Forum KOMIKSpec.pl

Komiksy => Komiksy amerykańskie => Wątek zaczęty przez: sad_drone w Pn, 11 Luty 2019, 16:41:43

Tytuł: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: sad_drone w Pn, 11 Luty 2019, 16:41:43
W związku z rychłą premierą polskiego wydania jana konstantyna właściwym wydaje mi się założenie specjalnego wątku dla tej, moim zdaniem, jednej z najlepszych serii imprintu vertigo. Osobiście jestem w posiadaniu 20 tomów zbierających od początku cały run hellblazera, i co dla mnie zaskakujące przez większość czasu seria trzyma bardzo wysoki poziom, low point moim zdaniem zaliczając tylko przy denise mia i nieszczęsnym azzarello od którego egmont zaczyna.


Z tym drugim autorem problem mam głównie taki że nie rozumie on zupełnie postaci która pisze, i w jego wersji constantine jest mizantropicznym gn//em który nie ma w sobie żadnej empatii i nie przeszkadza mu śmierć niewinnych osób. W pozostałych komiksach protagonista podejmuje trudne decyzje prowadzące do cierpienia innych tylko kiedy musi, i nie są to dla niego wybory łatwe, co czyni z niego znacznie bardziej sympatyczną postać. Nie pomaga że historie azzarello generalnie mają dość absurdalny wydźwięk, od wioski która przed widmem biedy uchroniła się kręcąc brutalną pornografię, do arcu w którym constantine okazuje sie miłośnikiem gejowskiego bdsm (?) i aktywnie "udziela" się w klubie uwodząc swojego wroga. Nie polecam tego runu nikomu, nie jest on też żadnym wyznacznikiem jak wyglądają inne historie z tym bohaterem, polecam raczej brać to co egmont wyda następne czyli ennisa i careya, oba moim zdaniem bardzo dobre runy.


Pytanie do osób które czytała constantine z new52 i rebirth, warto w to inwestować pieniądze ? słyszałem że new 52 jest bardzo marne a rebirth całkiem znośne, potwierdza się to z waszymi doświadczeniami ?
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Pn, 11 Luty 2019, 18:52:56
\\Nie polecam tego runu nikomu, nie jest on też żadnym wyznacznikiem jak wyglądają inne historie z tym bohaterem, polecam raczej brać to co egmont wyda następne czyli ennisa i careya, oba moim zdaniem bardzo dobre runy.
Widzisz wewnętrzną sprzeczność w tym zdaniu?
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: erol w Pn, 11 Luty 2019, 21:10:11
Co prawda nie czytałem tego runu, ale to raczej potwierdza że Azzarello dobrze czuje się tylko we własnych autorskich historiach. Taki Joker czy Superman (For Tomorrow) a nawet Batman (Broken City) byli out of character. Ale trzeba mu oddać że Luthora super napisał.   
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: sad_drone w Pn, 11 Luty 2019, 21:13:36
@misiokles obawiam się że musisz mi ją wskazać bo nie jestem pewien do czego pijesz.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Pn, 11 Luty 2019, 21:15:51
Odradzanie kupna runu Azzarello zmniejsza szanse na wydaniu runu Ennisa i Careya :) Egmont się nie cacka - tnie serie, które się nie sprzedają zadowalająco.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: sad_drone w Pn, 11 Luty 2019, 21:20:15
aaah nie pomyślałem zupełnie o tym efekcie mojego odradzania. Masz oczywiście racje ale bardzo ciężko mi z czystym sercem polecić najgorszy run mojego ulubionego bohatera ;).
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: asx76 w Pn, 11 Luty 2019, 22:18:01
Tym bardziej że i tak "łykniemy" run Azzarello :)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: carnivale w Wt, 12 Luty 2019, 13:21:41
w jego wersji constantine jest mizantropicznym gn//em który nie ma w sobie żadnej empatii i nie przeszkadza mu śmierć niewinnych osób. Nie pomaga że historie azzarello generalnie mają dość absurdalny wydźwięk, od wioski która przed widmem biedy uchroniła się kręcąc brutalną pornografię, do arcu w którym constantine okazuje sie miłośnikiem gejowskiego bdsm (?) i aktywnie "udziela" się w klubie uwodząc swojego wroga.

Przecież to brzmi jak najlepsze superhero od lat. Chyba sprawdzę  pierwszy tom.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: asx76 w Wt, 12 Luty 2019, 13:36:25
Antybohaterowie są o wiele ciekawsi od schematycznych i nudnych osobników :P  Mistrz Azzarello ostro pojechał :D
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: sad_drone w Wt, 12 Luty 2019, 15:14:30
@carnivale hellblazer nie ma za wiele wspólnego moim zdaniem z superhero, gatunkowo to raczej horror. Sam constantine praktycznie nie używa mocy/magii, jego głównym narzędziem wywierania wpływu jest kłamstwo ;). Dopiero w n52 z tego co wiem zrobili z niego maga co puszcza fireballe :P.

@asx76 Herezje ! Constantine w innych runach wcale nie jest schematyczny i nudny !
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: asx76 w Wt, 12 Luty 2019, 15:20:53


@asx76 Herezje ! Constantine w innych runach wcale nie jest schematyczny i nudny !

Oj, przepraszam bardzo, ale nigdy nie określiłem go w ten sposób :) Wyraziłem się jeno w znaczeniu bardzo ogólnym nie mając na myśli nikogo konkretnego, co niniejszym doprecyzowuję  ;)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: carnivale w Wt, 12 Luty 2019, 20:20:30
@carnivale hellblazer nie ma za wiele wspólnego moim zdaniem z superhero, gatunkowo to raczej horror.

No właśnie mi się ten Constantine kojarzy z takim superhero. Jednostronne pojedynki i niezniszczalny bohater.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: sad_drone w Wt, 12 Luty 2019, 22:27:25
@carnivale nie do końca rozumiem czym są jednostronne pojedynki ? w sensie że constantine zawsze wygrywa ? ja bym z tym dyskutował, ludzie giną i zdarza mu sie popełniać bardzo brzemienne w skutkach błędy, więc jak już to zwycięstwa są pyrrusowe. Co do niezniszczalności bohatera, taki rick grimes w walking dead też ma plot armor (kirkman mówi że to jest historia o nim i grimes nie umrze dopóki walking dead będzie pisane) a to zdecydowanie nie jest superhero.


Abstrahując od definicji, hellblazer to świetny komiks i czy się uważa że to superhero czy nie warto spróbować :) (niekoniecznie od azzarello :P)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: carnivale w Śr, 13 Luty 2019, 10:50:05
No właśnie o to mi chodzi, że zawsze wygrywa. A Chciałbym zobaczyć jak zostaje przeciągnięty po ziemi raz , drugi i trzeci przez jednego jakiegoś silnego demona , że ma jakiś autentyczny problem, że trafił na większego cwaniaka od siebie.... bo na dzień dzisiejszy mam takie wyobrażenie , że każdego rozkłada z "kiepem w mordzie". No ale nie czytałem więc może się myle ,natomiast to co napisałeś o runie Azzarello to bardziej mnie zachęciło aby sięgnać po ten pierwszy tom.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Jaxx w Śr, 13 Luty 2019, 12:08:44
Podobała mi się postać Constantine'a w Swamp Thingu Moora, chociaż nie wiem, na ile jest ona kanoniczna, a na ile dopasowana do wizji Moore'a. Niemniej, bardzo czekałem na jakieś polskie wydanie Hellblazera i mam wielkie chęci sięgnąć po propozycje Egmontu.

Ale nie mogę - po prostu nie mogę - czytać komiksów rysowanych przez Richarda Corbena. Chociażbym się zaparł, zacisnął kły i skupił na fabule, nie mogę uwolnić się od wrażenia, że poprzez rysunki ktoś mi wbija gwoździe w mózg. Jeżeli ktoś lubi jego rysunki - w porządku, ma do tego prawo, ale ja nie jestem w stanie przez nie przebrnąć. Przepraszam wszystkich fanów Corbena, nie chodzi mi tu o obrażanie kogokolwiek, ja po prostu nie chwytam jego estetyki. Dlatego chyba odpuszczę run Azzarello i poczekam do następnych. Jeżeli są lepsze, jak tu niektórzy piszą, to chyba nawet lepiej się stanie. 
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: robbirob w Śr, 13 Luty 2019, 12:13:31
Ale nie mogę - po prostu nie mogę - czytać komiksów rysowanych przez Richarda Corbena. Chociażbym się zaparł, zacisnął kły i skupił na fabule, nie mogę uwolnić się od wrażenia, że poprzez rysunki ktoś mi wbija gwoździe w mózg. Jeżeli ktoś lubi jego rysunki - w porządku, ma do tego prawo, ale ja nie jestem w stanie przez nie przebrnąć. Przepraszam wszystkich fanów Corbena, nie chodzi mi tu o obrażanie kogokolwiek, ja po prostu nie chwytam jego estetyki. Dlatego chyba odpuszczę run Azzarello i poczekam do następnych. Jeżeli są lepsze, jak tu niektórzy piszą, to chyba nawet lepiej się stanie. 
U mnie z tego powodu własnie będzie to pierwsze Vertigo jakiego nie kupię. Również kompletnie nie leży mi rysunek Corbena. A ja potrafię czytać komiksy, które graficznie mi nie pasują i skupić się na fabule, scenariuszu. Ale nie tym razem.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: carnivale w Śr, 13 Luty 2019, 12:37:15
Dopiero po Waszych postach zerknąłem na rysunki Corbena. Faktycznie.. bardzo słabo to wygląda.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: JanT w Śr, 13 Luty 2019, 12:37:39
Corben narysował tyle 5 z 16 zeszytów w pierwszym tomie i potem już go nie ma. Tyle to powinniście przeboleć :)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: robbirob w Śr, 13 Luty 2019, 12:38:22
Corben narysował tyle 5 z 16 zeszytów w pierwszym tomie i potem już go nie ma. Tyle to powinniście przeboleć :)
To 1/3 komiksu :)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Jaxx w Śr, 13 Luty 2019, 12:40:30
Corben narysował tyle 5 z 16 zeszytów w pierwszym tomie i potem już go nie ma. Tyle to powinniście przeboleć :)

A można je zupełnie pominąć czy będzie dziura fabularna? 
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: robbirob w Śr, 13 Luty 2019, 12:42:35
A można je zupełnie pominąć czy będzie dziura fabularna? 
Jeśli można, to ja się piszę na wersję limitowaną pt.: "bez_corbena" dla nas obu :)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: JanT w Śr, 13 Luty 2019, 12:45:02
A można je zupełnie pominąć czy będzie dziura fabularna? 
Tego to nie wiem bo nie czytałem ale to pierwsza pięcioczęściowa historia "Hard Time" Najwyżej szybko przelecisz tylko żeby fabułę ogarnąć  :)

Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: sad_drone w Śr, 13 Luty 2019, 14:32:13
Nie można pominąc hard time bo od tego się zaczyna główna intryga która potem się jeszcze przez dwa rozdziały ciągnie. Nie mówiąc już o tym że jest to jedna z lepszych historii od azarello, wprawdzie bardziej pasuje do 100 bullets niż hellblazera, ale to szczegół ;). Chociaż przyznam że rysunki są bardzo specyficzne.


@Jaxx postać constantina w swamp thingu jest nie tylko kanoniczna, ale wtedy własnie została stworzona przez moora. Na tyle spodobał się czytelnikom że po bagniaku dostał własną serię, chyba nawet są jakieś mikro nawiązania do wydarzeń ze swamp thinga, sam zielony też się pojawia w kilku zeszytach hellblazera.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Jaxx w Śr, 13 Luty 2019, 15:20:52
@Jaxx postać constantina w swamp thingu jest nie tylko kanoniczna, ale wtedy własnie została stworzona przez moora. Na tyle spodobał się czytelnikom że po bagniaku dostał własną serię, chyba nawet są jakieś mikro nawiązania do wydarzeń ze swamp thinga, sam zielony też się pojawia w kilku zeszytach hellblazera.

O widzisz, nie wiedziałem, że twórcą Constantine'a jest właśnie Moore. Sposób w jaki został wprowadzony w Bagniaku sprawiał wrażenie, jakby postać była w uniwersum od dawna i Moore tylko ją wykorzystał. Dzięki za informację, codziennie uczymy się czegoś nowego :)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: asx76 w Śr, 13 Luty 2019, 15:59:37
To 1/3 komiksu :)

Ale za to 2/3 są bez... :P Nie no, bez przesadyzmu, please ;) A to podobno ja marudzę :P Skoro rysunki aż tak bardzo przeszkadzają, to "czytnij" Pan same dymki ;)
Tylko żeby później nie było jęków, że Egmont zawiedziony słabo sprzedającym się pierwszym tomem zrezygnuje z wydawania dalszego ciągu "Hellblazera" :P
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: robbirob w Śr, 13 Luty 2019, 16:01:26
Ale za to 2/3 są bez... :P Nie no, bez przesadyzmu, please ;) A to podobno ja marudzę :P Skoro rysunki aż tak bardzo przeszkadzają, to "czytnij" Pan same dymki ;)
Tylko żeby później nie było jęków, że Egmont zawiedziony słabo sprzedającym się pierwszym tomem zrezygnuje z wydawania dalszego ciągu "Hellblazera" :P
Może, ale też nie wszystko muszę kupić. Jak wcześniej pisałem - to będzie pierwsze Vertigo, które (raczej) nie trafi na moje półki.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: kas1 w Śr, 13 Luty 2019, 20:58:35
Zupełnie tego nie rozumiem. Kiedyś run Azzarello był oceniany jako jeden z lepszych i czytelnicy nie mogli się doczekać kiedy zostanie wydany. Niektórzy wróżyli że go nie dostaniemy bo Egmont nie dokończy nawet męczyć Ennisa, co okazało się prawdą. Pomimo upływu lat uważam, że to jeden z lepszych runów w Hellblazerze a "Hard Time" jest chyba najlepszą jego częścią. I wiecie co? Styl Corbena idealnie tam pasuje. Ze swojej strony polecam.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: TranwaY w Cz, 14 Luty 2019, 09:51:35
Corben jest baaaardzo specyficzny. Ostatnio jak oglądałem jego prace w Hellboyu to naprawdę bardzo dobrze wpasowały się w nastrój opowieści. Jednak w klimatach "współczesnych" też razi mnie ten styl. Ale czego się nie robi dla Johna ;)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: asx76 w Cz, 14 Luty 2019, 13:36:41

Zupełnie tego nie rozumiem.

Kiedyś run Azzarello był oceniany jako jeden z lepszych i czytelnicy nie mogli się doczekać kiedy zostanie wydany.

Niektórzy wróżyli że go nie dostaniemy bo Egmont nie dokończy nawet męczyć Ennisa, co okazało się prawdą.

1. Ja również. Ale nie warto próbować ;)

2. Niecierpliwie czekam na ten run odkąd się dowiedziałem o planach Egmontu. Azzarello znakomitą serią "100 naboi" uzyskał niemal nieograniczony kredyt zaufania :)

3. Run Ennisa trochę mnie wymęczył (z tego co zapodał Egmont w pierwszym niepełnym wydaniu), ale i tym oczywiście nie wzgardzę :)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: sad_drone w Cz, 14 Luty 2019, 18:02:20
@Kas1 nie wiem jakie zdanie mają o tym runie polscy czytelnicy, ale w anglojęzycznym internecie opinie są bardzo mieszane. Dość powiedzieć że po wpisaniu "hellblazer azarello worth reading" 4 wynik to długi na 8 stron wątek na forum "i hate brian azarello hellblazer" :P . Odnosząc się konkretnie do hard time, historią podobała mi się do momentu w którym (bardzo duże spoilery, nie klikać przed przeczytaniem runu)
Spoiler: PokażUkryj
constantine wywołuje zamieszki w więzieniu w wyniku których giną zarówno więzniowie jak i strażnicy więzienni. Constantine od innych autorów by się tym przejął, i jeżeli nie miał wyrzutów sumienia to chociaż zauważył fakt że wiele niewinnych ludzi zginęło przez jego działania ale tu kompletnie go to nie obchodzi. Tak samo w następnej historii kiedy przypadkowo uwalnia niedoszła ofiarę gwałtu której partner został zamordowany a następnie zostawia ją na środku drogi w środku dziczy każąc jej radzić sobie samej, kompletny brak empatii który wcześniej u niego nie występował. Cała historia good intentions to dla mnie jedna wielka pomyłka, najpierw constantine jest nagrany na dragach uprawiający zoofilię, potem doprowadza do śmierci jednego z jego dawnych przyjaciół bo wydaje mu się że jest wkręcany w coś złego, a no koniec okazuje się że generalnie to ludzie z wioski tylko kręcili pornole i ta śmierć była kompletnie niepotrzebna. O tym arcu z klubem bdsm nawet nie chce mi się zaczynać pisać takie to było dla mnie fundamentalnie bez sensu.



@asx76 ja bym jednak próbował rozumieć czemu się ludziom może ten run nie podobać, bo nawet jeżeli dojdziesz do wniosku że moje argumenty są kiepskie to przynajmniej może być to wyznacznik że ten komiks będzie ci pasował. Odnosząc się do 100 bullets i kredytu zaufania, mam kompletne wydanie w oryginale i bardzo ten komiks doceniam (najlepsze oddanie klimatów gangsterskich i slangu jakie widziałem w komiksie) co nie zmienia faktu że hellblazer azarello mi się kompletnie nie podoba.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: kas1 w Cz, 14 Luty 2019, 18:24:56
Cóż, każdy może mieć własną opinię. Kilka lat od tego runu minęło i możliwe że wraz z upływem czasu podejście czytelników do niego się zwyczajnie zmieniło. Nie zmienia to faktu, że był bardzo odświeżający po męczącym bułę Ennisie ;)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: foch-man w Cz, 14 Luty 2019, 21:47:03
Wg mnie run Ennisa (czytalem to co wyszlo PL oraz max pojechany Son of man) byl genialny! Nawet te spokojniejsze brytolskie spoleczne czy amerykansko krajoznawcze zeszyty to bylo cos wspaniale relaksujacego i odswiezajacego. W ogole takie ennisowe troche snucie o niczym , generalnie bardzo mi podpasowuje.


Ale w sumie to nie wiem, pierwszy tom tak krytykowanego tu runu Delano tez wzbudzil moj zachwyt. A pierwsza historia afrykanskiego demona z udzialem Papy Midnitea to chyba najlepszy komiksowy horror jaki w zyciu czytalem. Licze ze ten run Big E tez pozniej opublikuje.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: sad_drone w Cz, 14 Luty 2019, 22:09:35
@foch-man podpisuje się pod tym, (wyłaczając son of man który mi się wcale nie podobał ;) ) run ennisa jest moim ulubionym, doskonały arc z rakiem płuc, najlepsza dziewczyna constantina, król wampirów, zawód miłosny johna i jego kompletny rozpad, narkotyczny trip z duchem prezydenta, one shoty bardziej ambitne niż zwykły zapychacz. Nie wiem ile wyszło tego po polsku, w oryginale jest 40 zeszytów i moim zdaniem na całej długości jest super. Fajnie jest też obserwować na tym komiksie klarowanie się wizji na preachera , pamiętam że jak czytałem ten run znajdowałem bardzo dużo konceptów które później w kaznodziei zostały użyte, daje to niezły wgląd w wyrabianie się stylu ellisa.

Delano jest pisany jeszcze trochę starym stylem podobnym do swamp thinga moore co wielu ludzi chyba odrzuca, ale w jego runie opisane jest najważniejsze wydarzenie w życiu johna (fiasko z astrą i wylądowanie w zakładzie) plus trochę o jego przeszłości (relacja z ojcem i sposób jego
Spoiler: PokażUkryj
śmierci )
  więc byłoby dobrze gdyby egmont wydał chociaż pierwszy tom. Ja mam do delano sentyment, constantine w jego wykonaniu to bardziej new age i hippisi niż magia i demony i też bardzo dużo komentarza do aktualnej sytuacji w uk w tamtym okresie, takie okno na problemy i pasje ludzi z tamtego świata.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: foch-man w Cz, 14 Luty 2019, 23:02:51
U Delano demony i diably tez sa, tylko takie... inne :P
Historia z dbajacymi o zdrowie japiszonami ubawila mnie np prawie do lez
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Bazyliszek w Pt, 15 Luty 2019, 13:35:04
Po tym jak ten komiks został zareklamowany dawno temu w The Big Bang Theory, cieszę się, że sam go teraz po polsku przeczytam.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: foch-man w So, 16 Luty 2019, 12:10:48
Po tym jak ten komiks został zareklamowany dawno temu w The Big Bang Theory, cieszę się, że sam go teraz po polsku przeczytam.
Tez jestem zachwycony.
Mam tylko nadzieje ze spodoba si czytelnikom na tyle ze w oparciu o zadowalajaca sprzedaz Egmont zdecyduje sie na wydanie calosci nawet jezeli tak niechronologicznie i runami.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: sad_drone w So, 16 Luty 2019, 15:54:56
@foch-man to by było jakieś 25-30 tomów grubasów po 400 stron, także na to chyba nie ma co liczyć :P
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: foch-man w So, 16 Luty 2019, 20:59:43
E tam. To beda 2 tomy Azraello :D  a potem kilka tomow Ennisa, a potem Carey , a potem tom Ellisa itd.
To nie byloby 20+ tomow. To by bylo duzo razy po 2-3 tomy  :P
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w So, 16 Marzec 2019, 22:10:02
Korzystając z tego, że HBlazer ma znów przyzwoitą cenę w mvrsm, wreszcie kupiłem tom pierwszy. Niesamowite, wreszcie jakiś kontakt z HB Delano- myślałem, że nigdy się to nie zdarzy ;)

Zobaczymy, jak się zestarzał, dobrze, czy źle...
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: John_ w So, 16 Marzec 2019, 22:18:10
Warto czytać Constantine'a kiedy wmieszano go mocniej w DCU?

https://dc.fandom.com/wiki/Constantine_Vol_1
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: sad_drone w Nd, 17 Marzec 2019, 00:37:20
@john_ osobiście nie próbowałem, ale constantine z new52 jest jechany na forach zagranicznych bardzo, rebirth zbiera trochę lepsze opinie ale ciągle jest raczej kiepsko z tego co ludzie piszą.

@lorddisneyland W pierwszym tomie jest jeden crossover z bagniakiem zaraz na początku który sprawia że pierwsze zeszyty sa mało zrozumiałe, jak cię to zrazi to uspokajam że to jedyna taka sytuacja w całym hellblazerze ;)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Nd, 17 Marzec 2019, 00:47:11
@up- Chyba już to czytałem w ubiegłym stuleciu, ale nie do końca pamiętam :) - dziękuję za troskę!
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: majkelus81 w Nd, 17 Marzec 2019, 07:21:31
@lorddisneyland W pierwszym tomie jest jeden crossover z bagniakiem zaraz na początku który sprawia że pierwsze zeszyty sa mało zrozumiałe, jak cię to zrazi to uspokajam że to jedyna taka sytuacja w całym hellblazerze ;)
To nie jest crossover, tylko debiut Constantine, coś na zasadzie wydanego u nas pierwszego pojawiania się Deadpool w  New Mutants w pierwszym tomie Deadpool Classic. Jest to wyrwane z dłuższej narracji stąd takie wrażenie.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: sad_drone w Nd, 17 Marzec 2019, 16:50:38
majkelus ja nie mówię o debiucie constantine w swamp thingu moore który dzieje się przed hellblazerem vertigo, tylko o
Spoiler: PokażUkryj
wątku w którym bagniak przejmuje ciało constantina żeby móc mieć dziecko z abigail
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: TranwaY w Pn, 25 Marzec 2019, 09:17:35
Jak wrażenia po egmontowym Constantinie? Papier dobrej jakości? Okładka wystarczająco twarda? ;)
A tak na poważnie - dobrze się to czyta? Nie ma w tym za dużo "100 Naboi", które uwielbiam, ale to jednak inne klimaty?
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Antari w Pn, 25 Marzec 2019, 10:53:58
Jak wrażenia po egmontowym Constantinie? Papier dobrej jakości? Okładka wystarczająco twarda? ;)
A tak na poważnie - dobrze się to czyta? Nie ma w tym za dużo "100 Naboi", które uwielbiam, ale to jednak inne klimaty?

Przecież premiera dopiero za 2 dni...
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: asx76 w Pn, 25 Marzec 2019, 11:00:28
Primo: w niejednym sklepie internetowym widnieje info, że wysyłka komiksu w ciągu 24h.

Secundo: nic nie szkodzi zapytać wcześniej, zresztą: "kto pyta, nie błądzi" ;)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: TranwaY w Pn, 25 Marzec 2019, 11:04:39
Dokładnie.... komiks widnieje w sklepach jako dostępny pomimo premiery 27.03. Stąd moje pytanie.
I tak kupię, ale budżet znajdę dopiero w kwietniu, więc chciałem "zasięgnąć języka"....
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Tysonek w Pn, 25 Marzec 2019, 11:18:00
Przecież premiera dopiero za 2 dni...

Chyba wszyscy już mają na stanie, zawsze można sprawdzić...
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: ktosiek w Pn, 25 Marzec 2019, 13:39:47
Niektórzy to już nawet mają u siebie na półce. Kiepski ten grzbiet im wyszedł ;/
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Pn, 25 Marzec 2019, 13:57:02
Kiepski ten grzbiet im wyszedł ;/

Co znowu nie tak? Mi tam brakuje tylko miniaturki grafiki z okładki, jak jest w Kaznodziei, czy Ludziach Północy.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: ktosiek w Pn, 25 Marzec 2019, 14:06:28
Co znowu nie tak? Mi tam brakuje tylko miniaturki grafiki z okładki, jak jest w Kaznodziei, czy Ludziach Północy.

No właśnie miniaturki mi brakuje oraz napisu Vertigo.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Murazor w Pn, 25 Marzec 2019, 14:47:08
Dawać fotki!! ;) jeżeli możecie, bo mój czeka w bonito na Fear Agenta i dopiero dostanę ich w swoje łapy ;D
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Pn, 25 Marzec 2019, 14:57:27
Ja nie mam, widziałem na FB i ku mojemu zaskoczeniu, nie mogę tamtej fotki skopiować.  :-\
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: ktosiek w Pn, 25 Marzec 2019, 14:57:53
Zdjęcie znalezione w necie (mam nadzieje, że autor się nie obrazi ;) )

Tragedii nie ma, ale mógł być lepszy ten grzbiet ;/

(https://images90.fotosik.pl/148/a66d4bbd2d8c90d7.jpg)

Ja nie mam, widziałem na FB i ku mojemu zaskoczeniu, nie mogę tamtej fotki skopiować.  :-\

Potwierdzam, też nie mogłem w tradycyjny sposób skopiować zdjęcia :D
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Pn, 25 Marzec 2019, 15:09:33
(https://img.youtube.com/vi/Ts7iH0HVkjg/hqdefault.jpg)

Co?!

No nie, taki grzbiet wam się nie podoba?! Noż żeż....Opamiętajcie się :)

Przecież jest bliski ideału- jest tu konieczna informacja- twórca, tytuł, nie ma żadnego nachalnego logo wydawcy czy zbędnych , zaśmiecających grzbiet obrazków. Tak powinny te tomy wygladać! Elegancko, schludnie, bez bijących po oczętach kolorach.  Spośród tomów przedstawionych na fotografii prezentuje się przecież najlepiej.


PS- a jak kogo w oczy kole, niech wydrukuje sobie obwolutę z pierwszą częścią własnoręcznie wybranej panoramy ;)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: ktosiek w Pn, 25 Marzec 2019, 15:18:58
To, że dla Ciebie jest bliski ideału nie oznacza, że dla innych również.

