Autor Wątek: John Constantine Hellblazer  (Przeczytany 74019 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline freshmaker

Odp: John Constantine Hellblazer
« Odpowiedź #270 dnia: Śr, 14 Kwiecień 2021, 10:16:44 »
ja zaczynałem czytać hellblazera od początku i dla mnie delano to absolutny klasyk. świetny komiksowy horror z najlepszego okresu vertigo - pierwsze tpb to dla mnie spokojnie poziom sandmana i swamp thinga moore'a. graficznie ten komiks też jest zbliżony do pierwszych sandmanów, więc dla kogoś to może być przeszkoda. dla mnie akurat ten styl rysowania to jak najbardziej zaleta. do tego dochodzą okładki mckeana.

w necie pojawiają się opinie, że to ramota - wg mnie żeby docenić ten run trzeba trochę znać kontekst historyczny takiego post-tchatcherowskiego uk.

Offline Death

Odp: John Constantine Hellblazer
« Odpowiedź #271 dnia: Śr, 14 Kwiecień 2021, 16:36:09 »
O właśnie, jestem po Potworze, po Sandmanie, a przecież Hellblazer Delano pochodzi bezpośrednio od Potwora. Zapomniałem o tym fakcie i teraz zaczynam się strasznie tym runem jarać.

Offline kv

Odp: John Constantine Hellblazer
« Odpowiedź #272 dnia: Śr, 14 Kwiecień 2021, 19:33:50 »
@Death powiem ci że możesz czytać na spokojnie jak to jest obecnie wydawane. Każdy z twórców napisał zamkniętą historię.
A wg mnie to jeszcze w innym stylu. Nawet tytułowa postać inna u każdego  ;D

Offline freshmaker

Odp: John Constantine Hellblazer
« Odpowiedź #273 dnia: Śr, 14 Kwiecień 2021, 20:22:33 »
patrząc na runy to wg mnie najsłabsza jest końcówka milligana - scab i india jeszcze są w miarę niezle napisane i w miarę zamknięte historie ale później widać ze nie ma pomysłu na serie. nawet rysunki biza nie dają rady, constantine wyglada jak fred flintstone. gwoździem do trumny jest pojawienie się shade the changing mana.

drugi najsłabszy run wg mnie to ennis, chociaż ma mocne momenty. nazwyzej cenie delano, azzarello i careya. w takiej kolejności.


Offline adamarluk

Odp: John Constantine Hellblazer
« Odpowiedź #274 dnia: Śr, 14 Kwiecień 2021, 22:35:07 »
patrząc na runy to wg mnie najsłabsza jest końcówka milligana - scab i india jeszcze są w miarę niezle napisane i w miarę zamknięte historie ale później widać ze nie ma pomysłu na serie. nawet rysunki biza nie dają rady, constantine wyglada jak fred flintstone. gwoździem do trumny jest pojawienie się shade the changing mana.
drugi najsłabszy run wg mnie to ennis, chociaż ma mocne momenty. nazwyzej cenie delano, azzarello i careya. w takiej kolejności.
A Jenkins i pomniejsze Diggle`a i Miny?

Offline Jigsaw

Odp: John Constantine Hellblazer
« Odpowiedź #275 dnia: Cz, 15 Kwiecień 2021, 03:02:13 »
 Chcąc poznać tego bohatera, z którym nigdy nie miałem styczności (poza filmem oczywiście) zdecydowałem się na jednotomowy run Ellisa z powodu takiego, że nie wiem, czy w ogóle ta postać mi podejdzie i z powodu warstwy ilustracyjnej, gdzie w poprzednio wydanych tomach rysował pan Dillon, którego za nic nie przełknę, no i Corben, którego nazwiska wolę nawet nie wymieniać (sorry, ale jak dla mnie to marne karykatury).
 Do warstwy ilustracyjnej tomu Ellisa nie mam większych zastrzeżeń - jest dość zróżnicowana i ogółem wypada dobrze albo i lepiej, żeby nie przesłodzić.
 Po HB spodziewałem się sporej dawki horroru, mistycyzmu i demonów - z tym też nie wyszło najgorzej, chociaż nie tak jak sobie wyobrażałem, a najbardziej intrygowała mnie ta nienamacalność głównej postaci - na pozór zwykły facet, który swojej magii używa chyba tylko w ostateczności, a nawet robi wszystko, aby jej nie używać i to w dość wyrachowany sposób.
 Powiem szczerze - po pierwszym kontakcie komiks mnie nie zachwycił, ale po pewnym czasie zacząłem go doceniać, szczególnie za wkład scenarzysty i sposób ukazania bohatera, który jest jakby światełkiem nadziei w zepsutym miejscu z którego się wywodzi. Szkoda, że jego styczność z HB potoczyła się jak się potoczyła, bo sposób interpretacji postaci i jej tła wygląda na poważne podejście do tematu, bez niepotrzebnej naiwności.
 Wiem, że u innych scenarzystów wygląda to różnie - wychodzi na to, że to Delano spełni moje początkowe oczekiwania, chociaż mam nadzieję, że nie okażą się dużo gorszymi od wizji Ellisa. Obawiałem się też kreski z racji tego, że to wcześniejsze dzieje, ale upewniłem się, że nie ma czego.
 Podsumowując Constantine mnie kupił, bo jednak mnie nie zniechęcił, a jeszcze bardziej zaintrygował :o

Offline freshmaker

Odp: John Constantine Hellblazer
« Odpowiedź #276 dnia: Cz, 15 Kwiecień 2021, 07:43:41 »
@adamarluk mina wg mnie słaba, chociaż klimat robią świetne rysunki leonardo manco. pozostałe runy ok ale bez szału. diggle dobrze wspominam a takiego ellisa np wogole nie pamiętam (chyba tylko shoot).

oneshoty tez takie sobie - najgorszy dark entries o big brotherze z demonami. najlepszy city of demons z rysunkami murphyego.

