Po wakacyjnych wojażach na północy Polski jestem bogatszy o jedno komiksowe doświadczenie. Mianowicie u kolegi zupełnie przypadkowo odkryłem dwa tomy kolekcji: Strażnicy Galaktyki i Wolverine i muszę przyznać, że jestem naprawdę pozytywnie zaskoczony.
Sam format był mi dobrze znany i w komiksach superbohaterskich jakoś on mi nie odpowiadał. Jednak ani miękka okładka ani papier offsetowy nie przeszkadzały w czytaniu i ogólnym odbiorze historii. Również poszatkowanie historii nie wybijało z rytmu czytelniczego, te komiksy należy po prostu traktować jako swego rodzaju mini antologie.
Choć z braku czasu i innych zobowiązań typu śpiewanie "Sto lat" nie udało mi się przeczytać wszystkiego, to jednak liznąłem trochę Wolverine'a. Historia Sabretooth Reborn to raczej standardowa opowieść o powrocie superzłola zza grobu. Nowością dla mnie były postacie Romulusa i Remusa oraz cała tajemnica stojąca za programem Broni X. Jeśli chodzi o ten etap w życiu Wolverine'a to muszę przyznać, że zatrzymałem się na Weapon X i jakoś nigdy nie zgłębiłem przygód Logana z tego okresu stąd też moje zaskoczenie.
Przeczytałem też króciutką historię "Łowca" z Best of Marvel Comics #1 z 1987 r. napisaną przez Claremonta. Prawdę powiedziawszy nie wiem dlaczego dorzucono ją do tego zbioru skoro nie występuje w niej Sabretooth, chyba jest to zwykły zapychacz. No ale tutaj jak na dłoni widać przewagę offsetu nad kredą, ponieważ historia wizualnie lepiej prezentuje się od tego co dostaliśmy z tego okresu z Wolverinem, tj. Wolverine (WKKM t. 4) i Broń X (WKKM t. 45).
Nie wiem czy tomy kolekcji są jeszcze dostępne na Allegro, ale jeśli ktoś miałby możliwość zakupu w miarę normalnej cenie to zdecydowanie polecam. Mnie akurat nie interesują wyrwane z kontekstu opowieści, ale jeśli tylko znów uda mi się dorwać tą kolekcję to na pewno nie omieszkam skorzystać z okazji