Forum KOMIKSpec.pl
Komiksy => Komiksy amerykańskie => Wątek zaczęty przez: vision2001 w Nd, 04 Grudzień 2022, 17:48:58
-
Myślę, że warto założyć wątek, choć i tak już Strażnicy, czy Batman ma posty w swoich wątkach.
A że "Liga Sprawiedliwości. Najwięksi superbohaterowie na świecie" to taki miszmasz bohaterów DC i nie znalazłem wątku o JLA, to pozwalam sobie skrobnąć kilka słów i wrzucić kilka zdjęć tworząc nowy wątek, który mam nadzieję, zostanie zagospodarowany również przez inne tytuły, które pojawią się na naszym rynku.
Komiks będę dawkował sobie po jednym "zeszycie" za jednym posiedzeniem. Sposób prowadzonej narracji wg mnie może trochę zmęczyć, poza tym warto poświęcić kilka sekund więcej, by popatrzeć na prace Rossa.
O kilku rzeczach już wiadomo z innych wątków, w tym o źle opisanych autorach komiksu w stopce polskiej edycji tego komiksu:
(https://imgur.com/1kWYuQI.jpg)
Dzięki temu też wiemy, że komiks został wydrukowany i oprawiony w Drukarni Dimograf Sp. z o. o. I... nie mam się czego przyczepić. Obawiałem się, że strony przy grzbiecie będą ścisłe, ale jednak fajnie się otwierają i można spokojnie czytać komiks, gdy ten leży sobie otworzony do 180 stopni. Tutaj tego przykład ze środka składki, ale zapewniam, że w innych miejscach prezentuje się to również super.
Warto zauważyć, że za tłumaczenie odpowiada Tomasz Sidorkewicz. O czym też jedno zdanie za chwilę.
(https://i.imgur.com/9irYGVT.jpg)
Ja jestem w posiadaniu m.in. wydania zeszytowego Superman: Peace on Earth, które jest w większym formacie niż polskie wydanie. Lecz znalazłem w necie info, że późniejsze wydania zbiorcze mają właśnie format zbliżony (czasem ciut mniejszy) do tego z Egmontu.
(https://imgur.com/2UMYG3H.jpg)
(https://imgur.com/mQJ5mIo.jpg)
(https://imgur.com/C9paDQy.jpg)
(https://imgur.com/1Mp4V57.jpg)
Papier zastosowany w wydaniu amerykańskim jest śliski, może też i przez to nasycenie barw wydaje mi się znacznie lepsze niż z wydania polskiego.
(https://imgur.com/UrxC5ck.jpg)
No i rzuciłem okiem na tłumaczenie na powyższej stronie... Może prawo pierwszeństwa robi swoje (czytałem wpierw tekst po angielsku) i rozumiem, że tłumacz nie robi 1:1. Wiadomo, że jak się nie porównuje, to wersja polska brzmi dobrze, ale tu to chyba lekko przesadzili.
Specjalnie umieszczam najpierw wersję polską, a następnie oryginalną. Sami powiedźcie, co o tym sądzicie.
(https://imgur.com/Q5C7kM0.jpg)
(https://imgur.com/xMH1PsE.jpg)
Oczywiście, że mówi się drzewko bożonarodzeniowe i pewnie nie czepiałbym się, gdybym nie widział wersji angielskiej. Bo jednak eS przybywa z drzewem, a nie małym krzaczkiem, co ledwo osiągnęło 80 cm, które się ścina i stawia w kącie mieszkania. :)
Zdjęcie robione pieczonym kartoflem.
-
Po Strażnikach liczyłem na V jak Vendetta. To też pewnie kupię za jakiś czas, jeśli się nie wyprzeda za szybko, w co śmiem wątpić.
-
Oczywiście, że mówi się drzewko bożonarodzeniowe i pewnie nie czepiałbym się, gdybym nie widział wersji angielskiej. Bo jednak eS przybywa z drzewem, a nie małym krzaczkiem, co ledwo osiągnęło 80 cm, które się ścina i stawia w kącie mieszkania. :)
Czepiasz się, tutaj Tomasz sprawnie wybrnął tłumacząc tekst. Bezpośrednio tłumaczenie dałoby takie potwory jak są w kolekcji BiZ od Hachette, gdzie nawet tytuły brzmią dziwnie.
-
Tomasz sprawnie wybrnął tłumacząc tekst.
A według mnie przekombinował z tym drzewkiem. Właściwie drzewem...
Żeby za bardzo nie poprawiać tłumaczenia i pozostać bliżej oryginału pozwoliłbym sobie zaproponować coś takiego:
Dostarczenie świątecznego drzewka jest prostym gestem.
Może to zabawne i staromodne, ale każdego roku pojawiam się tu z [jedną] choinką i szczerze mówiąc (...).
