Autor Wątek: Dyskusje o rynku amerykańskim  (Przeczytany 6723 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Tomczi

Odp: Dyskusje o rynku amerykańskim
« Odpowiedź #15 dnia: So, 08 Luty 2025, 12:18:50 »
Kurde, przecież tych mang o homo chłopcach to jest masa, a stereotypowa czytelniczka mangi w PL to dla mnie 13 latka z kolorowymi wlosami i teczowa torba na ramieniu.
Oczywiście, jest ich masa, tylko stanowią one osobny gatunek mang, z osobnymi działami w większych księgarniach/mangarniach (jest takie słowo? :D ) no i są niemal wyłącznie obyczajówkami/komediami/erotyką. W bardziej "mainstreamowych" mangach jak np. Jujutsu Kaisen takich motywów zazwyczaj nie ma, chociaż znajdą się wyjątki jak np. Sailor Moon
« Ostatnia zmiana: So, 08 Luty 2025, 12:22:27 wysłana przez Tomczi »

Offline Saruman

Odp: Dyskusje o rynku amerykańskim
« Odpowiedź #16 dnia: So, 08 Luty 2025, 14:49:47 »
Może to jest właśnie clou sukcesu mang.

Chcesz mangę o gejach? To kupujesz mangę o gejach. Chcesz mangę o samurajach? To kupujesz mangę o samurajach. I każdy jest zadowolony, do tego oba komiksy pewnie będą na wysokim poziomie.

W komiksie amerykańskim: chcesz komiks o Supermanie? To musisz poczytać o gejach i Supermanie na raz. A i tak poziom komiksu będzie przeciętny. 

« Ostatnia zmiana: So, 08 Luty 2025, 14:52:17 wysłana przez Saruman »

Offline michał81

Odp: Dyskusje o rynku amerykańskim
« Odpowiedź #17 dnia: So, 08 Luty 2025, 15:14:13 »
W komiksie amerykańskim: chcesz komiks o Supermanie? To musisz poczytać o gejach i Supermanie na raz. A i tak poziom komiksu będzie przeciętny.
Bo jakby w innych komiksach superbohaterskich nie był postaci LGBT, tylko w tym złym współczesnym Supermanie. No jednak nie, to już się dzieje od lat 80.

Online Szekak

Odp: Dyskusje o rynku amerykańskim
« Odpowiedź #18 dnia: So, 08 Luty 2025, 15:32:24 »
Może to jest właśnie clou sukcesu mang.

Chcesz mangę o gejach? To kupujesz mangę o gejach. Chcesz mangę o samurajach? To kupujesz mangę o samurajach. I każdy jest zadowolony, do tego oba komiksy pewnie będą na wysokim poziomie.

W komiksie amerykańskim: chcesz komiks o Supermanie? To musisz poczytać o gejach i Supermanie na raz. A i tak poziom komiksu będzie przeciętny. 
Pewien polski wydawca opowiadał mi, że rozmowy z Japońskimi wydawcami nie wyglądają jak z wydawcami Amerykańskimi czy Europejskimi, czyli "mamy tutaj takie i takie fajne komiksy", tylko "jaki chcecie komiks, o samurajach, gejach itp.", więc może faktycznie coś w tym jest.
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline Saruman

Odp: Dyskusje o rynku amerykańskim
« Odpowiedź #19 dnia: So, 08 Luty 2025, 16:38:03 »
Bo jakby w innych komiksach superbohaterskich nie był postaci LGBT, tylko w tym złym współczesnym Supermanie. No jednak nie, to już się dzieje od lat 80.

To lekka manipulacja. Reprezentacja LGBT w komiksach w tamtych latach była bardzo ograniczona i dość subtelna. Stwierdzenie, że to się "dzieje od lat 80.", jest znacznym uproszczeniem i nadinterpretacją. Owszem, w latach 80. i 90. pojawiały się pojedyncze postacie, które można uznać za reprezentację LGBT, ale były to raczej wyjątki niż reguła. W przypadku Marvela znalazłem informacje jedynie o postaciach takich jak Northstar, Mystique i Destiny, oraz kilka innych, których orientacja została potwierdzona lub doprecyzowana dopiero lata później.

Pisanie, że to się "dzieje od lat 80." sugeruje, że w komiksach superhero od dawna aktywnie i otwarcie wprowadza się postacie LGBT, co nie do końca odpowiada rzeczywistości. W rzeczywistości większość wyraźnej reprezentacji LGBT w komiksach np. Marvela, pojawiła się dopiero w ostatnich latach, a wcześniejsze przykłady były raczej nieliczne i często przedstawiane w sposób niejednoznaczny.

Ja uważam, że jeśli przez kilkadziesiąt lat nie było takich wątków w danej serii, to nie powinno się ich nagle wprowadzać. Droga wolna do tworzenia nowych.

Offline Harlequinka

Odp: Dyskusje o rynku amerykańskim
« Odpowiedź #20 dnia: So, 08 Luty 2025, 16:42:11 »
Ja uważam, że jeśli przez kilkadziesiąt lat nie było takich wątków w danej serii, to nie powinno się ich nagle wprowadzać. Droga wolna do tworzenia nowych.

Jedyną stałą w życiu jest zmiana. - Heraklit z Efezu.
😉
Adar...Soul so pure...Perfect and beautiful. Yet still...A TRAITOR. Who the f...you think YOU ARE!? You think you can do ANYTHING YOU WANT!? KILL A GOD? A FU*KING GOD OF DARKNESS?! ARE YOU LOST YOUR MIND, BOY!?

Offline xanar

Odp: Dyskusje o rynku amerykańskim
« Odpowiedź #21 dnia: So, 08 Luty 2025, 17:13:51 »
Bo jakby w innych komiksach superbohaterskich nie był postaci LGBT, tylko w tym złym współczesnym Supermanie. No jednak nie, to już się dzieje od lat 80.

