Forum KOMIKSpec.pl
Komiksy => Komiksy amerykańskie => Wątek zaczęty przez: Murazor w Pt, 26 Lipiec 2019, 11:07:45
-
Prosta, łatwa i przyjemna ankieta. Co wolicie? I najlepiej... dlaczego? ;)
Temat komiksowy, więc nie patrzmy na filmy, animacje, książki, itd.
-
Batman
-
X-men
-
X-Men
-
Dlaczego DC? Ponieważ Gotham City wraz z plejadą swoich gwiazd z Batmanem na czele. Nie będę wymieniał wszystkich przedstawicieli, ale obok Gacka mam na myśli moich ulubieńców Catwoman, Tima Drake'a, Komisarza Gordona, Batwoman, Spoiler, Jokera, Riddlera, Pinwgina, Freeze'a, Two-Face'a, Stracha na Wróble, Trybunał Sów i innych.
Również JLA bardziej do mnie przemawia niż tacy Avengersi. Zwłaszcza uwielbiam: Green Lanterna (-ów!), Aquamana, Black Canary, Atoma, Hawkmana, Zatannę, Wally'ego Westa.
No i są jeszcze badassy Deathstroke oraz Lobo.
Z Marvela postawiłbym na Daredevila, Punishera i Ghost Ridera.
-
Zawsze mam z tym problem jak nabierze mnie ochota na SH, uwielbiam bohaterów z filmów Marvela i za każdym razem próbuje się wkręcić potem w ich komiksy i jakoś za każdym razem po chwili robię wyprzedaż i ląduje przy DC.. :]
-
Podbijam z X-Men ;)
I ogólnie postaci z Marvela bardziej do mnie zawsze przemawiały. Z DC Batman, Green Lantern i właściwie tyle.
Nie potrafię się na dłużej wkręcić w to Uniwersum.
-
Zagłosowałem na Marvela bo ma ostatnio (Marvel NOW/Rebirth) lepsze scenariusze.
-
Janku, oczywiście to kwestia gustu, ale czy takie lepsze? Wydaję mi się, że NOW i późniejsze mają masę kiepskich serii (i to tak mega słabych, że aż głupich), kilka naprawdę dobrych i parę(naście?) perełek.
W Rebirth za to jest masa średnich/dobrych, ale za to mało takich "obrażających inteligencje" czytelnika. Po prostu dużo średniaków. Na minus brak większej ilości takich perełek.
-
Bardziej chodzi mi o to co u nas wychodzi. Teraz jak Egmont przyciął Rebirth to już nawet nie ma co porównywać :) Zobaczymy co z tym będzie w przyszłym roku.
-
Może nietypowy głos, bo właściwie nie siedzę w żadnym universum. Mam niewiele, ale jednak więcej tytułów DC więc: DC.
-
Myślałem nad dodaniem opcji typu, nie czytam żadnego, lubię oba, itp, ale stwierdziłem, że nawet jak ktoś nie czyta regularnie to ma jakieś preferencje :)
-
Szanuję i lubię Marvel Comics, ale od zawsze bliżej było mi do DC. Niewiele bliżej ale jednak. Oczywiście w sensie stricte komiksowym. No i w DC jest Green Lantern, a to mój ulubieniec wśród trykotów.
-
Ja podobnie, czytam oba. Sporo serii z jednej czy drugiej strony, ale jak się zastanowię to jednak bardziej wolę poznawać i zagłębiać się w świat DC, szukać starych perełek, czy "męczyć się" z ramotkami :)
-
i Wolverine i Batman tagże i MARVEL i DC
-
Zagłosowałem na Marvel, bo jednak sympatyzuję tam z większą ilością postaci niż w wypadku DC, ale tak naprawdę to jest jak z tymi przewagami Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą.
