Forum KOMIKSpec.pl
Komiksy => Komiksy amerykańskie => Wątek zaczęty przez: Bazyliszek w So, 08 Maj 2021, 16:06:22
-
Trochę z dupy takie wydawanie eventami, dali kawałek Brubaker potem dziura i teraz będzie dalej. Może im się ten wcześniejszy składak dobrze sprzedał to szyją dalej. Mucha jako jedyna to w miarę sensownie robi, pomijając wpadki jakościowe.
Może na amerykański rynek to fajna inicjatywa, gdzie normlane runy są dostępne i można wszystko przeczytać.
Tam raczej nie zaczynali wydawania X-men od eventów :)
Ale taka jest dokładnie forma Kolekcji komiksowych - prezentują w dużej części eventy/crossovery. Są jeszcze miniserie, powieści graficzne, ewentualnie początkowe zeszyty znanych i dobrych runów. I takie będzie Milestones, bo materiał jest chyba zbyt obszerny, by wydali to jak całościowo jak Transformers. Pytanie tylko czy przekroczymy liczbę 10 tomów, czy się to wszystko nie urwie, czy będą np. AvX i czy z czasem nie wrócimy do przeszłości...
(https://static4.redcart.pl/templates/images/thumb/38742/800/9999/pl/0/templates/images/products/38742/84b4d11bbc187469e112d9fc953a7398.jpeg)
-
Świetny ruch Egmontu z milestones. Żałuję tylko, że nie zaczynają od wcześniejszych przygód ale mam nadzieję, że Egmont wypuści wsześniejszych kamienie milowe.
-
A co byś proponował z wcześniejszych? Mutant Masacre? Operation Zero Tolerance?
-
Mam nadzieję, że wydadzą wszystkie 15 tomów które do tej pory wyszły chociaż wolałbym by szli od początku, od najstarszych eventów.
-
A co byś proponował z wcześniejszych? Mutant Masacre? Operation Zero Tolerance?
Szczerze to wszystkie milestones od początku czyli od Dark Phoenix.
-
Szczerze to wszystkie milestones od początku czyli od Dark Phoenix.
Co tam że to byłoby 4-te wydanie komiksu, w dodatku na którego podstawie powstały 2 (słabe) filmy kinowe i powieść (ponoć niezła, czeka na półce) :-) Nie no, kupiłbym, ale może na początek bym wolał coś nowego (lub w poszerzonej wersji).
-
Moze Dark Phoenix Saga + Days of Future Past ?
-
Czy ktoś nie będący fanem X-Men powinien przeczytać ten kompleks? To znaczy czy jest to coś wybitnego czy raczej dla fanów mutków?
-
Origin Hope Summers, która później przecież odegrała kluczową rolę w AvX. Jak lubisz Mutantów to raczej powinieneś się zapoznać. poza tym Purefires próbują dokończyć to co zaczął Dzień M.
-
Czy ktoś nie będący fanem X-Men powinien przeczytać ten kompleks? To znaczy czy jest to coś wybitnego czy raczej dla fanów mutków?
Dla fanow.
-
Czy ktoś nie będący fanem X-Men powinien przeczytać ten kompleks? To znaczy czy jest to coś wybitnego czy raczej dla fanów mutków?
Dla fanów ramotkowego superhero, nie samych mutków. Historia na tyle dobra, że stosunkowo słabo się zestarzała.
-
Ramotka? Kompleks Mesjasza jest z przelomu 2007 / 2008.
-
Moja wina - nie wiem czemu, ale wydawało mi się, że Marvelek pyta o Dark Phoenix Saga.
-
Ramotka? Kompleks Mesjasza jest z przelomu 2007 / 2008.
To było 13 lat temu...