Czym innym jest tworzenie sobie postaci jakie się chce a czym innym zmienianie orientacji.
Jakby np. tym gejowskim postacią ktoś po 20 latach zmienił orientacje na hetero to ci ludzie co to czytają zapewne byliby wniebowzięci.
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline michał81

Odp: Dyskusje o rynku amerykańskim
« Odpowiedź #22 dnia: So, 08 Luty 2025, 17:39:46 »
Zaczęło się to w latach 80 i jest więcej przykładów https://thepatronsaintofsuperheroes.wordpress.com/2017/05/15/super-lgbtq-in-the-80s/
I w niektórych przypadkach były przesłanki które później zostały potwierdzone oficjalnie.

@xanar oczwiscie że może tak sie stać, bo są przypadki w rzeczywistości też w drugą stronę.

Offline Koalar

Odp: Dyskusje o rynku amerykańskim
« Odpowiedź #23 dnia: So, 08 Luty 2025, 17:45:24 »
A jak to było z rynkiem amerykańskim w kwestii komiksów dla dziewczyn? Bo mam wrażenie, że manga wygrała tym, że miała i ma mnóstwo serii tworzonych stricte dla dziewczyn(ek). Plus parę innych czynników - różnorodna tematyka inna niż kalesony, popularność anime, egzotyka, inny sposób prowadzenia historii.
pehowo.blogspot.com - blog z moimi komiksami: Buzz, Fungi, PEH.

Offline xanar

Odp: Dyskusje o rynku amerykańskim
« Odpowiedź #24 dnia: So, 08 Luty 2025, 17:59:24 »
Zaczęło się to w latach 80 i jest więcej przykładów https://thepatronsaintofsuperheroes.wordpress.com/2017/05/15/super-lgbtq-in-the-80s/
I w niektórych przypadkach były przesłanki które później zostały potwierdzone oficjalnie.

@xanar oczwiscie że może tak sie stać, bo są przypadki w rzeczywistości też w drugą stronę.
Ja to nie wiem co wy macie, robicie z jakiś pojedynczych przypadków jakąś regułę.
W rzeczywistości jest tak, że duża większość ma tą samą orientację od urodzenia aż do śmierci.
W rzeczywistości można też wygrać w totolotka, czy ty wygrasz no mam podejrzenia, że raczej nie.

A czy były też przesłanki, że postać homo stała się hetero ? Bo zaraz się okaże, jak ktoś jest homo to już hetero nie może być.
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline amsterdream

Odp: Dyskusje o rynku amerykańskim
« Odpowiedź #25 dnia: So, 08 Luty 2025, 19:55:13 »
Niech wprowadzają jak najwięcej debilnych wątków to niedługo komiksów superhero nie będzie czytałem nikt. Już kilka lat temu Dan Didio płakał na konwentach, że nie rozumie dlaczego ludzie wolą czytać klasyczne komiksy DC zamiast współczesnych  ;D
Czas nas zmienił, chłopaki.

Offline Xmen

Odp: Dyskusje o rynku amerykańskim
« Odpowiedź #26 dnia: So, 08 Luty 2025, 20:27:13 »
DC niedługo zapowie nowy event-KRYZYZYS ORJENTACJI.
Dla mnie w sh najgorsze są śmierci i powroty bohaterów, rozumiem żeby to wydarzyło się kilka razy, ale kilkadziesiąt?
Jeleń to zwierzę leśne, którego widok napawa podziwem. Jego majestatyczny wygląd najlepiej podkreśla poroże – inaczej też wieniec, przypominający koronę. Jest postrzegany jako król lasu. Od początku dziejów pozostaje symbolem męstwa, witalności, władzy, a także walki i zwycięstwa.

Offline donT

Odp: Dyskusje o rynku amerykańskim
« Odpowiedź #27 dnia: So, 01 Marzec 2025, 10:25:12 »
Przy okazji ostatniej wizyty w LCS wpadly mi oko komiksy z linii DC Compact Comics czyli uznane powszechnie historie w nieco pomniejszonym formacie. Wzialem na probe Batmam: The Court of Owls, bo chociaz mialem calosc Batmana z New 52, dawno temu poszlo pod mlotek. Akurate ta historie wspominalem najlepiej, wybor byl zatem prosty. A jak wypadaja same edycje "zageszczone"? Odpowiedz jest prosta - mniejszy format i cienki offset, ale w mobilnym, lekkim i bardzo podrecznym formacie. W sam raz na czas podrozy. No i rewelacyjna, niska cena, bo $10 to obecnie tyle co nic. Uber kolekcjonerzy powiedza, ze takie wydania to swietokradztwo, ale jesli chcecie poczytac cos, gdzies w drodze, to Compact editions sprawdzaja sie idealnie.
You know nothing. Hell is only a word. The reality is much, much worse.

Online Tymon Nadany

Odp: Dyskusje o rynku amerykańskim
« Odpowiedź #28 dnia: Wt, 04 Marzec 2025, 09:23:45 »
Ktoś tu kiedyś napisał że te wydania compact już po pierwszym czytaniu się rozklejają.

Offline donT

Odp: Dyskusje o rynku amerykańskim
« Odpowiedź #29 dnia: Wt, 04 Marzec 2025, 10:36:13 »
Hmmm. Tu rozne rzeczy ludzie pisza. Moj egzemplarz sie nie rozkleil, malo tego, nawet raz nie zaskrzypial, a to 12 zeszytowy grubasek wiec lektura zajela ciut wiecej niz pol godziny.
You know nothing. Hell is only a word. The reality is much, much worse.