Oczywiście tłumaczem nie jestem, a języka angielskiego uczyłem się tylko w szkole i z komiksów, więc wyobrażenie o poprawności przekładania tekstów na język ojczysty przeze mnie może czasem wydawać się mi mylne. Choć nie sądzę, by w tym przypadku tak było.
W temacie BiZ (choć to chyba nie jest odpowiedni temat na takie dywagacje ;) ), to porównując plansze widziane w necie wydaje mi się, że Hachette ma lepsze i gorsze tłumaczenia zawartości komiksów względem tych samych tytułów, które wydał już Egmont.
-
A według mnie przekombinował z tym drzewkiem. Właściwie drzewem...
Tylko wtedy ktoś przyczepiłby się, że nie ma bezpośredniego tłumaczenia, a jest jakieś drzewko ;) .
-
Jak już zaczął od, że dostarcza to po co drugi raz to pisać.
Dostarczenie choinki/drzewa jest prostym gestem. (Choinka to jest tak się ją ubierze a tak to zwykłe ścięte drzewo)
Może to zabawne i staromodne, ale robię to co roku/od lat.
Ale ja to się nie znam.
Może ma od słów płacone :)
-
Może ma od słów płacone :)
Od słów w oryginale? 🙂
-
No natworzył więcej słów niż było w oryginale.
-
Ale napisal 4 linijki, a nie 5 ;)
A moze placone od znaku?
-
Ewidentnie dłuższe są te linki, trzeba by zmierzyć czy aby takiej samej długości :)
Aż tak tego nie analizowałem, ale to drzewkiem, drzewem nie wiem po co jest natworzone.
-
Bo o choince bożonarodzeniowej mówi się tradycyjnie "drzewko", nie "drzewo". Ale z kolei to tutaj jest tak duże, że samo "drzewko" z kolei wyglądałoby ironicznie, co nie było zamysłem autora. Takie rzeczy mogą się zdarzać, gdy języki różnią się jakąś istotną cechą, np. właśnie u nss jest mnóstwo zdrobnień rzeczowników popspolitych, a w angielskim są bardzo rzadkie.
-
Serio? W kolejnym wątku będzie przepychanka na to, kto lepiej interpretuje tłumaczenie? Afera z Zeusem w KiKu to gruby błąd, ale drzewo/drzewko/choinka to już zwykłe czepialstwo.
-
Nie zwracam uwagi na takie detale. Tym bardziej, że często są to pierdoły nie wpływające na prawidłowe zrozumienie historii.
-
(Choinka to jest tak się ją ubierze a tak to zwykłe ścięte drzewo)
Akurat nagminnie się spotyka, że ludzie na iglaste drzewa mówią choinki. Nawet u mnie koło bloku była informacja, że odbędzie się nasadzenie choinek.
-
No jak jest się ignorantem z miasta :) to pewnie tak mówią, tylko tą choinką najczęściej jest Świerk.
Z Wiki:
(https://i.ibb.co/dQJDqqg/choinka.png) (https://ibb.co/CnsQZZ2)
-
Radio Zet rozdaje teraz codziennie choinki. Nadleśnictwo sprzedaje choinę. Jak się ma wiejskie, zawężone pojmowanie znaczenia słów😄, to tak jest.
Podstawowe znaczenie słowa „choinka”, według Słownika Języka Polskiegi:
(https://i.imgur.com/nkdLwNL.jpg)
(https://i.imgur.com/Kw84aag.jpg)
-
No przecież ja to samo wkleiłem tyle, że z Wikipedii.
Trzeba było zapytać w tym radiu o tą choinkę, jakie to drzewo :)
-
Midar to europejczyk on i jego brat ze szwagrem maja bogatszy zasob slownictwa niz my wiesniacy 😀
-
No przecież ja to samo wkleiłem tyle, że z Wikipedii.
Trzeba było zapytać w tym radiu o tą choinkę, jakie to drzewo :)
Ty wkleiłeś, że jest to ustrojone drzewko i przy takim wyłącznym znaczeniu się upierałeś. Ja twierdzę, że wszystkie małe (większe też) iglaste drzewka to choinki. Na święta mówimy, że ubieramy choinkę, a nie ścięte drzewo.
Sum41 - brata nie nam, a szwagra słownictwo należy do niego. Ja w odróżnieniu od ciebie posiadam własne zdanie i poglądy i nie muszę co drugie zdanie podpierać się przeżyciami bliższej lub dalszej rodziny lub sąsiadów. Użycie słowa „wieś” było przedrzeźnieniem „ignoranta z miasta” wrzuconego przez xanara, a nie celowym obrażaniem ludzi ze wsi.
-
Ty, ja już wklejasz te screeny to weź wklej wszystko a nie sobie poprzycinałeś i dałeś tylko to co ci pasuje do teorii :)
Ja wiem, że większość ludzi twierdzi tak jak ty, większość ludzi również twierdzi, że komiksy są dla dzieci.