(https://i.kym-cdn.com/entries/icons/facebook/000/034/043/Matt_Damon_Aging_Banner.jpg)
-
Jako fan mutantów chcialbym zglosić swòj sprzeciw za nazywanie ich mutkami, jest to obraźliwy zwrot, tym bardziej, ze na pewno na forum jest ich co najmniej kilku, gdzie jest moderator:-p
-
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2F1.bp.blogspot.com%2F-4kmuhBdek8Y%2FUUH8zTjjEiI%2FAAAAAAAAPL8%2FJ2uG1FFnkmg%2Fs1600%2FStinking%2BMutants.jpg&hash=3362fc074801820bd5ee9b4cc39eae54)
(https://i.pinimg.com/736x/bf/60/1d/bf601dffab971340fb565799a48daa76.jpg)
-
No właśnie. Przecież "kamienie milowe" nie są pojęciem nieobecnym w języku polskim a znaczenie jednak różni się od "punktów zwrotnych"
-
Jakie wydawnictwo, takie tłumaczenie. Zobaczymy co będzie w środku 1 tomu tej Kolekcji. W grudniu popołudniu. W każdym razie jest zaklepane miejsce, żadne inne mutanty nie są potrzebne. :) :D Chociaż serio mnie ciekawi - kiedy wyjdzie tom 2, 3 i kolejne. Jeśli są oczywiście jakieś plany by wyszły.
-
Chociaż serio mnie ciekawi - kiedy wyjdzie tom 2, 3 i kolejne. Jeśli są oczywiście jakieś plany by wyszły.
Podczas spotkania z TK podano, że wstępne założenie to ok. 3 tomy na rok.
-
Gdyby ktoś miał chęć zapoznać się z francuską wersją X-Men: The Essential Collection wydawaną przez Hachette:
https://wtcomics.fr/x-men-retour-sur-le-numero-18-de-la-collection-hachette/
nie jet to format Milestones tylko wydawane w PL WKKM/SBM
-
Sposób dystrybucji kolekcji Hachette to dla mnie lata 90, co uważam za patologię w obecnych czasach. Dlatego też nie skaczę z radości jak wychodzi kolejny tom z jakiejś ich kolekcji który mnie interesuje. A potem zerkam na takie strony jak ta powyżej o X-Men i jednak żal że nie ma tego u nas...
-
Lepiej byłoby gdyby wydał to Egmont na porządnie, a nie jakieś Hachette. Kolekcje to zło i niszczą rynek komiksowy.
-
Pytaniem jest jak się ludziom podoba to co Hachette wypuściła z Operacji Zero Tolerancji w tomie o Ice Manie.
-
No fajnie, że wreszcie jest Kompleks Mesjasza wydany po polsku. Chociaż niestety Egmont w tej kolekcji też część skanów/stron drukował niewyraźnie. Jeśli wyjdzie zapowiedziana na końcu Wojna Mesjasza, to będzie się to nam całkiem ładnie układało. Zabraknie tylko drugiego trejdu Cable, ktory dział się pomiędzy tymi kamieniami milowami.
A potem otwarta droga do publikacji Utopii, Second Coming itd.
(https://i.imgur.com/5V2NejC.jpg)
-
To nie jest kolekcja...
-
@UP
To czemu grafika okładkowa jest w pomniejszona i w ramce, zamiast na całą stronę jak np. Deadly Genesis?
-
@UP
To czemu grafika okładkowa jest w pomniejszona i w ramce, zamiast na całą stronę jak np. Deadly Genesis?
Bo to wydanie tak ma. Podobnie jest w przypadku Punishera Marvel Knights, a tam też nie ma kolekcji.
-
@UP
To czemu grafika okładkowa jest w pomniejszona i w ramce, zamiast na całą stronę jak np. Deadly Genesis?