Nigdy nie postrzegałem tych wydawnictw w kontekście jakiejkolwiek rywalizacji. U jednych lubię jedno, u drugich drugie. W zw. z powyższym niech Mucha/Egmont wydaje jak najwięcej jak najlepszych historii z obu.
Ku uciesze wszystkich.
-
Kiedyś bym bez zastanowienia kliknął Marvel. Po tym co ostatnimi laty wychodzi w Marvelu mam wątpliwości. Nie kliknę nic. Chyba, że dorzucicie Vertigo :)
-
DC. Bo ma Batmana, który jest bohaterem wielu świetnych historii z klimatem. Bo ma Vertigo. Bo ma więcej dobrych mrocznych historii i z artystycznym zacięciem.
Marvel też czytuję, ale kojarzy mi się raczej ze spidermanopodobnym kolorowym badziewiem dla nastolatków.
-
Mam tak samo. Chociaz nie siedze w spandexach tak gleboko, jak niektorzy tu uzytkownicy, to od czasu do czasu lubie zapodac jakies lasery. Stawiam na konkretnych bohaterow i historie, a nie na wydawnictwo.
-
Stawiam na konkretnych bohaterow i historie, a nie na wydawnictwo.
I co ci wyszlo z tego stawiania? Wiecej z DC, czy Marvela? Wiecej historii pamietasz i lubisz z DC, czy Marvela? :)
O to pytam, nie ktore wydawnictwo bardziej lubisz, a ktore uniwersum, ktorych bohaterow. Czego wiecej czytasz jezeli juz czytasz. Gdzie masz wiecej ulubionych postaci, wydarzen itp? Gdzie wspominasz wiecej dobrych, solidnych historii.
Chyba, ze masz idealnie po rowno, wtedy rzeczywiscie ciezko wybrac :)
-
Ja nie potrafię zdecydować. Jedyne serie jakie czytałem to z Marvela (czasy TM-Semic i Spiderman, X-men, później Straczynski, Punisher Ennisa, Daredevil). Plus kilka pojedynczych strzałów jak Weapon X czy Miracleman. Ale to DC wydało takie rzeczy jak Batman (DKR, Long Halloween, Year One, Zabójczy żart), All-star Superman czy Swamp Thing Moore'a.
Rozumiem, że nie mówimy o Vertigo, tylko o superhero? Wtedy nie potrafię wybrać. Jeśli Vertigo też, to DC (Sandman, 100 naboi, Doom Patrol Morrisona). Chociaż czasami to trudno oddzielić jest.
-
O to pytam, nie ktore wydawnictwo bardziej lubisz, a ktore uniwersum, ktorych bohaterow. Czego wiecej czytasz jezeli juz czytasz. Gdzie masz wiecej ulubionych postaci, wydarzen itp? Gdzie wspominasz wiecej dobrych, solidnych historii.
Twoje pytanie "DC czy Marvel? Co wolicie?" jest bardzo ogolne i nie precyzuje czy chodzi Ci o uniwersum czy wydawnictwo. Nie precyzuje takze, czy chodzi o postacie, historie, crossovery, restarty itp. A co z takimi Vertigo czy Marvel Epic?
-
DC bo Vertigo.
-
Typowego supehero czytam od Marvela więcej i zaczęło się to gdzieś w 2012 roku, jednak moim ulubionym bohaterem jest Batman, z którego perspektywy poznawałem drugie uniwersum. :D Ciężko więc wybrać. Ostatnio uniwersum DC poznaje od strony Vertigo. Sandman, który był moim drugim komiksem kupionym w życiu. Nazwisko Gaimana robi swoje. W tym roku nadrobilen Swamp Thinga, teraz zaczynam Doom Patrol, w dalszej perspektywie jest Constantine w schowku do zakupu. Jednak bardziej niż uniwersum patrzę na jakosć historii , i tu Marvela poznałem wiecęj, oczywiście czasami lubię poczytać jaką superbohaterską telenowele, ale jest parę doskonałych historii w tym wydawnictwie. Nawet z ostatniej dekady, jednak czuć trochę pikowanie w dół w tym względzie. DC natomiast ma to Vertigo, które z superbohaterami nie boi się eksperymentować. Wybór więc jest trudny. Ja proponuję nie ograniczać się do jednego wydawnictwa i po prostu brać to co najlepsze.
