Autor Wątek: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)  (Przeczytany 307161 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Offline Komiksoświr

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #195 dnia: Pt, 06 Wrzesień 2019, 20:38:41 »
Trzeba rzez lupkę czytać. Z Kaczogrodem Rosy ten sam problem co z Tintinem. Kadry zapchane a format malutki że wydawca powinien jako gadżet dodać lupę do komiksów. ;D A w listopadzie w Gigancie długi komiks twórców Ostatniej przygody z GP 167.

Offline JanJ

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #196 dnia: Pt, 06 Wrzesień 2019, 20:47:59 »
Zawsze można sprzedać coś. :P
Ale Rosa dobre komiksy pisał. Dodatkowo jego wydania albumowe są bardzo wypasione dodatkowo. A w tym co teraz będzie kolory najwyższej jakości co sam autor analizował kadr po kadrze. :P Choćby z ŻICSMK warto spróbować.

To prawda, wydanie w oryginale prezentuje się wspaniale. Oby tylko u nas wielki E wypuścił to porządnie bez podkręconych kolorów, pikselozy itp. Radef Ty ich tam trzymaj żeby nie puścili jakiś baboli ;)

Offline Bazyliszek

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #197 dnia: Pt, 06 Wrzesień 2019, 20:48:43 »
No właśnie ja mam Kaczogród Rosy i się zastanawiam czy puszczać. Na Allegro jedna oferta sprzedaży to 200 zł, druga to 156. Skoro więc kiedyś dałem za 4 tomy Kaczogrodu 100 zł to teraz miałbym niezłe przebicie. Bo na razie wszystko super, tylko ja mam osobiście za dużo dubli i Barksa i Rosy w Kaczorach i innych wydaniach wobec tych nowych Kolekcji.

Z innej beczki. Dziś w Wydarzeniach na Polsacie był reportaż o szukaniu Potwora z Loch Ness. I od razu mi się przypomniało jak Sknerus pojechał tam z siostrzeńcami bo chciał złapać Nessi do swojego parku potworów. I trafił tam na Mc Kutwę który był takim samym zdziercą jak Sknerus. :) Pamięta ktoś który to był numer Giganta? I rysunki tam były świetne  - kto to rysował?

Offline Kadet

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #198 dnia: Pt, 06 Wrzesień 2019, 20:53:18 »
Pamięta ktoś który to był numer Giganta? I rysunki tam były świetne  - kto to rysował?

Proszę bardzo:

https://inducks.org/story.php?c=D+95068
Proszę o wsparcie i/lub udostępnienie zbiórki dla dziewczynki z guzem mózgu: https://www.siepomaga.pl/lenka-wojnar - PILNE!

Dzięki!

Online Martin Eden

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #199 dnia: Pt, 06 Wrzesień 2019, 20:54:18 »
Mc Kutwa. Może to rzeczywiscie niekoniecznie dla dzieci🙂

Offline Komiksoświr

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #200 dnia: Pt, 06 Wrzesień 2019, 20:59:35 »
E tam. Siostrzeniec od Forsanta ma na nazwisko Kwakon Pitol. :P A w jednej historyjce Barksa antagonistą jest MCfajfus. :P I  czemu wy dto dalej uznajecie za komiks dla dzieci? ;D

Offline Bazyliszek

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #201 dnia: Pt, 06 Wrzesień 2019, 21:06:48 »
Oooo tak. Gigant z lipca 2000 to bardzo dobry numer. Pamiętam że kupiłem go w kiosku za pełną cenę bo wracałem do kupowania regularnego. A potem był równie fajny numer z "Wodorostowym Światem". "Kosmici kontra biurokraci" to świetny komiks Andersena. No i te Kaczory i Potwory - miodzio.

Offline Komiksoświr

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #202 dnia: Pt, 06 Wrzesień 2019, 21:08:41 »
Ja tak szczerze nie pamiętam tych wszystkich gigantów. :P Ale wiem że ta konkretna historyjka były w którymś Mamucie zreprintowana. Jeszcze tam był komiks jak się wybrali na jakąś wyspę na plan serialu i tam był potwór w wodzie. Ale znowu mam chyba słabą pamięć.

Offline Kadet

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #203 dnia: Pt, 06 Wrzesień 2019, 21:13:44 »
Oooo tak. Gigant z lipca 2000 to bardzo dobry numer. Pamiętam że kupiłem go w kiosku za pełną cenę bo wracałem do kupowania regularnego. A potem był równie fajny numer z "Wodorostowym Światem".

"Wodorostowy świat" wyszedł w sierpniu... ale 2004.

Ja tak szczerze nie pamiętam tych wszystkich gigantów. :P Ale wiem że ta konkretna historyjka były w którymś Mamucie zreprintowana.

Tak jak podano w linku, który zamieściłem - w Mamucie 18 ("Pogromca duchów"). Ale już w innym tłumaczeniu.
Proszę o wsparcie i/lub udostępnienie zbiórki dla dziewczynki z guzem mózgu: https://www.siepomaga.pl/lenka-wojnar - PILNE!

Dzięki!

Offline Komiksoświr

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #204 dnia: Pt, 06 Wrzesień 2019, 21:16:53 »
Nom. Ale słabsze te nowe tłumaczenia. Nie licząc Życia i czasów gdzie wyszło to wszystkim na dobre.

