Autor Wątek: DC Deluxe - Egmont  (Przeczytany 143622 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Dzidek

Odp: DC Deluxe - Egmont
« Odpowiedź #435 dnia: Śr, 10 Czerwiec 2020, 22:49:00 »
Zarówno na ceneo, jak i na stronach wielu sklepów widzę anglojęzyczną okładkę "Batman. Szalona miłość i inne opowieści". Pytanie jest takie: czy było polskie wydanie z anglojęzyczną okładką ("Mad love...") czy po prostu w sklepach tylko powielane jest foto z "obcą" okładką, zaś można zamawiać w ciemno i przyjdzie jakże swojska "Szalona miłość..."? Bo właśnie na tej drugiej mi zależy.

Offline kelen

Odp: DC Deluxe - Egmont
« Odpowiedź #436 dnia: Śr, 10 Czerwiec 2020, 23:13:54 »
Sklep Egmontu powinien rozwiać wątpliwość: https://egmont.pl/Batman.-Szalona-milosc,21443600,p.html

Offline Dzidek

Odp: DC Deluxe - Egmont
« Odpowiedź #437 dnia: Cz, 11 Czerwiec 2020, 08:28:57 »
W Egmoncie widziałem i jest to raczej wyjątek wśród sklepów internetowych. Stąd było moje pytanie czy chodziło po naszym rynku inne wydanie, które być może ktoś nabył.

Juby

  • Gość
Odp: DC Deluxe - Egmont
« Odpowiedź #438 dnia: Cz, 11 Czerwiec 2020, 09:04:27 »
Nie spotkałem się jeszcze z anglojęzyczną okładką w Polsce. Egmont, empik oraz Gildia (gdzie kupiłem) na 100% sprzedają przetłumaczoną, więc podejrzewam, że tak jest wszędzie.

ramirez82

  • Gość
Odp: DC Deluxe - Egmont
« Odpowiedź #439 dnia: Cz, 11 Czerwiec 2020, 09:29:43 »
Jakiś błąd pewnie. Skoro tytuł polski, to nie przejmowałbym się pokazaną okładką.

Offline radef

Odp: DC Deluxe - Egmont
« Odpowiedź #440 dnia: Cz, 11 Czerwiec 2020, 10:01:20 »
Zarówno na ceneo, jak i na stronach wielu sklepów widzę anglojęzyczną okładkę "Batman. Szalona miłość i inne opowieści". Pytanie jest takie: czy było polskie wydanie z anglojęzyczną okładką ("Mad love...") czy po prostu w sklepach tylko powielane jest foto z "obcą" okładką, zaś można zamawiać w ciemno i przyjdzie jakże swojska "Szalona miłość..."? Bo właśnie na tej drugiej mi zależy.
Egmont wypuszcza zwykle dwie wersje okładek: Pierwsza pojawia się w zapowiedziach kilka miesięcy przed premierą, druga, ostateczna, jest udostępniana tuż przed premierą. Z tego powodu czasem okładki zamieszczone na stronach sklepów się różnią (parę miesięcy temu było głośno o tym, że ostatecznie okładka jednego z "Kaczogrodów" była innego koloru niż pierwotnie zapowiadano).
Kacza Agencja Informacyjna - newsy, recenzje, artykuły nie tylko o komiksach Disneya

Offline Dzidek

Odp: DC Deluxe - Egmont
« Odpowiedź #441 dnia: Nd, 19 Lipiec 2020, 14:38:04 »
Zacząłem czytać "Ostatni kryzys" i mam pytanie czy moje wydanie jest poprawne. Otóż po wstępie z Librą jest okładka z Green Lanternem i po lewej stronie lista płac z tytułem "Niech stanie się błyskawica". Na następnej stronie po lewej jest kolejna lista płac z tytułem "Martwy w chwili przybycia: bóg wojny". Czy dobrze rozumiem, że "Błyskawica" odnosi się do tych kilku wcześniejszych stron z Librą? Bo chyba nie chodzi o to, że pomiędzy "Błyskawicą" a "Bogiem wojny" coś powinno być?
Ps. Jeżeli ten post należało wrzucić w temat dotyczący wad fabrycznych to z góry przepraszam i proszę o przeniesienie (pomyślałem, że tutaj "u źródła" będzie większa szansa na odpowiedź).