-
DC bo Batman i segment Vertigo. Marvel silnie u mnie stał do 17 może 19 roku życia. Przyszedł Egmont i Sandmanem ,Kaznodzieja F.Millerem(B:PMR i SinCity) sprawił ,ze nie udało mi sie wyrosnąć z komiksów 8) Dzis czytam z obu lecz to DC jest za to odpowiedzialne do spółki z TK ;D
-
Twoje pytanie "DC czy Marvel? Co wolicie?" jest bardzo ogolne i nie precyzuje czy chodzi Ci o uniwersum czy wydawnictwo.
Bo to miala byc zabawa. Gdybym chcial precyzowac to by wyszlo z 30 pozycji w ankiecie. Dla jednego do Marvela zaliczy sie Conan, a ktos inny pomysli, ze to tylko kolorowe superhero. Kazdy niech sam oceni co dla niego wazne i w ktora strone przechyla szale.
Ot prosta ankieta i pierwsza mysl po przeczytania pytania moze juz nasunac jakies odczucie. Jak w tej grze w szybkie odpowiadanie na pytania, bez zastanowienia :)
-
W zasadzie nie dzielę tak komiksów chociaż gdybym przyjął kryterium ilościowe (i jakościowe też!) to jednak Marvel. Ogólnie, nie siedzę za mocno w tematyce bo specjalnym fanem trykociarzy nie jestem. Coś tam na ruski rok kupię jeśli jest okazja ;)
-
Jakieś 20 lat temu odpowiedziałbym bez zastanowienia ;) Teraz zagłosuję na aktualnie przegrywającą opcję :)
-
Dla mnie odpowiadanie które uniwersum bardziej lubię nie ma sensu na dłuższą metę. Lubię konkretne postaci oraz zakątki tychże światów. Oba wydawnictwa są zbyt podobne do siebie na wielu płaszczyznach, dlatego ja nigdy nie uznawałem ich konkurencji. Mógłbym wymienić wiele postaci i historii które lubię z obu marek, i pewnie wyszłoby ich tyle samo.
Odpowiadam więc: REMIS
-
DC za BATMANA i GREEN LANTERN
-
Myślę, że dojrzały fan wie, że oba wydawnictwa są wspaniałe. Pytanie o to które jest lepsze, to jak zapytać czy wolisz chodzić do Lidla, czy Biedronki? Czy lubisz brunetki, czy blondynki? Dlatego nie wezmę udziału w tej nieco prowokującej ankiecie.
-
Niech to będzie pierwsza wiadomość mojego bytu tutaj na tym forum (mimo, że czytam go od dosyć dawna, to konto od dzisiaj) :D
Tak więc jestem fanem Spider-mana, wszystko co z nim związane. A że komiks to jego główna 'matka', tak więc swój głos poprzez ową postać leci do Marvela. Swego czasu komiksy czytałem przeróżne, ale jestem Twardo murem za Spidey'em, pomimo iż kiedyś miał się lepiej, i mocno go ostatnio kaleczą.. to nie odmawiam sobie niczego :)
Pozdrawiam :D
-
Co w tym prowokującego? To tylko zabawa. Ciężkie pytanie szczerze mówiąc. Jeżeli chodzi o mainstream to chyba jednak wolę DC, Batmana, Supermana i Ligę z drugiej strony z bohaterów z nieco bardziej głębokiego szeregu Marvel ma moich ulubieńców Daredevila, Punishera, Silver Surfera a w Polsce trudno raczej spotkać coś spoza najbardziej znanych postaci z DC. Na obecną chwilę wydaje się, że Marvel ma jednak lepsze komiksy i co ciekawsze przejął chyba dawną rolę Detective i zdecydowanie bardziej jest skłonny do eksperymentów. Tak przerzucając te w miarę świeże tytuły to widać, że naprawdę wydawnictwo dobrze zrobiło dając szanse młodym i gniewnym. Na dodatek jak dla mnie Marvel ma przewagę w dziedzinie "graphic novels", ja wiem że konkurencja ma Millera, ale ci też go mają i chyba więcej komiksów które bym ocenił na 10/10. Ale kolejne "ale", DC ma Vertigo i Alana Moore, a ich filmy kocham od pierwszego wejrzenia. Dobra niech będzie więc DC.
