Bazyl, celem Egmontu nie jest to, żeby Daredevil vol 1 był kompletny tym bardziej że to prawie 400 zeszytów, tylko żeby się sprzedał. Tyle lat już minęło a Ty poważnie dalej nie ogarniesz, że Egmont to nie jest jakaś kuTHOOMrwa jeTHOOMbana fundacja charytatywna? Kołodziejczak musi wydrukować komiks, później go sprzedać żeby zarobić na chleb dla siebie i swoich pracowników, zachować trochę pieniędzy na wykup kolejnej licencji i wydanie następnego komiksu a resztę zysków oddać do centrali aby można tam było wypłacić dywidendy udziałowcom. Masz jakiś dowód na to, że Daredevil Conlana czy Wolfmana by się dobrze sprzedawał u nas? Nie masz żadnych, jakbyś się nie skręcał ze swoimi bardziej lub mniej idiotycznymi teoriami to dobrze wiesz, że stare komiksy się sprzedają gorzej niż nowe i wymagają bardziej wyrobionego czytelnika. Myślisz, że Przedwieczni to byłby jakiś hit sprzedażowy jakby się ukazał w normalnym formacie za 80 złotych? Nie byłby żadnym hitem i tylko nie bredź o jakichś Nowych Bogach bo by się sprzedawali tak samo słabo. Jest wielki format, mało egzemplarzy i ostra cena żeby każdy "koneser" mógł to kupić a reszta się nie walała w magazynach 10 lat i nie przyniosła strat. Millera wydali bo to Miller, jak będzie się to świetnie sprzedawać to może pociągną dalej, ale z uwagi na to że zapowiedziano tylko Diggle'a a Zdarsky idzie już na miękko to niekoniecznie musi się stać. Sporo już tego wyszło, choćby seria była nie wiadomo jak świetna to z każdym kolejnym numerem traci kolejnych czytelników.