Mój ulubiony Lemire to "Frankenstein and the Creatures of the Unknown" i sequel "Frankenstein, Agent of S.H.A.D.E.". Jest to prawie tak samo porąbana historia jak jej poprzednicy, czyli "Creature Commando" Trumana i "Seven Soldiers: Frankenstein" Morrisona, który z kolei był spadkobiercą "Doc Frankensteina" braci Wachowskich. Uff... trochę to skomplikowane, ale grunt, że Lemire stanął na wysokości zadania i nie zawiódł swoich wybitnych poprzedników. Polecam serdecznie.