DC Deluxe - Egmont

[ramirez82]

Świetna prezentacja! Przychylam się do próśb o zbiorki Moore'a, Byrne i Gaimana!

[Cringer]

@Yossarian
właśnie mi sprzedałeś ten tomik

[Martin Eden]

Jak to mało człowiek wie o komiksach...

Kompletnie nie planowałem zakupu, nastawiając się na jakieś prace bardziej graficznie w stylu Hellboya, jak Zagłada Gotham, które kiedyś w ogóle mi nie podeszło.
A tutaj przegapiłbym takie coś. Wow.

Yossarian, zrobiłeś tym postem więcej promocji temu tytułowi, niż sam Egmont do tej pory. Choć to ostatnie może wkrótce się zmieni, bo tylko dziś wrzucili na swoim FB 4 posty, jakby chcieli nadgonić dekadę nieistnienia w social mediach

Tak z ciekawości, jakie tłumaczenie jest bliższe oryginałowi: "gazownia" czy "gaz śmierci"?

[Yossarian]

Przychylam się do próśb o zbiorki Moore'a, Byrne i Gaimana!

Zupełnie zapomniałem o Gaimanie! To jego też poproszę

Kompletnie nie planowałem zakupu (...) A tutaj przegapiłbym takie coś. Wow.

właśnie mi sprzedałeś ten tomik

Napiszcie do Egmontu, że kupiliście dzięki mnie, to może mi jakaś prowizja od sprzedaży skapnie

Tak z ciekawości, jakie tłumaczenie jest bliższe oryginałowi: "gazownia" czy "gaz śmierci"?

Historia jest o gościach produkujących halucynogenny gaz. Tytuł angielski to "The Gasworks", więc bliżej oryginału na pewno jest "Gazownia". Ale "Gaz śmierci" też pasuje, ładnie spina się z finałem opowiadania i chyba brzmi lepiej. To fundamentalny spór - czy tłumaczenie ma być piękne czy wierne Mamy na forum tłumaczy, to niech oni odpowiedzą

[Castiglione]

Mnie się bardziej podoba "Gazownia". Proste i klarowne. "Gaz śmierci" brzmi jakby wydawca stwierdził, że koniecznie musi być bardziej cool.

[death_bird]

"Gaz śmierci" brzmi mi bardziej wiktoriańsko. 
W efekcie ta wersja akurat tak jakby się z Sherlocka Holmesa urwała.

Po tej "nieszczęsnej" (  ) prezentacji też mam teraz myślówę co z tym fantem robić.
Listę wrzesień/październik miałem już ułożoną, zamkniętą i - co najważniejsze - oswojoną a na życzenia choinkowe jeszcze za wcześnie. 

[amsterdream]

@Yossarian
właśnie mi sprzedałeś ten tomik

+1

Myślałem, że to będzie zbiór samych historii z Batmanem w stylu Zagłada Gotham (nie trawię tego komiksu) a tu jakieś fajne rzeczy z Supkiem z początku lat 90-tych.

[PawelC]

Dokładnie, jeśli ktoś dobrze wspomina Supka z czasów 91/92 (mniej więcej), to to jest bardzo fajna pozycja. Historie o Kryptonie dają radę, dodatkowo Batman Sanctum plus reszta. Dla mnie te komiksy napisane są tak klasycznie (aka lekko "ramotkowo"), sporo tekstu, mniej efekciarstwa i nawalanki niż we współczesnych SH, nieco poważniejszy nastrój. Dla mnie same zalety .

To trochę jak z kinem akcji, jak ktoś woli Brudnego Harrego od Szybkich i Wściekłych (czy co tam teraz wychodzi) to jest to pozycja dla niego.

[perek82]

To chyba mi się spodoba

[Darth_Simon]

Kurcze. Nie planowałem kupować
 Ale zawartość tomu jest taka zachęcająca że chyba się skuszę. Szkoda że nie wyszło we wrześniu. Październik taki zapchany.

[KubciO]

A fanowi Mignoli, który nie czyta SH, można polecić?

[OokamiG]

A Hellboy to supehero?

[PawelC]

A fanowi Mignoli, który nie czyta SH, można polecić?

To zależy czy oczekuje kreski takiej jak w Hellboy'u. Zbiór DC to wczesny etap kiego kariery i wizualnie to właściwie zalążki jego autorskiego stylu. Okłada jest w tej kwestii nieco myląca i właściwie chyba tylko Sanctum może się kojarzyć z jego współczesną kreską.

[michał81]

Jestem trochę rozczarowany wykonaniem Authority. Poprzednie komiksy z WildStorm (Śpioch, Planetary) miały charakterystyczny grzbiet mówiący o tym, że to ten sam świat. Tutaj grzbiet jest po prostu czarny 

[xanar]

że taki: