Kolekcja Superbohaterowie Marvela

[Lipa]

Dobra, macie rację, bez nerwów chłopaki

[Maragast]

No i został jeszcze tylko jeden tom.

[laf]

No i został jeszcze tylko jeden tom.

Bazyl, szykujesz jakąś fiestę na mieście na zakończenie tej kolekcji? Czy będziesz rozpaczał w domowym zaciszu? 

Ogólnie kolekcję SBM oceniam znacznie gorzej niż jej poprzedniczkę od Hachette. Nie chodzi mi tu o nader częste powtórki (mam świadomość i akceptuję to, że pojedyncze zeszyty mogą się dublować, choć tego Punishera to im nigdy nie wybaczę  ), ale raczej o jakość poszczególnych tomów. Bardzo łatwo stworzyć Top10 tej kolekcji, podczas gdy w WKKM czy WKKDC musiałbym sporo kombinować i wywalić z takiego zestawienia sporo naprawdę dobrych komiksów.

[Takesh]

@Mateusz

Na zalinkowanej stronie kilka baboli macie. Osiem tomów oraz, że tom to Iron Man i Thanos Rising. Dlaej nie sprawdzałem.

[andy13]

@Mateusz

Na zalinkowanej stronie kilka baboli macie. Osiem tomów…

Jeżeli bieżący jest siódmy, to wielce prawdopodobne, że następny, ostatni będzie ósmym.

[Marvelek]

Ogólnie kolekcję SBM oceniam znacznie gorzej niż jej poprzedniczkę od Hachette. Nie chodzi mi tu o nader częste powtórki (mam świadomość i akceptuję to, że pojedyncze zeszyty mogą się dublować, choć tego Punishera to im nigdy nie wybaczę  ), ale raczej o jakość poszczególnych tomów. Bardzo łatwo stworzyć Top10 tej kolekcji, podczas gdy w WKKM czy WKKDC musiałbym sporo kombinować i wywalić z takiego zestawienia sporo naprawdę dobrych komiksów.

W pełni zgadzam się z Twoją opinią. Zostawiając na boku wszelkie kwestie edytorskie, zwłaszcza pierwszych tomów otrzymaliśmy pod względem tytułów kolekcję mocno przeciętną, a szkoda, bo skoro z zasady miała one prezentować jak największy przekrój marvelowych postaci, aż prosiło się o jakieś ciekawe historie z tymi niszowymi bohaterami. Oczywiście pytanie brzmi, czy te mniej znane, przynajmniej na naszym rynku postacie mają historie wybijające się ponad przeciętność. Mi również trudności nie sprawia stworzenia topki 10 najlepszych komiksów, które ukazały się w tej kolekcji. A więc (według kolejności przypadkowej):

1. Daredevil
2. Wojów Trzech
3. She Hulk
4. Spider-Man 2099
5. Ludzka Pochodnia (Jim Hammond)
6. Punisher
7. Elektra
8. Scarlet Spider (Ben Reilly)
9. Kingpin
10. Nick Fury

[ukaszm84]

A mi to, o dziwo, pasuje. Bo traktuję kolekcję jako taki właśnie zbiór różnych mniej popularnych rzeczy, nawet uważanych za słabsze, a których inne wydawnictwa na pewno nie wydadzą. Lepsze rzeczy wolę żeby wychodziły w "normalnych" wydawnictwach, w jakiejś lepszej formie, większym formacie, dodatkami itd. Kolekcja to takie źródło odmóżdżaczy dla mnie i tu się sprawdza, nie potrzebuję tam Swamp Thinga albo Marvels jak w innych kolekcjach, to wolę od Egmontu albo Muchy.

[Bazyliszek]

Eeeee Marvelek. A tom z Wasp i Avengers Under Siege?? No i ostatnie 8 tomów z villanami daje radę. Dethlock był niezły. Kapitan Ameryka Byrne'a, Ultron Unlimited, Gods Love, Man Kills, Profesor X, Fantastyczna Czwórka, Deadpool, Nick Fury, See Wakanda and Die, Historia dzieci Scarlet Witch 9 (jeden z moich ulubionych tomów), Silver Surfer (dla tych co nie mieli Mega Marvela), Czarnobiały Star Lord i Szop Rocket, Winter Soldier itd. Dla mnie jednak znalazłoby się sporo fajnych tomów.

Oczywiście zgadzam się, że przez swoją formułę SBM było gorsze od WKKM, bo nie można było normalnie dać więcej historii np. ze Spider-Manem, Punisherem czy podobnymi samotnymi herosami. Mutanci dali większe pole do popisu, bo w sumie to były jednak ciągle kolejne historie o X-Men. I dobrze, szkoda, że Polaris zamiast Ms Marvel się nie załapała do polskiej edycji.

