Autor Wątek: Komiksy (Marvela i DC) są dla dzieci :O  (Przeczytany 7911 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Komiksy (Marvela i DC) są dla dzieci :O
« Odpowiedź #15 dnia: Nd, 25 Sierpień 2019, 19:27:43 »
Ale to może raczej chodzić o to, że dla wielu dzieciaków komiksy superbohaterskie są punktem wejścia w hobby.  Zresztą też nie o to tu chodzi. Po prostu otwiera się millerowskiego Daredevila a później teraźniejszą Patsy Walker i zaczyna się zastanawiać w którym momencie poszło coś nie tak.

Offline PJP

Odp: Komiksy (Marvela i DC) są dla dzieci :O
« Odpowiedź #16 dnia: Nd, 25 Sierpień 2019, 19:33:17 »
Bardziej chodziło o pewien punkt startowy do dalszych poszukiwań, stąd ta teza. Kaczki może nie mają aż takich tematów światopoglądowych ale sporo poważnych zagadnień tam istnieje, w końcu rysowników jest dużo i pojawiają się w historiach gadżety uwspółcześniające opowieść. Co do mierzenia czy przeliczania nie wiem :D Zawsze lubiłem za to wyszukiwać błędy i easter eggi. Z wąchaniem jest różnie, bo jednak książki mają ciekawszy zapach farby ;)

Offline Jigsaw

Odp: Komiksy (Marvela i DC) są dla dzieci :O
« Odpowiedź #17 dnia: Nd, 25 Sierpień 2019, 20:07:51 »
Po prostu otwiera się millerowskiego Daredevila a później teraźniejszą Patsy Walker i zaczyna się zastanawiać w którym momencie poszło coś nie tak.
Więc wszystko zależy od tego co i w jakim czasie otwierać - nie wszystko dla wszystkich, ale jak ktoś lubi "kaczki" i w dorosłym życiu to nikt nic nie może mieć do tego. Bywają gorsze "używki".
Z wąchaniem jest różnie, bo jednak książki mają ciekawszy zapach farby ;)
Kurka - a może to ta farba tak robi??? Obym nie przeszedł na coś mocniejszego ::)

Odp: Komiksy (Marvela i DC) są dla dzieci :O
« Odpowiedź #18 dnia: Nd, 25 Sierpień 2019, 20:13:06 »
Nie, wszystko zależy od tego kto co wydaje.

Offline gashu

Odp: Komiksy (Marvela i DC) są dla dzieci :O
« Odpowiedź #19 dnia: Pn, 26 Sierpień 2019, 13:24:06 »
Zastanawiam się, "problemem" nie jest również liczba docierających obecnie do Polski pozycji (zarówno w polskiej wersji językowej, jak i oryginalnych tomiszczy). Niegdyś, w czasach semika lub wczesno-egmontowskich dla polskiego czytelnika dostępny był niewielki promil pozycji z omawianego gatunku, więc następowała swoista nauturalna selekcja na niekorzyść wszelkiego rodzaju crapów.

Pamiętam, że w czasach Tm-Semic byłem ogromnym wyznawcą tego Chrisa Claremonta i wydawało mi się, że wszystko co wychodzi z pod pióra tego autora, nosi znamiona geniuszu (no dobra, na pewno bardzo dobrej rozrywki). Wiele lat później, kiedy miałem przyjemność zapoznania się z wydaniami albumowymi (omnibusy, essentiale i inne) zbierającymi całość twórczości wspomnianego pisarza, nie mogłem się nadziwić, jak wiele kiepskich i przeciętnych historii wytworzył on przez wiele lat pisania X-ludzi.

Z drugiej jednak strony, w przypadku "flagowych" serii wydawniczych gigantów (Batman, Spider, X-ludzie) mam wrażenie, że brakuje po prostu dobrych scenarzystów, a jeżeli tacy się już trafiają - nie odnajdują się oni zupełnie we wspomnianej konwencji (np. King lub Bendis).