Powstanie i Upadek też jest przycięte, a zdecydowanie nie jest częścią żadnej kolekcji. Grafik miał taki kaprys i tyle.
w temacie; strasznie się cieszę z tego nowego przedsięwzięcia, fajnie będzie mieć te najważniejsze eventy w ładnym wydaniu. Trochę mi tylko brakuje Endangered Species, które wypełnia luki między Rodem M a Kompleksem Mesjasza - ale nie narzekam, bo wiem że mutanci to studnia bez dna i można by to wydawać w nieskończoność ;)
-
Jeśli wyjdzie zapowiedziana na końcu Wojna Mesjasza, to będzie się to nam całkiem ładnie układało. Zabraknie tylko drugiego trejdu Cable, ktory dział się pomiędzy tymi kamieniami milowami.
Nie będzie się układało. Zabraknie dużo więcej niż drugiego zbiorczego tomu Cable. Będzie to widać bardzo dobrze przy Second Coming. Nie będę Ci psuł niespodzianki, więc będziesz musiał sobie poczekać na to aby popluć sobie jadem.
Wydawawanie Punktów Zwrotnych (nie kamieni milowych) bez kilku serii uzupelniajacych jest słabe i będzie to czuć z każdym kolejnym tomem.
-
(https://i.imgur.com/5V2NejC.jpg)
Jako aftermath do Rodu M można przeczytać Syna M (WKKM, t. 59). Poza tym w trakcie Rodu M dzieją się wydarzenia opisane w dwóch pierwszych tomach serii Astonishing X-Men (Jossa Whedona) wydanych przez Muchę.
Co do Wolverine'a to polecam zapoznać się z całym runem Aarona wydanym w ramach Klasyki Marvela niż z pojedynczą historią z kolekcji SBM
Co do brakujących rzeczy to mnie najbardziej szkoda X-Men: Endangered Species oraz serii X-Force vol. 3 i Cable vol. 2. Natomiast przed Kompleksem Mesjasza można również sięgnąć po genezę X-23 wydaną w tomie 88 kolekcji SBM.
-
@UP
To czemu grafika okładkowa jest w pomniejszona i w ramce, zamiast na całą stronę jak np. Deadly Genesis?
Widzę, że wchodzimy na wyższe poziomy absurdu :D
Nie jest kolekcja, bo nie ma panoramy :D to jest pół-kolekcja :D Egmont nawet porządnie kolekcji nie umie zrobić :D :D :D
-
@UP
To czemu grafika okładkowa jest w pomniejszona i w ramce, zamiast na całą stronę jak np. Deadly Genesis?
Bo tak były wydane pozostałe komiksy z tej serii wydawniczej - https://www.amazon.com/X-Men-Milestones/dp/B07QT8WHZ7
-
Ja wiem, że modnie jest posprzeczać się z Bazyliszkiem, ale w tym przypadku prawdą jest, że gdyby takie samo "X-Men Milestones" leżało w kiosku z logo Hachette, to połowa tu obecnych szczęśliwych nabywców rozpisywałaby się właśnie, jakie to straszne i poszatkowane wydanie.
-
Szkoda też że nie będzie Day after i reszty Decymacji. No ale wreszcie po tych 5 latach dostaliśmy Kompleks Mesjasza po polsku. To na pewno jest plus. Teraz czekać i mieć nadzieję, że Wojna też się jeszcze załapie.
Wstrzymuję się z kupowaniem tych 3 brakujących mi TM Semiców X-Men, bo liczę, że X-Cutioner's Song też jeszcze zdąży wyjść, zanim papieru zabraknie. Tym bardziej, że Egmont na poważnie wziął się za wznowienia po TM Semic już u Spider-Mana i niedługo Batmana.
PS. 4 tomy Aarona Wolverine mam. Ale wydanie Hachette lepsze. :)
(https://i.imgur.com/j4vCaQe.jpg)
-
Ja wiem, że modnie jest posprzeczać się z Bazyliszkiem, ale w tym przypadku prawdą jest, że gdyby takie samo "X-Men Milestones" leżało w kiosku z logo Hachette, to połowa tu obecnych szczęśliwych nabywców rozpisywałaby się właśnie, jakie to straszne i poszatkowane wydanie.
