Autor Wątek: Humberto Ramos i jego "upadek"  (Przeczytany 2140 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

John_

  • Gość
Humberto Ramos i jego "upadek"
« dnia: Nd, 17 Marzec 2019, 08:04:43 »
W 2004 roku uważałem go za wizjonera, od 2016 za wyrobnika. Oglądam nie raz pokłony jakie Ramosowi daje Wariantowy Ryba w postaci pieniędzy, i mocno się dziwię, choć wiem że to kwestia gustu. Nie mam pojęcia czy artysta sam zaliczył spadek jakości, czy ma na pokładzie nieodpowiednie osoby od nakładania kolorów. Porównajcie sobie jego prace sprzed 10 lat i dzisiejsze:

Spoiler: PokażUkryj


I stare dobre czasy:
Spoiler: PokażUkryj



Na pewno ktoś poza mną musi to zauważać, i też uważać że Ramos się zepsuł. Choć jedna osoba.

Offline Bazyliszek

Odp: Humberto Ramos i jego "upadek"
« Odpowiedź #1 dnia: Nd, 17 Marzec 2019, 08:50:09 »
Ramos żyje w moim sercu. Przecież to komiks z jego pracami zapoczątkował drugie odrodzenie komiksowe robione przez Dobry Komiks i Mandragorę w 2004 roku. I dlatego ja na niego narzekć nie będę. W tych tomach WKKM w których był oraz seriach Egmontu dla mnie dalej daje radę.


John_

  • Gość
Odp: Humberto Ramos i jego "upadek"
« Odpowiedź #2 dnia: Nd, 17 Marzec 2019, 09:35:15 »
A zaglądałeś w moje spoilery? Zresztą napisałem, że Ramosa lubię, ale tego starego.
Ty pokazałeś akurat jedną z jego lepszych okładek z tego właśnie okresu.

Offline radef

Odp: Humberto Ramos i jego "upadek"
« Odpowiedź #3 dnia: Nd, 17 Marzec 2019, 10:12:02 »
Zerknąłem w spoilery i nie rozumiem. Plansza i okładka, którą wskazałeś są w porządku i nie widzę przeskoku w jakości.
Jednak fakt faktem, Ramos rysuje obecnie coraz gorzej. W "Extraordinary X-Men" póki było max 4 postaci na rysunku, było okej, ale w trakcie walk "wiele na wiele" rysunki stawały się tak nieczytelne, że komiks fatalnie się czytało.
Kacza Agencja Informacyjna - newsy, recenzje, artykuły nie tylko o komiksach Disneya

Offline Arion Flux

Odp: Humberto Ramos i jego "upadek"
« Odpowiedź #4 dnia: Nd, 17 Marzec 2019, 10:33:38 »
Ja też nie dostrzegam sugerowanego "zepsucia się" Ramosa na przedstawionych przez Ciebie obrazkach porównawczych (co oczywiscie nie znaczy, że tego zepsucia tam nie ma). Na moje oko zarówno te wczesniejsze, jak i te pozniejsze trzymają formę i doskonale definiują dynamiczny styl Ramosowego Spider-mana, by chocby wskazac pierwszy kadr na pierwszym z przedstawionych obrazków, który uważam za bardzo udany.

Korzystając z okazji, pozwolę sobie przypomniec jeszcze jeden z wydanych u nas komiksów z rysunkami Ramosa, dziś już trochę chyba u nas zapomniany, który stworzył wraz P. Jenkinsem, mianowicie mam tutaj na myśli komiks "Objawienia" (Mucha). Przywoluje ten komiks dlatego, że o ile ta dziwaczna stylistyka charakteryzująca rysunki Ramosa i bazująca na przerysowaniach w zakresie aspektów morfologii postaci i ich możliwości ruchowych, doprawiona karykaturalnymi twarzami (w których można nawet doszukiwac inspiracji mangą) i czesto niesamowitym kadrowaniem, świetnie wpasowuje się w koncept Pająka, nadając mu te dynamiczna elastycznośc wizualną, o tyle w "Objawieniach" te cechy stylu Ramosa mocno kontrastują z cieżarem fabuły - na tyle mocno, że lektura wywoływała u mnie estetyczne zakłopotanie, wprowadzając mnie w stan ambiwalentnej superpozycji pomiędzy obiorem pozytywanym i negatywnym tego komiksu  (komiksu rozumianego jako niepodzielna "jedność ikonolingwistyczna").

Z podanych wyżej powodów polecam "Objawienia", ponieważ niezależnie od tego, czy jest to komiks dobry, czy tez moze wrecz przeciwnie (do dzis tego nie wiem), doświadczenia płynące z jego lektury są co najmniej interesujące.   

sum41

  • Gość
Odp: Humberto Ramos i jego "upadek"
« Odpowiedź #5 dnia: Nd, 17 Marzec 2019, 15:46:50 »
Bardzo podobny przypadek do mojego ulubienca Marka Bagleya ktory po serii Ultimate Spider-man niemoze powrocic do swoich zlotych czasow gdy tworzy Amazing Spider-mana lub New Warroiors.

Co do Ramosa tez to dostrzegam choc nigdy za nim nie przepadalem, bo jego kreska jest zbyt kanciasta. Za czasow TM Semic byl krytykowany Sal Buscema choc przu Ramosie to mistrz plynej kreski☺

Offline komiksowe_warianty

Odp: Humberto Ramos i jego "upadek"
« Odpowiedź #6 dnia: Nd, 17 Marzec 2019, 16:05:51 »
O, nie wiedziałem, że jest taki temat. Jako psychofan tego pana i kolekcjoner jego prac oczywiście pochwalam styl i jednocześnie zauważam, że niestety aktualnie daleki jest od formy sprzed kilku lat. Jak z każdym rysownikiem, albo się go kocha, albo nienawidzi ;) Wiem, że wielu osobom ciężko zaakceptować fakt ignorowania anatomii i proporcji w pracach i już niejednokrotnie usłyszałem, że jaram się totalnym beztalenciem i mam spaczony gust. Coś w tym jest, bo od wielu lat promuję Ramosa jako dobrego twórcę, a nie mogę znieść prac Liefelda. Niemniej nadal kupuję każdy wariant i jeszcze nieraz przestraszę jego nowym bazgrołem w temacie mojej kolekcji, obiecuję!
« Ostatnia zmiana: Nd, 17 Marzec 2019, 16:17:46 wysłana przez komiksowe_warianty »

KamilM

  • Gość
Odp: Humberto Ramos i jego "upadek"
« Odpowiedź #7 dnia: Pn, 18 Marzec 2019, 13:58:56 »
Ramos chyba próbuje przebić Romitę Juniora, kiedy jeszcze robił dla Marvela. Bierze i ciśnie cokolwiek mu dadzą, bo się w terminach wyrabia i tyle. Rozczarował mnie jego powrót do Spider-Mana Spencera, myślałem, że po tylu latach walenia tych swoich kanciastych kulfonów w runie Slotta w końcu dadzą pajączkowi z nim spokój i zostania w jakiś tam Chempionsach czy innym szrocie, ale nie. Zdecydowanie jego prace są bardziej dopracowane z czasów DK niż Superior Spider-Mana i dalej.