A to nie jest ciągle w Dark Horse?Po wykupieniu Lucasfilm (https://screenrant.com/new-indiana-jones-marvel-comics/) prawa przeszły do Disney'a. Nie bez powodu nie ma wznowień komiksów.
Te omniaki z DH ciągle w sprzedaży https://www.darkhorse.com/Search/Indiana+Jones+Omnibus więc po co wznowienia?Linkujesz do strony DH, która kieruje cię po prawej stronie np. do sklepu amazonu (ale też innych) sprawdź czy tam są, bo ich nie ma. Widzę, że cię dziś nosi i czepiasz się każdego mojego słowa.
Są na Amazon:To są używane, a nie nowe. Wrzuć do koszyka i się przekonaj.
https://www.amazon.com/gp/product/1593078870/
https://www.amazon.com/gp/product/1593079532/
https://www.amazon.com/gp/product/1595822461/
https://www.amazon.com/gp/product/1595823360/
Ostatniego tylko nie ma.
Są na Amazon:
https://www.amazon.com/gp/product/1593078870/
https://www.amazon.com/gp/product/1593079532/
https://www.amazon.com/gp/product/1595822461/
https://www.amazon.com/gp/product/1595823360/
Ostatniego tylko nie ma. I znowu to ja czegoś nie widzę :)
To są używane, a nie nowe. Wrzuć do koszyka i się przekonaj.Chyba że tak. Trzeba było napisać od razu.
Chyba że tak. Trzeba było napisać od razu.Napisałem, że nie ma wznowień w tym miejscu (https://forum.komikspec.pl/komiksy-amerykanskie/indiana-jones/msg110652/#msg110652).
Kiedyś widziałem omnibusy Indiany, ale w takim mniejszym formacie, coś bliżej A5. W środku były czarno białe. To są te wydania, o których wyżej piszecie?
Bo ciągle chodzą mi one po głowie. Świetne rysunki mają. A jak scenariusze? Może ktoś mnie przekona do zakupu....🤔
Edit
Albo kolorowe... pamięć nie ta...
Dzięki Mruk. Będę musiał pochylić się nad zakupem. Lubię te klimaty....
Indiana Jones: Ostatnia krucjata to komiksowa adaptacja scenariusza filmu pod tym samym tytułem. Albumik o dość mikrych rozmiarach ukazał się w 1989 roku nakładem wydawnictwa AS-Editor, który wydał też takie tytuły jak Saga Conan, Tomek Grot, czy też adaptację filmu Łowca Androidów. Mimo całkiem ładnej szaty graficznej wspomniany mały format i brak kolorów wpływa negatywnie na odbiór niniejszej pozycji. Ale oczywiście przeczytać warto. Jako ciekawostka: albumik był dostępny w dwóch wersjach okładki.
Może polski wydawca pokusiłby się na wydanie czegoś z Indianą? ::)