Jeśli Tobie przeszkadza w innych tomach nachalne logo wydawcy czy tez zaśmiecające grzbiet obrazki również możesz sobie wydrukować własną obwolutę :)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Teli w Pn, 25 Marzec 2019, 15:21:18
W moim odczuciu +10 do urody za stonowany i elegancki grzbiet. Ale to oczywiście kwestia gustu bo osobiście jestem przeciwnikiem wszelkiej pstrokacizny i bajecznych panoram. Jedyne co do szczęścia może w niej brakować to rzeczywiście logo Vertigo poza tym w moim odczuciu ideał.
I tak - jeśli grzbiet ewidentnie mnie irytuje zawsze drukuję sobie doń obwolutę. W dzisiejszych czasach to naprawdę nie jest problem.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Szekak w Pn, 25 Marzec 2019, 15:22:41
Mi również grzbiet się podoba, jeden z lepszych. :)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Pawelek w Pn, 25 Marzec 2019, 15:30:14
Jedyne co do szczęścia może w niej brakować to rzeczywiście logo Vertigo poza tym w moim odczuciu ideał.
Ale wzdłuż grzbietu jak w Ex Machina czy w poprzek tak jak w Ludziach Północy? ;)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Teli w Pn, 25 Marzec 2019, 15:33:30
Proponuję w stylu japońskim o tak:
"
V
E
R
T
I
G
O
"

:)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Pawelek w Pn, 25 Marzec 2019, 15:38:45
Nomen omen  ;)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: perek82 w Pn, 25 Marzec 2019, 17:13:29
Dla odmiany spróbuję merytorycznie.
Właśnie wciągnąłem kilka zeszytów. Bym powiedział klimat na razie jak najbardziej jak 100 naboi. Czyta się wyśmienicie, ale...
W wydaniu nie ma żadnego wstępu. Żadnej krótkiej historii głównego bohatera, ani omówienia, dlaczego jest tutaj gdzie jest. Skoro wydajemy od 140+ numeru, to można by się pokusić o coś takiego. Dla mnie to pierwsza styczność z tą postacią (oprócz pechowego filmu sprzed iluś lat) i trochę jestem niedopieszczony na początku.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Kalander w Pn, 25 Marzec 2019, 17:37:30
To koniecznie musisz nadrobić "Sagę o Potworze z Bagien". Nie dość, że pierwsze pojawienie się Constantine'a, to jeszcze genialna seria ;)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: perek82 w Pn, 25 Marzec 2019, 17:55:18
Sagę wciągnąłem już ileś lat temu, ale między Sagą a tym, co Egmont wydał jest 140+ zeszytów. Oprócz bohatera, to żadnego związku nie ma.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: majkelus81 w Pn, 25 Marzec 2019, 18:11:25
Problemem jest to, że w przypadku zaczynając od Azzarello Egmont wszedł w serię w połowie jej trwania. Zabawne jest to, że zapowiedziany run Ellisa poprzedza run Azzarello, a zapowiedzieli jako ostatni. Zdecydowanie Ennis jest najbardziej przystępny na start z tego co zapowiedzieli.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Pn, 25 Marzec 2019, 18:12:49
Pytanie, czy w przypadku tego komiksu można w ogóle mówić o przystępności na starcie ;)

Ja zaczynałem od "Dark Entries" i też byłem nieco zdezorientowany :)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Pn, 25 Marzec 2019, 18:15:29
W wydaniu nie ma żadnego wstępu. Żadnej krótkiej historii głównego bohatera, ani omówienia, dlaczego jest tutaj gdzie jest.

Gdy Egmont wydał Daredevila - nie było żadnego wstępu. Gdy wyda Spider-Mana McFarlane'a - wstępu dlaczego znajduje się w miejscu gdzie jest - też nie będzie. Itd., itp. Podobne przykłady można mnożyć.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: perek82 w Pn, 25 Marzec 2019, 18:20:23
Nie bardzo rozumiem takie porównanie, ale ok.
Widocznie to urok tego komiksu, że nie zawsze wiadomo co i dlaczego.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Antari w Wt, 26 Marzec 2019, 01:13:56
Gdy Egmont wydał Daredevila - nie było żadnego wstępu. Gdy wyda Spider-Mana McFarlane'a - wstępu dlaczego znajduje się w miejscu gdzie jest - też nie będzie. Itd., itp. Podobne przykłady można mnożyć.

Bez sensu porównanie. To są rozpoznawalne postacie, mało tego, że ich originy są znane na wylot polskiemu czytelnikowi z popkultury (filmów, animacji, komiksów itd.) to jeszcze dostaliśmy je na łamach komiksu np. w kolekcjach. Zresztą takie wstępniaki nie są potrzebne bo jak już pisałem ich historie są znane i było ich mnóstwo.

Constantine poza zawoalowanym originem w Bagniaku gdzie się jeszcze pojawił? Mało znana polskiemu czytelnikowi postać. I nie każdy, kto jest zainteresowany Hellblazerem MA OBOWIĄZEK kupić też Bagniaka aby dowiedzieć się kim jest Constantine. Przydałby się wstęp choćby o tym kim jest ta postać i jakie ma umiejętności.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Wt, 26 Marzec 2019, 01:35:06
"Constantine poza zawoalowanym originem w Bagniaku gdzie się jeszcze pojawił? "

No nie , pojawił się przede wszystkim u Gaimana. Toż najpierw w Sandmanie [sakwa, pamiętasz chyba?] i świetne ,,Przytul mnie"- komiks, który przebija całą resztę "Dni pośród nocy". Odegrał także ważną rolę w znakomitych "Księgach Magii".  I ogólnie rzecz biorąc, wszystkie te występy stanowiły niezłą zakąskę i rozbudzały apetyt na Hellblazera ;) . Potem wyszły tpb, ale to był akurat okres, gdy rzadziej kupowałem komiksy.

Może ze wstępu zrezygnowano, bo i tak chcą docelowo wydać wszystko, całe trzy setki zeszytów w eleganckich tomach... ;) postanowili zatem nie zdradzać nam wszystkich wątków i smaczków serii :D

(https://em.wattpad.com/7677425a4a2341edaadf36e23e6deaf534c26edc/68747470733a2f2f73332e616d617a6f6e6177732e636f6d2f776174747061642d6d656469612d736572766963652f53746f7279496d6167652f425f3648663556704c4e353556673d3d2d3233373838333830372e313434373361363163306666626563332e706e67?s=fit&w=720&h=720)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Teli w Wt, 26 Marzec 2019, 15:26:51
I z bardziej mainstreamowego komiksu wydawanego w ostatnich latach trzeba dodać jeszcze 4 tom Ligi Sprawiedliwości z New 52. Constantin też miał tam całkiem pokaźny występ. Dodając to do bagniaka i pozycji wymienionych przez Lorda miał chłopak w ostatnich latach trochę gościnnych występów i przeciętny zjadacz polskiego Vertigo/DC powinien postać choć z grubsza kojarzyć.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Wt, 26 Marzec 2019, 17:28:28
Film i serial też mniej więcej pokazują, o co chodzi z tym Contantinem i czym się para.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: laf w Śr, 27 Marzec 2019, 09:21:22
I z bardziej mainstreamowego komiksu wydawanego w ostatnich latach trzeba dodać jeszcze 4 tom Ligi Sprawiedliwości z New 52. Constantin też miał tam całkiem pokaźny występ. Dodając to do bagniaka i pozycji wymienionych przez Lorda miał chłopak w ostatnich latach trochę gościnnych występów i przeciętny zjadacz polskiego Vertigo/DC powinien postać choć z grubsza kojarzyć.
Pojawił się jeszcze w Amerykańskiej Lidze Sprawiedliwości i w Wiecznym Batmanie (również N52).

Ja Hellblazera odpuściłem sobie m.in. ze względu na chaos wydawniczy. Kolejną rzeczą to właśnie mała znajomość tej postaci i moje małe nią zainteresowanie. Wydaje mi się, że jednak jakiś wstęp opisujący Johna Constantine'a powinien się znaleźć w tym wydaniu. W posłowiu też nic nie ma? Czasami Kamil Śmiałkowski coś tam pisze o danej postaci na ostatnich stronach.

A sam film był niestety słaby. Może nie aż taki gniot jak marvelowe Ghost Ridery czy Elektra (które wyszły mniej więcej w tym samym czasie), ale jednak nie wspominam go dobrze.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: JanT w Śr, 27 Marzec 2019, 09:47:46
Vertigo nie ma posłowi :) Bardzo dużo błąd że opuszczasz a ten chaos wydawniczy to chyba tylko jak wiesz że nie po kolei  :) Jak się podoba Kaznodzieja to run Ennisa też powinien.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: laf w Śr, 27 Marzec 2019, 10:04:36
Vertigo nie ma posłowi :)
No tak, z DC Deluxe mi się potaśtało.

Bardzo dużo błąd że opuszczasz a ten chaos wydawniczy to chyba tylko jak wiesz że nie po kolei  :)
Wszystko jest na nie: czas (a właściwie jego brak), finanse (a właściwie ich brak), a nawet miejsce na półce (a właściwie jego brak)  :(
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Śr, 27 Marzec 2019, 11:50:51

A sam film był niestety słaby. Może nie aż taki gniot jak marvelowe Ghost Ridery czy Elektra (które wyszły mniej więcej w tym samym czasie), ale jednak nie wspominam go dobrze.

W ogóle na porządnym forum o tym "tforze" nie powinniśmy wspominać ;)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: JanT w Śr, 27 Marzec 2019, 12:37:28
Wszystko jest na nie: czas (a właściwie jego brak), finanse (a właściwie ich brak), a nawet miejsce na półce (a właściwie jego brak)  :(
To wymień za jakiegoś słabszego Marvela/DC. Na Vertigo nie mieć czasu, miejsca czy pieniędzy? Niepojęte :)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: laf w Śr, 27 Marzec 2019, 12:49:47
Trzymam miejsce na Doom Patrol i Moore'a  ;)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Śr, 27 Marzec 2019, 12:55:07
Mam pytanie- czy możecie mi napisać, w którym tomie oryginalnego wydania znajdę "Przytul mnie" Gaimana? Byłem przekonany, że w czwórce, "The Family Man", ale okazuje się , ze nr27 tam nie zamieścili. Już zupełnie się zaplątałem. Także w "RareCuts" nie ma. Czyżby ukazał się tylko w gaimanowskich "Midnight Days"?

@laf- i to trzymanie miejsca ci się chwali, ale HBlazera tyż pewnie uda się wcisnąć ;)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: R~Q w Śr, 27 Marzec 2019, 14:31:53
Ma w ogóle sens czytanie tak od środka, potem do tyłu a potem znowu do przodu? Jakie racje przemawiają za wydawaniem "runów" poszczególnych scenarzystów w ten sposób? Przyciągające nazwisko? Chyba sens ma tylko czytanie od początku? Akurat Hellblazer jest zebrany w przejrzystą serię następujących po sobie trejdów.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: majkelus81 w Śr, 27 Marzec 2019, 14:41:40
Mam sens, bo Hellblazer to kawał dobrego komiksu. Nie wiem czy są odwołania do poprzednich wydarzeń z innych runów scenarzystów, ale wątpię. Ennis tego nie robił. Pierwsze historia Azzarello (bo tylko ja sprawdziłem wcześniej) pomimo osadzenia bohatera w więzieniu może lekko zagubić czytelnika, ale w trakcie jej trwania wszystko się wyjaśnia, dlaczego Constantine znalazł się w takiej sytuacji.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: JanT w Śr, 27 Marzec 2019, 15:01:02
On nie trafił do tego więzienia we wcześniejszym zeszycie :) Te runy można nawet traktować jak osobne serie. Bardzo dobrze że tak to wydali bo jakoś mi się nie widzi wydawanie 24/25 tomów w 8 lat a początek Delano też by pewnie wielu odrzucił. Fajnie to wydanie zmontowane :) Dokładny spis treści, paginacja, okładki i nazwy rozdziałów pomiędzy zeszytami.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Śr, 27 Marzec 2019, 17:40:16
Ma w ogóle sens czytanie tak od środka, potem do tyłu a potem znowu do przodu?

Ma to sens, tak samo jak z X-Men, Daredevilem, Avengers itd. Każdy scenarzysta inaczej czuje bohaterów, inaczej rozkłada akcenty - to nie są aż tak skomplikowane historie by czytając nawet pod prąd nie ułożyć ich sobie w głowie.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: sad_drone w Śr, 27 Marzec 2019, 18:21:37
@Lord disneyland z tego co kojarzę w tych pierwszych wydaniach one shoty były raczej pomijane, w nowym family man już jest ten zeszyt (nowa wersja zbiera wszystko po kolei). Btw moim zdaniem hold me to jest najlepszy one shot hellblazera (jeśli nie najlepszy historia z constantinem w ogóle) i jak kupisz azarello z nastawieniem na więcej czegoś podobnego to się bardzo zawiedziesz. To już nie ten sam bohater co przełamuje własny strach i obrzydzenie żeby pomóc udręczonej duszy, tylko jakiś sobowtór bez serca i standardów moralnych.

@R~Q Ma sens, w tej serii jest jedno continuity i zdarzają się nawiązania do poprzednich wydarzeń (najwięcej jest chyba w delano -> ennis -> carey) ale generalnie runy są tak skonstruowane żebyś nie czuł za bardzo że coś straciłeś z poprzednich wydarzeń. Azarello to już w ogóle jest niezwiązany z niczym ani przed ani po nim. Natomiast oczywiście jak kręci cię ta seria to kupuj całośc po angielsku od poczatku, przeczytałem już 22 tomy i cały czas mam ochotę na więcej, a słabych momentów jest relatywnie niewiele.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Śr, 27 Marzec 2019, 19:21:51
Sad-drone- Nie nastawiałem się na nic, dziś zresztą odebrałem polski tom, czoraj t2 [Delano]. Tym samym parę tomów stoi i na razie tylko ładnie wygląda, zacznę prawie równolegle od Delano i Azzarello. Mam jeszcze fragment Ennisa i Milligana , więc wyrywki różnych scenarzystów :) Bardzo interesuje mnie Carey, bo po prostu go lubię. Też pewnie z czasem kupię... Zresztą, z tych wszystkich skrybów najmniej chyba cenię Ennisa :/

Dzięki za info, muszę więc kupić nowe wydanie.
Ja tę historię uważam za jeden z najwybitniejszych scenariuszy komiksowych Gaimana w ogóle - i chciałbym mieć ją w oryginale, tak po prostu :D Nie liczę przy tym na to, że podczas lektury  Hellblazera będę wydawał same ochy i achy, chcę tylko przyzwoitej lektury. To jedna z dwóch - trzech chyba ważnych serii Vertigo, z którą kontakt miałem ograniczony i dośc chaotyczny.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Mateusz w Śr, 03 Kwiecień 2019, 10:38:24
Hellblazer tom 1 - prezentacja komiksu (http://filmozercy.com/wpis/hellblazer-tom-1-prezentacja-komiksu)

Pierwszy tom już od kilku dni w sklepach. Jeśli ktoś się zastanawia, to może prezentacja go przekona.  ;)

Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Śr, 03 Kwiecień 2019, 10:50:15
Muzyczka w tle <3
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Wt, 09 Kwiecień 2019, 02:13:00
Czytam pierwszy tom Delano i z miejsca zamówiłem kontynuację, [tym razem t. 3&4, ten ostatni chyba z "Przytul"- raz jeszcze dzięki, sad drone] , bardzo mi się styl scenarzysty w tym tytule podoba. Zresztą lubię go od czasów "HellEternal".

 Nawet do Ridgwaya się przekonałem po kilku stronach :)

Jestem pod naprawdę sporym wrażeniem, moim zdaniem dobrze się ten komiks zestarzał. Fajnie- ba, fantastycznie- jest odkryć nagle, że ma się w rezerwie jeszcze sporo dobrych komiksów z Vertigo do przeczytania ;) Nie ma co się oszukiwać, to ich komiksy są odpowiedzialne za moje dzisiejsze komiksowe uzal... hobby.

I z każdą kartką Hellblazera jestem coraz bardziej za tym, żeby przenieść temat do komiksów europejskich :)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: gabor2 w Pt, 12 Kwiecień 2019, 13:25:55
Ja natomiast czytam pierwszy tom Azarello. I jak nie przepadam za rysunkami Corbena, tak w tej historii nawet mi pasowały. Historia z więzienia bardzo fajna. Nie ciągnie się w nieskończoność. Ma początek i koniec.
Potem rysować zaczyna Frusin. Przez to, że jest styl wg mnie jest bardzo zbliżony do Risso, zaczyna się to ogromnie kojarzyć ze 100 nabojami. Akurat dla mnie to żaden minus, bo bardzo lubię duet Azarello/Risso. Druga historia jak najbardziej na plus. Nie wiem czy nie lepsza niż więzienna. Dziś jak wieczorem znajdę chwilę, przeczytam resztę.
Być może też faktycznie postać Johna jest tutaj OOC, ale ja nie znający innych historii z nim, nie mam do tego jak się odnieść. Może późniejsze tomy pozwolą mi wyłapać różnicę i ostudzą mój entuzjazm. Na dziś to chyba najlepsza rzecz, jaką czytam od dłuższego czasu. Polecam każdemu.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: gashu w So, 13 Kwiecień 2019, 11:26:05
Czytam pierwszy tom Delano i z miejsca zamówiłem kontynuację, [tym razem t. 3&4, ten ostatni chyba z "Przytul"- raz jeszcze dzięki, sad drone] , bardzo mi się styl scenarzysty w tym tytule podoba. Zresztą lubię go od czasów "HellEternal".

Ja również jestem ogromny fanem runu Delano. Uwielbiam ten ponury klimat thatcherowskiej Anglii, flashbacki z młodości Johna, Newcastle...

Wielka szkoda, że Egmont nie zdecydował się na wydawanie serii "po kolei". Pozostają oryginalne wydania lub... wiara w Hatchette (John Constantine Collection, hehe :) ;).
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: adamarluk w So, 13 Kwiecień 2019, 12:10:12
Wielka szkoda, że Egmont nie zdecydował się na wydawanie serii "po kolei". Pozostają oryginalne wydania lub... wiara w Hatchette (John Constantine Collection, hehe :) ;).
lub Hellblazer (Jamie Delano présente)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: JanT w So, 13 Kwiecień 2019, 12:15:58
lub Hellblazer (Jamie Delano présente)
Nie ma czegoś takiego i chyba nie będzie.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: adamarluk w So, 13 Kwiecień 2019, 13:03:44
Nie ma czegoś takiego i chyba nie będzie.
Nie ma, ale wierzę że będzie.
Skończyli z Carey`em w tym miesiącu, więc zapewne zabiorą się wkrótce za następnego scenarzystę.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w So, 13 Kwiecień 2019, 13:16:48
To jest bardzo możliwe. Tym bardziej, że jeśli dobrze patrzę na BD, we Francji nie wydano dużo Delano w zbiorczych: 2 tomy 10 lat temu, zbierające Hellbrazer 1-13, Hellblazer Annual 1 i The Horrorist 1-2. 10 lat temu wydawano też run Carey'a, który doczekał się już nowej edycji Hellblazer (Mike Carey présente).
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: JanT w So, 13 Kwiecień 2019, 13:25:35
Ale oni idą z tym po kolei a zaczęli od Ennisa.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w So, 13 Kwiecień 2019, 13:37:19
W większości, np. Ellisa wydali między drugim, a trzecim tomem Ennisa.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w So, 13 Kwiecień 2019, 16:17:34
Ja również jestem ogromny fanem runu Delano. Uwielbiam ten ponury klimat thatcherowskiej Anglii, flashbacki z młodości Johna, Newcastle...

Wielka szkoda, że Egmont nie zdecydował się na wydawanie serii "po kolei". Pozostają oryginalne wydania lub... wiara w Hatchette (John Constantine Collection, hehe :) ;).

No właśnie też miałem nadzieję, że może wydadzą po kolei.

Dodam, że w komiksie Delano nie mierzi mnie nawet krytyka Thatcher, ani negatywny obraz kibiców Arsenalu :) Choć w sumie powinienem się oburzyć :D


PS - Przypadkiem znalazłem coś po hiszpańsku, wygląda na zbiorcze wydanie Delano:

https://www.amazon.es/Hellblazer-Delano-1-Jamie/dp/8416581398

Nie znam języka, wiec pewnie mylę się koszmarnie...ale czy na pewno? :)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: moai w Nd, 14 Kwiecień 2019, 21:09:06
PS - Przypadkiem znalazłem coś po hiszpańsku, wygląda na zbiorcze wydanie Delano:
https://www.amazon.es/Hellblazer-Delano-1-Jamie/dp/8416581398
Nie znam języka, wiec pewnie mylę się koszmarnie...ale czy na pewno? :)
To wyglada raczej na hiszpanska wersje starego angielskiego wydania.
https://www.amazon.com/John-Constantine-Hellblazer-Original-Sins/dp/0446394297/ref=sr_1_27?keywords=hellblazer+delano&qid=1555268981&s=gateway&sr=8-27

W zasadzie te francuskie tomy (w tym polski), to 1:1 nowa angielska edycja. Tylko okladki sa inne. Srodek taki sam.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: JanT w Nd, 14 Kwiecień 2019, 21:38:23
Zawartość jest inna.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Cz, 18 Kwiecień 2019, 15:07:11
moai- te angielskie wydanie  nie ma prawie 600stron, tylko 256. A tu wygląda na zebranie całego Delano w trzech tomach, podobnie jak np Milligana.

https://www.amazon.es/s?k=hellblazer+carey&i=stripbooks&__mk_es_ES=%C3%85M%C3%85%C5%BD%C3%95%C3%91&ref=nb_sb_noss_1
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: gashu w So, 27 Kwiecień 2019, 06:27:39
Odświeżyłem sobie wczoraj Hellblazera Azarello w wydaniu Egmontowym. Faktycznie run ten może być mało reprezentatywny dla całej serii (mało magii, demonów itp.), co nie zmienia faktu, że jest to w dalszym ciągu kawał świetnego komiksu. Zdecydowanie polecam! :)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Death w So, 27 Kwiecień 2019, 09:29:46
Uwaga spoilery z pierwszego egmontowego integrala.

Trochę naciągana jest historia wioski, która musi kręcić pornole, bo w okręgu nie ma pracy. No, ale powiedzmy. Natomiast dlaczego zawsze jakaś laska musi klęczeć dniami i nocami przywiązana łańcuchem na podwórzu, to już nie bardzo. Czaję, że zawsze któraś jest wyznaczana do kręcenia filmów, ale pomysł z tych łańcuchem jest tak głupi, że aż zabawny.  ;D
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Antari w Cz, 02 Maj 2019, 22:43:50
Pierwszy tom Hellblazera Azzarello wessany, całkiem przyjemna lektura. 2 z 3 głównych historii ukazanych w tym tomie uważam za bardzo dobre. Jedynie historia z wioską tak jak kolega powyżej, wydaje mi się mało pomysłowa.

Spoiler: PokażUkryj
Bo ile to razy można czytać o wiosce/zadupiu, gdzie odchodzą "straszne" i szokujące rzeczy pod płaszczykiem przyzwolenia lokalnej społeczności? Motyw tak oklepany, że wręcz nudniejszy od kolejnych wielkich bitew rajtuzowców.


Z kolei historie w więzieniu i z lodziarzem trzymają w napięciu i chce się szybko przewrócić na następną stronę. Pod względem rysunków jest specyficznie. Nie jest to kreska, którą bym z chęcią kolejny raz zobaczył ale dla prezentacji historii spełnia swoją rolę. Chyba najbardziej przypadła mi do gustu oprawa w więzieniu, gdzie na niektórych kadrach postaci wyglądają jak karykatury. Jest w tej brzydocie jakieś ukryte piękno. Z kolei okładki do całej serii są pierwsza klasa. Trochę zabrakło posłowia lub krótkiego wstępu wyjaśniającego kim jest Constantine, jakie umiejętności posiada itd. Myślę, że osoby zapoznające się z tą postacią po raz pierwszy miałyby łatwiejszy start. Ogółem super i czekam do czerwca na kolejny tom :)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Cz, 02 Maj 2019, 23:17:02
Dokupiłem "Pandemonium"- na razie idzie na "półkie", ale graficznie już widzę, że będę miał radochę. Już samo operowanie kolorami robi wrażenie. Zresztą - co się będziemy oszukiwać, duet Milligan/Jock to dla mnie wystarczający powód, żeby kupić komiks.
Jakikolwiek.
 Nawet Deadpoola pewnie bym wziął ;)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Voitas w Pn, 06 Maj 2019, 09:36:59
Wciągnąłem praktycznie na jedno posiedzenie pierwszy tom wydany u nas. Świetnie się to czytało. Pytanie do znawców, czy tomy zawierające zeszyty 1-150 też mają podobny klimat?
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Pn, 06 Maj 2019, 09:40:59
Lektura wcześniejszych postów wyraźnie daje do zrozumienia że nie :)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Jigsaw w So, 15 Czerwiec 2019, 02:30:39
A sam film był niestety słaby. Może nie aż taki gniot jak marvelowe Ghost Ridery czy Elektra (które wyszły mniej więcej w tym samym czasie), ale jednak nie wspominam go dobrze.
Ja znowu nie słyszałem o tym filmie złych opinii i sam takiej nie wyrażam. Nie znam niestety dobrze postaci Constantina od strony komiksowej i nie wiem na ile spójna jest ona z filmem (no może oprócz koloru włosów głównego bohatera).
Ostatnia powtórka z filmu zachęciła mnie jednak do zainteresowania się do niedawno wznowionego tytułu. Odnoszę wrażenie, że to dość ambitny komiks.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: carnivale w So, 15 Czerwiec 2019, 13:18:33
Tomy Azzarello to jedna historia czy w każdym tomie są różne opowiadania z sobą nie powiązane?
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: sad_drone w So, 15 Czerwiec 2019, 15:48:29
mix pomiędzy tymi dwoma, to jest zbiór względnie zamkniętych opowieści po parę zeszytów (i one-shotty) ale jest też jeden wątek który idzie do przodu w trakcie całego runu. (trochę jak w 100 bullets właśnie)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Nd, 16 Czerwiec 2019, 04:22:40
Skończyłem trzy pierwsze tomy  Delano i - zaciekawiony dyskusją na forum- zrezygnowałem z lektury chronologicznej, sięgając po polski tom Azzarello. Przeskok jest, ale nic, co by zgrzytało. Ogółem rzecz biorąc, seria, która powinna stać na półkach bibliotecznych w dziale "Jak pisać scenariusze". Obaj autorzy stworzyli literaturę , którą czyta się z przyjemnością- i choć bardziej podoba mi się Constantine Delano, zwłaszcza narracja, Azzarello też nie pozwala zapomnieć, że stać go na scenariusze znakomite. Bardzo podobał mi się w jego wykonaniu ograny przecież motyw "ojej, ależ brzydko na dworze, my odcięci, a jeden z nas jest najpewniej paskudnym ubijcą".
Nie rozumiem za to do końca odcinka w barze z grupą kolesi, którzy trafili na zdjęcie dawno niewidzianej twarzy, że tak to ujmę ;) Czekam na jakąś kontynuację...
No a przede mną 4 tom zbiorczy z "Hold Me". Jak o tym komiksie pomyślę, to od razu humor mi się poprawia. Perełka. I wreszcie mam to na półce :) Przy każdej lekturze "Nigdziebądź" żałowałem, że nie mogę od razu przeczytać tego odcinka.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Dariusz_Notariusz w Wt, 23 Lipiec 2019, 11:51:54
Czy drugi tom Azzarello to jego ostatni ? Egmont będzie dalej serie wydawał? Jak to wygląda?
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Antari w Wt, 23 Lipiec 2019, 11:56:22
Czy drugi tom Azzarello to jego ostatni ? Egmont będzie dalej serie wydawał? Jak to wygląda?

Z tyłu drugiego tomu jest napisane, że wydadzą 2 tomy Azzarello, 3 tomy Ennisa i 1 tom Ellisa. Tylko w obcnej sytuacji chyba bardziej opłaca się kupić Omnibus Ennisa niż czekać na wydanie Egmontu. Mniej miejsca na półce, potencjalny status OOP i większy format dla rysunków Dillona. Minusy to oczywiście cena (Egmontowe wydanie wyjdzie taniej) i dla niektórych mniej wygodna lektura takiego grubasa.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: JanT w Wt, 23 Lipiec 2019, 11:57:16
I lepszy druk.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Dariusz_Notariusz w Wt, 23 Lipiec 2019, 12:13:09
OK. A ten Ennis od Egmont będzie cały? Czy jakoś potną jego run? Dzisiaj się właśnie o tym omnibusie dowiedziałem i nie powiem, kusi dużo bardziej niż Egmontowe wydanie.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Antari w Wt, 23 Lipiec 2019, 12:27:32
OK. A ten Ennis od Egmont będzie cały? Czy jakoś potną jego run? Dzisiaj się właśnie o tym omnibusie dowiedziałem i nie powiem, kusi dużo bardziej niż Egmontowe wydanie.

Wydaje mi się, że to będzie się pokrywało z tym z omnibusa. Ale dokładnego spisu zawartości wydania od Egmontu na razie nie ma. Mimo to myślę, że mała szansa na to abyś się zawiódł na omnibusie, to jest kompletny run Ennisa.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Wt, 23 Lipiec 2019, 12:30:20
Ale dokładnego spisu zawartości wydania od Egmontu na razie nie ma.

Jak nie ma, jak jest? 

https://www.bedetheque.com/serie-46519-BD-Hellblazer-Garth-Ennis-presente.html
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: jotkwadrat w Wt, 23 Lipiec 2019, 12:56:36
Cholercia. We wszystkich trzech tomach jest coś, czego nie było w poprzednim polskim wydaniu.  >:(
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: amsterdream w Pn, 29 Lipiec 2019, 12:51:41
Jak bardzo run Azarello jest reprezentatywny dla całej serii? Przyznam, że to było moje pierwsze zetknięcie z Constantine i jak pierwszy tom podobał mi się bardzo tak drugi to jest po prostu tragedia. Jeszcze pierwszą dłuższą historię można by uznać za OK, ale druga jedyne co wywołuje to niesmak. To jak Azarello zakończył wszystkie wątki woła o pomstę do nieba, nie wierzyłem wręcz że można wszystko najpierw tak misternie budować a potem tak zepsuć. Scenarzysta zamiast skupić się na ciekawej fabule postanowił wcisnąć jak najwięcej dewiacji seksualnych i innych dziwactw. Sam Constatntine to postać niejednoznacznie moralna i to jest fajne, problem w tym, że w drugim tomie zachowywał się jak jakiś psychol.
Run Ennisa lepszy/gorszy?
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: JanT w Pn, 29 Lipiec 2019, 13:14:15
Run Ennisa lepszy i jak podszedł Kaznodzieja to Hellblazer też powinien podejść.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Murazor w Pn, 29 Lipiec 2019, 13:31:48
Jak bardzo run Azarello jest reprezentatywny dla całej serii?
Jak poszukasz więcej w wątku to było kilka opinii, że nie jest. John zachowuję się inaczej, klimat opowieści jest inny.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Pn, 29 Lipiec 2019, 15:12:52
Moje początki z Hellblazerem Ennisa- scenarzysta pogrywa niestety bardzo podobnymi grepsami , co w Preacherze, z początku byłem rozczarowany i lekko znudzony [tpb "Fear And Loathing"], potem znacznie lepsze "Tainted Love".