Offline R~Q

Odp: DC Deluxe - Egmont
« Odpowiedź #442 dnia: Cz, 23 Lipiec 2020, 13:28:04 »
Jakby co to Kryzys na Nieskończonych Ziemiach dostępny na Gildii, może już ktoś mówił i może już od dawna, ale jakby co to informuję.

Jednak nie polecam. :)

Offline Bazyliszek

Odp: DC Deluxe - Egmont
« Odpowiedź #443 dnia: Cz, 23 Lipiec 2020, 14:26:33 »
Zbyt ważna historia żeby tego Kryzysu nie mieć. Wolfman i Perez postarali się jak mogli. Ja tam polecam, jeśli ktoś jeszcze przez 2 lata nie kupił a lubi DC.

Offline michał81

Odp: DC Deluxe - Egmont
« Odpowiedź #444 dnia: Śr, 23 Wrzesień 2020, 20:31:30 »
Dla osób, które zastanawiają się nad zakupem Potwora z Bagien Scotta Snydera


Offline Odyn

Odp: DC Deluxe - Egmont
« Odpowiedź #445 dnia: Cz, 24 Wrzesień 2020, 08:18:28 »
Ten Potwór to dla mnie must have. Mam nadzieję, że dobrze się sprzeda u nas :) długo myślałem nad moore'owską wersją, nie byłem przekonany do samej postaci, ale jak zacząłem czytać to wsiąkłem na dobre i tym bardziej cieszę się ze snyderowskiego wydania w naszym kraju.
"Więcej Życie nie pozwoli rozdzielić, niż Śmierć połączyć może" P. B. Shelley

Offline Jaxx

Odp: DC Deluxe - Egmont
« Odpowiedź #446 dnia: Cz, 24 Wrzesień 2020, 09:52:27 »
Ale wersja Snydera to kontynuacja historii Moore'a czy raczej retcon/nadpisanie/restart po jakimś tam Kryzysie?

Offline michał81

Odp: DC Deluxe - Egmont
« Odpowiedź #447 dnia: Cz, 24 Wrzesień 2020, 10:00:38 »
Możesz czytać jako kontynuację, ale nie wymaga znajomości historii Moore'a. To jest samodzielna w sumie historia (prawie bo łączy się mocno w pewnym momencie z Animal Manem Lemire'a), ale jak znasz wcześniejsze historie to będziesz mniej zagubiony na początku bo będziesz znał część postaci.
« Ostatnia zmiana: Cz, 24 Wrzesień 2020, 10:10:42 wysłana przez michał81 »

Offline Jaxx

Odp: DC Deluxe - Egmont
« Odpowiedź #448 dnia: Cz, 24 Wrzesień 2020, 10:10:15 »
Ok, dzięki za info. Syndera lubię, Bagniaka od Moora przeczytałem całego i podobało mi się, więc skuszę się na to wydanie. 

Yossarian

  • Gość
Odp: DC Deluxe - Egmont
« Odpowiedź #449 dnia: Pt, 02 Październik 2020, 19:12:02 »
Uniwersum DC wg Mike’a Mignoli - jeden z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie komiksów w tym roku.
Kolejna – po AvP i Batman Black & White – kultowa rzecz z czasów TM-Semic wydana w ostatnich tygodniach. Zauważam od niedawna u rodzimych wydawców trend, polegający na delikatnym powrocie do przeszłości, co mnie niezmiernie cieszy.
Poproszę jeszcze Batman vs Predator do kompletu :)


W tomie wszystko ułożone jest z głową, tj. chronologicznie.
Na pierwszy ogień idzie 4-zeszytowa historia o przygodach raczej drugoligowej postaci DC – Phantom Strangera.
Ciężko w tych rysunkach rozpoznać Mignolę – widać, że był jeszcze na początku drogi do własnego stylu.
W miniserii występuje sporo przeróżnych demonów i diabłów, więc to niezłe przetarcie przed Hellboyem :)



Następnie coś, na co najbardziej sobie ostrzę zęby – The World of Krypton/Świat Kryptona – 4 zeszytowa historia Johna Byrne’a.

