W tym tomie strona wspominkowa rysowana przez Sala Buscemę nie tuszowana przez Sienkiewicza wygląda całkiem spoko. Szkoda, że w żadnej Kolekcji nie załapały się te wcześniejsze numery o współpracy Red Hulka i Inteligencji, albo historii World War Hulks. Albo Planet Red Hulk.
Ale i tak czytało mi się to dziś dobrze, rysunki głównego artysty spoko a przekrojowy zeszyt 22 pozwala odświeżyć sobie całą historię Rossa. I są rysunki historycznych artystów serii. Druga część to przyzwoita przygoda w duecie z Machine Manem. Ja bym Antariemu to polecił, bo wyszedł naprawdę zgrabny tom. Zwłaszcza w połączeniu ze Scorched Earth z WKKM i egmontowymi Thunderboltsami.