(https://i.ibb.co/QnWVbKj/pwnsjp.png) (https://ibb.co/k0LTHS6)
:)
-
Przecież napisałem, że wklejam podstawowe znaczenie. Wiadomo, że jak jest nr 1, to dalej są kolejne definicje. Podawane są od najważniejszej. Też wkleiłeś tylko fragment.
Wyszło, że nie miałeś racji i teraz szukasz dziury w całym.
Edit. W drugim zdjęciu rzeczywiście źle przyciąłby i niepotrzebnie wszedł punkt 2.
-
Midar ma wlasne zdanie i poglady wiec wkleja co mu pasuje tak jak ja wierze tylko w wybrane rzeczy jakie mowia mi szwagier z bratem :)
-
Midar ma wlasne zdanie i poglady wiec wkleja co mu pasuje tak jak ja wierze tylko w wybrane rzeczy jakie mowia mi szwagier z bratem :)
Widzę, że robisz za przysłowiowego rzepa, na wysokości buta. Chyba rzepa, bo może coś innego mi się przykleiło.
-
Co wolisz mamy jeszcze wolnosc zdania i wyznania :)
-
Przecież napisałem, że wklejam podstawowe znaczenie. Wiadomo, że jak jest nr 1, to dalej są kolejne definicje. Podawane są od najważniejszej. Też wkleiłeś tylko fragment.
Wyszło, że nie miałeś racji i teraz szukasz dziury w całym.
Edit. W drugim zdjęciu rzeczywiście źle przyciąłby i niepotrzebnie wszedł punkt 2.
Jaki fragment, wkleiłem wszystko co było, niżej jest spis treści.
Masz, poczytaj trochę, ja to ze wsi jestem, ale tu masz oficjalną stronę Lasów Państwowych.
https://www.lasy.gov.pl/pl/edukacja/blogi/blog-edukatora/to-jest-choinka
-
Nastukajcie jeszcze ze dwie strony o choinkach, w końcu święta tuż tuż.
-
No jak jest się ignorantem z miasta :) to pewnie tak mówią, tylko tą choinką najczęściej jest Świerk.
Z Wiki:
(https://i.ibb.co/dQJDqqg/choinka.png) (https://ibb.co/CnsQZZ2)
Ja jestem z miasta i zawsze mówię choinka i dalej zamierzam tak mówić. Tak samo jak potocznie mówię, że kupiłem ukochanej kwiaty, bez wchodzenia w szczegóły czy tulipany, czy róże. Albo, że widziałem na wakacjach palmy, a nie daktylowce albo arengi. Bez przesady....
-
A jak twoja ukochana może lubi tulipany a nie lubi kaktusów i jak jej kupisz kaktusa to może być lipa :)
I jak idziecie kupić samochód to idziecie kupić samochód, taki żeby miał 4 koła i jeździł, czy może po marce wybieracie itd.
A jak idziecie kupić komiks, to będzie jakiś randomowy komiks w Epmiku czy może superhero kupicie jak nie lubicie sh, no komiks to komiks.
-
A jak twoja ukochana może lubi tulipany a nie lubi kaktusów i jak jej kupisz kaktusa to może być lipa :)
Kaktus to nie kwiat. Ja to nazywam roślinką. No chyba, że kwitnie. Bo dla mnie kwiat to takie coś co ma kielich. A jakaś paprotka, czy fikus, czy inne niekwitnące rzeczy, to nie kwiaty.
A choinka to dla mnie drzewo iglaste (uogólniając), a nie takie, które ma przybranie, czy coś.
Ale dobrze, że jest forum i można podzielić się wiedzą i ja też dzięki temu się uczę :) Choć prawie 4 dychy na karku, ale zawsze jest coś do nadrobienia. ;)
-
Jeszcze nie słyszałem, by ktoś szedł kupić drzewko/drzewo iglaste na Święta. Odkąd pamiętam mówiło się o zakupie choinki, nieważne czy sztucznej czy prawdziwej (obie wersje bywały w moim domu rodzinnym, przepraszam mieszkaniu rodzinnym w bloku).
Nie sądziłem, że można się przyczepić do takiego nic nieznaczącego detaliku.
-
Gdyby redaktor przyczepił się do detaliku, to Ross nie zostałby scenarzystą.
-
Co ma piernik do wiatraka? Ta jałowa dyskusja dotyczy nazywania drzewa iglastego choinką i vice versa (nazwałem to detalikiem, bo jak inaczej?). A, że wydawca popełnił szereg innych błędów, mniejszych lub większych, to już inna para kaloszy.
-
Po prostu warto o detalach rozmawiać. Czego przykładem jest ta wymiana zdań powyżej. Mi tam ona poprawiła trochę humor. ;)
-
Choinka DC limited edition.
Absolute Choina DC limited edition powiększony format.
-
No to ten, jakie choinki kupujecie:
Choinka ze świerku, sosny a może z poliuretanu a może z jeszcze czegoś innego :)