Tylko że narzekacze nagle dostrzegają że komiksy są również RYSOWANE a nie tylko scenarzyści je tworzą i od tej strony będą narzekać.
No sorry, ale ja na Sala Buscemę w TASM narzekałem, narzekam i będę narzekał, bo rysował wtedy okropnie. Zwłaszcza jak się zestawiało jego zeszyty i te rysowane przez Bagleya w jednych TM Semicach. Dopiero WKKM otworzyła mi oczy np. tomem o Hulku, że Sal w latach 70-tych miał świetną kreskę, niewiele ustępującą jego bratu. Teraz przecież tom o Novie w SBM to dobrze pokazuje. Tylko niestety w latach 90-tych się zestarzał i to już nie było to.
Czekam najbardziej na Hobgoblin Sagę, bo recenzje narobiły mi smaka na tą historię.
Już od rozpanoszenia się WKKM na polskim rynku w 2013 i starcie Thorgala w 2014 wiadomo było, że Kolekcje opanują nasz rynek. Liczą się dwie podstawowe cechy - dobra cena, lista tytułów i panorama.
Te trzy tematyczne Kolekcje o Pajączku, X-Men czy Avengers mają to wszystko. Konkurencja jest sama sobie winna, bo bogactwo dobrych i niezłych tytułów ostatnich 30 lat Marvela leżało sobie na ulicy. Każdy mógł je sobie wziąć, tylko wszyscy polscy wydawcy uważali że "to się nie sprzeda". A Hachette Polska tego nie wiedziało i jak głupie wydaje już 7 rok kolejne tytuły.