Autor Wątek: Green Lantern  (Przeczytany 44766 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Gazza

Odp: Green Lantern
« Odpowiedź #90 dnia: So, 10 Październik 2020, 16:48:12 »
Zgadzam się z Ramirezem i JanemT. 😎 Stara dobra szkoła DC.

Offline SawiK

Odp: Green Lantern
« Odpowiedź #91 dnia: So, 10 Październik 2020, 17:13:03 »
I ja też dopisze się do polecaczy GL Semica, 10zeszytow i jedno WS mało ale na poziomie.
Ciekawe jaka rolę w serialu będzie miał Alan Scott, oby nie mentora na 3 planie. Nie przepadam za nowymi Latarenkami ale cieszę się że jest Guy. WB nie pozwoliło wziąść Hala i Stewarta ciekawe czy pod jakiś przyszły film, chyba coś oniegdaj tam zapowiadali 🤪

Offline Castiglione

Odp: Green Lantern
« Odpowiedź #92 dnia: So, 10 Październik 2020, 17:56:17 »
Swego czasu zapowiedzieli film "Green Lantern Corps", ale czego to oni nie zapowiedzieli...

A ostatnio coś się mówi, że Ryan Reynolds miałby powrócić jako Latarnia w JL Snydera.

Offline bibliotekarz

Odp: Green Lantern
« Odpowiedź #93 dnia: So, 10 Październik 2020, 21:25:06 »
Ja przymierzam się do Szmaragdowego Świtu z Semica. Opowieść Gantheta była na poziomie, ale ostatnie zeszyty serii Semica raczej mnie rozczarowały i wymęczyły.
Batman returns
his books to the library

Offline gashu

Odp: Green Lantern
« Odpowiedź #94 dnia: Cz, 15 Październik 2020, 19:52:01 »
Przebrnąłem przez pierwszy to nowej serii "Green Lantern" Morrisona i muszę przyznać, że jest to najlepszy nakotyczny trip w komiksie, który czytałem od bardzo dawna. Takiej galerii kosmicznych dziwadeł i rozmaitych schiz może pozazdrościć nawet Jodo. Szkoda tylko, że w tym wszystkim jakoś strasznie mało jest samego Hala Jordana...
Dodatkowy plus za świetne rysunki Liama Sharpa.

ramirez82

  • Gość
Odp: Green Lantern
« Odpowiedź #95 dnia: So, 24 Październik 2020, 18:53:53 »
Też właśnie przeczytałem. Doceniam te wszystkie pomysły Morrisona, świat GL wydaje się wręcz stworzony pod jego szalony umysł, jednak szkoda, że nie wyszło to tak dobrze, jak mogłoby wyjść. Zabrakło mi tu intrygującej historii, nie czytało się tego tak płynnie, jak New X-men, czy All Star Superman. Zobaczę jeszcze co w drugim tomie, ale jeśli nie będzie lepiej, to dam sobie spokój.

Offline Bazyliszek

Odp: Green Lantern
« Odpowiedź #96 dnia: Śr, 02 Grudzień 2020, 15:09:37 »
Doomsday Clock zaczął się jeszcze w miarę intrygująco, ale im dalej w las, tym Johns coraz bardziej zagubiony. Zakończenie to już tylko "wisienka" na torcie. Podobnie mogę podsumować ten niepotrzebny sequel "Killing Joke", mam nadzieję, że po tym Johns wreszcie da Moore'owi święty spokój i raczy wymyślić w końcu coś swojego.

Wymyślił - nowe przygody Hala Jordana. Ale Egmont mu tylko jeden tom ze środka wydrukował, więc wziął się za Strażników, które wydano w całości z prequelami. :)
« Ostatnia zmiana: Cz, 03 Grudzień 2020, 11:21:44 wysłana przez Mateusz »

Odp: Green Lantern
« Odpowiedź #97 dnia: Śr, 02 Grudzień 2020, 16:16:18 »
  Bazyl jak zwykle zapomniałeś, zapewne przez wrodzoną modestię, że jeszcze Eaglemoss wydał aż trzy. Jeden początkowy z originem, drugi jakiś wyrwany z tyłka bez początku i końca i trzeci z początkiem ale za to bez końca.

Offline Bazyliszek

Odp: Green Lantern
« Odpowiedź #98 dnia: Śr, 02 Grudzień 2020, 16:26:39 »
No właśnie - Gdyby Egmont zrobił jak rozsądek nakazuje, czyli wydał Wojnę Korpusu Sinestro, to by bardzo ładnie się składało z GL:Secret Origin. Ale nie dość że nie wydali, to tak załatwili Eaglemoss z tym Kryzysem Tożsamości, namawiając ich na tego dubla jako pierwsze WS, że oni zrażeni niską sprzedażą też nie wydali runu Johnsa. A po wszystkim Egmont rzucił nam ochłap w postaci samej, wyrwanej Najczarniejszej Nocy.