Offline radef

Odp: Komiksy (Marvela i DC) są dla dzieci :O
« Odpowiedź #20 dnia: Pn, 26 Sierpień 2019, 13:40:17 »
Wyjątkiem jest chyba Finlandia, która zakazuje tych komiksów, ze względu na to, że główni bohaterzy popylają bez gaci  :D
Zasada nr 1 - nie wierz nigdy memom w internecie.
Nigdzie tak dobrze się sprzedają się komiksy Disneya jak w Finlandii. Kraj niewielki (ludnościowo), a 200 tysięcy egzemplarzy "Aku Ankki" sprzedaje się co tydzień.
Kacza Agencja Informacyjna - newsy, recenzje, artykuły nie tylko o komiksach Disneya

Kapral

  • Gość
Odp: Komiksy (Marvela i DC) są dla dzieci :O
« Odpowiedź #21 dnia: Pn, 26 Sierpień 2019, 14:01:32 »
Zastanawiam się, "problemem" nie jest również liczba docierających obecnie do Polski pozycji (zarówno w polskiej wersji językowej, jak i oryginalnych tomiszczy). Niegdyś, w czasach semika lub wczesno-egmontowskich dla polskiego czytelnika dostępny był niewielki promil pozycji z omawianego gatunku, więc następowała swoista nauturalna selekcja na niekorzyść wszelkiego rodzaju crapów.

To ten sam mechanizm co z literaturą SF, tylko opóźniony o dwie dekady. Za komuny wychodziło niewiele, ale były to same perełki. Na początku lat 90. był wysyp zaległości, jednak szybko okazało się, że to w większości zwykły szajs, nawet jeśli autorami byli twórcy uchodzący u nas za wybitnych.

Jeszcze parę lat i się wszystko poukłada, a magia wielkich nazwisk przestanie działać.

Odp: Komiksy (Marvela i DC) są dla dzieci :O
« Odpowiedź #22 dnia: Pn, 26 Sierpień 2019, 14:23:10 »
    Utalentowanych scenarzystów to nie brakuje, ale tam chyba ten problem leży że te główne serie mają nad sobą zbyt mocną kontrolę wydawnictwa. Batman musi latać po multiwersach, Spider-man być kawalerem, każdy X-men to po trzy wersje z różnych czasów itd, itp. Do tego seria musi przypominać objętością homerowską Iliadę, krosować się z 5 innymi seriami po drodze i najlepiej prowadzić to wielkiego eventu. Zbyt mocno ściągnięte cugle nie wpływają dobrze na jakość pracy artysty. Raczej nie bez powodu najlepszymi "nowożytnymi" superhero jakie ostatnio czytałem były Silver Surfer, Moon Knight, Vision i Karnak czyli bohaterowie, których wszyscy mają w zupie, przez co pewnie scenarzyści dostali całkowicie wolną rękę.

Offline Jigsaw

Odp: Komiksy (Marvela i DC) są dla dzieci :O
« Odpowiedź #23 dnia: Wt, 27 Sierpień 2019, 00:55:58 »
Zasada nr 1 - nie wierz nigdy memom w internecie.
Nigdzie tak dobrze się sprzedają się komiksy Disneya jak w Finlandii. Kraj niewielki (ludnościowo), a 200 tysięcy egzemplarzy "Aku Ankki" sprzedaje się co tydzień.
Spoko, wiem, że to ploty, czasem mówią, że też w Szwecji, choć afera z Teletubisiami była też niezłym tematem do dyskusji.
Podsumowując, na przestrzeni lat i wcześniej, nie każda historia była perełką, a z tego ogromu dopiero po latach można wybrać co lepsze.

Offline NuoLab

Odp: Komiksy (Marvela i DC) są dla dzieci :O
« Odpowiedź #24 dnia: Wt, 27 Sierpień 2019, 08:19:15 »
To ten sam mechanizm co z literaturą SF, tylko opóźniony o dwie dekady. Za komuny wychodziło niewiele, ale były to same perełki. Na początku lat 90. był wysyp zaległości, jednak szybko okazało się, że to w większości zwykły szajs, nawet jeśli autorami byli twórcy uchodzący u nas za wybitnych.

Jeszcze parę lat i się wszystko poukłada, a magia wielkich nazwisk przestanie działać.

