A może też klasyka z lat 80.? Nie wszyscy współcześni czytelnicy dają radę z tego typu produkcjami ale dla fanów postaci to może być niezła ciekawostka.
To może się podzielę wrażeniami. Częściowo, bo chwilowo praca mnie zasypała i udało mi się przeczytać tylko tę ramotkę, Tales of Suspense z początku, ale... Jaka to urocza ramotka była
<3 Naprawdę, czytało mi się to nad wyraz przyjemnie. Teraz całość sprawia bardzo zabawne wrażenie, ale moim zdaniem zestarzało się... Dobrze. A przynajmniej zabawnie, ale w tym sympatycznym znaczeniu
Udało mi się przeczytać też cztery pierwsze zeszyty Hawkeye: Freefall. I... No, czekam na więcej. Los Clinta nie oszczędza, ale sam jest sobie winien. Właściwie to jest ta seria, w której można nauczyć się Clinta kochać...Nienawidzić