Niestety, rysunki smętne, graficznie lepiej wypada zarówno run Delano, jak i Azzarello. Dillon  biedak twarzy - kobiecych zwłaszcza- nigdy nie umiał rysować i w efekcie przez podobieństwo treści oraz znajome oblicza można czasami odnieść wrażenie, że na następnej stronie pojawi się Jesse Custer i jewo kamanda. Na szczęście Constantine w wersji zżulałej nosi brodę, co pozwala go rozpoznać wśród innych dillonowatych stworzeń ;)

Co do runu Azzarello- czytałem tuż po całości Delano i był to zupełnie inny John Constantine, ale rozumiem, że przez te kilkadziesiąt zeszytów mógł się chłop zmienić. Niestety, tak jak i Amsterdreama, również i mnie rozczarował tom drugi. Ale nie jest to zła historia, problem leży w tym, że masa tu niewykorzystanego potencjału i trochę tego żal.


Pytanie do znawców HB- jak w porównaniu do powyższych scenarzystów wypada Jenkins?
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: sad_drone w Pn, 29 Lipiec 2019, 18:13:44
@amsterdam alleluja wreszcie ktoś się ze mną zgadza :D. Run ennisa jest moim zdaniem znacznie lepszy, jeżeli czytałeś kaznodzieję to są to komiksy bardzo podobne do siebie poziomem i generalnym klimatem. Większy nacisk położony jest na wątki biblijne i generalnie zjawiska paranormalne, sam constantine jest moim zdaniem znacznie bardziej wewnętrznie spójny i sympatyczny mimo że ciągle podejmuje moralnie wątpliwe decyzje. Hellblazer ennisa jest moim ulubionym i stanowi dobry przykład jak dobra może być ta seria. Zresztą run ellisa który w polsce wychodzi po ennisie też jest bardzo dobry, jedyna jego wada to szybki koniec związany z konfliktem na linii ellis-dc.

@lordDisneyland Zdumiewające jak ludzie mogą mieć rózne preferencje, dillon to mój top rysowników i wprost uwielbiam oglądać jego pracę :D. Co do powtarzających się wątków preacher-hellblazer pełna zgoda, ennis sam mówił w jakimś wywiadzie że constantine był wprawką dla preachera i częśc z motywów później powtórzył. Mi to absolutnie nie przeszkadzało ale widzę że może to być postrzegane jako minus.

Jenkins mi się podobał, w swoich historiach wraca trochę do ery hippisowskiej delano dodając do tego angielską mitologię (mity celtyckie, ale i legendy arturiańskie) a także na pewien czas zabiera constantina do australii wrzucając go w konflikt między rdzenną ludnością a białymi ludźmi. Bardzo sympatyczny run w klimacie baśniowo mistycznym, odrobinę kojarzący mi się ze światem hellboya (solowych przygód).
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: MaLKrSk w Pn, 29 Lipiec 2019, 18:26:33
Ja mam nadzieję, że Egmont po Ennisie i Ellisie wyda runy pozostałych twórców. Z tej serii jest jeszcze Carey (chyba 3 tomy). Gdyby jego też wydali bylibyśmy już w połowie serii.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Pn, 29 Lipiec 2019, 22:08:23
@sad drone- dzięki, chyba w tą stronę będę grzebał dalej. Myślałem, żeby dla odmiany sięgnąć po Milligana, bo jeden tom już mam, ale rozczarował mnie tpb "JLD-In theDark", więc niech trochę poczeka.
                  A co do różnic w odbiorze- wiesz, ja mam kilka takich komiksów, gdzie rysunki w pewnym momencie odstręczały mnie tak, że do komiksu np nie wróciłem, akurat Dillona nie cierpię, ale jak widać- po rysowane przez niego tomy będę sięgał :) Co człowiek to opinia, lubię KSforum miedzy innymi dlatego, że zaskakuje mnie czasami właśnie takimi głosami jak twój.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: amsterdream w Pn, 29 Lipiec 2019, 23:22:21
Run ennisa jest moim zdaniem znacznie lepszy, jeżeli czytałeś kaznodzieję to są to komiksy bardzo podobne do siebie poziomem i generalnym klimatem.

Kaznodzieja to jeden z moich ulubionych komiksów amerykańskich więc na pewno run Ennisa sprawdzę jeśli jest mocno zbliżony klimatem.

również i mnie rozczarował tom drugi.

Ja dalej nie potrafię zrozumieć co Azzarello tu odwalił. Pierwszy tom przeczytałem dwa razy co ostatnio bardzo rzadko mi się zdarza, drugi wręcz nie mogłem się doczekać gdy się skończy. Na opisanie jakie to było bezsensowne brakuje mi skali. Nie rozumiem też po co takie nachalne skupianie się na seksualności Johna i co autor miał momentami na myśli.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: gashu w Nd, 04 Sierpień 2019, 07:44:20
Nie czytałem Ennisa, ale runy Delano i Carey'a są w zupełnie innym klimacie. Rzekłbym więc, że ten, pisany przez Azzarello, reprezentatywny nie jest.
Odnośnie ostatniego tomu - historię "Highwater" czytało mi się świetnie. Reszta zeszytów też daję radę, chociaż nie jest to ten John Constantine, którego naprawdę lubię (patrz. wspomniane powyżej runy).
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: MaLKrSk w Nd, 18 Sierpień 2019, 12:15:08
Wczoraj przeczytałem drugi tom Azzarello i mam mieszane uczucia. Pierwszy tom bardzo mi się podobał, Brian pokazał Johna inaczej niż dotychczas. Postać znam głównie z filmu, serialu i gościnnych występów w seriach DC i  animacjach. Komiksów wcześniej nie czytałem. Sama historia jest bardzo dobra, świetnie poprowadzona, ale jako "Hellblazer" sprawdza się słabo. W pierwszym tomie brak magii, demonów i innych tego typu spraw mi nie przeszkadzało. Tutaj w sumie też, ale w samej postaci jest tyle sprzeczności, że sam nie wiem jak autor chciał go przedstawić. Do zabaw jego seksualnością normalnie nic bym nie miał, ale tutaj kompletnie nie ma to nic wspólnego z fabułą i jest prezentowane na siłę, wręcz nachalnie. Ogólnie, to dobra historia, ale beznadziejny Constantine. No i zostało trochę dziur w fabule, które pewnie są wyjaśnione w innych tomach, ale ponieważ lecimy nie od początku, to będzie się odczuwało luki.

Sam przykładowo nie do końca wiem o co chodziło z
Spoiler: PokażUkryj
tym gościem i księgą z pierwszej historii. Domyślam się, że była to jakaś postać, która przewija się przez całą serię, tak? A tutaj pojawiła się "gościnnie"? Samospalenie Johna też nie do końca łapię. To w końcu był on czy nie? Trochę tych nieścisłości się nazbierało.


I takie pytanie: czy w serii pojawiają się jakieś postacie z innych tytułów DC? Zatanna, albo członkowie Justice League Dark?

A, no i w wydaniu od Urban Comics, które wydaje Egmont zapowiedziano run Delano. Jeżeli sprzedaż będzie dobra, to mam nadzieję, że Egmont pociągnie to dalej, bo o ile normalnie nie przepadam za zbieranie wszystkiego autorami i wolę tomy od początku do końca, tak ta edycja jest fajnie pomyślana i fajnie byłoby mieć całość na półce.

https://www.urban-comics.com/jamie-delano-presente-hellblazer-serie/
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: JanT w Nd, 18 Sierpień 2019, 13:55:20
Jeszcze są 3 tomy Careya a Egmont tego na razie nie zapowiedział. Delano też chyba będą 3 więc tego wydania z Urban Comics już będzie 12 tomów a jeszcze jest Diggle i Milligan :)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: carnivale w Nd, 18 Sierpień 2019, 18:54:11
Z wielkim zaskoczeniem ale i z bananem na mordzie skończyłem czytać drugi tom H. by Azzarello. Szczerze to jestem zachwycony .Być możne dlatego ze jest to moje pierwsze i jedyne jak dotąd spotkanie z J.C. Nareszcie poczytałem o bohaterze z krwi i kości, takim... ludzkim nie wybielonym , ze wszystkimi wadami naszego gatunku. Do porzygu tworzone są komiksy o nieskazitelnych superbohaterach, rycerzach na białych rumakach , obrońcach uciśnionych ratujących całe galaktyki i tym podobnych pierdół , dlatego z wielkim zadowoleniem skończyłem czytać drugi tom ale też z  mocnymi obawami, że w kolejnych runach czar ten niestety pryśnie i nastąpi powrót do utartych schematów.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: VooDoo-79 w Nd, 18 Sierpień 2019, 19:04:23
Ja również zadowolony z runu Azzarello :) Scenarzysta pokazał trochę inne oblicze bohatera którego poznałem czytając kilkanaście numerów Delano i 5 tomów Ennisa które u nas się ukazały ale mi się to podobało, trochę mniej magii i diabłów a bardziej wątki sensacyjno-detektywistyczne, jestem na tak ;)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Antari w Nd, 25 Sierpień 2019, 23:41:15
Przeczytałem właśnie drugi tom domykający wątki z runu Azzarello. Była to dla mnie bardzo przyjemna lektura i w odróżnieniu do kilku przedmówców, uważam, że autorowi udało się utrzymać poziom z tomu pierwszego. Nie wyczułem tutaj nadmiernego rozpływania się nad seksualnością John'a jak to niektórzy sugerowali. Ot, był to zaplanowany element scenariusza, który w naturalny sposób wynikał z poprzednich wątków. Rozumiem, że niektórzy woleli by aby seksualność Johna pozostała tematem tabu, ale uważam, że jego działania pasują do postaci, która cechuje się nieobliczalnością, szaleństwem i bezkompromisowością. W jego przypadku cel uświęca środki i nie cofnie się przed niczym aby coś udowodnić. Dosłownie przed niczym. Uważam, że to właśnie odróżnia John'a od wielu innych postaci - u praktycznie każdej znajdziemy pewne hamulce moralne czy obyczajowe. Constantine tymczasem jest zdolny do wszystkiego. Moim zdaniem Azzarello pokazał kolejny raz klasę, satysfakcjonująco domykając wszystkie wątki w swoim runie.

Czekam na omnibus Ennisa. Końcówka runu Azzarello była dość krwawa i bez kompromisów, Ennis pewnie pojedzie jeszcze bardziej :D
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: gashu w Pt, 06 Grudzień 2019, 23:37:17
Ktoś zaznajomił się już z nowym „Hellblazerem” z Sandman Universe? Warto się za to brać?
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Liarus w Nd, 08 Grudzień 2019, 16:12:57
Mnie run Azzarello bardzo się podobał, aczkolwiek drugi tom już mniej. Całe to bdsm jakoś mi nie pasowało. Trochę mi też przeszkadzało to , że ciężko było zakumać że to nie ciało Johna uległo spaleniu. Ale podobała mi się postać Johna jako trochę porytego typka.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Nd, 08 Marzec 2020, 22:23:48
Garść wrażeń na świeżo po pierwszym tomie Azzarello od Egmontu. Był to mój pierwszy poważniejszy kontakt z tą serią, choć postać oczywiście znałem i spotykałem już choćby w gościnnych występach czy też filmach i animacjach. Dawno temu jak Egmont wydawał wersję Ennisa nigdy się za to nie zabrałem, a później weszła chyba kwestia dostępności tamtych tomów i temat mnie całkiem ominął.

Teraz zdecydowałem się trochę ponadrabiać zaległości, zwłaszcza że nowe wydanie prezentuje się całkiem sensownie. Od strony edytorskiej raczej nie ma się do czego przeczepić, wydanie jest solidne i niczego w nim nie brakuje. Wchodząc w treść trochę daje o sobie znać, że zaczynamy serię od 150 numeru i powinniśmy już mieć jakieś pojęcie o postaci Constantine'a, bo z samej lektury tego tomu nie dowiadujemy się o nim i jego umiejętnościach nic. Oczywiście sporo rzeczy można się domyślić, ale mimo wszystko czasem można się poczuć zagubionym, bo John tutaj mocno miesza ludziom w głowach i trochę nie wiadomo w jak dużym stopniu może wywierać wpływ na innych. Sama postać w interpretacji Azzarello raczej średnio daje się polubić i zdaje się dosyć topornie pisana w tej swojej arogancji i stosunku do świata.

Co do poszczególnych historii. Bardzo przypadła mi do gustu pierwsza cześć albumu z rysunkami Corbena, na które sporo osób tu narzekało. Mamy fajny klimat więzienia, który z dalszym tokiem historii i w połączeniu z karykaturalnym stylem rysownika przeradza się w bardziej chorą i psychodeliczną jazdę, a całość wydaje mi się też najlepiej napisana z tego zbioru.

Początkowe dobre wrażenie jednak mija w momencie przejścia do dalszej części tomu. Niezbyt podobają mi się rysunki Frusina (z naciskiem na jego wersję głównego bohatera), co w połączeniu z faktem, że pozostaje głównym rysownikiem już do końca tego tomu nie działa u mnie na korzyść. Od strony fabularnej nie zachwyciła mnie ani karkołomna opowieść o dziwnym miasteczku i dawnej miłości Johna, ani oparta na ogranym motywie historia o barze i śnieżycy. Za to wrzucony pomiędzy one-shot z rysunkami Dillona całkiem spoko, ale pojawia się duży zgrzyt w odbiorze ze względu na całkiem inny wygląd postaci.

Całość oceniam jako mocno średnią i jeżeli miałbym taką możliwość w języku polskim, to zostawiłbym u siebie tylko pierwszą historię, a resztę puścił w drugim obiegu. Czytałem oczywiście, że ten run nie jest reprezentatywny dla reszty Hellblazera, więc z racji kontynuacji serii przez Egmont sięgnę jeszcze po drugi tom Azzarello i przejdę do Ennisa, żeby mieć szerszy obraz tego tytułu, ale póki co szału nie ma.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Antari w Nd, 08 Marzec 2020, 22:28:10
Jak ten tom się ukazał, to pisałem to samo, że przydałby się choćby krótki wstęp o tym kim jest Constantine i jakie umiejętności posiada. Ale mnie tu niektórzy wyśmiali, że przecież jest to wyjaśnione w Potworze z Bagien i nie ma sensu wyjaśniać w Hellblazerze ;D
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Death w Cz, 12 Marzec 2020, 18:24:45
I mają rację.  :)
Warto poznawać Constantine'a po kolei. Jeśli ktoś ma taką możliwość, to naprawdę polecam przeczytać najpierw Miraclemana i Potwora, a dopiero potem Sandmana, Hellblazera i Strażników. Wtedy ma się wszystko uporządkowane. Widzę ile straciłem czytając te wszystkie komiksy zanim w Polsce pojawiły się pełne wydanie Potwora i Miracleman. Moim zdaniem zanim przystąpi się do serii Vertigo warto poznać fundament w postaci Potwora. Tam się wszystko zaczęło.
Co do Corbena, to jest mistrzem świata. W pierwszym tomie Hellblazera gość zarządził (moja druga ulubiona opowieść to ta podczas zamieci), rządzi w Hellboyu, a wczoraj dostałem białego Aliena ze Scream i tam też na czarno-białym tronie siedzi Corben (a konkurencję na mocną). Ennis już do mnie idzie, nawet nie wiem ile premierowego materiału względem pierwszego polskiego wydania zawiera ten integral. W każdym razie spodziewam się Niebezpiecznych nawyków (świetny komiks) i czegoś nowego.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Antari w Cz, 12 Marzec 2020, 18:36:56
A czemu przeszkadza żeby było to krótkie wyjaśnienie na początku? A jego brak jak widać powoduje zakłopotanie czytelników. Osoby optujące za brakiem takiego wstępu nie mają żadnej racji :)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Cz, 12 Marzec 2020, 18:39:01
A serial/film nie wystarczy by mieć pojęcie z czym ugryźć Constantina?
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Cz, 12 Marzec 2020, 18:51:38
Wystarczyłoby by jakby Egmont wydawał po kolei i wtedy żadne wstępy nie są potrzebne.  :)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Death w Cz, 12 Marzec 2020, 19:18:38
Przecież wydaje po kolei. Potwór już jest. ;) Nie no, ale bez kitu, przez wiele zeszytów Constantine rządzi w serii Swamp Thing, a sam Potwór go słucha i robi to co chce wszechwiedzący John. To świetne wprowadzenie do serii Hellblazer.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Cz, 12 Marzec 2020, 19:31:44
Akurat mówiłem o serii Hellblazer 😉. Ale serio to nie jest problem, aby sobie wygooglać kim jest ten bohater. Inna sprawa, że każdy że scenarzystów pisze go na swój sposób.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: SawiK w Wt, 17 Marzec 2020, 07:47:10
Mam już nowe wydanie Hallblazera Ennisa. Po trzech nr G.Ennisa Egmont ma zamiar wydać jeszcze jeden tom autorstwa W. Ellisa.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Wt, 17 Marzec 2020, 08:11:38
Ale to już chyba anonsowali na tyle okładki Hellblazera Azzarello?
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Wt, 17 Marzec 2020, 08:55:31
Ale to już chyba anonsowali na tyle okładki Hellblazera Azzarello?
Tak, masz rację.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: gashu w Wt, 17 Marzec 2020, 10:16:21
Świetny jest ten "Hellblazer" Ennisa. Jestem gdzieś w połowie i czyta mi się go dużo lepiej niż 2 poprzednie tomy od Briana Azzarello.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: carnivale w Wt, 17 Marzec 2020, 10:33:23
Napisz coś więcej. Pod jakim względem czyta ci się lepiej?? Dla mnie Azzarello był zajebisty.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: SawiK w Wt, 17 Marzec 2020, 11:10:42
Cytuj
Ale to już chyba anonsowali na tyle okładki Hellblazera Azzarello?
Kurde zupełnie zapomniałem ::) Bdzie wiec tak w ramach przypomnien ;D
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: adamarluk w Wt, 17 Marzec 2020, 12:48:23
Oprócz zapowiedzianych u nas autorów na rynku francuskim ukazał się kompletny cykl Careya i pierwszy tom z cyklu Delano.
Na tych autorów liczę w dalszej kolejności.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: gashu w Wt, 17 Marzec 2020, 12:58:35
Napisz coś więcej. Pod jakim względem czyta ci się lepiej?? Dla mnie Azzarello był zajebisty.

Hmm... szczerze, to trudno mi powiedzieć, o co dokładnie chodzi.

Dla mnie "Hellbrazer" to przede wszystkim klimat deszczowych wysp brytyjskich, wątki paranormalne związane z magią i demonami oraz pewna... hmmm... old-schoolowość i jednocześnie lekkość opowiadania historii. Dodatkowo, fabularnie Ennis nawiązuje wielokrotnie (o czym zresztą pisze we wstępie) do uwielbianego przeze mnie runu Delano.

Wszystkich powyższych cech zabrakło niestety w albumach tworzonych przez Azzarello, dlatego (mimo tego, że obiektywnie zawierają one -  pomimo kilku dziwnych rozwiązań fabularnych - całkiem dobre historie) oceniam je o oczko niżej.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: asx76 w Wt, 17 Marzec 2020, 19:37:56
Oprócz zapowiedzianych u nas autorów na rynku francuskim ukazał się kompletny cykl Careya i pierwszy tom z cyklu Delano.
Na tych autorów liczę w dalszej kolejności.

Też mi się marzy taki cud i u nas :)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Wt, 17 Marzec 2020, 19:40:18
Przecież coś muszą zapowiedzieć na emefce ;)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: asx76 w Wt, 17 Marzec 2020, 19:44:35
To ja jeszcze poproszę wznowienie "Lucyfera" Careya w HC i będę wniebowzięty za życia! ;)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Arne w Wt, 17 Marzec 2020, 19:57:33
Przecież coś muszą zapowiedzieć na emefce ;)
Zeby na emefce mogli cos zapowiedziec to musi sie ona jeszcze odbyc. Nie wiadomo czy epidemia sie skonczy do jesieni...
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: asx76 w Wt, 17 Marzec 2020, 20:02:38
... roku 2021... ;)
A nawet jeśli, to jesienią będzie kolejna fala.
Ten wirus już z nami ostanie :'(
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Śr, 18 Marzec 2020, 04:47:25
Nie wiem, czy będziesz zachwycony Ennisem, mnie przystopował w chęciach kolekcjonowania serii  :/

Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Death w Cz, 19 Marzec 2020, 23:03:23
Trzymam na kolanach świeżo odebranego Hellblazera. Według spisu treści cała zawartość pierwszego integrala jest premierowa. Mam rację, czy jakoś inaczej przetłumaczyli któryś zeszyt? Niestety nie mam już tych pięciu albumów, które kiedyś wydał Egmont i nie mogę porównać.

Edit.
Dobra, rozpoznałem Niebezpieczne nawyki. Ale tutaj pojawił się jakiś nowy tytuł.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: wujekmaciej w Cz, 19 Marzec 2020, 23:24:18
pierwsze 6 zeszytów było wydane wcześniej.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: eridraven w Pt, 20 Marzec 2020, 08:16:36
Nie wiem, czy będziesz zachwycony Ennisem, mnie przystopował w chęciach kolekcjonowania serii  :/



Popieram. Pierwsze historia z tomu odrzuciła mnie w najgorsze odmęty piekła. Potem jednak jest już lepiej.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Liarus w Wt, 31 Marzec 2020, 12:31:54
Ja mam Z goła inne zdanie. Właśnie pierwsza historia (śmiertelna zależność) zainteresowała mnie najbardziej. Już sama główną linia jest intrygująca, niestety rozwiązanie akcji dla mnie nie było satysfakcjonujące I przekręt trochę zbyt naiwny. Co mi się podobało, to pokazanie Johna nie jako badassa, ale trochę jako człowieka, który próbuje sobie poradzić z konsekwencjami własnych decyzji. Ciekawy motyw miałem z rysunkami. Przeglądając tom, stwierdziłem że będę się strasznie z tą kreską męczył I doborem kolorów. Natomiast w trakcie czytania tak świetnie pasują do przedstawionej historii I atmosfery brytyjskich wysp że wpadłem w ten tom całkowicie. Nadmienię, że tomy Azzarello też mi się podobały (poza zakończeniem głównej linii oraz
Spoiler: PokażUkryj
akcji bdsm
) ale tutaj jakoś bardziej potrafiłem się zżyć z bohaterem. Późniejsze historie w tomie już nie zrobiły na mnie wrażenia i traktowałem je trochę jak zapchajdziury. Jak mnie zaczęły nużyć to zaczęła się kolejna dłuższa (królewska krew) która znowu mnie wkręciła. Niestety motywacja antagonisty w ogóle do mnie nie trafiła
Spoiler: PokażUkryj
Marston nie widział problemu z postawieniem Kuby rozpruwacza na angielskim tronie, nie przewidując tego co się działo
. Miałem ogólnie trochę problem z tym, że nie znam poprzedzających wydarzeń
Spoiler: PokażUkryj
coś wspomniane jest w ostatniej historii o czymś złym co John zrobił w Newcastle I co może rozbudowałoby kontekst finału albo często jest wspomniane że kogoś poświęcił albo ktoś nie żyje
ani osób jak Chas. Trochę nie zrozumiałem jak w opowiadaniu Królewska krew
Spoiler: PokażUkryj
Constantine zamienił prochy wujka brata opętanegi z narkotykami, o co oszukany miał później pretensje. Może to ten sam motyw co zrobił w tomie Azarello podmieniając siebie podczas wylewania piekielnej substancji
. Co do głosów, że w tym runie Constatine przypomina Jessiego z Kaznodzieji to rzeczywiście czasem widać to aż nadto
Spoiler: PokażUkryj
nawet niektóre sytuacje z Kit bardzo przypominały mi normalniejsze momenty pomiędzy Jessim A Tulip

Ogólnie czekam na następny tom I też liczę, że poziom będzie podobny.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Wt, 31 Marzec 2020, 19:28:10
czy omnibus hellblazer przesunęli na później? nie mogę znaleźć daty, miał być 15/04.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Sharin w Cz, 02 Kwiecień 2020, 23:39:52
Hej, szybkie pytanie. Orientuje się ktoś, jakie nr oryginalne znajdą się w czwartym tomie "Hellblazera"? Podejrzewam, że część to będą przedruki poprzednich wydań, ale na pewno coś dorzucą.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Pt, 03 Kwiecień 2020, 06:04:45

Hej, szybkie pytanie. Orientuje się ktoś, jakie nr oryginalne znajdą się w czwartym tomie "Hellblazera"? Podejrzewam, że część to będą przedruki poprzednich wydań, ale na pewno coś dorzucą.

Masz to w weakipedii-

https://pl.wikipedia.org/wiki/Hellblazer

Tu francuska edycja Ennisa-

https://www.bedetheque.com/serie-46519-BD-Hellblazer-Garth-Ennis-presente.html

Czuwaj :)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Cz, 30 Kwiecień 2020, 20:26:10
Drugi tom Hellblazera Azzarello już za mną. Jak tom pierwszy wydał mi się mocno średni, a zawarte w nim historie (w większości) oklepane, tak tutaj sytuacja wygląda lepiej. Co prawda dostajemy tylko dwie dłuższe historie, ale właśnie dzięki temu, że ten tom jest bardziej zwarty, a dwie główne fabuły poprzedzielane kilkoma pojedynczymi zeszytami z występami różnych rysowników, całość prezentuje się ciekawiej i bardziej różnorodnie.

Ponownie głównym rysownikiem jest Frusin, jednak o ile w pierwszym tomie kompletnie nie mogłem przekonać się do jego kreski, a zwłaszcza sposobu rysowania Johna, tak tutaj jego styl już mnie tak nie raził i chyba muszę nawet przyznać, że tym razem wypadł najlepiej spośród wszystkich obecnych nazwisk.

Przechodząc do kwestii fabuły... Jest specyficznie, występuje sporo dziwnych elementów, dużo napięcia seksualnego między postaciami (także tej samej płci) i na pewno nie każdemu się to spodoba. Ponownie bardzo spodobała mi się pierwsza dłuższa historia z tomu, czyli w tym przypadku Higwater. Podobał mi się sposób prowadzenia narracji, a całość utrzymała dobry balans pomiędzy opowiadaniem historii, a właśnie zanurzaniu się w ten pokręcony świat, który buduje scenarzysta. O tym, że ta seria może zmierzać w dziwne rejony świadczyła już historia o dziwnych praktykach w pewnym małym miasteczku z poprzedniego tomu, a pod koniec swojego runu Azzarello już całkiem poszedł po bandzie. Niestety finałowa historia trochę za bardzo kojarzyła mi się z podróbą 100 naboi (wymieszaną z klimatami BDSM), czekałem tylko, aż że za chwilę ktoś pochwali się walizką od agenta Gravesa. Generalnie zakończenie nie jest złe, aczkolwiek odczułem spadek po bardziej udanym Highwater.

Krótsze historie same w sobie może nie są niczym spektakularnym, ale jak już pisałem sprawdzają się jako fajna odskocznia i wprowadzają trochę dodatkowego koloru. Natomiast ostatni kilkustronny dodatek kompletnie zbędny i nic nie wnosi poza skompletowaniem wszystkiego spod pióra Azzarello.

Krótko podsumowując całość drugiego tomu - dalej jest średnio, acz oczko wyżej od jedynki. Podobnie oceniam cały run i tak naprawdę starczyłoby mi postawić na półce Hard Time i Highwater, a po reszcie bym raczej nie płakał.

