Autor Wątek: Kolekcja Transformers G1 (Hachette)  (Przeczytany 100098 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Pocztar

  • Wiadomości: 528
  • Polubień: 904
  • Zastępca Redaktora Naczelnego MoviesRoom.pl
    • Zobacz profil
    • Movies Room!
Odp: Kolekcja Transformers G1 (Hachette)
« Odpowiedź #210 dnia: Pt, 23 Sierpień 2019, 10:54:54 »
Nie wszyscy, ja właśnie kończę 15 tom i mam ogromną nadzieję, że z końcem kadencji Budiansky'ego i wejściem w lata 90 coś się zmieni w tych komiksach, bo inaczej po prostu rzucę tę kolekcję w kąt :)

Offline Jigsaw

Odp: Kolekcja Transformers G1 (Hachette)
« Odpowiedź #211 dnia: Pt, 23 Sierpień 2019, 17:19:38 »
Gębę Soundwave'owi to akurat wymazali, a nie dorobili.
Sprawdziłem Semica i twierdzę, że to tam właśnie popełnili błąd - wiemy jaki dźwięk wydawał w kreskówce i raczej nie pochodził on bezpośrednio z aparatu mowy.

Offline Wolvie

Odp: Kolekcja Transformers G1 (Hachette)
« Odpowiedź #212 dnia: So, 24 Sierpień 2019, 22:20:05 »
Tom 17 ogarnięty. Oprócz "Wyprawy po Matrycę", fajnie prezentują się po raz pierwszy pokolorowane historie brytyjskie. Tłumaczenie w nowej wersji raz mniej, raz bardziej trafne niż w Semiku, czyli  średnio na jeża. Ten tom i następny to klasyka Simona Furmana, naprawdę warto się zapoznać/odświeżyć.

Offline Jigsaw

Odp: Kolekcja Transformers G1 (Hachette)
« Odpowiedź #213 dnia: Nd, 25 Sierpień 2019, 19:05:00 »
Ten tom i następny to klasyka Simona Furmana, naprawdę warto się zapoznać/odświeżyć.
Zanim do niego dojadę, pewnie sporo komiksów wydadzą nad Wisłą...a można jakoś rozwinąć to twierdzenie? Mi np. niezbyt pasują ilustracje w tych tomach, już bardziej wolałem tą "schematyczną"  grafikę i cieńszy tusz z pierwszych tomów...

Offline Gieferg

Odp: Kolekcja Transformers G1 (Hachette)
« Odpowiedź #214 dnia: Pn, 26 Sierpień 2019, 20:20:57 »
Cytuj
Sprawdziłem Semica i twierdzę, że to tam właśnie popełnili błąd

Jose Delbo rysował Soundwave'a czasem (w Underbase saga na pewno) z gębą i tak też wyglądał na profilu z TF Universe: https://tfwiki.net/wiki/File:TFU_Soundwave.jpg

Nie chodzi o to, czy to dobrze, czy źle, ale o to, jak kiepsko to poprawiono - wymazano mu tylko usta (ale nos już został) i zmieniono kolor, w dodatku nie na wszystkich kadrach, więc teraz raz ma usta, raz ma ordynarnie wymazane, raz jest granatowy, to znowu bordowy czy jakiś tam. Jak już coś poprawiać, to dobrze, a nie na pół gwizdka. Jednak jak dla mnie nie powinni nic poprawiać, tak było w oryginale i tak powinno zostać.  Wcześniej w tomie 3 nie wiadomo po co spaprali kolory Shockwave'a.

Cytuj
Nie wszyscy, ja właśnie kończę 15 tom i mam ogromną nadzieję, że z końcem kadencji Budiansky'ego i wejściem w lata 90 coś się zmieni w tych komiksach, bo inaczej po prostu rzucę tę kolekcję w kąt
Patrząc po zawartości najlepsze są tomy 16 i 18 (ze wskazaniem na ten drugi). 17 trochę mniej. Po 18-tym zostają ci tylko dwa do końca Marvel US, który kończy się na 20-tym, więc tak czy inaczej bez sensu to teraz rzucać. Dziwię się jednak, ze z takim nastawieniem dotarłeś tak daleko - jakby mi się coś tak nie podobało na pewno nie brnąłbym przez 15 tomów.