Witam, nowego użytkownika, im nas więcej tym weselej.
-
Niech to będzie pierwsza wiadomość mojego bytu tutaj na tym forum (mimo, że czytam go od dosyć dawna, to konto od dzisiaj) :D
Tak więc jestem fanem Spider-mana, wszystko co z nim związane. A że komiks to jego główna 'matka', tak więc swój głos poprzez ową postać leci do Marvela. Swego czasu komiksy czytałem przeróżne, ale jestem Twardo murem za Spidey'em, pomimo iż kiedyś miał się lepiej, i mocno go ostatnio kaleczą.. to nie odmawiam sobie niczego :)
Pozdrawiam :D
Ostatnio Spider właśnie wyszedł z marazmu za sprawą Nicka Spencera.
-
Niech to będzie pierwsza wiadomość mojego bytu tutaj na tym forum (mimo, że czytam go od dosyć dawna, to konto od dzisiaj) :D
Tak więc jestem fanem Spider-mana, wszystko co z nim związane. A że komiks to jego główna 'matka', tak więc swój głos poprzez ową postać leci do Marvela. Swego czasu komiksy czytałem przeróżne, ale jestem Twardo murem za Spidey'em, pomimo iż kiedyś miał się lepiej, i mocno go ostatnio kaleczą.. to nie odmawiam sobie niczego :)
Pozdrawiam :D
Miło witać na forum kolejnego Spider-Maniaka. Mamy temat o komiksach ze Spider-Manem, oraz tematy filmowe. Wpadnij do nich i powiedz co sądzisz o płytkiej profanacji Iron Boy'a aka Spider-Mana w wykonaniu Marvel Cinematic Universe. Mówisz że Pająka ostatnio kaleczą, moim zdaniem póki co historie Ricka Remendera są z 5 razy lepsze niż to co tworzył Dan Slott.
-
Ja zagłosowałem na DC, niemniej dostrzegam od dawna tendencję, że u ludzie starszych i siedzących głęboko w komiksie zawsze DC będzie statystycznie wygrywać, a u dzieciaków i niedzielnych komiksiarzy większą sympatię statystycznie będzie budzić Marvel. Takie spostrzeżenie które jak widać i u nas na forum znalazło odzwierciedlenie.
-
Ale walnąłeś uogólnienie... Ręce opadają...
Czyli jak zagłosowałem na Marvela to jestem albo dzieciakiem albo niedzielnym komiksiarzem?
-
DC
przewazylo Batman Noir,
to beda pięknie, wyjątkowe jak na nasz maly polski rynek komiksowy albumy.
czekam niecierpliwie na premierę i kuriera :)
-
Ja postawiłem na Marvela, jestem młodym, niedzielnym czytelnikiem komiksów. Podobają mi się DD Bendisa i Bru, Punisher MAX Ennisa, Hawkeye Fractiona i Aji, Vision Kinga. Nie brałem pod uwagę Vertigo, bo jeśli porównujemy segment trykociarski, to ograniczyłem sie do samego DC. Właściwie ciężko było zdecydować, jednak w ostatnich kilku latach, więcej dobrych tytułów czytałem z Marvela.
-
Ostatnio Spider właśnie wyszedł z marazmu za sprawą Nicka Spencera.