Rednacz "Fantastyki" z kryzysowych czasów komuny, Adam Hollanek miał swego czasu się wypowiedzieć: "Dajcie mi więcej papieru a zniszczę fantastykę". Do tego można dołożyć prawo Sturgeona: "90 procent wszystkiego to gówno".

Offline misiokles

Odp: Komiksy (Marvela i DC) są dla dzieci :O
« Odpowiedź #25 dnia: Wt, 27 Sierpień 2019, 09:18:12 »
I co w związku z tym? Co praktycznie dla nas, czytelników z tego wynika?

Kapral

  • Gość
Odp: Komiksy (Marvela i DC) są dla dzieci :O
« Odpowiedź #26 dnia: Wt, 27 Sierpień 2019, 10:33:19 »
Praktycznie to sobie możesz sam wykombinować przez analogię.

Offline Pan M

Odp: Komiksy (Marvela i DC) są dla dzieci :O
« Odpowiedź #27 dnia: So, 17 Lipiec 2021, 18:08:30 »
Niby tak... ale nie do końca.

To co uważaliśmy za niesamowicie dojrzałe jako dzieciaki wcale takim nie musiało być. Wspomniane Spider-many McFarlane'a są ok, ale to przede wszystkim historie akcji a nie jakieś studium psychologiczne. Ostatnio przeczytałem X-menów Jima Lee wydanych przez Egmont i odniosłem podobne wrażenie. Czyta się to naprawdę dobrze, spodziewałem się przeciętniaka, a dostałem solidną rozrywkę z dobrymi rysunkami.

Tylko, że nadal  to jakoś nie aspiruje ponad coś więcej niż klasyczne, rozrywkowe superhero z przełomu lat 80 i 90. Ot akcja, sporo tłumaczenia w dymkach przez postaci co robią w danej chwili i seksownie ubrane panie- to jest akurat ogromny plus patrząc na to jak komiksowy Marvel współcześnie boi się tego terytorium, żeby nikogo nie "urazić" ;) No ale nie o tym temat.  Poza wyczynami Moore'a, Millera- kiedy był jeszcze w dobrej formie- czy Loeba to był tam ogrom zwyczajnej, nie aspirującej do niczego rozrywki.

Jasne dziś jest sporo syfu w gatunku, ale kiedy go w sumie nie było? Tak dla kontrastu stwierdzam, że  w ciągu  ostatnich paru lat Marvel i DC wydali trochę naprawdę dobrych rzeczy. "Thor", "Moon Knight" i "Hawkeye"z Marvel Now, "Immortal Hulk, "Vision" i "Thanos" z Marvel Now 2.0, "Old man logan" Lemire'a, "Silver Surfer: Black","Superman, "Wonder Woman" i "Hal Jordan and green lantern" z Rebirth,"Joker: Killer Smile" Lemire'a, "Mister Miracle" Kinga, "Wonder Woman: Dead Earth", "DCeased", "Harleen", "Batman: White Knight". Nawet ostatnie eventy DC z "Metlem" w tytule nie są wcale aż tak złe, jak niektórzy sugerują. 

Jak ktoś twierdzi, że eventy DC były kiedyś mądrzejsze to chyba pora, żeby wrócił do korzeni  przeczytał znów "Crisis on infinite earths" i zobaczył na ile tamto było "mądrzejsze".


DC też tam próbuje z gorszym lub lepszym skutkiem odtworzyć sukces swoich imprintów (ah to legendarne, nieodżałowane Vertigo)  vide Young Animals i Hill House Comics.


