Jasne, że mi przeszkadza nigdzie nie powiedziałem że nie, ale to dalej nie oznacza, że uważam to za jakiś grzech jeżeli ktoś lubi, ale Ty najwyraźniej tak. I oczywistym jest, że ludzie oceniają cokolwiek co oceniają pozytywnie bo występują tam takie wątki, trzeba by być totalnie odklejonym od rzeczywistości jełopem, żeby twierdzić, że jest inaczej i to nie jest żaden margines, tylko proceder na masową skalę, uprawiany również przez osoby, które za pisanie recenzji biorą pieniądze, czyli nazwijmy ich "zawodowymi krytykami", oczywiście w drugą stronę też to działa. Zapytałem Kymsa, czy nie ma to wpływu na jego opinie, bo taka zbieżność faktycznie ma miejsce, pytanie może i obscesowe, ale żaden ze mnie specjalista od savoir-vivre'u. Stwierdził, że wniosek jest głupi. Głupi to głupi, nie powiedziałem że jest mądry, tylko powiedziałem to co widzę, tak czy inaczej odpowiedź była jasna i ja ją przyjąłem jako fakt. Nie wyglądało, żeby się obraził za to Ty widzę straszny delikates jesteś, jak jakaś taka trochę panienka no nie? No to w takim razie LGBT nie powinno być czymś niewłaściwym.
Ciekawi mnie raczej, że wyciągasz jakąś rozmowę sprzed trzech tygodni, z którą nie miałeś nic wspólnego a robisz to bo? Przypuśćmy, że jednak wiesz o czym mówisz, chociaż niewiele na to wskazuje. Ty wiesz, ja nie muszę. Jakiś konkretny powód?