Autor Wątek: Kolekcja Transformers G1 (Hachette)  (Przeczytany 99025 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline Megatron

Odp: Kolekcja Transformers G1 (Hachette)
« Odpowiedź #270 dnia: Śr, 27 Listopad 2019, 11:15:59 »
Przynudzasz z tym "kończę czytanie na marvelu". Otwierając temat z nowymi postami, chciałbym przeczytać coś nowego, a choćby na tej stronie już 2x piszesz to samo jak zacięta płyta.

Offline Gieferg

Odp: Kolekcja Transformers G1 (Hachette)
« Odpowiedź #271 dnia: Śr, 27 Listopad 2019, 13:04:15 »
Zauważ, że poruszam w tym temacie wiele różnych kwestii, więcej niż ktokolwiek inny, w związku z czym nie za bardzo interesuje mnie "co by chciał" koleś, który nie pisze tu nic i wpadł tylko żeby się dopieprzyć.
Poza tym: po 1 - w ostatnim poście było też "coś nowego"; po 2 - nie skończyłem czytania na Marvelu ani nie twierdziłem, że skończę. Get your facts straight.

PS. Wspominałem już, że na 24 tomie kończę? Nie? To jeszcze wspomnę. Tak w ogóle to chyba już dzisiaj.
« Ostatnia zmiana: Śr, 27 Listopad 2019, 14:10:35 wysłana przez Gieferg »

Offline Gieferg

Odp: Kolekcja Transformers G1 (Hachette)
« Odpowiedź #272 dnia: Śr, 27 Listopad 2019, 19:25:47 »
Tom 24 zgarnąłem z półki w empiku.

W sumie jest nieźle, ale nie do końca - o ile rozwiązaniu wątku Jhiaxusa jak dla mnie może być (dla mnie to i tak nieistotna postać, więc nie będę płakał, że go należycie nie wykorzystano), to jednak jest kilka rzeczy rozczarowujących - pierwsza to niewykorzystanie Shockwave'a, szkoda, bo liczyłem na większą jego rolę. Druga sprawa - Fort Max - jeszcze gorsza sytuacja niż z Shockiem. Trzecia rzecz - piąta część tej ostatniej historii jest zbyt chaotyczna, a finałowa konfrontacja przekombinowana. słabo czytelna i męcząca w odbiorze. Segment ilustrowany przez Geoffa Seniora wypada dośc dziwnie i mocno nie na miejscu, chyba jego styl gryzie się z współczesną kolorystyką. Fajnie też byłoby dostać nieco dłuższy epilog niż dwie strony.

Mimo tego spadku formy w ostatnim tomie (głównie pod koniec tegoż), Regeneration One jest zdecydowanie bardziej satysfakcjonującym zamknięciem niż "End of the road" (i te zeszyty których semic już u nas nie wydał) czy tym bardziej G2. Osobiście darowałbym sobie jednak Scorponoka i Jhiaxusa (choć jego wątek nie był zły) i poświęcił więcej uwagi Shockwave'owi,, Starscreamowi czy nawet Galvatronowi. 

No dobra, fajnie było, ale się skończyło. Przynajmniej do czasu aż mnie najdzie na powtórkę, tylko tym razem pominę Marvel UK :P

« Ostatnia zmiana: Śr, 27 Listopad 2019, 21:03:41 wysłana przez Gieferg »

Offline Wolvie

Odp: Kolekcja Transformers G1 (Hachette)
« Odpowiedź #273 dnia: Śr, 27 Listopad 2019, 22:57:16 »
Dla mnie problemem było zakończenie każdej z części RGO, a końcowa to już całkowity chaos i klejenie wątków na siłę i na szybko. Wszystko przez mnogość postaci, które musiały być tutaj ważne (w każdej części trzeba było "odstrzelić"przynajmniej jednego wodza Decepticonów, co czytało się jak jakieś deja vu).

Jeśli chodzi o tych wodzów, to dla mnie niepotrzebne było użycie Scorponoka, który miał kapitalny finisz w oryginalnym Marvelu, a tu cały efekt został zepsuty przez słabą historię w tomie drugim. Zupełnie niepotrzebnie wepchnięto też Jhiaxusa, który nie dość, że należy do Drugiej Generacji, to jeszcze tu jego występ był bladym cieniem tego z lat 90. W to miejsce wolałbym więcej Galvatrona, choć niekoniecznie w bitwie z Magnusem, która była tylko rebootem walki z "Cel:2006". Ogólnie, dużo było tu zapożyczeń, Jak ktoś czytał IDW, to wie, że Odrodzenie jest bladą wersją Last Stand of the Wreckers, tom drugi to wariacja na temat Maximum Dinobots itd. Dlatego wolę G2, bo przynajmniej była oryginalna, spójna i niczego nie imitowała. Tylko te irytujące ilustracje..

RGO byłoby świetne, gdyby po prostu skupiło się na transformacji Hot Roda w Rodimusa i na jego walce z Galvatronem. Coś jak Optimus z Megatronem w G2, plus jakis nowy, ciekawy wątek (nowa moc/broń). A tak, dla mnie głównym plusem są ilustracje oraz sam fakt, że historia została po 20 latach zamknięta bez żadnych niedomówień.