To prequel czy też może spin-off, zagłady Kryptona z pierwszych stron Man of Steel #1 z 1986r.
Jako fanboj Byrne’a uważam, że nikt nigdy nie pisał Supermana tak dobrze jak on (i nikt już nigdy nie będzie), więc nie ma wyjścia, ta historia to nie może nie być hit :)

Zakończenie przeplata się z pierwszymi stronami Man of Steel #1 czyli naszego Supermana 1/90, a kilka ostatnich stron to wręcz przełożenie kadrów 1:1 – nadal nie widać tu jeszcze dzisiejszego Mignoli, bardziej kopistę Byrne’a…


Później  mamy dwa kolejne opowiadania pisane przez Byrne’a (jedno kilkustronicowe, drugie dłuższe - kolejny spin-off World of Krypton, czyli Powrót na Kryptona) oraz jedno równie legendarnego Rogera Sterna – tego nie znam, ale wygląda to na one-shot z gościnnym udziałem Batmana.


Action Comics Annual #2 – czyli nasz Superman 6/91 Wspomnienia z przeszłości Kryptona.


Nieprawdopodobne jak pocięty jest ten zeszyt, na oko wyleciała połowa stron, jeśli nie więcej. Teksty w dymkach też pewnie pozmieniali, żeby się to składało do kupy. Zawsze myślałem, że najbardziej oberwało się X-Tinction Agendzie, a tu proszę jaka niespodzianka – nieodżałowany TM-Semic :)

Jak miałem 10 lat to nie zwracałem uwagi na to, że może czegoś brakować, po prostu chłonąłem komiks – widać narzekactwo i malkontenctwo przychodzi z wiekiem :) Fajnie, że wreszcie będzie można poznać całość…



Swamp Thing Annual #5 – Drzewa jak bogowie Neila Gaimana. Krótka 10-stronicowa historyjka, wydana już przez Egmont w zbiorze Dni pośród nocy – nic specjalnego, pomimo takiego scenarzysty – do przeczytania i zapomnienia.
Rysunki na duży plus, Mignola zaczyna wreszcie przypominać samego siebie :)



Legends of the Dark Knight #54 / Batman 1/94 Sanctum – komiks-legenda.

Tutaj – dla odmiany – mamy całość, co do strony. Szok! Ale jeszcze większym szokiem jest to, że na starym, Semikowym papierze wcale nie wygląda to gorzej niż na kredzie – w Semiku czuć brud i klimat Gotham - kolejny argument za tym, że stare komiksy powinny być w większości wydawane w oryginalnych kolorach i na offsecie, jak Nowa granica albo Yans…
W Deluxie wyblakłe okładki, w Semiku strony...
Mignola w najwyższej formie - odpowiada tu zarówno za rysunki, jak i scenariusz. Czuć klimat Hellboya. To być może najlepsza jednozeszytowa historia z Batmanem w roli głównej. Jak ktoś nie zna (są tacy?), to gorąco polecam.
Jeszcze taka dygresja – ile kiedyś było tych jednozeszytowych historii z gackiem, cały TM-Semic do pewnego momentu składał się właśnie z one-shotów – dziś już takich nie robią i trochę za tym tęsknię…


Batman Black & White: Gazownia / Gaz śmierci – wydany niedawno przez Egmont w Noir Black & White – ten sam komiks, w tym samym miesiącu, a dwa różne tłumaczenia... Kto bogatemu zabroni? ;)

Tu Mignola był tylko współautorem scenariusza.

Tom zamyka króciutka historyjka z Batmanem i Robinem – Gdyby człek z gliny powstał!


Co jeszcze? Galeria kilkudziesięciu okładek. Nie na końcu, tylko rozłożona na cały tom, pomiędzy zeszytami.
Masa ikonicznych i znanych z Semików, jak Mroczny Rycerz Mrocznego Miasta, Nieamerykańscy gladiatorzy czy Egmontowe Gotham w świetle lamp gazowych i Zagłada Gotham – swoją drogą szkoda, że nie załapały się do tego zbioru, może szykują w Egmoncie wersję Noir…



Pysznie się zapowiada ten zbiorek.
Prosimy jeszcze o Uniwersum DC wg Alana Moore’a i/albo Johna Byrne’a… :)