Offline Death

Odp: John Constantine Hellblazer
« Odpowiedź #277 dnia: Cz, 15 Kwiecień 2021, 09:15:39 »
Mnie się najbardziej podoba w Hellblazerze irlandzki klimacik (kiedy ten klimacik akurat jest). Lubię te momenty, kiedy chodzi po pubach, pije i rozmawia. Mam nadzieję, że gdzieś w tych nieprzeczytanych, a stojących u mnie na półkach egmontowych tomach (mam wszystkie) są gdzieś tego typu rzeczy. Tak jak pisałem - na razie znam tylko te 5 tomów wydanych dawno temu przez Egmont oraz tom w twardej gdzie była opowieść o więzieniu rysowana przez Corbena. To też była bardzo dobra historia + cudowny Corben. I świetne też było Przytul mnie Gaimana z Dni pośród nocy.

Offline Odyn

Odp: John Constantine Hellblazer
« Odpowiedź #278 dnia: Cz, 15 Kwiecień 2021, 11:19:44 »
Mnie się najbardziej podoba w Hellblazerze irlandzki klimacik (kiedy ten klimacik akurat jest). Lubię te momenty, kiedy chodzi po pubach, pije i rozmawia.
W runie Ennisa są takie smaczki :) na razie przeczytałem 2/3 z tomów i jestem zadowolony.
"Więcej Życie nie pozwoli rozdzielić, niż Śmierć połączyć może" P. B. Shelley

Offline Death

Odp: John Constantine Hellblazer
« Odpowiedź #279 dnia: Cz, 15 Kwiecień 2021, 18:48:46 »
No to właśnie te czytałem. Bo te pięć tomów wydanych przez Egmont, a o których pisałem, to właśnie wszystko Ennis. Właśnie się zastanawiałem czy inni też pisali takie rzeczy.

Offline Jigsaw

Odp: John Constantine Hellblazer
« Odpowiedź #280 dnia: Cz, 15 Kwiecień 2021, 22:35:10 »
Mnie się najbardziej podoba w Hellblazerze irlandzki klimacik (kiedy ten klimacik akurat jest). Lubię te momenty, kiedy chodzi po pubach, pije i rozmawia. (...)
Nie czytałem runu Ennisa, który akcję najwidoczniej umieścił w Irlandii (domyślam się, że Północnej), bo Constantine wywodzi się z Londynu, który również mocno kojarzy się z pubami. Jego związek z tym miastem jest mocno podkreślony u Ellisa (w zasadzie jest on jego częścią) i pubowy klimat występuje również i tu - jest też tłem dla całego one-shoot'a.
« Ostatnia zmiana: Cz, 15 Kwiecień 2021, 23:11:41 wysłana przez Jigsaw »

Offline Chmielu

Odp: John Constantine Hellblazer
« Odpowiedź #281 dnia: Pt, 16 Kwiecień 2021, 10:06:42 »
Jak dla mnie Delano absolutnie aczytalny. Nudne, przegadane, tylko "Family man" jakoś mnie zaciekawiło. No i większości koszmarnie rysowany. Ennis wymiata, choć widać, że dopiero się rozkręca (nomen omen za jeden kadr pójdzie do Piekła :) ).
Gaiman, Morrison - słabo. Campbell - żenada. Jenkins - totalna nuda. Ellis - dobrze, ale poza "Crib" i "Shoot" bez rewelacji. Azzarello - bardzo dobrze, ale po co robić z Constantine'a homosia? Carey - bardzo fajnie, zwłaszcza na początku z kapitalnymi rysunkami Frusine'a. Mina - tragedia. Milligan - słabo, ale fajnie rysowane przez Cammuncoli.
Od kiedy Constantine wraca do DCU straciłem kontakt z postacią, aczkolwiek dwie strony z miniserii "All Star Section 8" albo "SixPack and Dogwelder" Ennisa (nie pamiętam z której) mówią wszystko o tym co się wydarzyło ;)
To nie pandemia, to test IQ.

"Żadna ilość dowodów nigdy nie przekona idioty" /
„Łatwiej jest oszukać ludzi niż przekonać ich, że zostali oszukani” Mark Twain

Offline michał81

Odp: John Constantine Hellblazer
« Odpowiedź #282 dnia: Pt, 16 Kwiecień 2021, 10:11:25 »
bardzo dobrze, ale po co robić z Constantine'a homosia?
Constantine nie jest homoseksualny, jest biseksualny. W runie Ennisa ten wątek już się tam przewijał.

Offline Chmielu

Odp: John Constantine Hellblazer
« Odpowiedź #283 dnia: Pt, 16 Kwiecień 2021, 10:58:35 »
Czyli lubi też chłopców? Jest więc homosiem.
U Ennisa nie pamiętam tego wątku - gdzie to się pojawiło?
To nie pandemia, to test IQ.

"Żadna ilość dowodów nigdy nie przekona idioty" /
„Łatwiej jest oszukać ludzi niż przekonać ich, że zostali oszukani” Mark Twain

Offline xanar

Odp: John Constantine Hellblazer
« Odpowiedź #284 dnia: Pt, 16 Kwiecień 2021, 11:53:04 »
Szczególnie, że większość to: nuda, słabe  i tragedia  :)
Twój komiks jest lepszy niż mój