Dlatego WKKM nie powinno być brutalnie przerwane, tylko lecieć dalej do 300 numeru jak w UK, Niemczech czy Rumuni. Liczę na pozytywny odbiór Marvel Legends i może test i u nas tej Kolekcji. Po udanym teście w UK, wystartowali u nas BiZ, więc czemu i nie Legends?

[Marvelek]

Eeeee Marvelek. A tom z Wasp i Avengers Under Siege?? No i ostatnie 8 tomów z villanami daje radę. Dethlock był niezły. Kapitan Ameryka Byrne'a, Ultron Unlimited, Gods Love, Man Kills, Profesor X, Fantastyczna Czwórka, Deadpool, Nick Fury, See Wakanda and Die, Historia dzieci Scarlet Witch 9 (jeden z moich ulubionych tomów), Silver Surfer (dla tych co nie mieli Mega Marvela), Czarnobiały Star Lord i Szop Rocket, Winter Soldier itd. Dla mnie jednak znalazłoby się sporo fajnych tomów.

No ok. Co prawda nie uważam większości wymienionych przez Ciebie za arcydzieła, względnie rzeczy, które mi się podobały, ale jak napisałem moja lista to top 10, więc nawet jeśli było coś co mi się podobało nie weszło ze względu na ograniczone miejsce. WKKM było lepiej pomyślaną kolekcją dającą przekrój historii Marvela od początków aż po współczesność. No i te ramotki, na które tak wiele osób narzekało było wspaniałą wisienką na torcie. Końca kolekcji nie będę więc opłakiwał, zresztą od dawna kupowałem tylko wybrane tomy.

Jedyne co, to zastanawiam się nad tym Venomem ze względu na to, że to było nie było pajęczy tytuł. Ta podstawowa historia to coś dobrego?

[amsterdream]

W SBM było według mnie więcej rzeczy dobrych i bardzo dobrych niż w WKKM. Głównie przez to, że w tej kolekcji było więcej komiksów z lat 80-tych i 90-tych. Prawie wszystko od Johna Byrne to czyste złoto.

[Zamorano]

Kapitan Ameryka Byrne'a,

Niesamowicie infantylny, głupawy komiks. Graficznie z pewnością przerastał standardy zeszytówek Marvela z tego okresu, ale literacko to jest po prostu dramat, którego nawet campowo nie można potraktować."The Uncanny X - Men", które ilustrował Byrne ledwie kilka lat później mimo, że są z dzisiejszego punktu widzenia tak bardzo retro to już zupełnie inna jakość opowieści. Do której jest sens wracać.

[Darth_Simon]

Moim zdaniem powinni zrobić minimum roczną a najlepiej dwuletnią przerwę przed nową kolekcją. Ludzie zdążą zatęsknić. Podobnie było w DC. Wkkdc dogorywala w zapomnieniu i wydawało się że nie ma zainteresowania. A tu nowa kolekcja która przeszła test mimo samych dubli (wkkdc też od dubli zaczynała) spowodowała zaskakująco duże zainteresowanie.

[laf]

1. Daredevil
2. Wojów Trzech
3. She Hulk
4. Spider-Man 2099
5. Ludzka Pochodnia (Jim Hammond)
6. Punisher
7. Elektra
8. Scarlet Spider (Ben Reilly)
9. Kingpin
10. Nick Fury

He, he, moja lista wyglądałaby podobnie, choć zaznaczam, że nie czytałem ani nie kupiłem wszystkich tomów. Na pewno nie uwzględniłbym tam Nicka Fury'ego - nie porwały mnie jego przygody jako przywódcy Secret Wariors (choć zeszyt archiwalny to akurat prawdziwa perełka  ). Co do Pająków to chyba przemawia u Ciebie sentyment do całej Spider-rodziny  . Ale pozostałe tomy wg mnie jak najbardziej spoko  .
W zamian za te trzy tomy do Twojej listy dorzuciłbym Kapitana Amerykę (zdecydowanie nie uważam tego tomu za "niesamowicie infantylny, głupawy komiks"  ), Spider-Woman i New Mutants.

[Maragast]

Zapomnieliście jeszcze wspomnieć o tomie z Sentrym, który nie dojść, że jest świetny to jeszcze stanowi zamkniętą całość.

[mac433]

Bogu dzięki, że to już koniec. 170 numerów WKKM, 80 tomów WKDC, 128 numerów SBM - gdzie to mieścić. Teraz zostaje kupić ostatni numer i myśleć nad wcisnięciem tej makulatury jakiemuś frajerowi.