Pora chyba zabrać się za Ennisa.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: carnivale w Pt, 15 Maj 2020, 08:05:16
Historie Ellisa będą się łączyły z tym co teraz jest w tomach Ennisa czy to całkiem inne światy?
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Pt, 15 Maj 2020, 09:12:17
Historie Ellisa będą się łączyły z tym co teraz jest w tomach Ennisa czy to całkiem inne światy?
Jak inne światy? Wydawany obecnie Hellblazer to jest jedna seria. Egmont co prawda nie wydaje jej po kolei, ale Azzarello, Ennis i zapowiedziany Ellis piszą cały czas o tym samym bohaterze.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: carnivale w Pt, 15 Maj 2020, 09:20:57
No ja wiem, że to ten sam bohater, pytam czy te historie o których piszą łączą się fabularnie ze sobą.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Pt, 15 Maj 2020, 11:50:02
No ja wiem, że to ten sam bohater, pytam czy te historie o których piszą łączą się fabularnie ze sobą.
Łączą się na takiej samej zasadzie jak w przypadku runu Azzarello.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: sad_drone w Pt, 15 Maj 2020, 15:01:14
@carnivale z tego co pamiętam bezpośrednich nawiązań nie ma żadnych pomiędzy runami tych 3 autorów. Mimo ciągłości chronologicznej każdy run hellblazera można czytać osobno, chyba tylko run careya mocno nawiązywał do poprzedzających wydarzeń (przez mgłę pamiętam że najbardziej do ennisa)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: am666 w Pt, 15 Maj 2020, 17:58:14
Mimo ciągłości chronologicznej każdy run hellblazera można czytać osobno, chyba tylko run careya mocno nawiązywał do poprzedzających wydarzeń (przez mgłę pamiętam że najbardziej do ennisa)
Nie do Ennisa tylko do Jamiego Delano, ale da się to czytać bez znajomości wcześniejszych runów. Umknie kilka nawiązań/ mrugnięć do czytelnika i to wszystko.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: asx76 w Pt, 15 Maj 2020, 18:38:56
Mam nadzieję że po Ellisie doczekamy się runów: Delano i Careya :)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: sirPablo w Pt, 15 Maj 2020, 18:53:54
Tym bardziej Że we Francji zostały już wydane a Egmont się wzoruje na ich wersji
https://www.bedetheque.com/serie-58330-BD-Hellblazer-Mike-Carey-presente.html
https://www.bedetheque.com/serie-67503-BD-Hellblazer-Jamie-Delano-presente.html
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Śr, 20 Maj 2020, 10:11:23
odpowiadając na zadane przeze mnie wcześniej pytanie - amazon wlasnie zrobił charge za omnibus ennisa i mam preparing for dispatch. wygląda na to że ruszyło.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Wt, 26 Maj 2020, 11:57:59
dostałem omniaka ennisa - z zewnątrz wygląda to nieźle, sama wielkość tej księgi robi wrażenie. nie podoba mi się za bardzo, że dali nowe pomarańczowo/błyszczące logo hellblazer i znaczak black label a nie vertigo.

w środku po prostu ciurkiem wszsytkie historie ennisa. kolory trochę blade, ale może takie miały być. muszę porównaś ze starymi tpb. z dodatków wstęp i kilka okładek na końcu z wydań zbiorczych.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Buc w Pt, 29 Maj 2020, 08:51:12
Ciekawi mnie to wydanie, mógłbyś wrzucić kilka fotek?
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Pt, 29 Maj 2020, 08:55:55
https://www.youtube.com/watch?v=rRWxP9PtYtQ (https://www.youtube.com/watch?v=rRWxP9PtYtQ)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Buc w Pt, 29 Maj 2020, 09:45:48
O super, dzięki, matko ale to gargantuiczne :D
Kuszący zakup mimo wszystko.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Odyn w Pt, 29 Maj 2020, 10:04:29
Hellblazera Azzarello to sobie pożyczę i sprawdzę, ale Ennisowego to muszę mieć na półce :D
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: KubciO w Cz, 25 Czerwiec 2020, 18:36:27
Czytam sobie właśnie drugi tom Ennisa i jestem zadowolony z lektury. Bardzo. Czy run Azzarello warto próbować (bo skrajnie różne opinie już czytałem, choć przeważały negatywne) , kiedy podoba mi się Hellblazer napisany przez Ennisa?
PS Ale to, co sprawiło mi największą przyjemność, to okładki Fabry'ego.  ;D
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: sad_drone w Cz, 25 Czerwiec 2020, 18:43:39
@Kubcio run azarello powinienes sprobowac jak podobaly ci sie inne komiksy azarello (najbardziej miarodajne 100 naboi). Bylem oredownikiem ze jest to absolutna kaszana nie warta czytania, ale z perspektywy czasu nie jestem juz pewien czy nie wszedl mi fanboyizm ze autor przedstawil wizje postaci ktora mi sie nie podoba i dlatego skreslilem caly komiks. W kazdym razie klimat jest zupelnie inny, constantine to kompletny ku//as, akcja dzieje sie w ameryce wiec brak brytyjskiego klimatu, i malo watkow paranormalnych. Jak chcesz wiecej tego co u ennisa to run careya, albo kaznodzieja jezeli jeszcze nie czytales. No i run ellisa ktory wyjdzie niedlugo tez podobny w miare.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: KubciO w Cz, 25 Czerwiec 2020, 18:51:43

@Kubcio run azarello powinienes sprobowac jak podobaly ci sie inne komiksy azarello (najbardziej miarodajne 100 naboi).
Cóż, nie czytałem nic.. Dlatego pytam, czy ten jego Hellblazer byłby dla mnie strawny po runie Ennisa. ;)
Jak chcesz wiecej tego co u ennisa to run careya, albo kaznodzieja jezeli jeszcze nie czytales. No i run ellisa ktory wyjdzie niedlugo tez podobny w miare.
Kaznodzieja za mną i przyznaję, że dla mnie był bardzo dobry. Na Ellisowego Hellblazera czekam. Może Egmont dalej pojedzie z tytułem.  :)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: gashu w Cz, 25 Czerwiec 2020, 19:04:22
"Hellblazer" Azzarello to jest cały czas dobry komiks, ale zupełnie inny o wersji Ennisa.

Ten drugi jest w moim przekonaniu kontynuatorem stylu prowadzenia postaci stworzonego przez Moore'a i rozwiniętego przez Delano (magia, demony, siły nieczyste, akcja rozgrywająca się na wyspach brytyjskich, itp.)

Azzarello to w kolei Ameryka, gangsterzy, wszelacy dewianci i świrusy, których John napotyka na swojej drodze.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Śr, 23 Wrzesień 2020, 21:56:35
(https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/421/488/421488/1579300758/800.jpg)

Nadrobiłem w końcu "Hellblazera" Ennisa. Co prawda miałem zabrać się za niego już dużo wcześniej, ale po dwóch tomach Azzarello chyba potrzebne mi było trochę odpoczynku, bo przy pierwszym podejściu przerwałem po pierwszej historii "Niebezpieczne nawyki" (czy też "Śmiertelna zależność" - po co taka zmiana tytułu?). Historii skądinąd całkiem solidnej i takiemu trochę wejściu z kopa nowego scenarzysty do serii. W tomie znajdziemy jeszcze jedną dłuższą fabułę "Królewska krew", natomiast resztę zajmują pojedyncze historie (w sumie 5 zeszytów, z czego jeden o podwójnej długości).

Muszę przyznać, że tak jak wcześniej po runie Azzarello, tak i teraz mam mieszane odczucia co do tej serii. Co prawda klimat jest tutaj całkiem inny, ale poziom wydaje mi się zbliżony, a przynajmniej na razie. Większa część zawartości jest solidna i nawet się to czyta, ale jest to chwilami infantylne i trochę kiczowate. Mam też wrażenie, że to jeszcze taki niewyrobiony Ennis, pierwszy tom jego "Hellblazera" to jednak przynajmniej jeden poziom niżej niż "Sandman" czy "Swamp Thing", a taki "Kaznodzieja" powstały kilka lat później też był już dużo lepiej napisany. Trochę męcząca była też warstwa graficzna, przeważają tu rysunki Willa Simpsona, które nie do końca mnie przekonują, a dużo bardziej podobały mi się prace Steve'a Dillona czy Davida Lloyda, ale niestety obaj dostali tylko po zeszycie.

O ile obie dłuższe historie są całkiem ok (a zwłaszcza pierwsza może się pochwalić bardzo dobrym pomysłem wyjściowym na fabułę i stanowi całkiem obiecujący początek tego tomu), tak większe wrażenie zrobiło na mnie kilka krótszych opowieści. Bardzo sympatyczna była świąteczna historia "Pan tańca", solidny okazał się jubileuszowy 50 zeszyt, w którym Constantine spotyka króla wampirów, a highlightem tego tomu jest ostatni zeszyt - zarówno pod względem rysunków (Lloyd), jak i scenariusza, co pozostawia nadzieję, że z kolejnym wydaniem poziom będzie wzrastać.

Tak więc moja opinia pozostaje na razie niejednoznaczna. Jako początek runu tom wypada nieźle i zdaje się zapowiadać coś więcej, natomiast jeżeli taki poziom utrzyma się do końca - to jednak będzie rozczarowanie.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: xanar w Pn, 05 Październik 2020, 12:24:06
Pierwszy to był spoko, natomiast przy drugim tak gdzieś do połowy też było ok, ale od momentu
Spoiler: PokażUkryj
jak go ta dziewczyna rzuciła
to już zaczęło być strasznie męczące i żałosne. Nie wiem czy mi się chce czytać trzeci tom.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Nesumi w Cz, 22 Październik 2020, 11:04:05
(https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/421/488/421488/1579300758/800.jpg)

Wie ktoś, kto odpowiedzialny jest za tę okładkę? Trochę jak Albaquerque wygląda, ale w tomie nie mogę znaleźć żadnych informacji. I od razu jeszcze:

(https://i.ibb.co/ftsNL3J/20201022-103900.jpg) (https://ibb.co/ftsNL3J)

Czy to jest Barry Windsor- Smith, czy tylko tak wygląda? Też z tego tomu. Jedna plansza w takim klimacie.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Cz, 22 Październik 2020, 11:10:26
Wie ktoś, kto odpowiedzialny jest za tę okładkę? Trochę jak Albaquerque wygląda...

Cholera, byłem pewien, że to nie on, a jednak :)

https://www.dccomics.com/graphic-novels/hellblazer-1988/hellblazer-vol-6-bloodlines-new-edition

Barry Windsor-Smith nie ma w bibliografii nic z Hellblazerem, ale w tym tomie masz spisz rysowników, więc zobacz który to jest zeszyt.

Akurat też czytam pierwszy tom Ennisa.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Nesumi w Cz, 22 Październik 2020, 11:32:39
I jak wrażenia? Mnie pierwsza historia strasznie zmuliła. Tak pretensjonalna, jakby ją licealista pisał.
Co do rzeczonej planszy, to jest jubileuszowego 50go Hellblazera. Tam jest więcej takich całostronnicowych rzeczy, które wyglądają, jakby były przez różnych ludzi rysowanych, więc stawiam na to, że BWS sobie takie coś dorzucił. Ale w samym komiksie nic o tym nie ma.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Cz, 22 Październik 2020, 11:40:15
To nie wiem. Tu podają tylko jednego rysownika 50 zeszytu:

https://dc.fandom.com/wiki/Hellblazer_Vol_1_50

Właśnie kończę pierwszą historię, podoba mi się i podobała już kilkanaście lat temu, jak Egmont wydał za pierwszym razem. Może i jest miejscami pretensjonalna, ale mam wrażenie, że tematyka taka, że trudno tej pretensjonalności uniknąć. A i sam Ennis pisząc ją, miał raptem 22 lata.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Nesumi w Cz, 22 Październik 2020, 11:45:20
No to wszystko jasne. Taka to właśnie historia... Nic, poszukam w internecie o tym jubileuszowym numerze.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Cz, 22 Październik 2020, 17:11:45
Przebrnąłem jakoś przez 3 już tom Ennisa po polsku.
Ledwo.
Tęsknię za stylem Delano.

Tutaj wszystko układało się mniej więcej tak: wydarzenia z przeszłości są zagrożeniem dla JC---- odpowiednia dawka przemocy plus świętokradcze i bluźniercze poczynania, [które- przyznaję- musiały w momencie wydania robić wrażenie] ---- ale na szczęście prosty i sprytny trik załatwia sprawę. A już za chwilę: smętny przerywnik, jak to główny bohater cierpi i tęskni za dziewczęciem, bo w sumie ma złote serce ten nasz Janek :D

Najbardziej  w sumie podobała mi się [mimo mocno niewiarygodnego rozwiązania] historia ,,Syn Człowieczy"- ale też ukazała się dużo później od pozostałych, Ennis był bardziej doświadczonym scenarzystą. Tyle tylko, ze czy młody, czy stary, Ennis epatuje mocnymi scenami dla samego epatowania, takie przynajmniej odnoszę wrażenie.

No i na dodatek nieszczęsny Steve "Widzieć Jedną Twarz To Widzieć Je Wszystkie" Dillon. Ech.


Edit-
Tak się rozpędziłem, ze zapomniałem zadać pytanie- warto kupić zbiorki z runu Jenkinsa? W sumie pierwsze jego kroki jako scenarzysty, jak w tej roli wypada?


Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: sad_drone w Cz, 22 Październik 2020, 17:55:24
@LordDisneyland Jenkins moim zdaniem pisze bardzo podobnie do stylu delanu, run jest bardzo mistyczny i nawiązuje silnie do mitologi aborygeńskiej (w pierwszej połowie) i do legend arturiańskich razem z mitologiami celtyckimi (w drugiej połowie). Wydaje mi się że skoro jesteś fanem delano to run jenkinsa powinien być tym czego szukasz. Ale bierz poprawkę na moje opinie że mi najbardziej podobał się run ennisa z całego hellblazera, który tobie ewidentnie nie podszedł ;).


Z ciekawości pytanie do panów wyżej, który run waszym zdaniem lepszy z dotychczasowo wydanych, ennis czy azarello ?
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Nesumi w Cz, 22 Październik 2020, 19:13:47
Czytałem tylko drugi tom Azarello. Pomimo dziwnych zabaw z konwencją,  Tom o niebo lepszy niż Ennis. Czuć w nim dojrzałego i pewnego siebie scenarzystę. Wątki fajnie porozkladane i połączone ze sobą. Czytając Gartha miałem wrażenie, że obcuję z prozą licealisty o załamanym sercu.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Pawel.M w Cz, 22 Październik 2020, 20:13:57
Z ciekawości pytanie do panów wyżej, który run waszym zdaniem lepszy z dotychczasowo wydanych, ennis czy azarello ?
Azarello.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: donT w Cz, 22 Październik 2020, 21:31:12
Zdecydowanie Ennis. Run Azzarello daje rade do momentu gdy przechodzi w
Spoiler: PokażUkryj
dziwaczny porno horror
.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Pt, 23 Październik 2020, 03:57:50
Z tych dwóch- Azzarello.

@sad_drone, dziękuję za odpowiedź :)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: JanT w Pt, 23 Październik 2020, 08:06:14
Ennis.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: gashu w Pt, 23 Październik 2020, 08:41:37
Team Ennis!
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: gashu w Cz, 29 Październik 2020, 08:16:55
Jestem świeżo po lekturze ostatniego tomu „HellBlazera” Gartha Ennisa. Jest to według mnie najlepszy album z serii wydawanej aktualnie przez Egmont. Szczególnie do gustu przypadła mi historia „Syn człowieczy”, gdzie dostajemy wszystko to, za co uwielbiam omawianą serię. Mamy więc tu podstępnego demona, kilka flashbacków z przeszłości Constantine’a, również sporo komiksowego horroru i makabry. W końcu po raz kolejny okazuje się, że John – niby taki spoko-koleżka - dla ratowania własnej skóry jest w stanie cynicznie poświecić życie wielu innych ludzi, w tym swoich przyjaciół.
Uwielbiam również te wszystkie jedno-odcinkowce, w których bohaterowie nie robią nic poza włóczeniem się po barach i wspominaniem wydarzeń z przeszłości, albo te w których Constantine nie pojawia się wcale (np. dalsze losy Kat w Belfaście). Czuć tu, że Ennis jest mistrzem opowieści i nie wcale potrzebuje do tego dziesiątek szokujących scen, ogromnej ilości przekleństw, czy innego obrzucania bohaterów gównem.

Z mojej strony – rekomendacja 😊.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Użytkownik usunięty53490 w Pt, 30 Październik 2020, 16:52:10
Należy też zwrócić uwagę, że Hellblazer nie jest wydawany u nas chronologicznie. Na obecną chwilę z za powiedzianych tomów kolejność chronologiczna wygląda wygląda następująco:
Hellblazer (Ennis) tom 1
Hellblazer (Ennis) tom 2
Hellblazer (Ennis) tom 3
Hellblazer (Ellis)
Hellblazer (Azzarello) tom 1
Hellblazer (Azzarello) tom 2

Pozwolę sobie przenieść ten cytat do tego wątku, bo w wątku o Egmoncie zaraz zniknie w morzu spamu, a jest bardzo przydatny :)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Jigsaw w Śr, 04 Listopad 2020, 03:44:27
 Mnie od HB odstrasza Dillon. Z tego co piszecie, w tomach nie tylko on rysuje. Wyszły jakieś tomy u nas bez niego lub w małym procencie?
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Śr, 04 Listopad 2020, 05:31:53
Mnie od HB odstrasza Dillon. Z tego co piszecie, w tomach nie tylko on rysuje. Wyszły jakieś tomy u nas bez niego lub w małym procencie?
Hellblazer (Ellis)
Hellblazer (Azzarello) tom 1
Hellblazer (Azzarello) tom 2
W tych tomach nie znajdziesz rysunków Dillona.

W Hellblazer (Ennis) tom 1 rysuje zaledwie jeden zeszyt.

W Hellblazer (Ennis) tom 2 i Hellblazer (Ennis) tom 3 tu jest go najwięcej, ale wg mnie warto dać mu szansę, bo to nie jest Dillon jakiego poznałeś pewnie z Punishera lub Kaznodziei. Tutaj kreska jest bardziej szczegółowa i wypada to dużo lepiej niż w późniejszych jego komiksach.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Śr, 04 Listopad 2020, 08:26:54
Z ciekawości pytanie do panów wyżej, który run waszym zdaniem lepszy z dotychczasowo wydanych, ennis czy azarello ?

No to już mogę odpowiedzieć, zdecydowanie Ennis!

Azzarello zły nie był, nie miałem do niego większych zastrzeżeń, ale to lektura runu Ennisa pochłonęła mnie całkowicie. Aż sam sobie się dziwię, że jak za pierwszym razem Egmont go wydawał, to z czasem zaczęły przeszkadzać mi podobieństwa do Kaznodziei. Ale jakoś w tamtym okresie Ennis mi się przejadł, bo dziś jak czytam Hellblazera, to te elementy, choćby zakrapiane alkoholem i "przegadanymi" dialogami, kumpelskie i partnerskie relacje głównego bohatera odbieram na plus. Niebezpieczne nawyki uchodzi za jedną z najlepszych historii z Constantinem, ale jeszcze czuć w niej wiek Ennisa, dla mnie później się rozkręcił, aż się dziwiłem, że te serię pisał taki gówniarz ;) Doceniam oddany klimat UK i pierwszej połowy lat 90-ych. Hellblazer Ennisa, tak jak wcześniej Doom Patrol Morrisona, obudził we mnie tęsknotę za starym Vertigo.

Do Dillona mam mieszane uczucia, nieraz mnie drażniła jego kreska (Witaj w domu Frank), nieraz nie wyobrażałem sobie, by ktoś inny miał rysować (Kaznodzieja). Tu zdecydowanie bliżej Kaznodziei, trio Ennis, Dillon i Fabry na okładkach w równie świetnej formie, choć nie miałem bólu, jak rysował Simpson. W każdym razie dla miłośników Kaznodziei powinna to być lektura obowiązkowa.

Mam nadzieję, że Egmont nie poprzestanie na zapowiedzianym na grudzień, runie Ellisa, bo dzięki Ennisowi zżyłem się z Constantinem :)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Śr, 04 Listopad 2020, 08:46:22
Są na pewno dwa tomy Jamiego Delano w wydaniach z Urban Comics, na których bazuje polska edycja Egmontu.
https://www.urban-comics.com/jamie-delano-presente-hellblazer-serie/
oraz 3 tomy Mike'a Carey
https://www.urban-comics.com/mike-carey-presente-hellblazer-serie/

Przy czym w przypadku Delano to będzie pewnie jeszcze jeden tom patrząc po zawartości tych dwóch to brakuje jeszcze Hellblazer #28–40, #84, #250.

Osobiście liczę, że w listopadzie na mfkig usłyszymy ich zapowiedzi.

Patrząc co zostało wydane do tej pory to zostałaby jeszcze do załatania dziura z zeszytami Paula Jenkinsa (Hellblazer #89–128), pomiędzy Ennisem a Ellisem.



Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Śr, 04 Listopad 2020, 08:58:15
Wiem o kolejnych zbiorczych Hellblazerach z Urban Comics, gadaliśmy już o nich na forum. Trzeba mieć nadzieję, że Hellblazer dobrze się sprzedaje u nas. Liczę na te kolejne 5, czy 6 (bo chyba Delano będzie jeszcze jeden?) tomów.

Patrząc co zostało do wydania to zostałaby jeszcze do załatania dziura z zeszytami Paula Jenkinsa (Hellblazer #89–128).

To aż tyle Jenkins pisał? Urban Comics pewnie też to wyda w przyszłości.

Wow! Teraz dopiero sprawdziłem, większość runu Jenkinsa rysował Sean Phillips! Chce to 8)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Śr, 04 Listopad 2020, 09:25:17
Jakbym miał obstawiać to u nas na pierwszy ogień pójdzie run Mike'a Carey, bo jest kompletny plus

https://www.amazon.com/John-Constantine-Hellblazer-Vol-Marks/dp/1779502893/ref=sr_1_1?dchild=1&keywords=John+Constantine%2C+Hellblazer&qid=1604478092&sr=8-1

oraz zbiorczy

https://www.amazon.com/Hellblazer-Rise-Fall-2020-1-ebook/dp/B08FRRLMR5/ref=sr_1_2?dchild=1&keywords=Hellblazer%3A+Rise+and+Fall&qid=1604478290&sr=8-2
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Śr, 04 Listopad 2020, 09:28:56
Ech, tylko nie te współczesne :(
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Śr, 04 Listopad 2020, 09:31:42
Hellblazer: Rise and Fall jest niezłe, przynajmniej tyle mogę napisać po pierwszym zeszycie. I tworzy to Taylor, a do niego mam zaufanie jak nie pisze regularnych rzeczy z jakiegokolwiek uniwesum.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Śr, 04 Listopad 2020, 09:37:42
Spoko. Ale kiedy do wydania jest choćby Delano i Carey, to jestem na nie. I patrząc jak wolno wydają Uniwersum Sandmana, mam cichą nadzieję, że rynek zweryfikował te nowe tytuły :)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Śr, 04 Listopad 2020, 09:45:52
Tylko, że Hellblazer: Rise and Fall nie jest z Uniwersum Sandmana. To jest wydawane w lini DC Black Label i klimatem jest zbliżone do klasycznego Hellblazera z Vertigo niż późniejszych jego wariacji z New 52, Rebirth czy tego z Uniwersum Sandmana.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Śr, 04 Listopad 2020, 10:07:34
Bardzo liczę na polskie wydanie Jenkinsa i Careya...byłem już wewnętrznie przygotowany na kupowanie brakujących tpb w oryginale, ale plany musiały poczekać. Także -idąc w ślady michała81- pełen nadziei czekam na zapowiedzi ;)

Swoją drogą bardzo mnie ten run Jenkinsa ciekawi- przecież w sumie to był jego debiut jako scenarzysty, skakał na głęboką wodę.

Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: gashu w Śr, 04 Listopad 2020, 10:59:26
Ten Hellblazer z Sandman Universe faktycznie jest taki kiepski?
Czytałem tylko pierwszy zeszyt i strasznej tragedii nie było.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Śr, 04 Listopad 2020, 11:02:03
Nie wiem, sprawdzałem tylko kilka pierwszych zeszytów z pierwszych serii, a odkąd wychodzi po polsku to Uniwersum Sandman kupuje i odkładam na kupkę, do przeczytania "na kiedyś", pewnie jak całkowicie zamkną już tą "porażkę".
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: 79ers w Śr, 04 Listopad 2020, 18:44:00
Kto by przypuszczał, że Sadman Universe będzie takie słabe?  :(
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: asx76 w Śr, 04 Listopad 2020, 18:59:56
Kto by przypuszczał, że Sadman Universe będzie takie słabe?  :(

Np. ja :P Nie chwaląc się, rzecz jasna ;)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Cz, 12 Listopad 2020, 16:51:24
Np. ja :P Nie chwaląc się, rzecz jasna ;)

Dwóch nas zatem było :) I to bez żadnych wyjątkowych zdolności prekognitywnych tak przypuszczałem...
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Jigsaw w Pt, 27 Listopad 2020, 01:41:03
W Hellblazer (Ennis) tom 2 i Hellblazer (Ennis) tom 3 tu jest go najwięcej, ale wg mnie warto dać mu szansę, bo to nie jest Dillon jakiego poznałeś pewnie z Punishera lub Kaznodziei. Tutaj kreska jest bardziej szczegółowa i wypada to dużo lepiej niż w późniejszych jego komiksach.
Problem w tym, że w Kaznodziei, czy w WBF nie przeszkadzał mi zbytnio z powodu dość specyficznej narracji, z którą dość się zgrywał. Marnie wypada za to w poważniejszych scenariuszach i nie chodzi o szczegółowość, tylko o groteskę, która w jego wypocinach zbyt mocno przebija i nie da się jej przeoczyć. Dlatego nie mogę przełknąć nawet tak zachwalanego Punishera Aarona, nie mówiąc już o innych postaciach z Marvela rysowanych przez niego, np. Hulka w kontynuacji tego, co mieliśmy w WKKM.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Wt, 15 Grudzień 2020, 23:09:44
Hellblazer Ellisa wciągnięty. Nie jest to poziom Ennisa, ale i tak jest bardzo dobrze. Choć właściwie to ciężko porównać je ze sobą, skoro Ennis swoją historię pisał kilkadziesiąt zeszytów, a Ellis zrezygnował po raptem kilkunastu, kiedy Vertigo nie wydało mu historii Shoot - ciekawy komentarz do wydarzeń, które wstrząsnęły wtedy USA, ale DC chyba się wystraszyło. Szkoda, że stało się jak się stało, bo chciałoby się więcej, ale szacun dla Ellisa za bezkompromisowość.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Odyn w Śr, 16 Grudzień 2020, 09:35:41
Ja już czekam na Delano. Zastanawia mnie tylko jedno - dlaczego Egmont chce wydać tylko 2 tomy (francuskie wydanie liczy 3 tomy, a jak wiadomo nasi wzorują się na Francuzach). Chyba, że dostaniemy cały run w powiększonych tomach
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Śr, 16 Grudzień 2020, 09:41:29
Dla mnie to bez różnicy, czy przez pomyłkę pisali o dwóch tomach, bo tyle w tej chwili ukazało się we Francji, czy może faktycznie wydadzą trzytomową edycję Urban Comics w dwóch tomach. Pewnie, że lepiej byłoby w dwóch grubasach, ale najważniejsze, że Hellblazer będzie kontynuowany.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Kapral w Śr, 16 Grudzień 2020, 09:49:24
Widzę nowy poziom fiksacji. Najpierw było parcie na integrale, potem na integrale w twardej oprawie i slipkejsie, a teraz na GRUBE integrale w twardej oprawie i slipkejsie. Zmierzamy prostą drogą do rynku dla kilku bogatych maniaków.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Śr, 16 Grudzień 2020, 09:53:26
Nie przesadzaj, akurat te grubasy Egmontu wychodzą finansowo korzystniej, niżby wydawać to w cieńszych tomach. Absolutnie nie jestem za tym, aby wszystko było na grubo, sam pukam się w czoło, jak widzę podejście niektórych w stylu: "kupiłbym, ale w integralu", niezależnie czy chodzi o Lucky Luke'a, czy Jeremiaha.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Odyn w Śr, 16 Grudzień 2020, 10:18:22
Ja jestem za tym, by się opłacało. Jak wychodzi taniej kupić grubasa zamiast 3-5 tomów to wchodzę w to w ciemno.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Śr, 16 Grudzień 2020, 10:32:33
@ramirez82 nie wiem czy czytałeś Detektywa Fella, ale wg mnie Ellis to co chciał opowiedzieć jeszcze w Hellblazerze to zawarł w tym komiksie właśnie, choć ta seria też nie jest zakończona.

Myślę, że przyczyną jest to, że jak był opracowywany tom Ellisa to jeszcze tego 3 tomu Delano nie było w zapowiedziach, bo ona pojawiła się niedawno, a samo wydanie ma mieć premierę dopiero w marcu. Wątpię, aby Egmont grzebał co w tych wydaniach na licencji.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Śr, 16 Grudzień 2020, 10:36:10
@ramirez82 nie wiem czy czytałeś Detektywa Fella, ale wg mnie Ellis to co chciał opowiedzieć jeszcze w Hellblazerze to zawarł w tym komiksie właśnie, choć ta seria też nie jest zakończona.

Czytałem, ale już dobrych parę lat temu, jak Mucha wydała i słabo pamiętam. Choć nie zrobił na mnie wtedy aż takiego wrażenia, a u nas był chwalony. Może czas sobie odświeżyć.