Offline Bazyliszek

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #205 dnia: Pt, 06 Wrzesień 2019, 21:30:40 »
Dajcie spokój z tymi innymi tłumaczeniami. W zeszłym roku chwilkę rozmawiałem z sz. p. Jackiem Drewnowskim na Warszawskich Targach Książki i się spytałem dlaczego tak genialny komiks "Między nami Artystami" z Giganta 1/99 miał w Mega Giga o Operze tak zmienione i gorsze tłumaczenie. To mi odpowiedział, że wtedy nie miał czasu na tłumaczenie wszystkich kaczek i MG i MAM zostawił komuś innemu. Dopiero teraz gdy jest mniej pozycji to wrócił do tłumaczenia wszystkiego.

Ups - przepraszam za moją skuchę. W 2000 na pewno sobie kupiłem "Kosmici kontra Biurokraci" i ta okładka i tamte komiksy mi się wryły w pamięć. Kupowałem jakiś czas regularnie, ale potem  z braku funduszy znów przestałem. A w 2004 znowu wróciłem jak miałem więcej środków i to był właśnie "Wodorostowy Świat".

Offline Komiksoświr

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #206 dnia: Pt, 06 Wrzesień 2019, 21:32:54 »
No nie może mieć czasu na tłumaczenie wszystkiego. Ale w sumie mogli zostawić tłumaczenie z pierwszego wydania gdzie on to robił. Bo co im szkodziło? :P

Offline radef

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #207 dnia: Pt, 06 Wrzesień 2019, 21:52:00 »
No nie może mieć czasu na tłumaczenie wszystkiego. Ale w sumie mogli zostawić tłumaczenie z pierwszego wydania gdzie on to robił. Bo co im szkodziło? :P
Mi się wydaje, że tu sytuacja była inna. Drewnowski częściowo tłumaczył ten tom, więc albo redakcja nie wiedziała co kiedyś u nas wyszło i ten komiks poszedł do części dla innej tłumaczki, albo tłumaczenie tego komiksu zaginęło i nikomu nie chciało się szukać papierowej wersji.
Jeżeli dobrze pamiętam, to inny stary komiks z tego wydania - https://inducks.org/story.php?c=I+PK+++42-3 - wyszedł w oryginalnym tłumaczeniu.
« Ostatnia zmiana: Pt, 06 Wrzesień 2019, 21:54:56 wysłana przez radef »
Kacza Agencja Informacyjna - newsy, recenzje, artykuły nie tylko o komiksach Disneya

Kapral

  • Gość
Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #208 dnia: So, 07 Wrzesień 2019, 08:33:47 »
No tak, fakt, to kaczki, więc fabuła nie ma szans być poważna. Tak samo jak w tym... jak mu tam... "Usagi Yojimbo". Kogo obchodzą walki, miłość i dramaty królika?

Sęk w tym, że Usagi nigdy nie był komiksem dla dzieci (taka konwencja), a Kaczor Donald był, jest i będzie. Tylko wy szukacie w tej serii jakichś wyjątków - jako alibi, że niby czytacie komiksy dla dorosłych, a nie dla 10-latków. Naprawdę nie ma niczego obciachowego w czytaniu komiksów dla dzieci (no dobra, trochę jest), tylko po co się z tego tłumaczyć? :)

Mam nadzieję, że jeśli zdecydujesz się dzięki temu przeczytać komiksy Rosy, przyniosą Ci tyle przyjemności, co mnie

Dzięki, raczej nie. Mam taką przypadłość, że im bardziej mnie ktoś namawia, tym bardziej rośnie mój opór, więc kiepski ze mnie klient. W ogóle nie rozumiem co wam tak zależy, żeby wszyscy czytali te Donaldy? Że niby obciach się rozłoży na więcej osób i będzie mniejszy?
« Ostatnia zmiana: So, 07 Wrzesień 2019, 08:37:52 wysłana przez Kapral »

Offline radef

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #209 dnia: So, 07 Wrzesień 2019, 08:57:35 »
Sęk w tym, że Usagi nigdy nie był komiksem dla dzieci (taka konwencja), a Kaczor Donald był, jest i będzie. Tylko wy szukacie w tej serii jakichś wyjątków - jako alibi, że niby czytacie komiksy dla dorosłych, a nie dla 10-latków.
Mam do ciebie proste pytanie - czytałeś może wstępy do tomów "Usagiego Yojimbo" albo wywiady ze Stanem Sakai? Jeżeli tak, to pewnie zauważyłeś, że pewne nazwisko pojawia się w nich dość często, średnio raz na 3-4 tekst, a jest nim nazwisko Carla Barksa. Ponieważ, o czym mówiłem na swojej prelekcji na Krakowskim Festiwalu Komiksu, geneza komiksów Stana Sakaiego i Dona Rosy jest podobna. W dzieciństwie obaj czytali komiksy Carla Barksa. Jednego z nich zainspirowało to do komiksów o gadających zwierzątkach, ale o japońskich królikach, a drugiego do innych komiksów o gadających zwierzątkach. Efekt był taki sam - obaj dostali Eisnera w tej samej kategorii.
Bez Barksa pewnie i Robert Crumb, i Art Spiegelman, i wielu innych twórców komiksowych, którzy pojawili się na rynku w latach 70. czy 80., nie zrobiłoby tego co zrobiło. Bardzo mi się podobała pewna rozmowa z Artem Spiegelmanem, który wspomniał, że Carl Barks jest często bardzo niedoceniany w USA, choć zainspirował całe grono twórców. Tam, tak jak tobie, nie przechodzi ludziom przez głowę, że ktoś kto rysował po prostu dobre historie z kaczkami, jest kimś tak wielkim w historii komiksu, inaczej jest w Europie, gdzie kaczki przez lata zyskały renomę i popularność, nie tylko wśród dzieci.
« Ostatnia zmiana: So, 07 Wrzesień 2019, 09:04:41 wysłana przez radef »
Kacza Agencja Informacyjna - newsy, recenzje, artykuły nie tylko o komiksach Disneya