Offline Gieferg

Odp: Kolekcja Transformers G1 (Hachette)
« Odpowiedź #274 dnia: Śr, 27 Listopad 2019, 23:11:04 »
Z tym, że Scorponok i Jhiaxus byli tu zbyteczni się jak najbardziej zgodzę, o czym już zresztą wspomniałem, ale ich obecność mi tak bardzo tej historii mimo wszystko nie zepsuła.

Cytuj
RGO byłoby świetne, gdyby po prostu skupiło się na transformacji Hot Roda w Rodimusa i na jego walce z Galvatronem.
No ale wątki Megatrona, Bludgeona, Shockwave'a i Starscreama mimo wszystko wypadało jakoś domknąć. SPora ilość wątków i postaci jest jak dla mnie ok, faktem jednak pozostaje, że Furman tu trochę przestrzelił.

No i w pewnym momencie z lekka mnie zaczął drażnić Grimlock - pupilek Furmana, który wszystko przetrwa.

Cytuj
a tu cały efekt został zepsuty przez słabą historię w tomie drugim.
Jak dla mnie niekoniecznie, bo tam to był jednak Zarak-Scorponok, a tutaj już siłą rzeczy inna postać.

Imitowanie IDW mi siłą rzeczy nie przeszkadza, nie będę już wspominał dlaczego :>

Ogólnie w porównaniu z problemami jakie miała seria Marvela to i tak są wszystko drobiazgi, a RO łapie się w całości do mojego TOP-10 tomów kolekcji z zakresu 1-24, razem z 1,2,13,16,17 i 18.



« Ostatnia zmiana: Śr, 27 Listopad 2019, 23:15:20 wysłana przez Gieferg »

Offline Jigsaw

Odp: Kolekcja Transformers G1 (Hachette)
« Odpowiedź #275 dnia: Cz, 28 Listopad 2019, 02:20:29 »
Z tego co się orientuję to się nie orientujesz.
Gdybym się orientował nie precyzowałbym zdania w formie pytania... Z DW G1 miałem do czynienia już jakiś czas temu i jeśli chodzi o Prime Directive odniosłem wrażenie, ze względu na treść (i nie znając zakończenia G1 Marvela i RO), że to kontynuacja, kiedy to
Spoiler: PokażUkryj
po domniemanym pokonaniu Decepticonów, Transformers pojawiają się na Ziemii ponownie
.
Drugi powód to obecność rodu Witwicky'ch, których chyba nie uświadczamy w reboocie IDW.
Jak dla mnie to dość ciekawe przedsięwzięcie i warte o pokuszenie się (mowa o kolejnych dwóch tomach), tym bardziej, że też nie zamierzam wchodzić (przynajmniej całościowo) w IDW.

Offline Gieferg

Odp: Kolekcja Transformers G1 (Hachette)
« Odpowiedź #276 dnia: Cz, 28 Listopad 2019, 04:52:25 »
Można odnieść takie wrażenie jeśli się nie zna zakończenia MarvelUS/RO albo słabo pamięta sytuację pod koniec. Jeśli się jednak zna/pamięta, to zupełnie zmienia postać rzeczy.

Nie powiem, korciło mnie, żeby sobie "przedłużyć" prenumeratę jeszcze na DW, ale gdybym to zrobił, wiem że tym bardziej mnie będzie kusiło, żeby potem sięgnąć także po IDW (przeczytałem "Infiltration" i było nawet niezłe, choć styl rysowania nie do końca do mnie trafia), a w ten sposób utknę w tym na dobre. Tak więc czas powiedzieć "dość". Poczytać bym poczytał (i może poczytam :P), ale więcej kasy na to nie wywalę bo mam inne wydatki (w tym także komiksowe).

Poza tym Regeneration One ma zakończenie z rodzaju tych ostatecznych, co tym bardziej sprzyja zakończeniu w tym miejscu.
« Ostatnia zmiana: Cz, 28 Listopad 2019, 05:04:17 wysłana przez Gieferg »

Online Crono

Odp: Kolekcja Transformers G1 (Hachette)
« Odpowiedź #277 dnia: Pt, 29 Listopad 2019, 18:39:02 »
Orientuje się może ktoś, czy seria Armada która ma być w tomach 27-28 to jest ta seria którą kiedyś wydawał Egmont w zeszytach?

Offline Kadet

Odp: Kolekcja Transformers G1 (Hachette)
« Odpowiedź #278 dnia: Pt, 29 Listopad 2019, 20:50:49 »
Egmont wydał pięć zeszytów, które zbierały numery 1-10 serii "Armada". Według tej strony w tomach  27-28 kolekcji będą numery 8-18 (numer 18 był ostatnim z serii "Armada"), a oprócz tego jeszcze materiał z "More than Meets the Eye: Transformers: Armada" oraz zeszyt "Dreamwave's More than Meets the Eye" #8 (biosy postaci).

