Mack3, czyli na dobra sprawe rzecz rozbija sie (jak zwykle zreszta) o indywidualna wrazliwosc i precepcje. Mi jako przedstawicielowi tzw. pokolenia TM-Semic, ktory od poczatku na biezaco nabywal oferte tego wydawcy owczesna jakosc poligraficzna (nic przy tym samemu wydawnictwu nie uchybiajac; takie byly czasy, technika druku i ogolnie mozliwosci) zdazyly sie na dobre ,,przejesc". Stad mozliwosc nabycia w obecnej formie ,,Broni X" czy ,,Kryzysu karmazynowego kryptonitu" to byla istna gratka i nie inaczej sprawy mialy sie takze w przypadku najnowszego tomu ,,SH". Niemniej ciesze sie, ze ci ktorzy maja inne zdanie zawsze moga zasilic swoje zbiory dzieki m.in. portalom aukcyjnym.