Bo ludzie jeszcze tego nie przeczytali. Ja od początku mówiłem że takie wydanie jest słabe.
-
Ja wiem, że modnie jest posprzeczać się z Bazyliszkiem, ale w tym przypadku prawdą jest, że gdyby takie samo "X-Men Milestones" leżało w kiosku z logo Hachette, to połowa tu obecnych szczęśliwych nabywców rozpisywałaby się właśnie, jakie to straszne i poszatkowane wydanie.
No bo to kolekcja :)
Bo ludzie jeszcze tego nie przeczytali. Ja od początku mówiłem że takie wydanie jest słabe.
Pewnie, że słabe te milestony to same eventy są.
-
Szkoda, że zamiast Milestones nie wzięli się za epiki. No ale dobre i to.
-
Z tych 15 tomów po polsku do tej pory wyszła Pieśń Egzekutora na miękko i Saga Mrocznej Feniks. Teraz Mesjasz. A jest też wreszcie tam i Onslaught. Operacja Zero Tolerancji była w SBM, ale trochę okrojona względem Milestones. Szkoda, że co miesiąc kolejny tom nie mógłby wychodzić, wtedy minąłby rok i załatwione. Taka namiastka prawdziwej Kolekcji X-Men, jak Epici są namiastką Kolekcji Spider-Mana.
-
Też się dziwię. Avengers od połowy lat 80-tych i Uncanny X-Men Claremonta to dwie serie, których brak na polskim rynku najbardziej mnie zdumiewa. Czytam właśnie "Masakrę mutantów" z "Punktów zwrotnych" i jestem aż zdziwiony jak ten Claremont gładko wchodzi. Co najmniej poziom wyżej niż inni autorzy zawarci w tym zbiorku (Louise Somonson, Walter Simonson, Ann Nocenti).
A ja ci powiem, że przysypiałem jak to czytałem. Jakoś mnie ten Claremont nie rusza. A to z tą udawaną śmiercią w Australii, której fragmenty dostaliśmy już w tomie Jima Lee, raczej nie nastrajają mnie pozytywnie do lektury.
-
Znaczy w tym jednym tomie zamiennie występuje zarówno "opancerzona" jak i "uzbrojona forma"?
Egmont: "Niet... To petarda... Wybuch mnie zaskoczył... Nie mogę się skupić... transformuję się w uzbrojoną postać!"
Tm-Semic: "Niet... To petarda... Eksplozja ogłuszyła mnie... Nie jestem w stanie się skoncentrować... Przechodzę w swoją stalową formę!"
Oryginał: "Nyet... The firecracker... Explosion startled me... Cannot maintain my concentration... I am reverting to my armored form!"
No tak. Tyle że dymek "Moja uzbrojona postać was ochroni", ma dla mnie mniejszy sens niż gdyby użyto formy "Stalowa" lub "Opancerzona".
Dalej przysypiam czytając tego Claremonta. Czy tylko ja tak mam, czy innym też wydaje się nudnawy?
No i te przekrzywione daszki do literki "t" we wstępie Upadku Mutantów sprawiają, że wygląda ona jak "ł". Mogliby zmienić czcionkę.
I zaraz. Ten tom ma tylko 9 zeszytów. I kosztuje okładkowo 119.99 zł? Przecież to jest bardzo dużo. Oburzenie we mnie wzbiera, że tak drogo. Jeszcze jeden argument na rzecz tego, że kioskowe kolekcje komiksowe są zwykle lepsze. Znaczy nie Marvel Origins, ale BiZ na pewno.
-
Nie jest nudnawy. To dobre historie i dobrze rozpisane (tamten okres ogólnie obfitował w dobre historie, bo to nie tylko X-men). Żal tylko formy wydania, bo te 3 zeszyty Uncanny to ledwie liźnięty temat. Na pocieszenie Claremont z X-men jeszcze powróci (oby nie raz).