Mi również brakuje na naszym rynku tej barwnej rodzinki. A co do pytania, to moim zdaniem nie. Musiałaby wyjść jakaś nowa świetnie oceniana seria by Egmont zaryzykował, inaczej bez premiery filmu Disneya w kinie nie wierzę że sięgneli by po F4 "tak o", jak np. po Visiona. A jeśli już by mieli wydać... to sam nie wiem. Może run Hickmana? Jest też to Ultimate, które później skręciło w kontrowersyjne rejony, ale już w miniseriach eventowych tego świata. W wersji Ultimate Fantastic Four to jednak nie jest taka zdrowa fajna rodzinka, Richardsowi później przepalają się styki, do tego Ben podkochuje się w Sue. Jedyny argument za UF4 to tylko to, że łatwiej wejść w ten świat.
Josh Trank chciał zrobić fajny poważniejszy body horror o Czwórce, ale studio się wtrąciło (żeby to pierwszy raz) i mu zniszczyło film, zamiast dać dokończyć po swojemu. (
#ReleaseTheTrankCut) To tak tylko w ramach ciekawostki (sam czekam na w końcu godne pokazanie Fantastic 4 na ekranie). Trzeba czekać na film, przed nim na pewno Egmont coś wyda, skoro nawet przy premierze niszowych
Birds of Prey w kinie dostaliśmy komiks.
Infamous Iron Man mogliby wydać
Victora von Dooma nigdy za dużo.