A no tak słyszałem, ciekawe czy trafi na polski rynek.
Miło witać na forum kolejnego Spider-Maniaka. Mamy temat o komiksach ze Spider-Manem, oraz tematy filmowe. Wpadnij do nich i powiedz co sądzisz o płytkiej profanacji Iron Boy'a aka Spider-Mana w wykonaniu Marvel Cinematic Universe. Mówisz że Pająka ostatnio kaleczą, moim zdaniem póki co historie Ricka Remendera są z 5 razy lepsze niż to co tworzył Dan Slott.
Przejrzę na pewno tematy i przy większej ilości czasu się wypowiem, tak żeby tutaj nie robić bałaganu :D
A co do kiepskich komiksów, od razu poprawiam się, miałem na myśli run Slotta, niby coś tam było ciekawe ale zrobienie z pająka drugiego Tony'ego Starka zabiło to co w Spideyu uwielbiałem. Póki co świeższe nowości nie są mi bliżej znane gdyż w wolnych chwilach katuję klasykę :D
Fajnie będzie poznać jakichś Spider-fanów, jeśli ktoś lubił kolekcjonować jakieś gadżety i różne bajery to mam tego mnóstwo, i nie mniej jeszcze szukam, więc zawsze fajnie będzie poza dyskusjami poznać kolekcjonerów chętnych na zamianę/sprzedaż :D
-
A no tak słyszałem, ciekawe czy trafi na polski rynek.
Na 100% ale to dopiero jakoś w 2021 :)Podobają mi się DD Bendisa i Bru, Punisher MAX Ennisa, Hawkeye Fractiona i Aji, Vision Kinga.
A z DC: Gotham Central, Planetary, Catwoman (Bru), Wonder Women (Azzarello) i Batmany Millera.
Podobna ilość bardzo dobrych tytułów :)
-
A z DC: Gotham Central, Planetary, Catwoman (Bru), Wonder Women (Azzarello) i Batmany Millera.
Podobna ilość bardzo dobrych tytułów :)
No podobna, podobna. Ciężki wybór. Jak liczyć Batmany Millera i inne klasyki, które wychodziły u nas przez lata (Batmany Loeba i Sale'a, Zabójczy żart, All Star Superman, Superman na wszystkie pory roku, Nowa granica...), to pewnie bez zastanowienia postawiłbym na DC, ale sięgając pamięcią w ostatnie dwa, trzy lata, wyszedł mi Marvel.
-
Dla mnie w ankiecie brakuje 3 opcji - po prostu czyta dobre historie. Nie oddałem głosu...
-
I tych dobrych historii przeczytales wiecej z... ? Proste porownanie 🙂
-
Od zawsze bardziej do mnie trafiały propozycje DC i niespecjalnie się to zmieniło, choć w ostatnich latach i Marvela sporo czytam. Także głos na DC [master race].
-
Ale walnąłeś uogólnienie... Ręce opadają...
Czyli jak zagłosowałem na Marvela to jestem albo dzieciakiem albo niedzielnym komiksiarzem?
Ja postawiłem na Marvela, jestem młodym, niedzielnym czytelnikiem komiksów.
Jezeli np. statystycznie emeryci glosuja czesciej na PiS, to jak zaglosujesz na PiS to znaczy, ze jestes emerytem? Ludzie kochani, zluzujcie.
-
Statystycznie więcej dobrych historii czytałem z DC, ale Marvel mocno goni 😉 Oddaję głos na DC.
-
Jezeli np. statystycznie emeryci glosuja czesciej na PiS, to jak zaglosujesz na PiS to znaczy, ze jestes emerytem? Ludzie kochani, zluzujcie.
Sorry, myślałem, że żartujesz z tymi swoimi obserwacjami, statystycznie jaki czytelnik bardziej lubi Marvela. Chciałem się podłączyć pod świetny żart, a ty serio pisałeś... ???