Swoją drogą, Planetary też długi czas "wisiała" jako niedokończona, coś ma problem Ellis z kończeniem swoich serii ;) Z tego co czytałem, Planetary, Transmetropolitan i Hellblazer, to świetny scenarzysta, ciekawe czy Authority podejdzie mi bardziej, niż za czasów Manzoku.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Kapral w Śr, 16 Grudzień 2020, 11:16:35
Ja jestem za tym, by się opłacało. Jak wychodzi taniej kupić grubasa zamiast 3-5 tomów to wchodzę w to w ciemno.

A ja jestem za tym, żeby komiksy były w zasięgu portfela jak największej liczby czytelników.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: horror w Śr, 16 Grudzień 2020, 13:16:21
coś ma problem Ellis z kończeniem swoich serii ;)

w przypadku Fella, którego bardzo lubię swoją drogą, to problemem był też komputer, który zdechł, a na którym miał scenariusze. Scenariusze odtworzył, ale Image chyba nie było zainteresowane.

Ja jestem dobrej myśli, że kiedyś się jednak ukaże dokończenie Fella  Cook na przykład napisał jeszcze raz swój ósmy tom Imperium Grozy po kilkudzisięciu latach, po tym jak na jakiejś imprezie, ktoś mu ukradł napisaną już powieść.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: hansior w Śr, 16 Grudzień 2020, 13:42:16
Ja jestem za tym, by się opłacało. Jak wychodzi taniej kupić grubasa zamiast 3-5 tomów to wchodzę w to w ciemno.

Rozumiem. Tu nie chodzi o kierunek w stronę bogatych maniaków, którzy myślą tylko o tym, że by było jak najgrubsze, jak to pisał Kapral. Tak naprawdę idziemy w odwrotną stronę. Biednych fanów, którzy cieszą się z grubasów, bo wreszcie mogą zaoszczędzić. To stąd się bierze radość z Animal Mana.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: JanT w Śr, 16 Grudzień 2020, 13:46:45
Te grubasy są raczej dla "konkretnych" czytelników. Cienkich i tanich tomów i tak jest pełno i będzie.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: hansior w Śr, 16 Grudzień 2020, 13:51:49
No właśnie. Jakoś mi średnio wygląda opowiadanie, że grubasy są fajne, bo jest taniej.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Odyn w Śr, 16 Grudzień 2020, 14:18:47
Animal Mana można dostać za 120kilka zł. Wątpię, żeby 2 tomy (gdyby podzielili oczywiście) byłyby bardziej opłacalne dla portfela.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Kapral w Śr, 16 Grudzień 2020, 14:29:01
Przekonaj casualowego fana, żeby wywalił 120 zł na jeden komiks, który może mu się nie spodobać. Good luck :)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Śr, 16 Grudzień 2020, 14:41:52
Przecież wychodziło i wciąż wychodzi sporo komiksów w normalnych TPB, chyba Egmont sam wie co im jak schodzi, skoro niektóre tytuły wolą wydawać w grubszych wydaniach. To rynek zbytu dyktuje warunki.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Kapral w Śr, 16 Grudzień 2020, 16:05:56
Odpowiem Ci cytatem:

Popyt się kreuje, a nie tylko na niego reaguje. Jedynie w gospodarce socjalistycznej nie kreowano popytu na dobra konsumpcyjne, bo nie było ich jak wyprodukować. Ale i tu były wyjątki, np. w sferze dóbr kultury :)

Stare dzieje, co?
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: donT w Śr, 16 Grudzień 2020, 16:13:34
Khe, khe.
Przepraszam, ze przeszkadzam w dyskusji o grubosci i cenie. I tak nikt nikogo tu do swojej racji nie przekona, nie oszukujmy sie.

Czytam sobie wlasnie tom 3 Ennisowego Hellblazera, wchodzi elegancko, nadal trzyma poziom (poki co przynajmniej). Zeszyt o tym jak John paleta sie noca po Dublinie, jest poki co moim ulubionym. Zyje w tym miescie od prawie 15 lat i super jest widziec znajome miejsca - Ha'penny Bridge, budynek SIPTU, pomnik Molly Malone, itp. Mijalem te wszystkie miejscowki pierdyliard razy. Fajnie jest miec swiadomosc, ze sam John Constantine uskutecznil porzadna sesje pod dublinskich knajpach. ich tez jest pierdyliard.

Tylke to tlumaczenie - Irlandole - oczy mi krwawia. Tu nikt tak nie mowi, a na pewno nie Polacy.
"Irole" jesli juz.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Murazor w Śr, 16 Grudzień 2020, 16:48:29
Zyje w tym miescie od prawie 15 lat i super jest widziec znajome miejsca
O kurcze, super perspektywa :D I rzeczywiście jeden z lepszych zeszytów, ze stron komiksu czuć klimat barów brytyjskich.

Tylke to tlumaczenie - Irlandole - oczy mi krwawia. Tu nikt tak nie mowi, a na pewno nie Polacy.
"Irole" jesli juz.
Nie tylko tam, nawet w starych filmach są "Irole"..  ::)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Śr, 16 Grudzień 2020, 16:53:22
Ale jak wpiszesz w google "Irlandole", to wyskakują takie określenia, czyli ktoś ich jednak używa. Rzadziej niż "Iroli", ale jednak...
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: donT w Śr, 16 Grudzień 2020, 16:55:37
jeden z lepszych zeszytów, ze stron komiksu czuć klimat barów brytyjskich.
brytyjskich???
 :o
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Murazor w Śr, 16 Grudzień 2020, 23:03:31
W Krakowie za to w morde nie dostane, wiec nie nauczony roznicy ;D
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Arne w Cz, 17 Grudzień 2020, 08:15:08
Irlandia wchodzi w sklad Wysp Brytyjskich, wiec okreslenie Murazora bylo w pewnym sensie prawidlowe :)
Choc pewnie niewielu Irlandczykow by sie z nim zgodzilo :)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Kapral w Cz, 17 Grudzień 2020, 10:24:15
Irlandole brzmi okropnie, jak żyrandole. To już lepiej byłoby Ajrisze, wszyscy by zrozumieli.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: donT w Cz, 17 Grudzień 2020, 10:42:17
Irlandia wchodzi w sklad Wysp Brytyjskich, wiec okreslenie Murazora bylo w pewnym sensie prawidlowe :)
Choc pewnie niewielu Irlandczykow by sie z nim zgodzilo :)

Hehe, dobre.
Nie.

Irlandia jako wyspa to dwa niezalezne panstwa - Republika Irlandzka (wieksza czesc wyspy) oraz Irlandia Polnocna. Rebuplika to niepodlegle panstwo ze Stolica w Dublinie. Irlandia Polnocna, ze stolica w Belfascie, wchodzi w sklad Zjednoczonego Krolestwa (UK) i nie jest czescia Wielkiej Brytanii (GB). Wielka Brytania to Anglia, Szkocja oraz Walia.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Kapral w Cz, 17 Grudzień 2020, 10:45:35
Hehe, dobre.
Nie.

Cytuję: "Irlandia należy do archipelagu Wysp Brytyjskich"
Masz zamiar z tym dyskutować?
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Arne w Cz, 17 Grudzień 2020, 11:04:41
DonT
Podzial administracyjny jest mi doskonale znany.
Ja nawiazywalem do podzialu geograficznego gdzie Wyspy Brytyjskie to Wielka Brytania, Irlandia, Wyspa Man i tysiace innych. Dlatego w moim wpisie uzylem wyrazenia " w pewnym sensie".
Twoje rozumowanie jest rowniez prawidlowe, jesli za podstawe wyrazenia " brytyjski pub" uzytego przez Murazora wziac panstwo Zjednoczone Krolestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Polnocnej.
Ale to jakie wyrazenie Murazor wzial za podstawe swojej wypowiedzi, wie tylko on i dopoki nie bedzie mu sie chcialo tego definitywnie rozstrzygnac, to obie interpretacje sa " w pewnym sensie" prawidlowe.☺
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: donT w Cz, 17 Grudzień 2020, 11:11:58
Z toba kapralu nie ubilbym nawet muchy w kiblu, a co  tu dopiero dyskutowac...

@Bossman, masz racje.
Tak mialem na mysli "brytyjski" pub i zwiazane z tym bardziej przyziemne rozumowanie co to znaczy "brytyjski".
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Murazor w Cz, 17 Grudzień 2020, 11:17:07
Miałem na myśli "wyspiarski" pub ;) mieszkając w Irlandii @donT może zauważa różnice między angielskim i irlandzkim barem, ale dla mnie są na tyle podobne, że wrzuciłem je do jednego worka.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Kapral w Cz, 17 Grudzień 2020, 11:36:13
Z toba kapralu nie ubilbym nawet muchy w kiblu, a co  tu dopiero dyskutowac...

A jednak dyskutujesz. To może skoczymy do kibla na te muchy, co? Your place? Bo u mnie much ni ma :(
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: horror w Cz, 17 Grudzień 2020, 12:10:49
każdy po części ma rację. weźmiecie pod uwagę geografię, politykę czy nawet pochodzenie i każda odpowiedź może być poprawna.

bo przecież pub w Irlandii Płn. może być brytyjski bo prowadzony przez Brytyjczyków dla Brytyjczyków, którzy wcale nie uważają się za Irlandczyków a tym bardziej za Irlandczyków z Północy.

bierzecie się za bary z konfliktem, który nigdy nie został rozwiązany, a co najwyżej pozostaje uśpiony.

Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Kapral w Cz, 17 Grudzień 2020, 12:14:30
bierzecie się za bary z konfliktem, który nigdy nie został rozwiązany, a co najwyżej pozostaje uśpiony.

Bo to jest konflikt barowy :)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Arne w Cz, 17 Grudzień 2020, 12:17:25
Kto tu sie bierze za bary z konfliktem?
Rozbieznosci w temacie pubow juz zostaly wyzej wyjasnione, a donT z Kapralem, to biora sie za bary co najwyzej ze soba i z tematem much w kiblu, a nie z konfliktem irlandzko-brytyjskim. :D
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: horror w Cz, 17 Grudzień 2020, 12:55:43
Bo to jest konflikt barowy :)


pun intended :)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Liarus w So, 26 Grudzień 2020, 01:31:27
Łyknąłem trzeciego Ennisa. Męczyłem się z "Płomieniem potępienia". W ogóle nie zrozumiałem tego obrazu piekła czy obecności prezydenta. Może za bardzo to było oparte na historii? Sam nie wiem. Natomiast później to już nie mogłem się oderwać. Wplatane wątki z Irlandią jak zamieszki rasowe, czy ogólne tłumaczenie codzienności w "Kraju Ojców" bardzo wzbogacały atmosferę albumu. Wspomniany wyżej rajd po barach też mnie pochłonął. Ale najbardziej zapamiętam "Syna człowieczego". Oklepana historia ale podana w strasznie poryty sposób. Same rysunki niektórych akcji w tym opowiadaniu powodowały u mnie zniesmaczenie. Podobało mi się kontynuowanie pokazywania Constantinea jako mega skurczybyka i kogoś, przy kim nikt dobrze nie skończy.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w So, 09 Styczeń 2021, 19:37:54
(https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/428/651/428651/1587303847/800.jpg)

To już czwarte na naszym rynku wydanie zbiorcze "Hellblazera" i pierwsze, z którego lektury jestem naprawdę zadowolony. Zaczynanie od tomów Azzarello było trochę niefortunne, bo raz, że jego run był specyficzny, a dwa - rzucał czytelnika od razu w wir wydarzeń, przez co nie mając żadnej podbudowy, można było się poczuć zagubionym. Z kolei pierwszy tom Ennisa sprawiał trochę wrażenie takich pierwszych poważniejszych prób młodego scenarzysty i momentami ciężko się to czytało. Tymczasem tutaj Ennis zaczął już pisać lepiej, fabuły są dłuższe, bardziej rozbudowane i czuć, że przedstawiane wydarzenia mają znaczenie, a ich skutki mogą i najprawdopodobniej jeszcze powrócą w przyszłości. Poruszane są ciekawsze tematy, a w pewnym momencie robi się naprawdę hardcorowo i widać, że wraz z kolejnymi zeszytami wyostrzało się pióro autora, a obecność pewnych motywów zdaje się wskazywać, że gdzieś w trakcie pisania "Hellblazera" zaczynał mu już powoli kiełkować w głowie pomysł na "Kaznodzieję", bo w pewnym momencie może się wręcz wydawać, że czyta się prequel do późniejszych przygód Jessego Custera.

Po raz pierwszy poczułem też, że ten John, którego historię poznajemy w solowej serii, to ta sama postać, którą Moore przedstawił w "Swamp Thingu", a wszystko dzieje się w jednym świecie, piekło jest tym samym, które widzieliśmy już u Moore'a czy w "Sandmanie", itd. Mimo, że z tego, co do tej pory u nas wydali jest to najgrubszy tom, lektura szła mi bardzo płynnie i całość skończyłem bardzo szybko. Scenariuszowo mamy duży krok naprzód w stosunku do poprzednika, a i rysunki, które w poprzednim tomie były mocno średnie, tutaj nabierają nowej jakości. Za większość tomu odpowiada Dillon, którego kreska świetnie uzupełnia się ze scenariuszami Ennisa i zwłaszcza gdzieś od połowy jego rysunki wyglądają świetnie. Niewielki występ zalicza też Will Simpson, którego bardzo dużo było w poprzednim tomie i który tam niezbyt przypadł mi do gustu, aczkolwiek tutaj i jego zeszyty oceniam całkiem pozytywnie. Zwłaszcza urocza demonica mu się udała.

Naprawdę cieszę się, że nie odpuściłem tej serii, mimo że do tej pory nie do końca mnie przekonywała i żaden z tomów nie podszedł mi w całości. Co prawda patrząc jako całość dalej dużo bardziej cenię sobie takie tytuły, jak "Kaznodzieja", "Sandman" czy "Swamp Thing", ale sam tom czwarty to była bardzo dobra lektura i z chęcią sięgnę po następne wydania. Ennis #3 i Ellis na pewno lądują na liście zakupowej.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Jaxx w Nd, 24 Styczeń 2021, 18:33:33
Czy jest gdzieś podane, jaką zawartość mają poszczególne tomy Hellblazera Gartha Ennisa? Znalazłem jakiś opis na Wiki, ale podany tam podział Azzarello nie zgadza się, więc nie wiem, na ile poprawny jest ennisowy. 
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Nd, 24 Styczeń 2021, 18:39:01
Tu masz podaną zawartość Ennisa, tą samą edycję wydał Egmont

https://m.bedetheque.com/serie-46519-BD-Hellblazer-Garth-Ennis-presente.html

I Azzarello:

https://m.bedetheque.com/serie-53773-BD-Hellblazer-Brian-Azzarello-presente.html
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Jaxx w Nd, 24 Styczeń 2021, 18:40:39
Tu masz podaną zawartość Ennisa, tą samą edycję wydał Egmont

https://m.bedetheque.com/serie-46519-BD-Hellblazer-Garth-Ennis-presente.html

I Azzarello:

https://m.bedetheque.com/serie-53773-BD-Hellblazer-Brian-Azzarello-presente.html

Dziękuję!
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: perek82 w Pt, 09 Kwiecień 2021, 14:09:08
Jaki jest run Delano? Dobry? Jak dobry?
Wypadałoby kupić ale kolejne 3 tomy to nie wiem gdzie dam...
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Murazor w Pt, 09 Kwiecień 2021, 14:25:43
Wg mnie najlepszy z tych wydanych/zapowiedzianych. Zaczyna sie jako swietny horror, z czasem dochodza watki milosne i troche obyczajowe. Konczy fantastyka w klimatach angielskiej magii ludowej i ich wierzen.

Mniej szokujacy, mniej dosadny, a groza, czy jakas taka groteska jest podana w bardziej subtelny sposob.

Sporo ciekawych bohaterow drugoplanowych, wyjasnienie co sie stalo w tym przekletym Newcastle i sposob na poznanie, w wiekszosci zmarlych, przyjaciol Johna z mlodosci.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Arne w Pt, 09 Kwiecień 2021, 14:28:56
Czytałem gdzieś tylko połowę, ale był jak dla mnie więcej niż dobry. Z racji na czas powstania, ma trochę rysunkowej i scenariuszowej maniery przełomu 80/90, ale dla mnie to raczej zaleta niż wada.
Ja nie mogę się już doczekać i na pewno kupię wszystkie trzy tomy ( niestety, trzeci pewnie dopiero w 2022...)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: wujekmaciej w So, 10 Kwiecień 2021, 15:08:24
a to Delano ma być w trzech tomach ? wydawało mi się, że zapowiadali w dwóch...
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: horror w So, 10 Kwiecień 2021, 15:56:55
a to Delano ma być w trzech tomach ? wydawało mi się, że zapowiadali w dwóch...

Delano wg wiki to:

Hellblazer (#1–24, #28–40, #84, #250)

A Egmont wydaje teraz JOHN CONSTANTINE, HELLBLAZER #1–13, SWAMP THING #76–77.

Wiec w drugim tomie musieloby zmiescic calkiem sporo zeszytow w nastepnym tomie.

Mnie to bardziej interesuje czy Egmont ma pomysl na to jak wydac te pojedyncze zeszyty pisane przez morrisona czy gaimana.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: adamarluk w So, 10 Kwiecień 2021, 16:04:34
a to Delano ma być w trzech tomach ? wydawało mi się, że zapowiadali w dwóch...
Zapowiadali w dwóch ponieważ wówczas na rynku francuskim, skąd materiały bierze Egmont, były tylko dwa wydane tomy. Niedawno wydali trzeci ostatni tom Delano, u nas będzie identyczna edycja.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: perek82 w So, 10 Kwiecień 2021, 16:21:36
W opisie tomu jest chyba że będą 3 tomy w sumie
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: emedzi 12 w So, 10 Kwiecień 2021, 16:47:25
Delano to 3 tomy.
Zawartość 2: Hellblazer Annual #1, The Horrorist #1-2 i John Constantine: Hellblazer #14-24
Zawartość 3:  Hellblazer #28-31, 33-40, 84 fragment z #250 plus Vertigo Secret Files: Hellblazer #1 oraz Hellblazer Special: Bad Blood (2000) #1-4.

Co do Gaimana i Morrisona to moim zdaniem nie będą wydawać osobnego składaka z wszystkimi pojedyńczymi zeszytami,zeszyt Gaimana jest w zbiorku "Dni pośród nocy" i  prędzej właśnie z Morrisonem też dadzą jakiś składak z jakimiś pojedyńczymi historiami z Vertigo, choć nie wiem, czy jest coś takiego.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: kv w So, 10 Kwiecień 2021, 18:18:46
Jaki jest run Delano? Dobry? Jak dobry?
Wypadałoby kupić ale kolejne 3 tomy to nie wiem gdzie dam...
Czytałem w internetach, że to najlepszy run Hellblazera i od niego trzeba by zacząć czytać  ;D czy tak jest przekonam się za jakiś czas (czytaj: w czerwcu  ;)).
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: michał81 w So, 10 Kwiecień 2021, 18:23:43
Delano to 3 tomy.
Zawartość 2: Hellblazer Annual #1, The Horrorist #1-2 i John Constantine: Hellblazer #14-24
Zawartość 3:  Hellblazer #28-31, 33-40, 84 fragment z #250 plus Vertigo Secret Files: Hellblazer #1 oraz Hellblazer Special: Bad Blood (2000) #1-4.
I tak zabraknie jeszcze Hellblazer: Pandemonium, która też napisał Delano, a narysował Jock.

Nie ma tej historii w 3 tomie, bo Urban Comics wydał ją oddzielnie (https://www.urban-comics.com/les-dossiers-dhellblazer-tome-2/).
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: moai w So, 10 Kwiecień 2021, 22:58:25
I tak zabraknie jeszcze Hellblazer: Pandemonium, która też napisał Delano, a narysował Jock.
Nie ma tej historii w 3 tomie, bo Urban Comics wydał ją oddzielnie (https://www.urban-comics.com/les-dossiers-dhellblazer-tome-2/).
Moze Egmont dolozy do tomu 3 :) to raptem ok 125 stron.
W nowych wydaniach Hellblazera, ta historia pojawila sie w tomie 23, w ktorej jest kontynuacja runu Milligana.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Nd, 11 Kwiecień 2021, 00:49:04
Moze Egmont dolozy do tomu 3 :) to raptem ok 125 stron.
I to by było najlepsze rozwiązanie. Istnieje też jeszcze jedna możliwość zbiorczego z historią Hellblazer: City of Demons, która też jest wydana oddzielnie przez Urban Comic (https://www.urban-comics.com/les-dossiers-dhellblazer-tome-1/).


W nowych wydaniach Hellblazera, ta historia pojawila sie w tomie 23, w ktorej jest kontynuacja runu Milligana.
Te nowe zbiorcze wydania zbierają materiał chronologicznie tak jak wychodził. Dlatego jest to razem z runem Milligana.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: moai w Nd, 11 Kwiecień 2021, 06:57:43
Te nowe zbiorcze wydania zbierają materiał chronologicznie tak jak wychodził. Dlatego jest to razem z runem Milligana.
Wiem, przytoczylem tylko informacyjnie.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Death w Śr, 14 Kwiecień 2021, 10:00:02
W sumie to oprócz tych pięciu miękkich tomów Ennisa wydanych przez Egmont, czytanych przeze mnie dawno temu zapoznałem się na razie tylko z jednym w twardej. I tak sobie teraz myślę czy po prostu nie zaczekać aż Egmont wyda brakujące tomy i po prostu czytać tę serię od początku, tak jak powstawała. Chyba tak zrobię. Najpierw przeczytam Delano, a potem te które już mam.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Śr, 14 Kwiecień 2021, 10:04:49
@Death powiem ci że możesz czytać na spokojnie jak to jest obecnie wydawane. Każdy z twórców napisał zamkniętą historię.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Śr, 14 Kwiecień 2021, 10:16:44
ja zaczynałem czytać hellblazera od początku i dla mnie delano to absolutny klasyk. świetny komiksowy horror z najlepszego okresu vertigo - pierwsze tpb to dla mnie spokojnie poziom sandmana i swamp thinga moore'a. graficznie ten komiks też jest zbliżony do pierwszych sandmanów, więc dla kogoś to może być przeszkoda. dla mnie akurat ten styl rysowania to jak najbardziej zaleta. do tego dochodzą okładki mckeana.

w necie pojawiają się opinie, że to ramota - wg mnie żeby docenić ten run trzeba trochę znać kontekst historyczny takiego post-tchatcherowskiego uk.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Death w Śr, 14 Kwiecień 2021, 16:36:09
O właśnie, jestem po Potworze, po Sandmanie, a przecież Hellblazer Delano pochodzi bezpośrednio od Potwora. Zapomniałem o tym fakcie i teraz zaczynam się strasznie tym runem jarać.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: kv w Śr, 14 Kwiecień 2021, 19:33:50
@Death powiem ci że możesz czytać na spokojnie jak to jest obecnie wydawane. Każdy z twórców napisał zamkniętą historię.
A wg mnie to jeszcze w innym stylu. Nawet tytułowa postać inna u każdego  ;D
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Śr, 14 Kwiecień 2021, 20:22:33
patrząc na runy to wg mnie najsłabsza jest końcówka milligana - scab i india jeszcze są w miarę niezle napisane i w miarę zamknięte historie ale później widać ze nie ma pomysłu na serie. nawet rysunki biza nie dają rady, constantine wyglada jak fred flintstone. gwoździem do trumny jest pojawienie się shade the changing mana.

drugi najsłabszy run wg mnie to ennis, chociaż ma mocne momenty. nazwyzej cenie delano, azzarello i careya. w takiej kolejności.

Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: adamarluk w Śr, 14 Kwiecień 2021, 22:35:07
patrząc na runy to wg mnie najsłabsza jest końcówka milligana - scab i india jeszcze są w miarę niezle napisane i w miarę zamknięte historie ale później widać ze nie ma pomysłu na serie. nawet rysunki biza nie dają rady, constantine wyglada jak fred flintstone. gwoździem do trumny jest pojawienie się shade the changing mana.
drugi najsłabszy run wg mnie to ennis, chociaż ma mocne momenty. nazwyzej cenie delano, azzarello i careya. w takiej kolejności.
A Jenkins i pomniejsze Diggle`a i Miny?
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Jigsaw w Cz, 15 Kwiecień 2021, 03:02:13
 Chcąc poznać tego bohatera, z którym nigdy nie miałem styczności (poza filmem oczywiście) zdecydowałem się na jednotomowy run Ellisa z powodu takiego, że nie wiem, czy w ogóle ta postać mi podejdzie i z powodu warstwy ilustracyjnej, gdzie w poprzednio wydanych tomach rysował pan Dillon, którego za nic nie przełknę, no i Corben, którego nazwiska wolę nawet nie wymieniać (sorry, ale jak dla mnie to marne karykatury).
 Do warstwy ilustracyjnej tomu Ellisa nie mam większych zastrzeżeń - jest dość zróżnicowana i ogółem wypada dobrze albo i lepiej, żeby nie przesłodzić.
 Po HB spodziewałem się sporej dawki horroru, mistycyzmu i demonów - z tym też nie wyszło najgorzej, chociaż nie tak jak sobie wyobrażałem, a najbardziej intrygowała mnie ta nienamacalność głównej postaci - na pozór zwykły facet, który swojej magii używa chyba tylko w ostateczności, a nawet robi wszystko, aby jej nie używać i to w dość wyrachowany sposób.
 Powiem szczerze - po pierwszym kontakcie komiks mnie nie zachwycił, ale po pewnym czasie zacząłem go doceniać, szczególnie za wkład scenarzysty i sposób ukazania bohatera, który jest jakby światełkiem nadziei w zepsutym miejscu z którego się wywodzi. Szkoda, że jego styczność z HB potoczyła się jak się potoczyła, bo sposób interpretacji postaci i jej tła wygląda na poważne podejście do tematu, bez niepotrzebnej naiwności.
 Wiem, że u innych scenarzystów wygląda to różnie - wychodzi na to, że to Delano spełni moje początkowe oczekiwania, chociaż mam nadzieję, że nie okażą się dużo gorszymi od wizji Ellisa. Obawiałem się też kreski z racji tego, że to wcześniejsze dzieje, ale upewniłem się, że nie ma czego.
 Podsumowując Constantine mnie kupił, bo jednak mnie nie zniechęcił, a jeszcze bardziej zaintrygował :o
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Cz, 15 Kwiecień 2021, 07:43:41
@adamarluk mina wg mnie słaba, chociaż klimat robią świetne rysunki leonardo manco. pozostałe runy ok ale bez szału. diggle dobrze wspominam a takiego ellisa np wogole nie pamiętam (chyba tylko shoot).

oneshoty tez takie sobie - najgorszy dark entries o big brotherze z demonami. najlepszy city of demons z rysunkami murphyego.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Death w Cz, 15 Kwiecień 2021, 09:15:39
Mnie się najbardziej podoba w Hellblazerze irlandzki klimacik (kiedy ten klimacik akurat jest). Lubię te momenty, kiedy chodzi po pubach, pije i rozmawia. Mam nadzieję, że gdzieś w tych nieprzeczytanych, a stojących u mnie na półkach egmontowych tomach (mam wszystkie) są gdzieś tego typu rzeczy. Tak jak pisałem - na razie znam tylko te 5 tomów wydanych dawno temu przez Egmont oraz tom w twardej gdzie była opowieść o więzieniu rysowana przez Corbena. To też była bardzo dobra historia + cudowny Corben. I świetne też było Przytul mnie Gaimana z Dni pośród nocy.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Odyn w Cz, 15 Kwiecień 2021, 11:19:44
Mnie się najbardziej podoba w Hellblazerze irlandzki klimacik (kiedy ten klimacik akurat jest). Lubię te momenty, kiedy chodzi po pubach, pije i rozmawia.
W runie Ennisa są takie smaczki :) na razie przeczytałem 2/3 z tomów i jestem zadowolony.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Death w Cz, 15 Kwiecień 2021, 18:48:46
No to właśnie te czytałem. Bo te pięć tomów wydanych przez Egmont, a o których pisałem, to właśnie wszystko Ennis. Właśnie się zastanawiałem czy inni też pisali takie rzeczy.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Jigsaw w Cz, 15 Kwiecień 2021, 22:35:10
Mnie się najbardziej podoba w Hellblazerze irlandzki klimacik (kiedy ten klimacik akurat jest). Lubię te momenty, kiedy chodzi po pubach, pije i rozmawia. (...)
Nie czytałem runu Ennisa, który akcję najwidoczniej umieścił w Irlandii (domyślam się, że Północnej), bo Constantine wywodzi się z Londynu, który również mocno kojarzy się z pubami. Jego związek z tym miastem jest mocno podkreślony u Ellisa (w zasadzie jest on jego częścią) i pubowy klimat występuje również i tu - jest też tłem dla całego one-shoot'a.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Chmielu w Pt, 16 Kwiecień 2021, 10:06:42
Jak dla mnie Delano absolutnie aczytalny. Nudne, przegadane, tylko "Family man" jakoś mnie zaciekawiło. No i większości koszmarnie rysowany. Ennis wymiata, choć widać, że dopiero się rozkręca (nomen omen za jeden kadr pójdzie do Piekła :) ).
Gaiman, Morrison - słabo. Campbell - żenada. Jenkins - totalna nuda. Ellis - dobrze, ale poza "Crib" i "Shoot" bez rewelacji. Azzarello - bardzo dobrze, ale po co robić z Constantine'a homosia? Carey - bardzo fajnie, zwłaszcza na początku z kapitalnymi rysunkami Frusine'a. Mina - tragedia. Milligan - słabo, ale fajnie rysowane przez Cammuncoli.
Od kiedy Constantine wraca do DCU straciłem kontakt z postacią, aczkolwiek dwie strony z miniserii "All Star Section 8" albo "SixPack and Dogwelder" Ennisa (nie pamiętam z której) mówią wszystko o tym co się wydarzyło ;)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Pt, 16 Kwiecień 2021, 10:11:25
bardzo dobrze, ale po co robić z Constantine'a homosia?
Constantine nie jest homoseksualny, jest biseksualny. W runie Ennisa ten wątek już się tam przewijał.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Chmielu w Pt, 16 Kwiecień 2021, 10:58:35
Czyli lubi też chłopców? Jest więc homosiem.
U Ennisa nie pamiętam tego wątku - gdzie to się pojawiło?
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: xanar w Pt, 16 Kwiecień 2021, 11:53:04
Szczególnie, że większość to: nuda, słabe  i tragedia  :)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Death w Pt, 16 Kwiecień 2021, 12:03:13
Ej, ale Gaiman to znakomite Przytul mnie!
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Koalar w Pt, 16 Kwiecień 2021, 12:11:52
Czyli lubi też chłopców? Jest więc homosiem.

