Mam pytanie o "Planetary". Bo szczerze mówiąc - jestem nieco zawiedziony. Fajny pomysł, ale spartaczony - czasem mniej czasem bardzie, jale jednak spartaczony. To się w zasadzie nadaje na zajawki, trailery, a nie na właściwe opowieści. Mam wrażenie, że scenarzysta sam do końca nie miał pomysłu na to, co opowiada. Miał tylko szkielet i podstawowe pomysły na to, jakie niezwykłości mają się pojawić.
Ponadto - postać Bębniarza. Litości, po cholerę mu te pałeczki? To jakiś chwyt na miarę teen drama.
I moje pytanie - jak będzie w tomie 2?