Autor Wątek: Jeff Lemire i jego komiksy  (Przeczytany 44111 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline donT

Odp: Jeff Lemire i jego komiksy
« Odpowiedź #150 dnia: Pn, 04 Styczeń 2021, 17:47:01 »
Dziekuje raz jeszcze kolegom. Chyba zatem odpuszcze ten tytul. Szkoda mi miejsca na polkach na sredniaki.
You know nothing. Hell is only a word. The reality is much, much worse.

Odp: Jeff Lemire i jego komiksy
« Odpowiedź #151 dnia: Pn, 04 Styczeń 2021, 18:26:12 »
Przyłączam się, akurat szukałem sposobów na odchudzenie listy zakupowej, aczkolwiek lubię Millara.

Offline Archie

Odp: Jeff Lemire i jego komiksy
« Odpowiedź #152 dnia: Pn, 04 Styczeń 2021, 23:23:57 »
Serio podobała wam sie fabuła w tym komiksie? Dla mnie była tak dziurawa i bezsensownie pretekstowa, że czytałem i nie wierzyłem własnym oczom. Myślałem, że po wyczynach Marka Millara, nic już mnie w tej materii nie zaskoczy, a tu proszę! Prodigy amerykańskiego komiksu (tak, wiem, że autor jest Kanadyjczykiem), traktuje czytelnika jakby ten był kilkuletnim dzieckiem i serwuje mu głupawą, by nie rzec, idiotyczną historyjkę, okraszoną wspaniałymi rysunkami Sorentino.
Lubię Lemire’a, ale tutaj nie trafił. Przeczytałem ten komiks na siłę, bo już w połowie miałem ochotę to rzucić i zająć się czym innym. Millar akurat z tego komiksu mógłby zrobić coś dającego najprostszą rozrywkę, więc jakaś „wartość” zostałaby dostarczona, a tu u Lemire’a ani nie jest ciekawie psychologicznie, ani rozrywkowo. Całkowita strata kasy i co gorsza miejsca na półce. Jak ktoś koniecznie chce coś w klimacie horroru/jazd psychicznych ze świata Batmana to lepiej wziąć nadchodzącą „Sektę”.
« Ostatnia zmiana: Pn, 04 Styczeń 2021, 23:29:11 wysłana przez Archie »
Lord Acton (1834-1902): "All power tends to corrupt and absolute power corrupts absolutely."
Luke Cage: "Shit happens. Every day, in every city, on every corner. Shit muthafuckin' happens. And it can happen to you."

Offline Nawimar III

Odp: Jeff Lemire i jego komiksy
« Odpowiedź #153 dnia: Wt, 05 Styczeń 2021, 21:27:11 »
Ja z kolei dopiero zapoznałem się z czwartym tomem "Gideon Falls" i jestem mile zaskoczony jak równo i do tego na wysokim poziomie prowadzona jest ta seria. Aż już się nie mogę doczekać się końcówki choć równocześnie nie bez obaw o ewentualne, rozczarowujące zakończenie. Liczę jednak rzecz jasna, że Lemire da radę, bo o Sorentino i Stewarta jestem całkowicie spokojny.

Offline Archie

Odp: Jeff Lemire i jego komiksy
« Odpowiedź #154 dnia: Cz, 14 Styczeń 2021, 12:41:43 »
Niestety trzeba będzie trochę poczekać na domknięcie Ascendera: https://www.gamesradar.com/ascender-finale-arc-delayed-indefinitely/
Lord Acton (1834-1902): "All power tends to corrupt and absolute power corrupts absolutely."
Luke Cage: "Shit happens. Every day, in every city, on every corner. Shit muthafuckin' happens. And it can happen to you."

Offline Death

Odp: Jeff Lemire i jego komiksy
« Odpowiedź #155 dnia: Cz, 04 Marzec 2021, 16:09:13 »
Przyszły dzisiaj i od razu przeczytałem Zagubione Psy. Jest to album głównie dla tych, którzy lubią komiksy Lemire bardziej niż trochę, bo jako całość nie doskakuje do rewelacyjnych historii tworzonych przez doświadczonego autora typu Podwodny spawacz, Twardziel czy Essex. Sama historia jest dobra choć narracyjnie nie jest to jeszcze pełen profesjonalizm. Ale czyta się dobrze i szybko, mimo wrażenia (słusznego) obcowania z dziełem robionym po godzinach przez utalentowanego, ale szukającego swojego stylu autora. Bardzo ciekawe są też dwa teksty z przodu albumu czyli wprowadzenie nieznanego mi twórcy oraz wstęp Lemire. Ale lepiej przeczytać je już po właściwej lekturze. Są o początkach tworzenia komiksów przez Kanadyjczyka oraz o festiwalu komiksów niezależnych gdzie sprzedawał wydrukowane za pieniądze z dotacji Zagubione Psy. Historia jest mocna, jest smutno, trochę nostalgicznie, jest poczucie beznadziei, klimat z grubsza jak w kolejnych, już profesjonalnych dziełach. I Lemire chyba lubi silnych facetów, bo główny bohater jest bardzo podobny do Twardziela. Tam ogromny hokeista, tutaj jeszcze większy marynarz. I ma chyba jeszcze bardziej przewalone. Obaj chcieli zaznać w życiu szczęścia, ale Lemire nie oszczędza swoich bohaterów. A mimo to czyta się lekko. Jak talent to talent. Bardzo przyjemne 45 minut. Mocno mi ten komiks przypomina Twardziela, no mocno. Pierwszy w miarę profesjonalny komiks Lemire. Głównie dla jego fanów. Czyli dla mnie. :)
« Ostatnia zmiana: Cz, 04 Marzec 2021, 16:12:15 wysłana przez Death »