Ale lubi też płeć piękną. Więc jest heterosiem.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Chmielu w Pt, 16 Kwiecień 2021, 12:32:59
A gdzie napisałem, że "tragedia"? ;) Nudni byli tylko Delano, Campell i Jenkins.

Jak to nie lubię homosi? Kuzyna mam homosia. Bardzo miły człowiek.

No, mi "Przytul mnie" jakoś nie podeszło.

Gashu, Eyesore - "mityczni lewacy" istnieją tylko w waszym umyśle. Zdradzę w tajemnicy, że w rzeczywistości są jak najbardziej realni.

"Hellblazera" bardzo lubię. Dużo tam było zacięcia lewicowego, ale sensownego. I klimacik.

Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: xardas w Pt, 16 Kwiecień 2021, 14:07:05
"Hellblazera" bardzo lubię. Dużo tam było zacięcia lewicowego, ale sensownego. I klimacik.
Czy w dzisiejszych czasach we wszystkich dziełach pisanych TRZEBA doszukiwać się ideologi lewicowej/prawicowej? To nie wystarczy już po prostu cieszyć się dobrą historią?
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: xanar w Pt, 16 Kwiecień 2021, 14:20:41
Jak to nie lubię homosi? Kuzyna mam homosia. Bardzo miły człowiek.
No, może nie lubić, kuzyn może i być bardzo miłym człowiekiem ale, że jest homosiem to go nie lubisz, to się nie wyklucza  :)

Czy w dzisiejszych czasach we wszystkich dziełach pisanych TRZEBA doszukiwać się ideologi lewicowej/prawicowej? To nie wystarczy już po prostu cieszyć się dobrą historią?
To raczej nie jest doszukiwanie się, po prostu bije po oczach  :)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: HaVoK w Pt, 16 Kwiecień 2021, 16:13:02
Ja tylko kojarzę jak młody Constantine robi loda w samochodzie starszemu Panu, ale zdecydowanie mu się to nie podobało. To chyba było w "Chorej miłości". Ale całego Ennisa jeszcze nie czytałem.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Death w Pt, 16 Kwiecień 2021, 16:28:38
W ogóle nie pamiętam żeby Constantine był homo u Ennisa, a sceny ze starszym panem to już w ogóle. Na pewno to było u Ennisa? No chyba, że w jakimś zeszycie, który pojawił się dopiero w nowym wydaniu w twardej i nie było go w pięciu miękkich.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: HaVoK w Pt, 16 Kwiecień 2021, 16:36:13
Na bank w starym wydaniu. Potem jest scena w kościele. Nie wiem czy to nie Ta historia z wampirami. Uważam, że Ennis  to jeden z najlepszych scenarzystów w ogole, ale ta scena i pomysł bardzo mi się nie podobała. Ale zaznaczam, że nie ma to.nic wspólnego z jakimiś moimi uprzedzeniami, bo takowych nie mam. Po prostu Constantine zawsze kojarzył mi się z twardym typem, a tu został pokazany jako bezbronne ofiara? Naiwne dziecko? Nie wiem, nie wiem, co chciał osiągnąć Ennis tym zabiegiem. Ale jak przeczytam od deski do deski to być może podejdę do tego inaczej.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Chmielu w Pt, 16 Kwiecień 2021, 17:10:25
A nie, to taki one-shot "Konfesjonał" z "Chorej miłości". Bynajmniej John nie jest tam homosiem, tylko ma zostać wykorzystany przez homosia/seryjnego zabójcę i - OCZYWIŚCIE - byłego księdza ;) .

Kończąc moje wywody: w "Hellblazer" nie trzeba szukać lewicowości, ona z niego bije. Ale lewicowość a nie lewactwo. Jak się tego nie dostrzega to są pewne problemy z percepcją.

Co do kuzyna (jednak go lubię ;) ), czułych słów itd. - cieszę się, że jesteście i czuwacie. Pełni tolerancji, walczycie o wolność słowa i o prawo formułowania własnych sądów. I w razie czego nie będziecie pisali o debilizmach, katofaszystach i katotalibach ;D .
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Jigsaw w Pt, 16 Kwiecień 2021, 18:00:22
A gdzie napisałem, że "tragedia"? ;) Nudni byli tylko Delano, Campell i Jenkins.
Delano to jednak chyba najlepszy wstęp do HB - reszta to już wariacje. Od tego powinni zresztą zacząć kolekcję.
Ale lewicowość a nie lewactwo. Jak się tego nie dostrzega to są pewne problemy z percepcją.
Sęk w tym, że dla niektórych to to samo.
 
Człowiek się łudzi że ludzie oczytani (choc to "tylko" komiksy) będą mieli bardziej otwarte głowy i nie będzie musiał czytać takich debilnych komentarzy...
Tylko nie da się ukryć, że dla zdrowego hetero, inne pociągi seksualne po prostu mogą budzić wstręt, mimo wiedzy, że takie mogą występować. Może nie chodzi tyle o piętnowanie co wyrażanie swoich odczuć czasem w  potoczny sposób.
 Ennis też może nie miał na celu ukazywania C. jako homosia, a ukazanie problemu pedofilii i to w szczególności u osób, które powinny budzić największe zaufanie społeczne. A takie rzeczy mogły się przytrafić w młodości największym twardzielom.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Pt, 16 Kwiecień 2021, 18:18:26
Ja tylko kojarzę jak młody Constantine robi loda w samochodzie starszemu Panu, ale zdecydowanie mu się to nie podobało. To chyba było w "Chorej miłości". Ale całego Ennisa jeszcze nie czytałem.
Pisząc mój komentarz nie myślałem o tym wątku. Ten o którym ty wspominasz dotyczył pedofili. Chodziło mi o historię z wampirem. Ennis sugeruje to w sposób subtelniejszy niż Azzarello, że Constantine jest biseksualny.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Pt, 16 Kwiecień 2021, 18:27:54
szczerze mówiąc kompletnie nie pamietam tego wątku z biseksem, coś mi się kojarzą jakieś kluby s/m i umartwianie. wniosek jest prosty - muszę jeszcze raz to wszystko przeczytać.

lewicowość tez nie do końca łapie? chodzi o to ze constantine obraca się w klasie robotniczej?
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Jigsaw w Pt, 16 Kwiecień 2021, 19:47:21
Stawiałbym raczej na tożsamość płciową i antyreligijność. Zresztą nie mierzmy wszystkiego naszą ksenofobiczną odmiennością - tam już dawno ponad połowę kościołów zamieniono na puby i imprezownie.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Death w Pt, 16 Kwiecień 2021, 21:44:28
Najgorszy dzień w moim życiu to ten, w którym zainteresowałem się polityką i dowiedziałem się co to lewica, prawica i kto jest w ogóle premierem. Stało się to bardzo późno, bo pod koniec studiów. Wcześniej żyłem w błogiej nieświadomości, nie oglądałem telewizji oprócz meczów ligi angielskiej w pubach i w ogóle było fajnie. Na szczęście kilka lat temu przerwałem ten proceder, nie oglądam telewizji oprócz włączania konsoli i znowu jest wszystko fajnie.
Ja mam tylko jeden pogląd - żeby się wszyscy od wszystkich odjebali i pozwolili jeden drugiemu żyć jak chce. I to działa w dwie strony: ani sam się wtrącam, ani nie lubię jak ktoś mnie na siłę chce zainteresować swoimi problemami.

Muszę powtórzyć tego Hellblazera Ennisa, tam było dużo dobra. Chyba najmniej mi się podobał ten tom gdzie pojawiał się Kennedy, a najbardziej Niebezpieczne nawyki. I z tego jedynego tomu z nowego wydania jaki czytałem super był Corbena o więzieniu.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Pt, 16 Kwiecień 2021, 21:47:05
szczerze mówiąc kompletnie nie pamietam tego wątku z biseksem, coś mi się kojarzą jakieś kluby s/m i umartwianie. wniosek jest prosty - muszę jeszcze raz to wszystko przeczytać.

Niekoniecznie, czasami takie szczegóły są pokazane tak naturalnie i nienachalnie, że zdrowy heteroseksualny facet zupełnie nie zwraca na to uwagi a jego myśli zajęte są pochłanianiem fabuły.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Pt, 16 Kwiecień 2021, 22:25:23
trochę mnie dziwi takie uwielbienie dla runu ennisa. bardzo autora lubię ale po preacherze mam cały czas wrażenie ze w jego komiksach występuje jeden i ten sam bohater. epizody irlandzkie tez są znamienne, były nawet w punisherze.

w runie azzarello nie było za bardzo magii ani potworów, wlasciwie ludzie byli od nich gorsi. constantine to mag czy szarlatan - to mi się w tym runie najbardziej podobało.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Nawimar III w Pt, 16 Kwiecień 2021, 23:14:03
Tak zupelnie na marginesie dodam tylko, ze Ennis jako szanujacy sie postepak (mimo, ze w srodowisku wspolczesnych postepakow zostalby prawdpodobnie  potraktowany jako tzw. dziaders) deklaratywnie nienawidzi kraju swojego pochodzenia (od jakiegos czasu to ponoc modne i jest dobrze widziane tak twierdzic) jakos nadspodziwanie czesto odnosi sie do Iralndii niczym do lekkomyslnie porzuconej matki 😎 Tak jak gdyby ,,nowoczesnosc" nie zdolala wyplenic z niego przywiazania do tego pieknego kraju. Wlasnie jestem po lekturze czwartego tomu ,,Hitmana" i bardzo tam to znac. Zreszta zielen prochowca tytulowego bohatera serii tez raczej nie byla przypadkowa 😎 A poza tym uwazam, ze seria ,,Hellblazer" powinna byc u nas wydana w calosci. Niech kazdy z nas osobiscie ma okazje ocenic co nuda a co nie nuda.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Jigsaw w So, 17 Kwiecień 2021, 02:19:31
Tak zupelnie na marginesie dodam tylko, ze Ennis jako szanujacy sie postepak (mimo, ze w srodowisku wspolczesnych postepakow zostalby prawdpodobnie  potraktowany jako tzw. dziaders) deklaratywnie nienawidzi kraju swojego pochodzenia (od jakiegos czasu to ponoc modne i jest dobrze widziane tak twierdzic) jakos nadspodziwanie czesto odnosi sie do Iralndii niczym do lekkomyslnie porzuconej matki 😎 Tak jak gdyby ,,nowoczesnosc" nie zdolala wyplenic z niego przywiazania do tego pieknego kraju.
Nie wydaje mi się, aby Ennis kierował się jakimiś ideologicznie nakreślonymi niedawnymi trendami. Uściślijmy, że chodzi tu o Irlandię Północną, gdzie od dawna wpływy polityczne religijnie dzielą ludzi, a że piękny to kraj - nie ma wątpliwości. Ostatnio Brexit też sporo tam namieszał i ciężko tam stwierdzić co jest prawdziwym patriotyzmem. Zresztą podobnie jak u nas - kraj piękny, ale chory system i podział na Polaków i zdrajców Polski, cokolwiek w obu przypadkach to znaczy.
A poza tym uwazam, ze seria ,,Hellblazer" powinna byc u nas wydana w calosci. Niech kazdy z nas osobiscie ma okazje ocenic co nuda a co nie nuda.
Jestem za, a nawet przeciw 8), co do nudy w HB, wciąż mam mieszane uczucia, a tematy polityczne tam poruszane, implementowane przez niektórych scenarzystów również niezbyt mnie interesują.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: arczi_ancymon w Śr, 21 Kwiecień 2021, 12:02:57
Orientuje się ktoś jak to sobie Egmont zaplanował (skopiował z innych wydań)? W sensie: ma wyjść teraz 1 tom Delano, czy plan jest taki, że to się zazębi z runem Ennisa czy ma być tylko wycinanka dokładnie tych zeszytów, które Delano napisał? Bo z tego co pamiętam to jest tam m.in. jeden zeszyt Gaimana i kilka innych całkiem fajnych rzeczy.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Murazor w Śr, 21 Kwiecień 2021, 12:07:07
Delano to 3 tomy.
Zawartość 2: Hellblazer Annual #1, The Horrorist #1-2 i John Constantine: Hellblazer #14-24
Zawartość 3:  Hellblazer #28-31, 33-40, 84 fragment z #250 plus Vertigo Secret Files: Hellblazer #1 oraz Hellblazer Special: Bad Blood (2000) #1-4.

I od tego posta jest dyskusja na temat innych wydań Hellblazera od Urban, na których wzoruję się Egmont.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: OokamiG w Śr, 21 Kwiecień 2021, 13:35:10
trochę mnie dziwi takie uwielbienie dla runu ennisa. bardzo autora lubię ale po preacherze mam cały czas wrażenie ze w jego komiksach występuje jeden i ten sam bohater. epizody irlandzkie tez są znamienne, były nawet w punisherze.

w runie azzarello nie było za bardzo magii ani potworów, wlasciwie ludzie byli od nich gorsi. constantine to mag czy szarlatan - to mi się w tym runie najbardziej podobało.
Preacher powstał po Hellblazerze, więc jak już coś to Kaznodzieja przejął  cechy po Constantinie. Mi run Ennisa z dotychczas zaprezentowanych najbardziej przypadł do gustu, Azzarello był za bardzo "edgy"czasami, Ellis jest niedokończony,  a Ennis widać, że mial koncept od początku do końca.  Zdarzały się mielizny, ale sama główna oś konfliktu jest poporawdzona tak, że chce się dobrnąć do końca.  Run niestety traci na stałym rysowniku. Styl Dillona nigdy nie przypadł mi do gustu. Moim zdaniem niemal karykaturalna mimika i twarze często się gryzą z treścią. Porównajcie sobie rysunki z pierwszej historii i jak świetnie podkreślają klimat i jak później styl Dillona sprawia, że tylko scenariusze Ennisa sprawiają, że chce się iść do przodu. Przynajmniej to moje zdanie. Dillon miewa lepsze momenty, kiedy jego styl niemal nie przeszkadza, ale w ogólnym rozrachunku to nie jest mocna strona tego runu . Od Preachera też się odbiłem już dwa razy, głównie prez wyrazy twarzy  bohaterów.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Jigsaw w So, 24 Kwiecień 2021, 03:58:36
Ellis jest niedokończony, (...)
Jak to? Zakończona 6-częściowa historia Haunted i 5 one-shoot'ów. Chyba, że w tym sensie, że nie wyszło więcej jego historii.
Run niestety traci na stałym rysowniku. Styl Dillona nigdy nie przypadł mi do gustu. Moim zdaniem niemal karykaturalna mimika i twarze często się gryzą z treścią. Porównajcie sobie rysunki z pierwszej historii i jak świetnie podkreślają klimat i jak później styl Dillona sprawia, że tylko scenariusze Ennisa sprawiają, że chce się iść do przodu. Przynajmniej to moje zdanie. Dillon miewa lepsze momenty, kiedy jego styl niemal nie przeszkadza, ale w ogólnym rozrachunku to nie jest mocna strona tego runu .
Run Ennisa to nie tylko Dillon i choć również nie jestem jego zwolennikiem, to właśnie w tym runie widać jego dziwną metamorfozę. O ile we wcześniejszych historiach jego kreska była w miarę realistyczna i akceptowalna, później zaczęła iść w ten jego nieznośny, prawie cartoonowy styl. A w pierwszym tomie Ennis'a chyba w ogóle go nie uświadczymy.
 No i rzeczywiście, jest tu wiele podobieństw z Kaznodzieją, więc jeśli ktoś czytał to wcześniej, nie zrobi to na nim większego wrażenia.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: michał81 w So, 24 Kwiecień 2021, 06:47:32
Jak to? Zakończona 6-częściowa historia Haunted i 5 one-shoot'ów. Chyba, że w tym sensie, że nie wyszło więcej jego historii.
Po zawirowaniach z historią "Shoot", kiedy DC nie chciało jej opublikować, Ellis odszedł z serii. "Shoot" powstał po "Haunted", a finalnie ukazał się ~10 lat później.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Jigsaw w Nd, 25 Kwiecień 2021, 00:36:52
 No chyba nie, bo po "Haunted" wyszły jeszcze te 4 one-shoot'y. "Shoot" był ostatnią historią, której nie chcieli opublikować, dlatego odszedł, a mimo, że opublikowana po 10 latach, to chyba kompletna.
 I chyba oczywiste, że gdyby nie to, pisałby dalej, ale dobre i to, bo jego HB dla mnie był lepszy niż Azzarello, czy młody Ennis, również pod względem wizualnym.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Nd, 25 Kwiecień 2021, 05:59:14
No chyba nie, bo po "Haunted" wyszły jeszcze te 4 one-shoot'y. "Shoot" był ostatnią historią, której nie chcieli opublikować, dlatego odszedł, a mimo, że opublikowana po 10 latach, to chyba kompletna.
 I chyba oczywiste, że gdyby nie to, pisałby dalej, ale dobre i to, bo jego HB dla mnie był lepszy niż Azzarello, czy młody Ennis, również pod względem wizualnym.
Dlatego @OokamiG napisał, że run Ellisa jest nieukończony, właśnie przez to odejście, bo DC nie chciało opublikować "Shoot". W sieci można znaleźć info, że ta historia powstała po "Haunted". Natomiast Ellis niewykorzystane pomysły na historię na Hellblazera wrzucił do później opublikowanego "Detektywa Fella".
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: kubisz w Śr, 30 Czerwiec 2021, 12:26:21
Może komuś się przyda:
(https://i.imgur.com/82btvoh.jpg)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: perek82 w Śr, 30 Czerwiec 2021, 13:40:53
Trochę męczę pierwszy tom Delano. Nie będę krytykować bo to początki postaci, którą lubię i wtedy ona się kształtowała na kolejne lata ale nie wchodzi tak gładko jak pozostałe runy.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Nawimar III w So, 17 Lipiec 2021, 11:46:52
Muszę przyznać, że mi akurat ten właśnie tom przypadł do gustu w szczególności. Nic nie uchybiając temu co z tytułową osobowością uczynili m.in. znani już u nas dwaj panowie E. (Ennis i Ellis rzecz jasna) ich opowieści to już próba znalezienia nowej formuły dla pierwotnej wersji tej postaci czyli bardzo dobrze zorientowanego w niuansach sfery paranormalnej okultysty. Tymczasem mi właśnie ta interpretacja Constantine'a odpowiada najbardziej. Swoje zrobiła także warstwa plastyczna powstała przy walnym udziale jednego z moich ulubionych komiksowych plastyków, tj. Alfredo Alcali, przy równoczesnym zachowaniu standardów wizualnych wypracowanych przy okazji "Sagi o Potworze z Bagien" przez Johna Totlebena i Stephena R. Bisette. Krótko pisząc: czekam na więcej i tego typu "starego, dobrego Vertigo" życzyłbym sobie jak najczęściej.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: gashu w Cz, 04 Listopad 2021, 22:03:34
Skończyłem właśnie lekturę „Wzlotu i upadku” Toma Taylora i niestety wrzucam ten komiks na mentalną półkę z napisem „rozczarowania”.

John Constantine w wersji ww. autora to taki pocieszny misio. Zdecydowanie brakuje mu charakteru i pewnej „szorstkości” widocznej w komiksach Delano lub Ennisa. Opowiadana historia również niespecjalnie zachwyca. Intryga rozwiązuje się dość szybko i przez większość pozostałego czasu bohaterowie kręcą się to tu, to tam, a czytelnika powoli przestaje to interesować. Na szczęście komiks czyta się dość szybko, co pozwala w miarę bezboleśnie dotrzeć do jego końca.

Kilka wątków i rozwiązań fabularnych również woła o pomstę do nieba.
Spoiler: PokażUkryj
Starszy pan, miliarder i CEO potężnej korporacji osobiście włamujący się do kostnicy i wykradający "artefakt" wokół którego kręci się główna oś historii? Kaman…


Wygląda to trochę tak, jakby scenarzysta odhaczał motywy, które muszą pojawić się w komiksie z Constantinem (fajki – są, demony – są, trochę makabry – jest, wątek z przeszłości Johna – jest), ale nie potrafił zbudować z tych elementów ciekawej i co najważniejsze dobrze opowiedzianej historii.

O jakimkolwiek mroku, szoku, czy horrorze również zapomnijcie. Świat wykreowany przez Taylora to raczej takie wesołe miasteczko z demonami.

Rysunki Daricka Robertsona wydają się tu jakieś ugrzecznione w porównaniu z tym, co artysta pokazywał na łamach chociażby „Transmetropolitan” i obecnie dużo bardziej pasowałyby to jakiegoś flagowca Marvela lub DC w rodzaju Avengersów, czy innych takich. Demony w jego wersji wyglądają niczym wyjęte z kreskówki lub komiksowej „Ursynowskiej spec-grupy od rozwałki” (palec do budki, kto to pamięta).

Podsumowując – kolejny powrót Johna to niestety spore rozczarowanie. Taylor to niestety poziom niżej niż Ennis, Delano, czy nawet krytykowany za swój sezon w "Hellblazerze" Azzarello. Teraz ostatnia nadzieja w  „Sandman Universe”, albo w Egmoncie, który mógłby wprowadzić na rynek pozostałe, niewydane do tej pory okresy z oryginalnej serii.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: ukaszm84 w So, 04 Grudzień 2021, 18:21:28
Przeczytałem pierwszy tom Delano i utwierdzam się w mojej dość niepopularnej opinii, że po tym jak wymyślił i pisał tę postać Moore każdy kolejny scenarzysta nawet się do niego zbliżył. U Moore'a to był cyniczny skurwiel, który w imię wyższej sprawy umiał poświęcić wiele, ale wiedział dlaczego to robi i to akceptował. We własnej serii (czy to Delano, czy Ennis czy ktokolwiek inny) to jest płaczliwy, użalający się nad sobą gnojek, który przez większość czasu stęka jak to krzywdzi swoich przyjaciół. I jeszcze te patetyczne opisy jego wewnętrznych rozterek, przy których Coelho to mistrz pióra.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Pn, 07 Luty 2022, 21:31:06
(https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/473/521/473521/1628764098/800.jpg)

Skończyłem nie tak dawno wydanego "Hellblazera" spod szyldu Black Label i cóż, w sumie niewiele nasuwa mi się na jego temat, bo i lektura raczej po mnie spłynęła. Ostatnio rzuciły mi się w oczy dosyć dobre opinie o twórczości scenarzysty tego albumu (poza może wątkiem o Supermanie - aczkolwiek niektóre momenty jego "Hellblazera" sprawiają, że nie dziwi mnie wybór akurat niego do pisania tamtej serii), co niejako przyspieszyło zapoznanie się z tym tytułem, jednak po zaznajomieniu się z nim nie poczułem się przekonany i kolejny komiks Taylora raczej nie będzie moim zakupowym priorytetem.

Gdzieś na forum spotkałem się na temat "Wzlotu i upadku" z określeniem "fanfic" i w sumie dobrze odzwierciedla ono moje odczucia po lekturze. Potęgowała je choćby żonglerka nazwiskami twórców pracujących przy "Hellblazerze", która wydała mi się dosyć tania (ma się wrażenie, że jak tylko pojawi się nowa postać, to obowiązkowo musi to być jakiś Jamie, Dillon czy Fabry) i pogłębiło wrażenie obcowania z twórczością fanowską. Sama fabuła nie jest może jakoś strasznie słaba, ale zwyczajnie nijaka. Przebieg historii jest prosty od początku do końca, czyta się to bez emocji, a scenariusz nie jest na tyle zajmujący, żeby mocniej przykuć uwagę. Całość wydaje mi się raczej dosyć letnia i nie ma szans, by na dłużej pozostać w pamięci. W dodatku wkurzało mnie, że ewidentnie nie jest to ten świat, co w regularnej serii, przez co całość sprawiała wrażenie adaptacji oryginału. Czułem się bardziej jakbym oglądał film na podstawie postaci Johna niż czytał kolejną historię z tym bohaterem, którego znam i którego przygody chcę śledzić.

Graficznie trochę mi nie siadło, a w sumie nawet ciężko mi stwierdzić dlaczego, bo choćby w niedawno czytanym przeze mnie "Transmetropolitanie" kreska Robertsona bardzo mi się spodobała. Poza tym niepotrzebny był według mnie ten dziwny format. Nic nie wnosi, rysunki wydają się miejscami bardzo puste i na pewno nie potrzebowały tyle miejsca, a jedyne co sprawiła forma wydania to mniejszy komfort w czasie lektury. Co wszystko składa się na rzecz raczej do odhaczenia i bliższą kategorii "dodatek" niż czemuś, co miałoby zachęcić do sięgnięcia po regularną serię. Takie to bez charakteru i nie potrafiące czegoś wnieść czy zrobić wrażenia, a mając w pamięci inne tomy z tytułem "Hellblazer" na okładce, nie pomaga świadomość, że tamte potrafiły.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Brzon w Pt, 15 Lipiec 2022, 23:35:13
Dobre newsy!!
We Francji w październiku planują 1 zbiorczy tom  Hellblazera by Paul Jenkins :)
https://www.urban-comics.com/paul-jenkins-presente-hellblazer-tome-1/
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: adamarluk w Pt, 15 Lipiec 2022, 23:59:35
W 2-óch tomach dodam.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Takesh w Pt, 12 Sierpień 2022, 14:41:06
W wątku o Sandmanie była krótka wymiana zdań co do stanu praw do ekranizacji Johna. Właśnie amerykanski serwis komiksowy ComicBookResources zrobił mały artykuł o aktualnym stanie i planach. Za wiele ciągle nie wiemy, ale prawdopodobnie uniwersum JLDark jest bezpieczne od nożyc WBDiscovery. Pożyjemy zobaczymy.

https://www.cbr.com/john-constantine-dc-universe-future-hbo-max/
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Maragast w Pt, 12 Sierpień 2022, 14:48:25
Takie pytanko: czy te brakujące zeszyty z trzeciego tomu Ennisa i z przed tomu Ellisa są zebrane w jakimś tomie?
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: jalawnik w Pt, 12 Sierpień 2022, 16:34:59
Po polsku nie. Poza edycją amerykańską jedynie Hiszpanie zdecydowali się wydać Hellblazera chronologicznie w zbiorczych tomach (na twardo). Obecnie są na tomie 4 z 26.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Takesh w Nd, 14 Sierpień 2022, 14:22:29
Prace nad serialem z Constantinem trwają, poszukiwane są lokalizacje. Aktor również nie został potwierdzony. Nożyce się nie dobrały do niego. Plus serial Madame Xanadu też idzie do przodu. Uniwersum JLDark powoli, ale do przodu jednak.

https://www.cbr.com/constantine-reboot-dc-films-early-2023-filming-star/
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Kyms w Pn, 15 Sierpień 2022, 01:22:30
Prace nad serialem z Constantinem trwają, poszukiwane są lokalizacje. Aktor również nie został potwierdzony. Nożyce się nie dobrały do niego. Plus serial Madame Xanadu też idzie do przodu. Uniwersum JLDark powoli, ale do przodu jednak.

https://www.cbr.com/constantine-reboot-dc-films-early-2023-filming-star/

Mówimy o serialu. Wydaje mi się, że tego niusa lepiej przenieść do serialowego wątku niż komiksowego.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Takesh w Pn, 15 Sierpień 2022, 10:22:14
@Kyms
Przepraszam

@admin
Proszę o przeniesienie mojego posta do działu filmowego.