Inna sprawa, że po odejściu Budianskiego wszystko przejmuje Furman, którego już znasz z Marvel UK, więc nie wiem czy masz co sobie robić specjalne nadzieje, że będzie lepiej :P
« Ostatnia zmiana: Pn, 26 Sierpień 2019, 20:35:47 wysłana przez Gieferg »

Offline Jigsaw

Odp: Kolekcja Transformers G1 (Hachette)
« Odpowiedź #215 dnia: Wt, 27 Sierpień 2019, 01:18:35 »
Jose Delbo rysował Soundwave'a czasem (w Underbase saga na pewno) z gębą i tak też wyglądał na profilu z TF Universe: https://tfwiki.net/wiki/File:TFU_Soundwave.jpg

Nie chodzi o to, czy to dobrze, czy źle, ale o to, jak kiepsko to poprawiono - wymazano mu tylko usta (ale nos już został) i zmieniono kolor, w dodatku nie na wszystkich kadrach, więc teraz raz ma usta, raz ma ordynarnie wymazane, raz jest granatowy, to znowu bordowy czy jakiś tam. Jak już coś poprawiać, to dobrze, a nie na pół gwizdka. Jednak jak dla mnie nie powinni nic poprawiać, tak było w oryginale i tak powinno zostać.  Wcześniej w tomie 3 nie wiadomo po co spaprali kolory Shockwave'a.
Nawet z ilustracji w linku ciężko stwierdzić czy to "gęba", czy szczegóły maski, które to pan Delbo zinterpretował być może jako bardziej ludzkie organy. Zawsze przypominał mi facjatę Optimusa, gdzie twarz tego znowu, ukazano dopiero bodajże w filmie. Co do kolorów to często mylono je w komiksie pomiędzy różnymi postaciami, gdzie widać, jak przykładano się do nanoszenia kolorów.
No cóż, czasem tak jest, że jak chce się coś poprawić, to wygląda jeszcze gorzej lub nie każdemu się podoba.

Z początku myślałem, że jak pisaliście o wymazanej "gębie", to macie na myśli, że w ogóle pozbawili go głowy, a to tylko taki "niuans" :)



Offline Gieferg

Odp: Kolekcja Transformers G1 (Hachette)
« Odpowiedź #216 dnia: Wt, 27 Sierpień 2019, 10:16:21 »
Jak dla mnie na grafice z profilu to są usta, inna sprawa, że Delbo rzeczywiście potrafił zinterpretować niektóre ilustracje z profili w dziwny sposób - weźmy Starscreama - na profilu wygląda jakby nie miał jednego "ucha" (czy jak tam nazwać to co ma z boku głowy), bo akurat był tak ustawiony, że było zasłonięte. Więc Delbo ciągle rysował go tak jakby mu brakowało tej części.


https://tfwiki.net/wiki/Jos%C3%A9_Delbo
« Ostatnia zmiana: Wt, 27 Sierpień 2019, 10:20:30 wysłana przez Gieferg »

Offline Wolvie

Odp: Kolekcja Transformers G1 (Hachette)
« Odpowiedź #217 dnia: Wt, 27 Sierpień 2019, 18:53:57 »
Zanim do niego dojadę, pewnie sporo komiksów wydadzą nad Wisłą...a można jakoś rozwinąć to twierdzenie? Mi np. niezbyt pasują ilustracje w tych tomach, już bardziej wolałem tą "schematyczną"  grafikę i cieńszy tusz z pierwszych tomów...

Mam na myśli głównie fabułę, a nie rysunki. Historia wreszcie nie skupia się na przedstawianiu nowych postaci, jest jakaś myśl przewodnia (zagrożenie ze strony Unicrona), jest wartka akcja i kilka fajnie napisanych/przerobionych postaci (Optimus, Scorponok, Galvatron i przede wszystkim ciekawy Grimlock).

Ilustracje są różne, to kwestia gustu. Ja lubię Geoffa Seniora, mam sentyment do Delbo, ale jest także Andy Wildman, który był i jest dyskusyjny. Także rysunków nie zachwalam bezkrytycznie, ale fabuła jest świetna.

Offline Gieferg

Odp: Kolekcja Transformers G1 (Hachette)
« Odpowiedź #218 dnia: Wt, 27 Sierpień 2019, 21:03:55 »
Jak Wildman jest dyskusyjny, to wszyscy inni też są dyskusyjni.
Jak dla mnie to ścisła czołówka rysowników Marvel US i UK.

W każdym razie najgorzej się wpasował stylistycznie gostek od historii o Neo-Knights.