Zasadniczo "Armada" to nie jest G1. Co najwyżej parę znajomych postaci się pojawia. Zalinkowana strona przypuszcza, że początkowo Hachette chciało w tych dwóch tomach wydać komiksy wydawnictwa Dreamwave z G1, ale okazało się, że się nie da, bo od bankructwa Dreamwave są z nimi spore problemy co do praw autorskich. Moim zdaniem to bardzo prawdopodobne, bo "Armada" wydaje mi się w tej kolekcji dodatkiem całkiem od czapy.
Proszę o wsparcie i/lub udostępnienie zbiórki dla dziewczynki z guzem mózgu: https://www.siepomaga.pl/lenka-wojnar - PILNE!

Dzięki!

Online Crono

Odp: Kolekcja Transformers G1 (Hachette)
« Odpowiedź #279 dnia: Pt, 29 Listopad 2019, 21:20:20 »
Kadet dzięki za wyjaśnienie. Dziwne tylko że puszczają tą serię od 8 zeszytu.

Offline Kadet

Odp: Kolekcja Transformers G1 (Hachette)
« Odpowiedź #280 dnia: Pt, 29 Listopad 2019, 21:31:52 »
To chyba potwierdza tę tezę, że to tomy składane na chybcika. Wzięli tyle zeszytów, ile było trzeba na dwa tomy, i uznali, że lepiej dać serię od środka do końca niż od początku i nagle ją urwać. Poza tym zeszytów 1-5 nie pisał Furman. Na szczęście zeszyt #8 to akurat początek nowego story arcu.

Dla nas zresztą to korzyść, bo jak ktoś ma stare Egmonty, to będzie miał całość serii :)
Proszę o wsparcie i/lub udostępnienie zbiórki dla dziewczynki z guzem mózgu: https://www.siepomaga.pl/lenka-wojnar - PILNE!

Dzięki!

Offline Gieferg

Odp: Kolekcja Transformers G1 (Hachette)
« Odpowiedź #281 dnia: Pt, 29 Listopad 2019, 22:09:46 »
Kadet dzięki za wyjaśnienie. Dziwne tylko że puszczają tą serię od 8 zeszytu.

To nie G1 tylko Armada, więc generalnie się nie zalicza do zakresu, który obejmuje kolekcja ALE, akurat"Worlds Collide" stanowi jakiś tam rodzaj pseudo-cross-overu w którym do świata Armady wpadają z wizytą postacie z G1 (albo przynajmniej bardzo je przypominające).
« Ostatnia zmiana: Pt, 29 Listopad 2019, 22:11:47 wysłana przez Gieferg »

Offline Gieferg

Odp: Kolekcja Transformers G1 (Hachette)
« Odpowiedź #282 dnia: So, 30 Listopad 2019, 23:43:05 »
Postanowiłem zapoznać się nieco z IDW, żeby upewnić się, czy czasem nie robię błędu olewając to - wrażenia? "Infiltration" stanowi w sumie niezłe nowe otwarcie, w którym mamy ograniczoną ilość postaci, akcja rozwija się powoli, ale potrafi być wciągająca. Pomyślałem, że byłby z tego niezły film, z pewnością lepszy niż tegoroczny "Bumblebee". Postanowiłem na razie trzymać się głównej serii i olewać spotlighty itp. Następne było więc "Escalation", które również okazało się całkiem niezłe, ze szczególnym wskazaniem na starcie Optimusa z Megatronem - wciąz była ograniczona ilość postaci i odpowiednie tempo, a całość nadal wyglądała interesująco (i byłby z tego jeszcze lepszy film). No a potem przyszła kolej na "Devastation" i sprawa się rypła. Furman odwalił dokładnie to samo, co Regeneration One (z tym, że tam to jeszcze było w jakiś sposób usprawiedliwione) - gwałtowna sraczka pomysłów i postaci:
Spoiler: PokażUkryj
 jakby nie wystarczyło odkopanie Shocka i dinobotów, oraz wprowadzenie SixShota które wyszło jeszcze całkiem nieźle, oraz ewentualnie Scorponoka, w ciągu kilku zeszytów dołączyli jacyś reaperzy (strasznie słaby wątek), a także Galvatron, Nemesis Prime, Jhiaxus i jakiś umarły świat.


I to był moment w którym...



« Ostatnia zmiana: So, 30 Listopad 2019, 23:54:36 wysłana przez Gieferg »

Offline Wolvie

Odp: Kolekcja Transformers G1 (Hachette)
« Odpowiedź #283 dnia: Pn, 02 Grudzień 2019, 22:09:13 »
Na fanpage'u kolekcji trwa sonda z pytaniem o to, czy kończysz subskrypcję na Marvelu, czy zaczynasz właśnie teraz. Nie pasuję do końca do żadnej z grup i bardzo mi z tym dobrze. Właśnie zauważyłem, że w tomie 82 ma się pojawić Generation 2, więc jest jakaś zachęta, by powrócić do zakupów na końcówkę.

Offline Gieferg

Odp: Kolekcja Transformers G1 (Hachette)
« Odpowiedź #284 dnia: Pn, 02 Grudzień 2019, 22:22:34 »
O ile w Polsce w ogóle będzie tom 82 :P
.