Przy okazji proszę o przeniesienie wszystkich postów z działu o komiksowym Sandmanie w których forumowicze piszą o serialowym Sandmanie do działu filmowego.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Nd, 13 Listopad 2022, 18:44:30
(https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/446/422/446422/1602261518/800.jpg)

Po dłuższym czasie nadrobiłem solowy tom zbierający całość runu Warrena Ellisa. Runu stosunkowo krótkiego, bo obejmującego jedynie 10 zeszytów i późniejszy one-shot "Shoot", jednak w dalszym ciągu interesującego i wartego zapoznania się. Staż Ellisa w "Hellblazerze" miał być zresztą dużo dłuższy - jak podaje autor wstępu, scenarzysta planował nie krótszą przygodę z tą serią niż poprzedzający go Jamie Delano, Garth Ennis i Paul Jenkins. Perspektywa była więc na kolejny obszerny okres w historii Johna Constantine'a, jednak konflikt z wydawcą spowodował porzucenie tytułu przez tego autora i przejęcie go niedługo później przez Briana Azzarello, którego zeszyty dostaliśmy już po polsku jakiś czas temu. Poszło o wspomnianą historię "Shoot" dotykającą tematyki strzelanin wśród nieletnich, która pierwotnie miała być kolejnym regularnym odcinkiem serii. Niestety planowana data wydania zbiegła się z faktyczną strzelaniną w amerykańskiej szkole, przez co DC nie zgodziło się wydać komiksu w takiej formie, w jakiej został przygotowany i opóźniło jego publikację aż do końca 2010 roku (run Ellisa to rok 1999).

Przechodząc jednak do zawartości samego tomu. Twórca "Transmetropolitan" rozpoczął pisanie przygód Constantine'a od 6-częściowej historii "Haunted", która stanowi sporą część objętości tego wydania, a przy tym według mnie najlepszy i najciekawszy jego fragment. Fabularnie jest solidnie i myślę, że ta historia bardzo dobrze sprawdziłaby się jako wstęp do czegoś większego i punkt startowy dla nowego autora - tego się niestety nie doczekaliśmy, ale komiks nadal się broni i dobrze wypada jako samodzielna opowieść. Ellis pisze swojego "Hellblazera" bezkompromisowo, jest cyniczny i gorzko komentuje londyńską rzeczywistość. Obraz miasta, jaki wyłania się z kolejnych zeszytów, jest pełen zepsucia i brudów wylewających się z każdego zakamarka, po którym spacerujemy wraz z Constantinem. Jest klimatycznie, brutalnie i bez zahamowań, a fabuła obraca się wokół nośnego tematu zemsty, który fajnie wplótł się w świat otaczającej Johna magii. Ciekawie wygląda też tło. Historia wprowadza fajne postacie drugoplanowe, których dalsze relacje z Constantinem chętnie bym śledził, i pozostawia z chęcią poznania tego, co będzie dalej.

Za warstwę graficzną w "Haunted" odpowiada John Higgins, którego rysunki są trochę kreskówkowe i momentami w specyficzny sposób prowadzą narrację - zdarza się, że połowa strony to białe tło z tekstem uzupełniającym do tego, co widzimy na kadrach, a czasami część strony po prostu pozostaje pusta. Jest to dosyć widoczne i wydaje mi się, że nie każdemu może podpasować, w każdym razie od początku zwróciło moją uwagę i po pierwszym zeszycie nie byłem przekonany do takiego stylu. Natomiast z biegiem fabuły zaczął mi na tyle odpowiadać, że poczułem nawet pewien dyskomfort, gdy w późniejszych odcinkach zaczęli wymieniać się rysownicy - i to dosyć często, bo po "Haunted" dostajemy już tylko pojedyncze historie, z których każda wyszła spod ręki innego artysty, a czasami nawet i dwóch.

Dalsza część tomu pozostawiła mnie niestety z uczuciem niedosytu. Do swojego odejścia Ellis zdążył stworzyć jeszcze cztery zeszyty, z których żaden na dłużej nie przykuł mojej uwagi i czytając je, miałem wrażenie, że to miały być przerywniki przed kolejną dłuższą fabułą, której już nie uświadczymy. Najlepszy z nich wydaje mi się "Locked" narysowany przez Franka Terana, który choć wizualnie wypada średnio, jest chyba najlepszy pod względem scenariusza. Ciekawie było przyjrzeć się rysunkom Tima Bradstreeta, który tworzył bardzo fajne okładki do "Punishera" czy właśnie "Hellblazera", jednak zilustrowane przez niego "The Crib" jest raczej taką sobie historią. W kolejnym numerze Ellis jeszcze bardziej rozmienia się na drobne, składając go z dwóch krótkich i niepowiązanych ze sobą fabuł - solidnego i z początku całkiem zabawnego "Setting Sun" narysowanego przez Javiera Pulido, gdzie historia zahacza o temat japońskich eksperymentów w czasie II WŚ, oraz "One Last Love Song" z rysunkami Jamesa Rombergera, w którym mamy okazję poznać trochę przeszłości Johna. Run kończy się zeszytem "Telling Tales", do którego ilustracje wykonał znany już u nas z tomów Azzarello Marcelo Frusin. Co mnie zaskoczyło, to że całkiem przypadły mi do gustu jego grafiki, mimo że czytając wcześniej "Hellblazera" z jego udziałem, nie mogłem przekonać się do jego stylu - zwłaszcza nie podobało mi się to, jak rysuje głównego bohatera, a tu absolutnie nie miałem z tym problemu. Natomiast fabularnie ta historia podobała mi się najmniej - scenariusz stara się być raczej humorystyczny i naśmiewa się z wszelakich teorii spiskowych, jednak dla mnie lektura tego odcinka była męcząca i miałem ochotę już zająć się czymś innym. Generalnie niewiele mam do powiedzenia na w kontekście tych czterech zeszytów, bo ani nie dostarczyły mi jakichś emocji ani niczym szczególnym nie zapisały mi się w pamięci. Oczywiście nie wiem, na ile moje odczucie jest zgodne z rzeczywistością, ale czytając te numery można się zastanowić, czy w którymś momencie Ellisowi już nie przestało zależeć, kiedy pisał te scenariusze.

Nieco inaczej jest w przypadku zamykającego tę książkę "Shoot", które obok "Haunted" jest najbardziej wartościową i wybijającą się ponad przeciętną częścią zbioru. Temat jak najbardziej ciężki, ale ciekawie ujęty i poważnie potraktowany, a w finale pada trochę gorzkich słów, które zapewne były przyczyną zablokowania pierwotnej publikacji. Odnoszę co prawda wrażenie, że ta historia niezbyt pasuje do "Hellblazera". Wydaje mi się, że podstawą scenariusza było zawarcie przez autora konkretnego przesłania, a sam komiks niekoniecznie musiał dotyczyć Constantine'a czy w ogóle zawierać się w serii o jego przygodach, ale należy też przyznać, że finalnie jego postać, choć tym razem stoi gdzieś w tle, została ciekawie i dosyć oryginalnie wpleciona w fabułę, a efekt końcowy jest jednak zadowalający. Warto zwrócić też uwagę na rysunki, które momentami wybijają się na pierwszy plan, a szczegółowa i realistyczna kreska Phila Jimeneza prezentuje się rewelacyjnie.

Szkoda, że z powodu tej historii Ellis zrezygnował z "Hellblazera", bo jeśli w kolejnych numerach wróciłby przynajmniej do poziomu z początku, myślę że dostalibyśmy kolejny ciekawy i oryginalny run, który ponownie pokazałby Constantine'a w nieco innym świetle. Jeśli mam podsumować to, co ostatecznie dostaliśmy, muszę to uznać za niewykorzystany potencjał. Dalsze zeszyty po "Haunted" odstają poziomem i są niespójne graficznie, co trochę irytowało mnie przy lekturze, ale udany wstęp i wydane po latach "Shoot" stanowią tu większą część objętości, co pozwala przypuszczać, że ciąg dalszy również mógł być interesujący. Szkoda tych niezrealizowanych fabuł, tyle chociaż, że postacie drugoplanowe, przynajmniej z tego co widziałem, nie zostały zapomniane i jeszcze powracają w serii. No ale jako całość moja ocena tego tomu pozostaje pozytywna, bo jednak większość zawartości mi się podoba.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Cz, 17 Listopad 2022, 22:12:08
Z "Hellblazera" Careya. Coś się walnęli w tej chronologii...

(https://i.ibb.co/G5zDQKw/20221117-201035.jpg) (https://ibb.co/1mFNGDV)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Arne w Pt, 18 Listopad 2022, 07:24:37
Ale oni nie ułożyli tego chronologicznie, tylko autorami. Skąd wniosek, że to mialo być ułożone chronologicznie?
Bo ja nie widzę przesłanek do wyciągania takiego wniosku...
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Takesh w Pt, 18 Listopad 2022, 07:36:26
Bo napisali "Kolejność chronologiczna"??
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Arne w Pt, 18 Listopad 2022, 07:57:06
Mój błąd. Nie zauważyłem tego napisu. Czytam na komórce, a oczy już nie te...
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: wojtpil w Pt, 18 Listopad 2022, 08:22:31
Ale już dużo tego jest :)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Deepdelver w Pt, 18 Listopad 2022, 18:34:23
Ale już dużo tego jest :)
No całkiem dobrze już to wygląda, ale Careya na razie jeden tom się zrodził. :)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w So, 19 Listopad 2022, 09:56:43
No a potem następny w kolejności Paul Jenkins w dwóch tomach i według moich obliczeń będziemy mieć już po polsku 205 zeszytów z 300 (+1 w "Dniach pośród nocy" Gaimana).
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: death_bird w So, 19 Listopad 2022, 16:31:08
Hm... jeżeli w cztery lata (2019-23) Egmont ogarnie te 200 numerów i zostaną powiedzmy 2 lata do całości - czyli 300 zeszytów w około 6 lat to w takim razie głupie 11-12 lat i ogarnęliby całość Uncanny X-Men.  ;D
Ale nie. Lepiej zakładać, że "się nie da".  :-\
I kto to będzie kupować.  ???
 ;D
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: jotkwadrat w So, 19 Listopad 2022, 16:32:13
Jeśli wydawaliby to w takiej kolejności jak Hellblazera, to pewnie nikt  ;)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: death_bird w So, 19 Listopad 2022, 16:33:05
Ale do tego akurat nikt ich nie zmusza.  8)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: jotkwadrat w So, 19 Listopad 2022, 16:35:29
W sumie Milestones to trochę ta metoda.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: death_bird w So, 19 Listopad 2022, 16:39:09
I nikt ich do tego nie zmuszał. Przy czym większość raczej psioczy na tę linię wydawniczą.
Dobra, kończę ten OT.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: michał81 w So, 19 Listopad 2022, 17:26:43
Hm... jeżeli w cztery lata (2019-23) Egmont ogarnie te 200 numerów i zostaną powiedzmy 2 lata do całości - czyli 300 zeszytów w około 6 lat
Jak mają wydać całość, jak wydają autorami? Wątpię, aby teraz nagle poskładali sami brakujące zeszyty w jakieś tomy, tym bardziej, że brakuje do nich klucza, którym teraz wydają.
I należy też zwrócić uwagę, że te 300 zeszytów to nie wszystko, bo są jeszcze one-shoty, specjale oraz mini serie. Mogli wybrać sposób wydawania amerykański (ewentualnie 2w1 i zejść w ten sposób do 13 tomów z 26), ale wybrali francuski (czyli autorami) skazując siebie i nas na braki. Przecież taki run Delano nawet nie jest komplety, bo brakuje Hellblazer: Pandemonium. Oczywiście można też kombinować np. spróbować rysownikiem wydać Hellblazer: City of Demons + Hellblazer: #245-246 i dać na okładce Seana Murphy'ego, ale wątpię żeby Egmont bawił się w coś takiego.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: death_bird w So, 19 Listopad 2022, 17:45:46
Nie czytam Hellblazer`a toteż odniosłem się do tego co napisał Equaroc a co brzmiało tak jakby 300 zeszytów to była całość.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: michał81 w So, 19 Listopad 2022, 17:59:59
Brakujące zeszyt z serii głównej, których na pewno nie otrzymamy jeśli będzie wydawanie autorami:
25–26: Grant Morrison
27: Neil Gaiman (mam na myśli w serii Hellblazer)
32: Dick Foreman
51: John Smith
85–88: Eddie Campbell
144–145: Darko Macan
245-246: Jason Aaron

Jeśli Urban Comics będzie dalej wydawał autorami to pewniakiem z serii głównej są:
89–128: Paul Jenkins (plus krótkie opowieści)
216–228: Denise Mina
247-249: Andy Diggle (plus mini seria Lady Constantine)
230-244; 251-300: Peter Milligan (plus krótkie opowieści)

Pozostałe brakujące historie:
Jamie Delano (Pandemonium)
Mat Johnson (mini seria Papa Midnite)
Si Spencer (mini seria Hellblazer: City of Demons)
Dave Gibbons (krótkie opowieści np. z Winter's Edge)
plus kilku innych.

Wybraną metodą przez Egmont nie będzie kompletu, chyba że zaczną sami kombinować
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w So, 19 Listopad 2022, 18:01:17
Jak mają wydać całość, jak wydają autorami?
Tych zeszytów, których nie da się podpiąć pod wydawanie autorami, jest ledwie 14, więc jak dla mnie do ogarnięcia.

Nie czytam Hellblazer`a toteż odniosłem się do tego co napisał Equaroc a co brzmiało tak jakby 300 zeszytów to była całość.
No bo regularna seria składa się z 300 zeszytów, a że po drodze był dodatki, to chyba jak wszędzie.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: michał81 w So, 19 Listopad 2022, 18:04:10
No bo regularna seria składa się z 300 zeszytów, a że po drodze był dodatki, to chyba jak wszędzie.
Tylko te dodatki wydają jak napisał konkretny autor (wyjątek Jamie Delano - Pandemonium). Amerykańska edycja tych dodatków nie pomija. Poza tym takie Heartland jest ewidentnie częścią historii napisanej przez Ennisa.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w So, 19 Listopad 2022, 18:06:06
Tylko, że nie wiemy, co zrobi Egmont/Urban w momencie, kiedy dobrnie do ostatniego dłuższego runu, więc nie ma też co dywagować, czy i czego zabraknie.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: jotkwadrat w So, 19 Listopad 2022, 18:09:39
Egmont mógłby zrobić swojego składaka, jak przy Daredevilu.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Kvothe w So, 19 Listopad 2022, 18:16:27
michał81 ma racje Egmont nie zrobi żadnych swoich składaków, wydadzą to co Urban i tyle. Chociaż dalej mnie boli, że Simona Spurriera nie wydali jak francuzi tylko gówniane black label (sandman universe).

1 tom Paul Jenkins (89-107) już w fr wydali.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: michał81 w So, 19 Listopad 2022, 18:16:51
Tylko, że nie wiemy, co zrobi Egmont/Urban w momencie, kiedy dobrnie do ostatniego dłuższego runu, więc nie ma też co dywagować, czy i czego zabraknie.
Jakby mieli kogoś kto ogarnia tą serie to by dodali Pandemonium do 3 tomu Delano, a tego nie zrobili, więc wątpię aby sami poskładali brakujące zeszyty.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w So, 19 Listopad 2022, 18:22:32
No albo wydadzą to "Pandemonium" osobno jak Urban, na którym bazują. Się zobaczy.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: michał81 w So, 19 Listopad 2022, 18:32:22
No albo wydadzą to "Pandemonium" osobno jak Urban, na którym bazują. Się zobaczy.
Tylko wg opisu to wydanie ma też zeszyt Careya który będzie powtórzony. To "się zobaczy" to wygląda dla mnie jak nieszczęsne wydanie Black Vortex.

Jakbym miał zaproponować to do Pandemonium najlepiej byłoby dodać zeszyty #25-27, 32 i 51 i wydać jako 4 tom Delano, łatając tym samym "dziury", ale to jest Egmont więc bardzo wątpię.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w So, 19 Listopad 2022, 18:40:00
No to ja nie twierdzę, że na pewno tak będzie, ale nie wiemy nawet, co Urban zrobi dalej w swojej edycji, więc wydaje mi się, że trochę za wcześnie osądzać.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: ukaszm84 w So, 19 Listopad 2022, 18:52:35
Tylko wg opisu to wydanie ma też zeszyt Careya który będzie powtórzony. To "się zobaczy" to wygląda dla mnie jak nieszczęsne wydanie Black Vortex.

Jakbym miał zaproponować to do Pandemonium najlepiej byłoby dodać zeszyty #25-27, 32 i 51 i wydać jako 4 tom Delano, łatając tym samym "dziury", ale to jest Egmont więc bardzo wątpię.

No ostatnio Egmont dość często robi takie składaki łatające dziury. Tak zrobili przy Daredevilu i w paru innych tomach. Wydaje mi się, że mimo wszystko wydadzą w jakiś sposób komplet Hellblazera, jeśli tylko będzie się sprzedawał. Co, przy tym wzroście cen, zakładam, że nie jest pewne. Ja odpuściłem po pierwszym tomie Delano póki co, może nadrobię przy jakiejś dużej promocji, ale raczej wątpię.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: michał81 w So, 19 Listopad 2022, 19:03:39
Co, przy tym wzroście cen, zakładam, że nie jest pewne.
Dlatego bazowanie na wydaniu amerykańskim byłoby pewniejsze, że byśmy dostali całość.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: OokamiG w So, 19 Listopad 2022, 19:30:17
Ale i tak Hellblazer jest świetnie wydany. Mamy już pełne runy, czekają kolejne braki też mogą uzupełnić braki jak przy Daredevilu gdzie też modyfikowali tomy.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Popiel w Nd, 27 Listopad 2022, 17:34:15
Lata temu czytałem Ennisa, Careya, Ellisa, Azzarello, nawet Jenkinsa i Rankina i Minę w oryginałach. Podobało mi się.

Ale Delano złapałem dopiero w wydaniu PL, chcąc zrobić sobie chronologiczny ciąg - od "Sagi o potworze z bagien".

Chryste. Tego się nie da czytać.

"moje palce są jak zgrabiali łowcy, którzy wypatrują nagrody na jej miękkiej, ciepłej skórze".

"słodka tajemnica jak zderzenie światów. Razem powołujemy do życia ulotny wszechświat pokoju".

 "zanim uda mi się złożyć szkielet, noc muska mnie mglistym przeczuciem".

Rozumiem konwencję monologu wewnętrznego, ale takie egzaltowane pierdolety wypowiadać może nastolatek z przerośniętym ego, a nie cyniczny mag z klasy robotniczej.

Nigdzie indziej tego nie było, u żadnego ze wspomnianych wcześniej autorów. Ani u Moore'a - chronologicznie wcześniejszego. Kto przeczytał cokolwiek poza kanonem lektur szkolnych chyba gołym okiem widzi pretensjonalność sformułowań, banalność metafor i ogólnie bełt.

Masakra.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: donT w Pn, 28 Listopad 2022, 10:06:35
Ale Delano złapałem dopiero w wydaniu PL, chcąc zrobić sobie chronologiczny ciąg - od "Sagi o potworze z bagien".
Chryste. Tego się nie da czytać.

Mam tak samo. Tyle sie naczytalem jaki to klasyczny run Delano jest och i ach, a tymczasem lektura tych tomow (zwlaszcza drugiego) byla dla mnie meczarnia. Tak mnie storturowaly, ze trojke odpuscilem. Nie jestem komplecista, wiec raczej po nia juz nie siegne. Tym bardziej, ze cena tez jest niezbyt atrakcyja, aby tylko kupic aby miec calosc.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Kyms w Pn, 28 Listopad 2022, 14:35:50
Mam podobnie. Delano ugryzł przyziemniejsze tematy, problemy, które dobrze przedstawiają naturę Constantine'a, ale niekoniecznie jego otoczenia. John to głównie brudne i brutalne gierki z demonami, gdzie co i rusz wypina się na ludzi byle osiągnąć swój cel. Ennis znał esencję Constantine'a i potrafił ją uwolnić z pełnym potencjałem. Delano stroni od tych tematów i w dłuższym czytaniu potrafi to zmęczyć. Dwa tomy kompletnie mi nie siadły, trzeci lepiej, ale bez fajerwerków.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Popiel w Pn, 28 Listopad 2022, 17:03:14
Ale ja nie piszę o tematyce - i wcześniej i potem te historie specjalnie się od siebie nie różnią, podobnie jak postać i jej ambiwalentne poczynania. Różni się natomiast sposób narracji, który u Delano jest nieznośnie patetyczno-egzaltowany (nie mylić z poetyckim), by już chwilę potem u Ennisa przejść w przyswajalny, normalny język - czy to w dialogach, opisach, czy też w wewnętrznych monologach.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: donT w Pn, 28 Listopad 2022, 17:15:59
No ja wlasnie na tych niekonczacych sie monologach zeby zjadlem.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: OokamiG w Pn, 28 Listopad 2022, 18:50:29
Ale Delano też ma dobre momenty. Choćby Newcastle. A monologi są jakie są, ale trzeba pamiętać, że mają już 30 lat.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Popiel w Pn, 28 Listopad 2022, 18:52:36
Monologi są też w "Swamp thing", więc jeszcze starsze, i przy ich czytaniu nie trzeba o niczym pamiętać
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Midar w Pn, 28 Listopad 2022, 22:21:28
Mnie Delano bardzo dobrze się przeczytał, ale teraz zachwycam się Carey’em. Nareszcie akcja, krew, demony i mocno wulgarny język. Takiego Constantina lubię najbardziej, jestem w połowie tomu i mam nadzieję, że będzie tak dalej.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Kyms w Pn, 28 Listopad 2022, 23:08:18
Mnie Delano bardzo dobrze się przeczytał, ale teraz zachwycam się Carey’em. Nareszcie akcja, krew, demony i mocno wulgarny język. Takiego Constantina lubię najbardziej, jestem w połowie tomu i mam nadzieję, że będzie tak dalej.
Podpisuję się  :) Tego brakowało mi po runie Ennisa. Jedynie, co bym zarzucił, to w kierunku rysunków, które w wielu momentach (krwawych oczywiście) są ugrzecznione. Najbardziej rzuciło mi się to w pierwszej historii. Miało tam miejsce pewne brutalne zdarzenie, a na rysunkach ledwo co było widać.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: gashu w Śr, 30 Listopad 2022, 12:55:08
Mi pierwszy tom Delano czytało się świetnie.
Drugi mnie już jednak mocno zmęczył.
Trzeci dopiero przede mną. :)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Takesh w Pn, 12 Grudzień 2022, 18:25:17
Sporo negatywnych opinii forumowiczów o pracy Delano przy serii Johna. A tymczasem serwis ComicBookResources wybrał najlepszą historię z Constantinem....

https://www.cbr.com/the-horrorist-best-john-constantine-story-dc/
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Pn, 26 Grudzień 2022, 14:21:13
(https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/516/775/516775/1663338963/800.jpg)

Kolejny "Hellblazer" za mną. Po krótkiej wyprawie do Ameryki Constantine'a czeka powrót do korzeni, a scenariusz serii ponownie trafia w ręce brytyjskiego twórcy - chociaż efekt końcowy wydaje mi się nadal mocno w amerykańskim stylu.

"Hellblazer" w interpretacji Careya rozpoczyna się wraz z numerem #175, następującym bezpośrednio po wydanym już przez Egmont stażu Azzarello. Scenarzysta przenosi akcję z powrotem do Anglii, sięga też do części wątków i postaci zapoczątkowanych jeszcze u Ellisa - co cieszy, bo polubiłem drugi plan w tamtym runie. W ogólnym rozrachunku wersja Careya wydaje mi się taką wypadkową swoich dwóch poprzedników - w historii więcej jest co prawda mistycznych motywów, jednak pod względem scenopisarstwa bliżej temu do tego, co prezentował Azzarello niż początkom serii. Całość, mimo że obraca się wokół magii, jest też dosyć przyziemna i tyle samo, co elementów nadnaturalnych znajdziemy tu akcji i strzelanin. Fabuła pędzi do przodu, aczkolwiek dla mnie jest to bardziej wadą niż zaletą, bo nie jest to kwestia płynnego pióra autora, a bardziej ukierunkowania scenariusza na szybką rozrywkę. Pod względem stylu jest do wg mnie dosyć średnio napisane, autor trzyma poprawny i raczej wyrobniczy poziom, ponad który w żadnym momencie się nie wybija. Póki co nie wnosi też do serii niczego nowego, a raczej porusza się w ramach nakreślonych już przez poprzednich scenarzystów. Brak mi w tym własnego pierwiastka, który mógłby w jakiś sposób wyróżnić ten komiks. Jak na horror mało też w wersji Careya napięcia czy atmosfery grozy, to bardziej taki blockbuster, a klimat schodzi tu raczej na dalszy plan. Widać też, że jest to pisane dużo bardziej współcześnie niż nawet run Ennisa, ale osobiście bliżej moim gustom jest spokojniejsze prowadzenie fabuły i nastrój prezentowany we wcześniejszych tomach.

Od strony rysunków komiks trzyma zbliżony poziom do scenariusza. Wydanie zbiera 14 zeszytów, z których najwięcej, bo aż połowa, wyszła spod ręki Marcelo Frusina, którego polski czytelnik mógł poznać przy okazji tomów Ellisa czy Azzarello. Muszę przyznać, że w pewien sposób przekonałem się już do tego rysownika, bo przy moim pierwszym kontakcie z Constantinem w jego wykonaniu miałem spore obiekcje, jednak w dalszym ciągu jego grafika nie zawsze mi odpowiada. Kreska bardziej sprawdziłaby się w normalnym kryminale, bo o ile autor radzi sobie w scenach akcji, tak wszelkie demony i inne istoty nadprzyrodzone, których przecież scenarzysta umieszcza tu całkiem sporo, wypadają w jego wykonaniu bardzo przeciętnie i bez polotu - zresztą mogę rozszerzyć to też na pozostałych z obecnych tu twórców, co jakkolwiek nie świadczy dobrze, biorąc po uwagę, że to rysunkowy horror. Co trochę dziwi, bo na papierze dobór nazwisk jest przecież bardzo dobry - za pozostałe siedem numerów odpowiadają Steve Dillon (2 zeszyty - co prawda to już nie ten Dillon, co u Ennisa, ale nadal wypada solidnie), Jock (1 zeszyt), Lee Bermejo (2 zeszyty) i jakaś marna podróba Mignoli podpisująca się jako Doug Alexander Gregory (2 zeszyty).

Póki co nie poczułem się zachwycony. Fabuła ewidentnie do czegoś dąży, co w pewien sposób rokuje na przyszłość, jednak wykonanie nie wykracza poza średni poziom. Poprawnie napisany, poprawnie narysowany komiks, który oczywiście można poczytać bez bólu, ale nie jest to coś, co na długo pozostałoby mi w pamięci ani czego kontynuacji miałbym jakoś szczególnie wypatrywać. Spodziewałem się czegoś więcej, a jak na razie to, co otrzymałem oceniam na jakieś 6-6,5/10.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Popiel w Śr, 25 Styczeń 2023, 18:35:18
Jako że Urban Comics opublikowało pierwszy zbiorczy tom runu Jenkinsa, postanowiłem sobie jakoś usystematyzować Hellblazery - tzn. zsumować, co jeszcze zostało (przez nich, a zatem i przez Egmont) do wydania, o ile będą tak łaskawi, że pokuszą się o całość serii (do 2013 roku).

Zatem zostało nam:

Z serii podstawowej:

Jenkins - (108 - 128) - 21 zeszytów
Mina - (216 - 228) - 13 zeszytów
Diggle - (230 - 249) - 20 zeszytów
Milligan - (250 - 300) - 51 zeszytów

Plus drobnica:

Morrison - (25 - 26) - 2 zeszyty
Gaiman - (27) - 1 zeszyt
Foreman - (32) - 1 zeszyt
Smith - (51) - 1 zeszyt
Campbell - (85 - 88) - 4 zeszyty
Macan - (144 - 145) - 2 zeszyty

Plus poboczne:

Jenkins – Book of Magic - 2 zeszyty
Rieber – Trechcoat Brigade - 4 - zeszyty
Hogan – Sandman Presents: Love Street - 3 zeszyty
Diggle – Lady Constantine - 4 zeszyty
Johnson – Papa Midnite - 5 zeszytów
Oliver – Chas: The Knowledge - 5 zeszytów
Spencer – City of Demons - 5 zeszytów

I dwie OGN:

Delano - Pandemonium
Rankin - Dark Entries

Objętościowo wychodzi, że przed nami jeszcze jakieś 10 zbiorczych tomów. Choć te poboczne popierdółki mogliby w sumie darować (płacz komplecisty, szczęście zdrowego rozsądku).

Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Śr, 25 Styczeń 2023, 18:47:22
Jako że Urban Comics opublikowało pierwszy zbiorczy tom runu Jenkinsa, postanowiłem sobie jakoś usystematyzować Hellblazery - tzn. zsumować, co jeszcze zostało (przez nich, a zatem i przez Egmont) do wydania, o ile będą tak łaskawi, że pokuszą się o całość serii (do 2013 roku).

