Słuchajcie, powiedzcie jak to jest z tym Eventem Leviathan? Czyta ktoś to na bieżąco? Sporo opinii, że nudne, przegadane i nic się nie dzieje. Jest tak faktycznie? Bendis to ponoć mistrz dialogów. Ponadto, czasem mam wrażenie, że ludzie chcieliby non-stop action-comics, zamiast budowania psychologicznego zarysu postaci, konkretnych rozmów między bohaterami i odkrywania kolejnych części układanek.