Cytuj
Mam na myśli głównie fabułę, a nie rysunki. Historia wreszcie nie skupia się na przedstawianiu nowych postaci

Zwłaszcza w Matrix Quest, gdzie połowa biorących udział w poszukiwaniach to wyjęte z kapelusza nowe postacie.
« Ostatnia zmiana: Wt, 27 Sierpień 2019, 21:09:38 wysłana przez Gieferg »

Offline Wolvie

Odp: Kolekcja Transformers G1 (Hachette)
« Odpowiedź #219 dnia: Śr, 28 Sierpień 2019, 22:35:49 »
Jak Wildman jest dyskusyjny, to wszyscy inni też są dyskusyjni.
Jak dla mnie to ścisła czołówka rysowników Marvel US i UK.

W każdym razie najgorzej się wpasował stylistycznie gostek od historii o Neo-Knights.

Nie każdy jest fanem śliniących się facetów w hełmach, udających roboty, tak że rozumiem tych którzy narzekali i narzekają na Wildmana.


Zwłaszcza w Matrix Quest, gdzie połowa biorących udział w poszukiwaniach to wyjęte z kapelusza nowe postacie.

Nightbeat i spółka pokazali się już w historii z Thunderwingiem (tej a la Filip Marlowe), a Triggerboty pojawiły się w sadze o Bazie Podstawowej, czy jak ją teraz nazwali. Tylko Pretenderzy byli wówczas jeszcze całkiem nowi, ale Furman nie tracił czasu na ich przedstawienie typu: "Jestem Longtooth, jestem szalony i wyglądam jak mors na dwóch nogach".  :)

Offline Jigsaw

Odp: Kolekcja Transformers G1 (Hachette)
« Odpowiedź #220 dnia: Cz, 29 Sierpień 2019, 06:13:35 »
Jak dla mnie na grafice z profilu to są usta, inna sprawa, że Delbo rzeczywiście potrafił zinterpretować niektóre ilustracje z profili w dziwny sposób - weźmy Starscreama - na profilu wygląda jakby nie miał jednego "ucha" (czy jak tam nazwać to co ma z boku głowy), bo akurat był tak ustawiony, że było zasłonięte. Więc Delbo ciągle rysował go tak jakby mu brakowało tej części.


https://tfwiki.net/wiki/Jos%C3%A9_Delbo
Zaraz, ale to chyba nie Van-Gogh, tylko Picasso! ;D

Offline Gieferg

Odp: Kolekcja Transformers G1 (Hachette)
« Odpowiedź #221 dnia: Cz, 29 Sierpień 2019, 06:35:22 »
Cytuj
Nightbeat i spółka pokazali się już w historii z Thunderwingiem (tej a la Filip Marlowe),

No przecież to już Matrix Quest, więc nie rozumiem, co to za argument.

Offline Wolvie

Odp: Kolekcja Transformers G1 (Hachette)
« Odpowiedź #222 dnia: So, 31 Sierpień 2019, 21:38:15 »
No przecież to już Matrix Quest, więc nie rozumiem, co to za argument.

Chodzi mi o historię "Big Shutdown" i pozostałe, w których Nightbeat i spółka walczyli z Thunderwingiem. Były to historie wcześniejsze niż  Matrix Quest, a więc argument jak najbardziej na miejscu  :)

Offline Gieferg

Odp: Kolekcja Transformers G1 (Hachette)
« Odpowiedź #223 dnia: Nd, 01 Wrzesień 2019, 10:55:41 »
Marlowe z miejsca skojarzył mi się z historią z Sokołem z Matrix Quest. Tamtych jeszcze nie czytałem. Tak czy inaczej były to dodatkowe historie z UK więc w timeline US to są wciąż postacie wyjęte z kapelusza.

Offline Wolvie

Odp: Kolekcja Transformers G1 (Hachette)
« Odpowiedź #224 dnia: Nd, 01 Wrzesień 2019, 21:27:23 »
Marlowe z miejsca skojarzył mi się z historią z Sokołem z Matrix Quest. Tamtych jeszcze nie czytałem. Tak czy inaczej były to dodatkowe historie z UK więc w timeline US to są wciąż postacie wyjęte z kapelusza.

Ja to traktuję jak jeden timeline (zwłaszcza po tylu latach i po tym, jak w końcu poznałem Marvel UK), ale oczywiście w US i w Polsce przez lata percepcja była inna. Na szczęście Big Shutdown jest w tomie 17, więc łatwo można nadrobić lekturę.  :)