Czcionka w Gigancie jest bardzo dobra. Czytelna, nie zwracająca na siebie uwagi, maksymalnie przejrzysta. A to, że w MG i MAM jest nowa, tylko potwierdza jak słabe są to publikacje. Nie dość że duble, nie dość, że gorsze tłumaczenie to jeszcze czcionka nie ta.