Tom 110
Spider-Gwen...
Sześć zeszytów w środku - origin postaci i historia
Electroversum. Origin był już w 144 WKKMie, co ciekawe z innym tłumaczeniem. Główna historia po przekartkowaniu wydaje się być częścią serii typowo rozrywkowej, luźniejszej, coś jak Spidery Slotta, ale bez "cięższych" momentów. Sporo różnych Spiderów ze Spider-Versum, przy czym jak sama nazwa wskazuje antagonistą jest (są) Electro, przy czym jest też trochę Doc Ock'ów

Graficznie jest lepiej niż
Silk z tomu 108, chociaż wciąż jest to seria poboczna (na marginesie: jak to jest, że w ostatnich latach dużo serii głównych ORAZ pobocznych w DC graficznie jest na poziomie przynajmniej średnim [subiektywnie, często jest jeszcze lepiej], gdzie w Marvelu znacznie mniejszy procent całości jest graficznie "ciekawy"?). Rysowników jest dwóch (jeden rysował origin, drugi pięciozeszytową historię główną), przy czym plansze tego drugiego bywają znacząco od siebie różne, rysunki bardziej realistyczne naprzemiennie z karykaturalnymi itp., kwestia wynikająca z kilku osób tuszujących i przyjętej konwencji (światy i postaci w Spider-Versum bywają bardzo odmienne).
Dodam jeszcze, że okładka mi się podoba, z okładki zeszytowej wycięto najmniej ciekawy element i wyszło niby schematycznie, ale też klimatycznie:

Kwestia bardziej pasująca do innego działu, ale skoro już piszę - dzięki @Crono za polecenie metody zamawiania tj. na stronie ruchu. Dawno temu z tego zrezygnowałem m.in. przez tragiczny stan tomów WKKM jakie kiedyś uzupełniałem (z końcówki serii, gdzie nakłady były mniejsze). Najbardziej obawiałem się więc, że po tygodniu od zamówienia przyjdzie poobijany tom, a lepszego nie znajdę bo w lokalnych empikach itp. będzie już wykupiony... Zaskoczenie pozytywne, w środę złożone zamówienie, dzisiaj rano paczka gotowa do odbioru, komiks w stanie nienaruszonym (karton uszkodzony, ale składak więc w większości analogicznych przypadków zawartość jest cała).
Co do całkowitej długości kolekcji - mam przeczucie, że dociągną do końca, tj. co jest do wydania to wydadzą (130 tomów to max rozumiem?). W moim empiku byłem w środę po opisywany tom i oczywiście nie było (już drugi raz w ciągu miesiąca), nakład na pewno jest mniejszy, ciekaw jestem czy nie dostają już w niektórych empikach czy po prostu jest tyle egzemplarzy ilu stałych kupujących (?). W każdym razie ostatnio tomy zdają się nie zalegać ani w ruchu, ani w empikach, a pewnie na Alle jest podobnie - co znaczyłoby, że to co jest wydawane, to jest sprzedawane. Gdyby przy tych mniejszych nakładach zysku nie było, to już dawno temu Hachette by ucięło serię, a z powyższego wnioskując zysk jest, mam nadzieję że się nie mylę i te kilka tomów z końca które mnie interesują (Doc Ock, Green Goblin i cośtam jeszcze) się ukażą