Zatem zostało nam:

Z serii podstawowej:

Jenkins - (108 - 128) - 21 zeszytów
Mina - (216 - 228) - 13 zeszytów
Diggle - (230 - 249) - 20 zeszytów
Milligan - (250 - 300) - 51 zeszytów

Plus drobnica:

Morrison - (25 - 26) - 2 zeszyty
Gaiman - (27) - 1 zeszyt
Foreman - (32) - 1 zeszyt
Smith - (51) - 1 zeszyt
Campbell - (85 - 88) - 4 zeszyty
Macan - (144 - 145) - 2 zeszyty

Plus poboczne:

Jenkins – Book of Magic - 2 zeszyty
Rieber – Trechcoat Brigade - 4 - zeszyty
Hogan – Sandman Presents: Love Street - 3 zeszyty
Diggle – Lady Constantine - 4 zeszyty
Johnson – Papa Midnite - 5 zeszytów
Oliver – Chas: The Knowledge - 5 zeszytów
Spencer – City of Demons - 5 zeszytów

I dwie OGN:

Delano - Pandemonium
Rankin - Dark Entries

Objętościowo wychodzi, że przed nami jeszcze jakieś 10 zbiorczych tomów. Choć te poboczne popierdółki mogliby w sumie darować (płacz komplecisty, szczęście zdrowego rozsądku).
A gdzie dwa zeszyt Jasona Aarona?
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Śr, 25 Styczeń 2023, 18:59:15
Z serii podstawowej:

Jenkins - (108 - 128) - 21 zeszytów
Mina - (216 - 228) - 13 zeszytów
Diggle - (230 - 249) - 20 zeszytów
Milligan - (250 - 300) - 51 zeszytów

Plus drobnica:

Morrison - (25 - 26) - 2 zeszyty
Gaiman - (27) - 1 zeszyt
Foreman - (32) - 1 zeszyt
Smith - (51) - 1 zeszyt
Campbell - (85 - 88) - 4 zeszyty
Macan - (144 - 145) - 2 zeszyty
To by mi starczyło do szczęścia.


Cytuj
I dwie OGN:

Delano - Pandemonium
Rankin - Dark Entries
Natomiast to Urban już wydał.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: donT w Śr, 25 Styczeń 2023, 20:55:14
I dwie OGN:

Delano - Pandemonium
Rankin - Dark Entries

Dorzucilbym jeszcze calkiem fajne All His Engines. No chyba, ze bedzie w runie Carey'a.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Popiel w Cz, 26 Styczeń 2023, 21:22:22
A gdzie dwa zeszyt Jasona Aarona?

True. 245 i 246.

Dorzucilbym jeszcze calkiem fajne All His Engines. No chyba, ze bedzie w runie Carey'a.

Urban Comics dołączyli to do trzeciego tomu Careya
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: gashu w Pt, 31 Marzec 2023, 16:27:33
Czy ktoś kojarzy jakieś info nt. kontynuacji serii "Hellblazer" Simona Spurriera będącej częścią "Sandman Universe" w Polsce?
Chyba jestem jedną z niewielu osób (przynajmniej na forum), której przypadła ona do gustu :P
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Midar w Pt, 31 Marzec 2023, 16:43:13
Czy ktoś kojarzy jakieś info nt. kontynuacji serii "Hellblazer" Simona Spurriera będącej częścią "Sandman Universe" w Polsce?
Chyba jestem jedną z niewielu osób (przynajmniej na forum), której przypadła ona do gustu :P

(https://i.imgur.com/pXkFaJx.jpg)

Nie jesteś jedyny, ja też czekam.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Bazyliszek w Wt, 11 Kwiecień 2023, 16:23:46
W związku z tym, że do tej pory przeczytałem tylko jeden tom Hellblazera, a reszta leży nieodpakowana i czeka na kupce wstydu, to ja bym wnioskował o zwolnienie z tym tytułem. Niech wychodzi jeden tom na rok, a przyśpieszą np FF, Kapitana Amerykę czy NML.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Popiel w Wt, 11 Kwiecień 2023, 16:32:43
W związku z tym, że do tej pory przeczytałem tylko jeden tom Hellblazera, a reszta leży nieodpakowana i czeka na kupce wstydu, to ja bym wnioskował o zwolnienie z tym tytułem. Niech wychodzi jeden tom na rok, a przyśpieszą np FF, Kapitana Amerykę czy NML.

W związku z tym, że nie czytałem żadnego tomu FF ani NML wnioskuję o niewydawanie w ogóle tych tytułów.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Bazyliszek w Wt, 11 Kwiecień 2023, 16:36:34
Nie mogłeś czytać jeszcze polskiego NML, bo jest dopiero w zapowiedziach.
Hellblazer wychodzi dość szybko jak na niego. Dobrze się sprzedaje? Ja bym wolał więcej FF i klasycznego Batmana.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Popiel w Wt, 11 Kwiecień 2023, 16:41:06
Hellblazer wychodzi dość szybko jak na niego.

Wszyscy wiedzą, że nie jesteś najostrzejszą kredką w piórniku, ale tym zdaniem pokonałeś samego siebie.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Midar w Wt, 11 Kwiecień 2023, 17:16:04
W związku z tym, że do tej pory przeczytałem tylko jeden tom Hellblazera, a reszta leży nieodpakowana i czeka na kupce wstydu, to ja bym wnioskował o zwolnienie z tym tytułem. Niech wychodzi jeden tom na rok, a przyśpieszą np FF, Kapitana Amerykę czy NML.
Powinienem ci napisać „spier…laj” do piaskownicy. Przestań patrzeć na wydawane komiksy przez pryzmat swoich bardzo wąskich horyzontów. O komiksach nie powinieneś się wcale wypowiadać, bo można powiedzieć, że ten temat ledwie liznąłeś (tylko rajtuzy i kaczuszki). Są na tym Forum ludzie, którzy też kupują głównie superhero, ale oni wiedzą, że świat komiksu jest tematem wielogatunkowym i rozumieją, że dla innych są ważne frankony, manga, komiksy dla dzieci, etc. Ty jesteś nietolerancyjny, pazerny, nieobyty i egoistyczny. Dla mnie Hellblazer może wychodzić co miesiąc.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: ukaszm84 w Wt, 11 Kwiecień 2023, 17:23:56
Powinienem ci napisać „spier…laj” do piaskownicy. Przestań patrzeć na wydawane komiksy przez pryzmat swoich bardzo wąskich horyzontów. O komiksach nie powinieneś się wcale wypowiadać, bo można powiedzieć, że ten temat ledwie liznąłeś (tylko rajtuzy i kaczuszki). Dla mnie Hellblazer może wychodzić co miesiąc.

Przez takie metafory wyobraziłem sobie Bazyla liżącego rajtuzy, daj spokój.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Midar w Wt, 11 Kwiecień 2023, 17:30:54
Przez takie metafory wyobraziłem sobie Bazyla liżącego rajtuzy, daj spokój.
W piaskownicy. 😂
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: ukaszm84 w Wt, 11 Kwiecień 2023, 17:35:40
W piaskownicy. 😂

Kaczkom.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Bazyliszek w Wt, 11 Kwiecień 2023, 17:51:53
Powinienem ci napisać „spier…laj” do piaskownicy. Przestań patrzeć na wydawane komiksy przez pryzmat swoich bardzo wąskich horyzontów. O komiksach nie powinieneś się wcale wypowiadać, bo można powiedzieć, że ten temat ledwie liznąłeś (tylko rajtuzy i kaczuszki).

Powinieneś to dostać osta od moderatora za takie odzywki. Ja wcale nie lekceważę Hellblazera, tylko wyrażam swoje zdanie. Jeśli jakaś seria ma wychodzić raz na rok, to wolałbym tą, niż inne, które bardziej mi się podobają. Ewentualnie dać polską wersję Justice League Dark, w której Constantine też występuje.

Deprecjonowanie superhero i kaczek Disneya mi się w takim słownictwie nie podoba.

rozumieją, że dla innych są ważne frankony, manga, komiksy dla dzieci, etc. Ty jesteś nietolerancyjny, pazerny, nieobyty i egoistyczny. Dla mnie Hellblazer może wychodzić co miesiąc.

Chyba ty. Ja rozumiem, że są ważne, ale ich nie czytam. Wyrażam więc swoje kulturalne zdanie, że jakby Egmont zwolnił z H, to ja bym się cieszył.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Popiel w Wt, 11 Kwiecień 2023, 22:47:06
jakby Egmont zwolnił z H, to ja bym się cieszył.

Kogo to?
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Takesh w Śr, 12 Kwiecień 2023, 08:00:39
Powinieneś to dostać osta od moderatora za takie odzywki. Ja wcale nie lekceważę Hellblazera, tylko wyrażam swoje zdanie. Jeśli jakaś seria ma wychodzić raz na rok, to wolałbym tą, niż inne, które bardziej mi się podobają. Ewentualnie dać polską wersję Justice League Dark, w której Constantine też występuje.

Deprecjonowanie superhero i kaczek Disneya mi się w takim słownictwie nie podoba.

Chyba ty. Ja rozumiem, że są ważne, ale ich nie czytam. Wyrażam więc swoje kulturalne zdanie, że jakby Egmont zwolnił z H, to ja bym się cieszył.

Osta powinien ktoś inny dostać za to, co robi. A nie, chwila. Już kolejnego ma...

Midar napisał tylko to, co uważa prawie każdy użytkownik tego forum. Twoje posty zostały przez niego krótko, szczerze, w ramach kulturalnych opisane. Tylko tyle.

Ale po co ja się wysilam. Jak zwykle albo ominiesz niewygodny temat, ale przeinaczysz zupełnie to, co ktoś pisze do Ciebie. Szczególnie, jeśli przekaz będzie prosty i wyraźny.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: gashu w Pt, 19 Maj 2023, 13:53:58
Jestem już w końcówce Hellblazera w wersji Jamiego Delano i niestety stwierdzam, że pomimo kilku naprawdę świetnych, mocnych momentów, seria ta kiepsko zniosła próbę czasu i jako całość jak dla mnie jest niestety mocno nużąca. Cały czas bardzo leży mi ten przygnębiający klimat deszczowej, thatcherowskiej Anglii, natomiast nie potrafię się jakoś wciągnąć w snutą opowieść (a raczej opowieści, bo im dalej w las, tym więcej tu pojedyncznych, 1-2 zeszytowych historii) i w sumie to trochę zmuszam się do czytania.

To jeden z tych przypadków, kiedy niestety moja pamięć o tym runie (czytałem to wszystko dawno temu w oryginalnych wydaniach TPB), nie wytrzymała konfrontacji z rzeczywistością  :(.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Popiel w Pt, 19 Maj 2023, 14:29:26
Przeskoczenie z runu Delano do Ennisa jest jak wyjście na świeże powietrze z zadymionego pokoju.
Zupełnie inny poziom narracji, płynności, dowcipu, jakiejś aktualności. Delano strasznie zamulał długimi i grafomańskimi monologami wewnętrznymi, które po prostu są źle napisane i niestrawne.

Ennis to też żaden Chandler, ale jest o niebo lepiej. Robię teraz tak, że czytam jeden story arc Ennisa i wracam na dwie - trzy historie do Delano, żeby jakoś go przebrnąć. To jak rozcieńczanie kiepskiej wódy lepszą łychą, no ale co zrobić, skoro chcę poznać całość?

A w kolejce Carey, którego też czytałem w oryginalnych trejdach i była to super rozrywka.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: donT w Pt, 19 Maj 2023, 15:13:05
Podzielam poglad. Jeszcze tom 1 Delano jakos mi wszedl, ale dwojka byla meczarnia. Te niekonczace sie monologii, archaiczna narracja i paskudne w wiekszosc rysunki, skutecznie zniechecily mnie do tego runu. Tom 3 odpuscilem i nie wydaje mi sie, abym duzo stracil. Pozostalych autorow czytalo mi sie nieporownywalnie lepiej. Nawet ten dziwny porno-horror w wykonaniu Azzarello, bo mial pare naprawde dobrych momentow (i Corbena). Z wszystkich do tej pory wydanych najwzej oceniam run Ennisa, ktory czytalo sie z prawdziwa przyjemnoscia.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Popiel w Pt, 19 Maj 2023, 15:37:25
Rozmawiałem z tłumaczem Hellblazera, Jackiem Żuławnikiem. No z gówna bicza nie ukręci. Nieznośne są te grafomańskie metafory.

W podobnym czasie robił to Moore, Gaiman i inni. Delano po prostu nie umie pisać i zgrzyta to przepotwornie.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: jalawnik w So, 20 Maj 2023, 06:17:13
Rozmawiałem z tłumaczem Hellblazera, Jackiem Żuławnikiem. No z gówna bicza nie ukręci.

Na pewno nie użyłem takich słów. :)

Nie potępiałbym tego runu w czambuł. Delano - jak widać po innych komiksach z jego scenariuszami - po prostu operuje taka poetyką, na granicy grafomanii, owszem, niejednokrotnie tę granicę przekraczającą, też prawda, ale przy tym konsekwentną w tej swojej pretensjonalności. Można lubić, można nie lubić.
Przyznam szczerze, że czytając ten run w oryginale, a potem tłumacząc go na polski, nie raz i nie dwa razy zgrzytałem zębami i mamrotałem pod nosem: "Kurwa, Jamie, o co ci chodzi, chłopie?" z pełną świadomością, że "Jamie" sam nie zawsze wiedział, o co mu chodziło, bo pisał te kawałki na kwasie (o czym mówił otwarcie).
ALE patrząc na całokształt, traktuję tę specyficzną manierę - totalnie różną od późniejszego Ennisa, lata świetlne od lakonicznego Azzarello, całkowicie odmienną od Careya, którego niedawno skończyłem tłumaczyć - z pobłażliwością. Delano skanalizował w niej swoją wizję Constantine'a jako gościa pełnego paradoksów: człowieka - ale jakby trochę z innej planety, i mi ta wizja pasuje jako pewien spójny portret. Czy przedobrzył? Możliwe. Czy to nierówna wizja. Tak.
Jasne, że nie musi się każdemu podobać (Shade, człowiek zmiany, którego właśnie tłumaczę, też nie wszystkim się spodoba, bo to komiks bardzo odległy od tego, co jest obecnie standardem, zarówno narracyjnie, jak i graficznie), ale moim zdaniem jest w tym przegięciu jakiś oldskulowy urok.
(Acz nie obraziłbym się, gdyby pisał więcej takich historii jak "Horrorystka" albo "Zła krew". ;) )
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Popiel w Nd, 21 Maj 2023, 18:02:42
Na pewno nie użyłem takich słów. :)

To prawda, nie użyłeś. Użyłem skrótu myślowego, że problem nie leży po Twojej stronie jako tłumacza, tylko w materiale źródłowym.

Same historie Delano są OK, dają się lubić, angażują, fabularnie jest spójnie i nastrojowo.

Problem tkwi w tym, o czym wspomniałeś Ty i inni - Delano nie jest szczególnie sprawnym rzemieślnikiem języka, nie umie w refleksyjne monologi, które u niego zamieniają się w bełkot. Gaimanowi w o ileż bardziej odrealnionym i onirycznym Sandmanie poszło to sprawnie, że nie wspomnę o Swamp Thingu Moore'a.

Kolejny (po "Blue Note: Ostatnie dni prohibicji") komiks, w którym mam ochotę zamazać korektorem dymki i napisać go w lżejszej i przystępniejszej formie :)

I jeszcze raz podkreślam - zrobiłeś świetną robotę, ale no właśnie - wspomniany bicz...

A jeszcze - owszem, Constantine jest tu trochę jak z innej planety, ale nie wywołuje to fascynacji, a wręcz przeciwnie. Jar Jar Binks też z Wąbrzeźna nie pochodził  :)
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Midar w Nd, 21 Maj 2023, 21:24:07
@jalawnik, czy tom Paula Jenkins’a jest już może w tłumaczeniu, albo czeka na tłumaczenia?
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: jalawnik w Pn, 22 Maj 2023, 04:49:22
@jalawnik, czy tom Paula Jenkins’a jest już może w tłumaczeniu, albo czeka na tłumaczenia?

Niestety ani jedno, ani drugie. Skończyłem przekład trzeciego tomu Careya i jak na razie (czytaj: co najmniej do września) cisza. Sam chciałbym wiedzieć, co to oznacza. 😐
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Bazyliszek w Cz, 15 Czerwiec 2023, 17:55:17
Wydali trzy tomy z Careyem w tym roku i nie będzie ciągu dalszego w 2024? Przy braniu autografu od Petera Milligana tak właśnie wspomniałem, ze u nas w Hellblazerze jest run Careya, a zeszyty jego autorstwa jeszcze się po polsku nie ukazały. Mam nadzieję, że jednak do nich dojdziemy.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Kvothe w Cz, 15 Czerwiec 2023, 18:09:04
Jakbyś słuchał tego co mówi TK to byś wiedział, a tak pozostaje ci żyć w niepewności, w swojej nienawiści do Egmontu.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Popiel w Cz, 15 Czerwiec 2023, 18:13:34
A to żeś się namądrował...

Po pierwsze nie wydali, tylko wydadzą - trzeci tom jest zaplanowany na sierpień.
Po drugie, Mike Carey skończył swój run w 2006 (na #215 plus potem jeszcze jeden strzał #229).
Po trzecie, Mulligan nie napisał żadnego zeszytu Hellblazera, ale jeśli chodzi Ci o Milligana, to...
Po czwarte, zaczął on od #250 w 2009, co daje przedział czasowy 35 zeszytów, czyli trzech lat, więc nic dziwnego, że nie wydali go jeszcze w Polsce, skoro nie wydali runu wcześniejszego.

Pomijam już fakt, że nasze wydanie wzorowane jest na edycji francuskiej i z nią zgodne. Tam też jeszcze nie ma Milligana.

A czy to aby nie Ty jojczyłeś niedawno, że jeden Hellblazer na rok wystarczy i wolisz te swoje bajki częściej?
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Cz, 15 Czerwiec 2023, 18:15:15
Widzę, że znowu ci się ulało. Może tak najpierw sprawdź zanim zaczniesz pisać kolejne bzdurne posty.
Wydali trzy tomy z Careyem w tym roku i nie będzie ciągu dalszego w 2024?
Na obecną chwilę wydali dwa tomy, trzeci jest w zapowiedziach. Jenkins był zapowiedziany na emefce, więc pewnie spadł na 2024 (i nie tylko on jak widać z katalogu), a do 2024 jeszcze jest sporo czasu.
Przy braniu autografu od Petera Mulligana tak właśnie wspomniałem, ze u nas w Hellblazerze jest run Careya, a zeszyty jego autorstwa jeszcze się po polsku nie ukazały. Mam nadzieję, że jednak do nich dojdziemy.
Ile razy trzeba ci tłumaczyć na bazie jakiego wydanie jest opracowane polskie wydanie tej? Wejdź na stronę Urban Comics sprawdź, którzy autorzy są tam dostępni.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Bazyliszek w Cz, 15 Czerwiec 2023, 18:56:40
A czy to aby nie Ty jojczyłeś niedawno, że jeden Hellblazer na rok wystarczy i wolisz te swoje bajki częściej?

Yes, exactlly.
A potem na KW spotkałem Milligana i te kilka zamienionych z nim słów, oraz panel o jego innym komiksie sprawiły, że z miejsca naszła mnie chęć by przeczytać jego zeszyty Hellblazera. Bo takie na mnie wywarł korzystne wrażenie. Podobnie było podczas słuchania scenarzysty Wydziału 7, który pozytywnie mnie zaskoczył swoją konkretnością. Czyli rada dla Egmontu - niech zapraszają twórców komiksów superhero, to zwiększy się zainteresowanie nimi.

Czyli jeśli jest jeszcze tyle zeszytów, to raczej na 24 rok nie ma co liczyć, może w 2025, jeśli nie urwą.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Popiel w Cz, 15 Czerwiec 2023, 19:20:02
Podobnie było podczas słuchania scenarzysty Wydziału 7, który pozytywnie mnie zaskoczył swoją konkretnością. Czyli rada dla Egmontu - niech zapraszają twórców komiksów superhero, to zwiększy się zainteresowanie nimi.


Czekaj czekaj... Co ma wspólnego Tomek Kontny z komisami superhero, for krajstsejk?!
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Xmen w Cz, 15 Czerwiec 2023, 20:07:39
Cześć postów bazyliszka to zwykle "zarzucanie przynęty na leszcza". Mimo upływu tylu lat i ponadprzeciętnej inteligencji forumowiczów, znawców komiksu, Bazyl ma owocne łowy.
Może większość zdobyczy to plotki, ale jednak.
Bazyl w tym co robisz jesteś królem. Pozdrawiam wszystkich.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Nd, 27 Sierpień 2023, 14:01:21
Ukazał się trzeci tom Careya i w sumie Egmont dogonił oryginał, bo z Urbana na razie został do wydania tylko pierwszy zbiorczy Jenkinsa. Zastanawia mnie, czy mają jakieś dalsze plany na tę serię, bo wydaje się, że skoro tyle już tego wyszło, i w sumie w całkiem dobrym tempie, to zainteresowanie chyba musi się utrzymywać. Ciekawe, czy dostaniemy te powieści graficzne, które wyszły w Urbanie w osobnych tomach, albo czy sięgną po jakąś inną edycję do kontynuowania polskiej wersji, czy już jesteśmy skazani na czekanie na Francuzów.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Popiel w Nd, 27 Sierpień 2023, 16:18:43
Cóż, pozostaje nam nadzieja, że Francuzi będą chcieli mieć kompletną edycję Hellblazera i w taki czy inny sposób wydadzą wszelkie runy, wbijając one-shoty i krótsze miniserie do osobnych tomów. Chronologia będzie zdrowo pomieszana, ale jakoś tam rozumiem decyzję o takiej formie edycji - autorami w sensie.

Bo gdyby to wychodziło po kolei, to przy tym niewiele mającym do powiedzenia gadule Delano, większość czytelników mogłaby szybko odpaść.

Heh, pamiętam dyskusje na forum gildii sprzed 16 (?) lat i żal Jerzego Szyłaka, że nie może skompletować sobie w oryginale całości, bo niektóre zeszyty nie zostały ujęte w amerykańskich trejdach i są niedostępne.

Oby tym razem poszli na całość. A Carey bardzo fajny.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: OokamiG w Nd, 27 Sierpień 2023, 16:23:24
Szkoda tylko, że Spurriera wydali w taki sposób, kiedy można było dostosować go do reszty.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Kvothe w Nd, 27 Sierpień 2023, 16:42:56
Osobiście wolał bym aby trzymali się wydań francuskich aby była spójna szata graficzna (grzbiety). Do tej pory mam ból dupy, że Si Spurriera nie wydali w jednym tomie tak jak Urban. Francuzi wydali 1 tom Jenkinsa w listopadzie 2022, ale coś 2 tomu nie widać. Ale hiszpanie z ECC robią podobne wydania, okładki dają inne. Więc E ma się na czym wzorować:

Paul Jenkins tom 2:
https://www.eccediciones.com/comic/hellblazer-paul-jenkins-num-02-de-2
Denise Mina:
https://www.eccediciones.com/comic/hellblazer-denise-mina
Andy Diggle:
https://www.eccediciones.com/comic/hellblazer-andy-diggle
Peter Milligan:
https://www.eccediciones.com/comic/hellblazer-peter-milligan-vol-01-de-3
https://www.eccediciones.com/comic/hellblazer-peter-milligan-vol-02-de-3
https://www.eccediciones.com/comic/hellblazer-peter-milligan-vol-03-de-3

I taki zbiorczy z mini seriami:
https://www.eccediciones.com/comic/hellblazer-otros-hechizos
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Nd, 27 Sierpień 2023, 17:05:32
O, to by była ciekawa opcja, żeby tyle nie czekać. Szatę graficzną to myślę, że bez problemu utrzymaliby spójną.

Bo gdyby to wychodziło po kolei, to przy tym niewiele mającym do powiedzenia gadule Delano, większość czytelników mogłaby szybko odpaść.
Jestem właśnie na końcówce drugiego tomu i wg mnie jest spoko. Podoba mi się bardziej niż pierwszy Carey, którego czytałem w zeszłym roku.

Szkoda tylko, że Spurriera wydali w taki sposób, kiedy można było dostosować go do reszty.
Z drugiej strony fani "Sandman Universe" (są tacy? xD) mogliby narzekać, że jest niespójnie, więc w sumie rozumiem decyzję.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: michał81 w Nd, 27 Sierpień 2023, 18:42:27
Do tej pory mam ból dupy, że Si Spurriera nie wydali w jednym tomie tak jak Urban.
Jakoś nikt nie ma bólu dupy że Lucyfer z Uniwersum Sandmana też nie wyszedł w jednym tomie tak żeby pasował do runu Careya. Druga sprawa seria Spurriera jest serią osadzoną w US niż kontynuacją vol. 1, które ma raczej definitywne zakończenie.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Kvothe w Nd, 27 Sierpień 2023, 18:49:08
Jakoś nikt nie ma bólu dupy że Lucyfer z Uniwersum Sandmana też nie wyszedł w jednym tomie tak żeby pasował do runu Careya. Druga sprawa seria Spurriera jest serią osadzoną w US niż kontynuacją vol. 1, które ma raczej definitywne zakończenie.

O to też mam ból dupy, ale to wątek o Hellblazerze ;)
Inna sprawa, że nie widziałem zbiorczego Lucyfera z SU u żadnego wydawcy, czy innych serii z SU. A zbiorczy Hellblazer był zanim u nas wyszedł tom 1.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Kyms w Nd, 15 Październik 2023, 01:38:33
W ramach Black Label wystartuje ""John Constantine, Hellblazer: Dead in America"" będący kontynuacją runu Spurriera
https://www.facebook.com/UniwersumDCComics/posts/pfbid02vpMNJwmwyPkRZEWNiFimatPhN9iX7RktMWyip41MXseHKLFYkgcbZu3wRo33dQY6l

Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Pn, 30 Październik 2023, 21:05:37
2 lutego Urban wypuszcza drugi i ostatni tom Jenkinsa. Szykuje się największa jak dotąd cegła, bo aż 576 stron.

https://www.urban-comics.com/paul-jenkins-presente-hellblazer-2/
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Wt, 19 Grudzień 2023, 22:00:13
(https://bdi.dlpdomain.com/album/9791026827818/couv/M385x862/paul-jenkins-presente-hellblazer-2.jpg)

Okładka kolejnego "Hellblazera" od Urban Comics.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Dacu w So, 24 Luty 2024, 13:13:10
Jeśli miałbym przeczytać jeden run Hellblazera z tych wydawanych przez Egmont to który powinien wybrać?

Chodzi mi o to żeby zapoznać się z postacią w takim klasycznym wydaniu, ale żeby była z tego przyjemność, a nie męczarnia z ramotami.

Jak czytam ten wątek to wychodzi mi że warto przeczytać Gartha Ennisa. Czytałem jego „chłopaków” i uważam to za świetną lekturę, boję się tylko czy jego Hellblazer „nie skanibalizuje” mi przyjemności z czytania „Kaznodziei” którego też mam w planach.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: xanar w So, 24 Luty 2024, 13:21:21
Ennis zdecydowanie najlepszy z tego co przeczytałem i wg mnie lepsze od Chłopaków tu na razie zatrzymałem się po 1/3.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Sikor w So, 24 Luty 2024, 13:25:54
Bierz Ennisa, może momentami przynudzał ale całościowo to wg mnie najlepszy run. Delano też spoko ale mógłby Cię wymęczyć, gość go pisał jakby był w narkotycznym transie 😄za to Ennis też klasyczny ale bardziej przystępny w odbiorze.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: xanar w So, 24 Luty 2024, 13:29:44
Delano też spoko ale mógłby Cię wymęczyć, gość go pisał jakby był w narkotycznym transie 😄
Też to podobnie odebrałem.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Raveonettes w So, 24 Luty 2024, 15:04:07
Jeśli miałbym przeczytać jeden run Hellblazera z tych wydawanych przez Egmont to który powinien wybrać?

Chodzi mi o to żeby zapoznać się z postacią w takim klasycznym wydaniu, ale żeby była z tego przyjemność, a nie męczarnia z ramotami.

Jak czytam ten wątek to wychodzi mi że warto przeczytać Gartha Ennisa. Czytałem jego „chłopaków” i uważam to za świetną lekturę, boję się tylko czy jego Hellblazer „nie skanibalizuje” mi przyjemności z czytania „Kaznodziei” którego też mam w planach.
Olej Hellblazera i zacznij czytać Kaznodzieje:) Dla mnie najlepsza, obok Punisher Max, seria Ennisa.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: michał81 w So, 24 Luty 2024, 16:24:10
Weź na spróbowanie tom Warrena Ellisa, bo Constantine to jednak specyficzny bohater. Jest tylko jeden. Jak ci podejdzie to wróć do Ellisa lub Careya. Resztę polecam czytać później bo zaczynając od Delano można odbić się całkiem od serii. Plus taki, że każdy z tych runów można czytać niezależnie.
Tytuł: Odp: John Constantine Hellblazer
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w So, 24 Luty 2024, 20:57:49
Chodzi mi o to żeby zapoznać się z postacią w takim klasycznym wydaniu, ale żeby była z tego przyjemność, a nie męczarnia z ramotami.
Też bym celował w Ennisa.