Ja oprócz pewniaków Batmana i Ligi nie kupię już żadnej innej serii, chyba że dostanę skończoną historię (run). Będę najwyżej czekał 2 lata z zakupem
Z wszystkiego co ma dopisek "Ostatni tom" najbardziej żałuję Hala Jordana. Było to moje pierwsze spotkanie z Latarnikami i od razu się wkręciłem w to kosmiczne uniwersum. Dla mnie to była najlepsza seria Odrodzenia, jaką dostaliśmy po polsku.
W Supermana się też wkręciłem, zbieram obie serie, i polubiłem tego bohatera (w końcu!) wraz z jego galerią złoczyńców. Cieszę się, że dostanę kompletną historię z Odrodzenia (obecnie czytam Efekt Oza i dobrze się przy tym bawię, choć sporo osób hejtuje ten tom). Jednakże Bendisa odpuszczam (i tak niewiadomo, czy wydadzą całość, bo przecież eS się słabo sprzedaje w naszym kraju jak mówi TK).
Kupiłbym Deathstroke'a i Red Hooda w oryginale, ale 60kilka zł za jeden tom 140-stronicowy to za drogo dla mnie.