0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.
Prędzej to można premiery wydzielić do oddzielnego tomu.
Ja do kutwy nic nie mam i jako dzieciak nigdy nie kojarzyłem tego słowa z wulgaryzmami. Bardzo mi się podoba jako mniej częsty synonim "skąpca" i jest moim zdaniem przejawem bogactwa językowego, tak jak "centuś", "liczykrupa", "dusigrosz", "skąpiradło" i inne takie, którymi raczą nas tłumacze komiksów ze Sknerusem