Michael_Korvac

  • Gość
Odp: Green Lantern
« Odpowiedź #99 dnia: Śr, 03 Marzec 2021, 11:33:56 »
Czytając serię komiksową - i jest to jedna z najlepszych, jak nie najlepsza, w tej linii wydawniczej DC Comics - "Hal Jordan i Korpus Zielonych Latarni", zauważyłem dość dziwną ,,tendencję" odnoszącą się do całego, zwłaszcza tego komiksowego, Uniwersum DC. Dość dziwne jest to, że przysięga, którą składają członkowie Korpusu Zielonych Latarni, na przestrzeni lat potrafi się zmieniać w zastraszającym tempie. W starej (srebrnej erze komiksu) opcji wydawniczej tego Multiversum czy przed ichniejszym "Kryzysem na Nieskończonych Ziemiach", lub jeszcze po, słowa wiecznego credo Lanternów energii woli były i są tak od siebie różne, że jest to z lekka fascynujące, mimo iż sama przysięga dla członków Korpusu Zielonych Latarni nie traci na znaczeniu, ciągle jest tym samym.

W pierwszym tomie "Hal Jordan i Korpus Zielonych Latarni" (DC Odrodzenie), "Prawo Sinestro" takowa przysięga wyglądała następująco:


Spoiler: PokażUkryj


Czy nie uważacie, że ta zmienność i zróżnicowanie długości tekstu przysięgi, jej fizycznej formy, a nie sensu i emocji, które ze sobą niesie, etc., na przestrzeni dziesiątek lat istnienia Green Lanternów w Uniwersum DC   jest co najmniej osobliwe i mega pozytywnie dziwne?

Offline Corto Maltese

  • Wiadomości: 145
  • Polubień: 314
  • „Jestem Polakiem, więc mam obowiązki polskie"
    • Zobacz profil
Odp: Green Lantern
« Odpowiedź #100 dnia: Cz, 04 Marzec 2021, 20:07:42 »
Czemu różnicowanie słów przysięgi miało by być dziwne? Czy jest taka sama dla wszystkich Lanterns, czy inna, moim zdaniem nie ma znaczenia. Ładowanie pierścienia może się odbyć w ciszy, przysięga ma przypominać sens pracy jako Green Lantern i jakie motto przyświeca Korpusowi. W jednym z zeszytów GL ze Srebrnej Ery jest opowieść o tym jak Hal Jordan ułożył swoją przysięgę (bo Abin Sur nie zdążył mu przekazać swojej) i kolejne przeszkody na drodze do złapania złoczyńcy stawały się inspiracją dla wersów przysięgi.
Tak przynajmniej w tamtej historii tłumaczył to Jordan dla Toma Kalmaku.
Setki Green Lanterns we wszechświecie DC, częsta wymienność z uwagi na zagrożenie dla życia jakie niesie służba w GLC i tych wersji przysięgi może być dowolna ilość.
"Głównym obiektem zainteresowania całego chrześcijaństwa jest człowiek stojący na rozdrożu. Natomiast rozległe, płytkie filozofie – wielkie syntezy bredni – zawsze traktują o epokach, ewolucji i ostatecznych rozwiązaniach." G.K. Chesterton

Login lichess/chess.com: CortoMaltesePL

Offline Maragast

Odp: Green Lantern
« Odpowiedź #101 dnia: Śr, 10 Marzec 2021, 15:48:40 »
No właśnie - Gdyby Egmont zrobił jak rozsądek nakazuje, czyli wydał Wojnę Korpusu Sinestro, to by bardzo ładnie się składało z GL:Secret Origin.

Nie, nie składałoby się.
Czytałeś to w ogóle? Secret Origins składa się z Wojną Świateł i Najczarniejszą Nocą - wątek Antrodictusa jest kontynuowany w zeszytach po Wojnie Korpusu Sinestro kiedy zaczyna się Wojna Świateł i ujawniają się Czerwone Latarnie, a wątek Black Handa jest rozwinięty w Najczarniejszej nocy.
Wojna Korpusu Sinestro ma tyle wspólnego z Tajną Genezę, że wyszła wcześniej - tylko tyle.

Tam brakuje ogromnego środka, który jest pomiędzy Wojną Korpusu Sinestro, a Najczarniejszą Nocą, czyli pojawienie się nowych Korpusów, pomiędzy którymi dochodzi do Wojny Świateł. Wejście Czerwonych i Niebieskich Latarni, wątek z Gwiaździstymi Szafirami i Agentem Pomarańczowym oraz przejmowanie przez Mongula Korpusu Sinestro - to wszystko prowadzi do Najczarniejszej Nocy już po Wojnie Korpusu Sinestro i Tajnej Genezie.

Przeczytaj sobie ten run razem z Green Lantern Corps (są translacje jak coś) zamiast takie głupoty pisać.

Offline stab

Odp: Green Lantern
« Odpowiedź #102 dnia: Pn, 01 Listopad 2021, 19:23:40 »
Dzisiaj przypomniałem sobie Green Lantern z 2011 i o ile film wiadomo jaki jest, to zafascynował mnie świat tego bohatera. Przeglądam amazona i znalazłem Green Lantern: The Silver Age Omnibus Vol. 1



miał to ktoś w rękach? Da rade to czytać?
Czy lepiej zacząć od Green Lantern by Geoff Johns Omnibus Vol. 1?

« Ostatnia zmiana: Pn, 01 Listopad 2021, 19:25:47 wysłana przez stab »

Offline zerodwatrzy

Odp: Green Lantern
« Odpowiedź #103 dnia: Pn, 01 Listopad 2021, 20:04:46 »
Johns to definitywny run o tej postaci, przez wielu (w tym mnie) uznawany za najlepszy run w superhero ever.

Offline stab

Odp: Green Lantern
« Odpowiedź #104 dnia: Pn, 01 Listopad 2021, 21:13:41 »
Ech trochę się boje wchodzić w omniaki w oryginale, bo to już studnia bez dna  ???