Nie byłem jakoś przesadnie pozytywnie nastawiony na kolejne spotkanie z Hill House Comics, ale trafiłem na kilka pozytywnych recenzji (co prawda nie na tym forum) i komiks na tyle mnie zainteresował, że skusiłem się na zakup. Na wstępie wdając się w polemikę z niektórymi opiniami, które wydaje mi się są wydawane nieco na wyrost - nie traktowałbym tego jako jakiś wielki manifest. Widać oczywiście do jakiej grupy docelowej komiks jest kierowany, więc jeżeli komuś to przeszkadza, może go skreślić już na wstępie, ale nie jest prawdą, że każdy mężczyzna w tej historii jest zły, a każda kobieta dobra. Wydaje mi się, że akurat to całkiem dobrze zbalansowano i autorka więcej chciała tu powiedzieć o prawie do kierowania samemu swoim życiem i wolności wyboru niż nierównościach płciowych. Dalej nie jest to szczyt subtelności i w niektórych momentach wyraża się trochę zbyt bezpośrednio, jednak przez większą część historii za bardzo mnie to nie raziło.
A sama fabuła jest całkiem niezła. Miałem wątpliwości, do czego to tak naprawdę prowadzi, a kiedy dochodzimy do konkluzji wszystko wyjaśnia się chyba trochę za prosto i zbyt wprost, ale finalny efekt pozostaje w miarę satysfakcjonujący. Scenarzystce dobrze wychodzi prowadzenie postaci, a główne bohaterki wydały mi się całkiem dobrze i naturalnie napisane. Ich relacja wypada całkiem sympatycznie i według mnie akurat tutaj uniknięto zbyt dużej nachalności. Nie do końca wiem, czy ten komiks to horror, na pewno opowieść grozy z wieloma podtekstami, ale jako całość wypada nieźle. Jest dziwnie i momentami robi się trochę niepokojąco, choć głównie ze względu na oprawę. Graficznie zresztą album trafił w mój gust, rysunki tworzą fajny, mroczny klimat. A już niektóre okładki, również z tych alternatywnych naprawdę robią wrażenie. Plus wydanie samo w sobie wygląda rewelacyjnie.
W sumie trochę ciężko mi ocenić. Z jednej strony komiks wydał mi się całkiem solidny, z drugiej nie czuję się targetem - mimo to czytało się przyjemnie. A już zdecydowanie to lepsza pozycja niż prostacka "Rodzina z domku dla lalek".