Te komiksy, które wymieniłem wyżej to  są pozycje, które przychodzą mi do głowy, tak z ostatnich 7-6 lat,  część z tego ma nawet zaledwie 2 lata albo i mniej. Jak komuś nie leży współczesne superhero to nawet wcześniej wspominanego przez Marvelka, Daredevila Chipa Zdarsky nazwie śmieciem. Jak ktoś totalnie stracił frajdę z czytania współczesnego superhero, to może już w ogólnym rozrachunku stracił zamiłowanie dla gatunku, a te stare pozycje lubi  przez sentyment? Taką opcję też można brać pod uwagę. Mam znajomych, którzy porzucili komiksy już dawno, bo "to już nie to co czasy tm- semic" albo przez partnerki- nie żebym sugerował pantoflarstwo całemu temu forum  ;) Bardziej zmierzam do konkluzji, że jasne gatunek przeżywa obecnie kryzys, ale to nie znaczy, że dobre rzeczy nie wychodzą wcale. Może część dorosłych, która nie może czytać już tych nowszych pozycji sama ma kryzys, przesyt gatunku?

Offline grzegorz.cholewa

Odp: Komiksy (Marvela i DC) są dla dzieci :O
« Odpowiedź #28 dnia: So, 17 Lipiec 2021, 18:29:54 »


Jak ktoś twierdzi, że eventy DC były kiedyś mądrzejsze to chyba pora, żeby wrócił do korzeni przeczytał znów "Crisis on infinite earths" i zobaczył na ile tamto było "mądrzejsze".


Tylko różnica taka, że wtedy to było absolutne novum, i co ważniejsze ów Kryzys jest żywy do dziś dnia. Do teraz są do niego odwołania. Minęło ponad 30 lat od premiery a dzieło Wolfmana i Pereza są na świeczniku w równym stopniu co Strażnicy. Poza tym warto dać do przeczytania dzieciakom, by oswoić ich z teorią rzeczywistości alternatywnych i jakiegoś wglądu do tego jak funkcjonuje kosmos gdzie nasz wzrok nie sięga. Niewiele się to różni od mitów greckich i ich fantazjach co do tego co kryje się za siedmioma morzami gdy kula ziemska była dla rodzaju ludzkiego tajemnicą.

Offline Pan M

Odp: Komiksy (Marvela i DC) są dla dzieci :O
« Odpowiedź #29 dnia: So, 17 Lipiec 2021, 18:48:22 »
Tylko różnica taka, że wtedy to było absolutne novum, i co ważniejsze ów Kryzys jest żywy do dziś dnia. Do teraz są do niego odwołania. Minęło ponad 30 lat od premiery a dzieło Wolfmana i Pereza są na świeczniku w równym stopniu co Strażnicy. Poza tym warto dać do przeczytania dzieciakom, by oswoić ich z teorią rzeczywistości alternatywnych i jakiegoś wglądu do tego jak funkcjonuje kosmos gdzie nasz wzrok nie sięga. Niewiele się to różni od mitów greckich i ich fantazjach co do tego co kryje się za siedmioma morzami gdy kula ziemska była dla rodzaju ludzkiego tajemnicą.

Sam bardzo lubię pierwszy kryzys DC, ale to jest tak samo przerysowana historyjka jak każdy kolejny event DC na podobną skale. Gigantyczna liczba postaci, multiwersum, absurdalnie potężny wróg. Jak już ktoś narzeka na współczesne eventy, to jakie op postaci z absurdalna skalą mocy się dzisiaj wymyśla, to na dobrą sprawę, na ten tytuł powinien narzekać na pierwszym miejscu, bo on tą tendencje popularyzował. Jasne Perez i Wolfman są bogu ducha winni, bo oni robili tylko swoją robotę zresztą bardzo dobrą a to zarząd wydawnictw wyczuł pomysł przetwarzania takich wydarzeń raz po raz. No ale w takich wydawnictwach zawsze się kanibalizuje na tym co się udało. Mity? Praktycznie  od początku gatunku superhero pełni funkcje współczesnej mitologii. Nic nowego pod słońcem.

"Strażnicy" to jednak wyższa półka. "Kryzys na nieskończonych ziemiach" to świetna rozrywka i jeden z najbardziej spójnie napisanych eventów, który unika niejasności z jakim często mają problem nowsze wydarzenia tego typu. To jednak "Strażników" podaje się jako jeden z naczelnych przykładów, że superhero może być mądre, ambitne i nawet ludzie spod znaku "hurr czytasz te głupoty o tych ludziach nietoperzach, no śmieszny jesteś durr" muszą się z nimi liczyć.