Offline adamarluk

Odp: Jeff Lemire i jego komiksy
« Odpowiedź #156 dnia: Nd, 21 Marzec 2021, 23:32:08 »
W jakiej kolejności czytać komiksy ze świata Czarnego młota (główna seria+poboczne tytuły)?

Offline michał81

Odp: Jeff Lemire i jego komiksy
« Odpowiedź #157 dnia: Nd, 21 Marzec 2021, 23:42:26 »
W jakiej kolejności czytać komiksy ze świata Czarnego młota (główna seria+poboczne tytuły)?
Według daty ukazywania się.

Offline Marticos22

Odp: Jeff Lemire i jego komiksy
« Odpowiedź #158 dnia: Pn, 29 Marzec 2021, 17:22:53 »
Hej koledzy :) Warto zainwestować w Staruszka Logana pisanego przez Lemier'a ?

Offline xanar

Odp: Jeff Lemire i jego komiksy
« Odpowiedź #159 dnia: Pn, 29 Marzec 2021, 17:27:05 »
Nie, ale może tobie się spodoba.
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline moai

Odp: Jeff Lemire i jego komiksy
« Odpowiedź #160 dnia: Wt, 30 Marzec 2021, 15:49:05 »
Hej koledzy :) Warto zainwestować w Staruszka Logana pisanego przez Lemier'a ?
Mi się podobał, nie jest to wybitne, raczej średnie i lepsze niż większość superbohaterszyczzny :P Np. Thanosa jego autorstwa nie dalem rady czytać, zmęczyłem strasznie Green Arrowa. A to Logan mi wszedł gładko. O treści nic nie napisze, bo już nie pamiętam o czym było dokładnie :)

Offline OokamiG

Odp: Jeff Lemire i jego komiksy
« Odpowiedź #161 dnia: Wt, 30 Marzec 2021, 16:11:33 »
Strona graficzna też jest fajna, warto więc rzucić okiem.

Michael_Korvac

  • Gość
Odp: Jeff Lemire i jego komiksy
« Odpowiedź #162 dnia: Nd, 04 Kwiecień 2021, 18:18:45 »

Do zakupu tegoż oto komiksu, jak wskazuje grafika powyżej, przygotowuję się... od dłuższego czasu. Zaczęło się od ,,zapewnień", że w komiks się zaopatrzę, że go będę miał w swojej kolekcji, że go będę czytał do bólu, aż do podniszczenia stron i przetarcia tuszu na kartkach. I na tych zapewnieniach się skończyło. Scenariusz tej nowej thanosowej serii wygląda obiecująco; istotne jest również to, kto pisze tom pierwszy (drugi wychodzi w połowie kwietnia, albo już miał premierę. Także twórcy są inni), i kto odpowiada za jego warstwę graficzną. Zapowiada się więc nad wyraz dobrze. Ale, właśnie, jak to jest z Waszej strony, czy spełnił on oczekiwania, czy przykładowo jest on dynamiczny i ciekawy? A może przedstawia on Thanosa z zupełnie innej strony niż w "Thanos Powstaje", "Imperatyw Thanosa", czy w klasycznej już opcji: w Trylogii "Infinity Saga"? Nie wiem, czy na dłuższą metę inwestować w tę serię; byłby to pierwszy cykl w "Marvel NOW 2.0!", który regularnie chciałbym kupować.




Nesumi

  • Gość
Odp: Jeff Lemire i jego komiksy
« Odpowiedź #163 dnia: Pn, 05 Kwiecień 2021, 00:21:19 »
cóż, dla mnie to była droga przez mękę, na której co i rusz potykałem się o niekompetencję autora na różnych polach. Moim zdaniem Lemire najlepiej wypada, gdy robi komiksy "o niczym". Ale na pewno znajdziesz tu wielu entuzjastów tego komiksu, więc prawda jest taka, że aby przekonać się o tym jak dobra jest ta historia, będziesz musiał osobiście się z nim zapoznać. Ja na szczęście swój egzemplarz miałem z biblioteki, więc strata jaką poniosłem podczas obcowania z tym dziełem ograniczyła się tylko do mojego czasu.

Offline parsom

Odp: Jeff Lemire i jego komiksy
« Odpowiedź #164 dnia: Pn, 05 Kwiecień 2021, 19:13:39 »
co i rusz potykałem się o niekompetencję autora na różnych polach

Tak z ciekawości - jakiego rodzaju niekompetencją można się wykazać w scenariuszach komiksów ignorujących w zasadzie wszelkie znane ludzkości ustalenia fizyki, biologii, nauk społecznych itd.?