś usterkę z komiksem co dostałem w prezencie. Mam szczęście.

Offline tomsawyer

  • Wiadomości: 249
  • Polubień: 227
  • Żywych zwołuję, zmarłych opłakuję, gromy kruszę.
    • Zobacz profil
    • Rush Hemispheres
Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #491 dnia: Śr, 25 Grudzień 2019, 22:13:03 »
Nie przeczytałem w życiu żadnej historyjki z Kaczorem Donaldem. Sporo obejrzałem w dodatkach do gumy balonowej. Na forum usłyszałem o nazwiskach Barks i Rosa. Zachęcony zakupiłem Kaczogród(1-6), ŻiCSMK i pierwszy tom kolekcji Rosy. Dla mnie to wszystko jest nowe, nie mam żadnego odniesienia i uważam, że jest świetne.
"Nie od razu Rzym zbudowano, oczywiście, z tamtą robotą nie miałem nic wspólnego."

Offline sneider

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #492 dnia: Cz, 26 Grudzień 2019, 22:13:55 »
Moja cudna połówka sprezentowała mi na święta tomik Carla Barksa i jestem naprawde pod wrażeniem. Co prawda dużo lepiej mim się czyta 10pagery niż epickie przygody, ale czuję głęboką przepaść między szczególnie  Rosą. U Vicara czy kogokolwiek innego sensownego tego nie czułem, ale już rozumiem co miały na myśli osoby które mówiły że komiksy Dona Rosy czyta się jak fanfiki. Każda historia którą czytałem to dla mnie mniej oryginalności a bardziej nawsadzanie jak największej możliwej ilości nawiązań do Barksa. Rysunki są co prawda cudowne, ale dla mnie czyta się to jak ogląda nową trylogię Star Warsów. Zamiast czegoś nowego, puszczanie oka do starych fanów. Za to Barks - mimo że rysunki trochę już trącą myszką, to czyta to się świetnie i nawet jeśli nie zawsze są to wybitne dzieła, to czuć jakiś taki luz, całkowicie odwrotnie niż u Rosy.

Offline radef

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #493 dnia: Cz, 26 Grudzień 2019, 22:42:08 »
ale już rozumiem co miały na myśli osoby które mówiły że komiksy Dona Rosy czyta się jak fanfiki. Każda historia którą czytałem to dla mnie mniej oryginalności a bardziej nawsadzanie jak największej możliwej ilości nawiązań do Barksa. Rysunki są co prawda cudowne, ale dla mnie czyta się to jak ogląda nową trylogię Star Warsów. Zamiast czegoś nowego, puszczanie oka do starych fanów.
Aż tak bym w całości nie demonizowałbym Rosy. Jednak "Życie i czasy Sknerusa McKwacza" to według mnie w większości (w momentach kiedy nie przekracza granicy usilnego dopasowywania wszystkiego do Barksa) bardzo dobry komiks, Wydaje mi się, że polscy czytelnicy mogą mieć też częściowo błędne wrażenie, ponieważ wszystkie sequele komiksów Barksa po polsku wyszły, a kilka najbardziej oryginalnych historii nie. A były to naprawdę dobre komiksy z masę świetnych nowych pomysłów. Niestety większość sequeli już tak dobra nie była, często była to dość uboga kopia oryginału Barksa z niewielkim wkładem własnym. Nadal są to fajne historie, ale odtwórcze.
Kacza Agencja Informacyjna - newsy, recenzje, artykuły nie tylko o komiksach Disneya

Offline Castiglione

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #494 dnia: Cz, 26 Grudzień 2019, 23:22:29 »
Z drugiej jednak strony polski czytelnik często nie miał możliwości poznać oryginałów, do których nawiązywał Rosa i mógł nawet nie być świadomy, że jego przygodowki w ogóle są jakimiś sequelami.

Ja np. jako dziecko bardzo lubiłem Siedem dni w Tybecie Rosy. A później przeczytałem tomik, w którym ukazały się Koroną krzyżowców i List z domu. Zachwycilem się tymi komiksami nie mając pojęcia o tym że to wszystko sequele Barksa, że ten wcześniej stworzył historie Tralla La i Kamień filozoficzny, na których swoje historie oparł Rosa. Dla mnie to było takie małe uniwersum Dona Rosy, w którym jego kolejne opowieści nastepowały po sobie i nie czułem żadnych luk pomiędzy, za to czułem, że to kacze komiksy w najlepszym wydaniu.

Teraz siłą rzeczy inaczej się na to patrzy, mając wszystko rozpisane, znając inducks i co kilka miesięcy otrzymując nowe tomy kolekcji obu panów.