Edit: a w ogóle skąd takie wnioski, że uważasz je za jakieś miarodajne statystyki?
... dostrzegam od dawna tendencję, że u ludzie starszych i siedzących głęboko w komiksie zawsze DC będzie statystycznie wygrywać, a u dzieciaków i niedzielnych komiksiarzy większą sympatię statystycznie będzie budzić Marvel. Takie spostrzeżenie które jak widać i u nas na forum znalazło odzwierciedlenie.
Pracujesz w sklepie z komiksami?
-
Jakiś czas temu zrobiłem taką ankietę na FB i wygrał Marvel małą przewagą a głosów było prawie 300.
-
I ankieta ta potwierdziła wnioski Szekaka? Dzieciaki i niedzieli komiksiarze w większości glosowali na Marvela?
-
Właśnie nic nie potwierdziła :)
-
Na fb jest wiecej niedzielnych komiksiarzy i dzieci niz na forum, a wiec pewne tendencje potwierdzila. ;)
-
Tu też są niedzielni komiksiarze :) Z połowa co zagłosowała w ogóle nie udziela się na forum.
-
Temu nie przeczę i to w żaden sposób nie stoi w sprzeczności z tym co powiedziałem. ;)
-
To skąd wziąłeś to że u ludzi starszych statystycznie zawsze będzie wygrywać DC?
-
Z obserwacji.
-
Na czym polegały te obserwacje?
-
Odniosłeś się też do głosów z forum, że potwierdzają one te obserwacje. Czyli zakładam, że znasz osoby, które oddały tu głosy na Marvela ;)
-
Być może część forumowiczów sugeruje się popularnością Marvela w świecie kina. Dziś łatwiej wydać 15 zł za seans zazwyczaj dobrego filmu, a następnie zakupić dostępne komiksy z tej stajni ze swoim ulubionym bohaterem. Mówię być może, bo nie jestem statystykiem.
U mnie wyglądało to tak, że mając te 7-8 lat pamiętam jak tata nagrywał mi na kasety Batmana TAS, który w tamtym czasie leciał na TVP2. W międzyczasie pojawił się Fox Kids, na którym pokazywali Spidermana i X-menów (potem doszedł Hulk, Fantastyczna Czwórka i Iron Man) - nie wiedziałem wtedy, że istnieją różne wydawnictwa, znałem po prostu nazwę Marvel. Mój wujek kupował komiksy (DC oraz Marvel) na bieżąco w sklepach, zbierał też figurki (Marvel). Ja sam posiadałem figurki srebrnego Batmana (kostium z filmu), Robina, Spidermana, Ice Mana i Iron Mana. Z Marvelem byłem bardziej obyty od bajtla, ale zwyciężyła sympatia do Nietoperza z wczesnego dzieciństwa. Mając na uwadze bardzo dobrą trylogię Nolana oraz kolejne niezbyt udane adaptacje z dobrze wyglądającym Benem Affleckiem i częstotliwość wychodzenia tych filmów postanowiłem wkręcić się w komiksy i przyspieszyć poznawanie ulubionej postaci od kuchni. Wybór padł na Batmana, a potem poszło jak z płatka, bo się człowiek wkręcił w uniwersum :) I tak jak w przypadku DC ciągnie mnie do poznawania kolejnych postaci (i zakorzeniania się), tak w Marvelu tego nie mam i dla mnie może nie istnieć to wydawnictwo.
Są oczywiście bohaterowie, których zazdroszczę Marvelowi mianowicie: Punisher, Daredevil, Ghost Rider, Spiderman, czy część X-menów (Gambit, Rogue, czy Logan) i z chęcią zamieniłbym ich miejscami z takim Doom Patrolem, czy Metal Men. Mówię to oczywiście z przymrużeniem oka, bo każdy ma inne sympatie ;)
U mnie zadziałała sympatia do bohaterów. Gdzieś przeczytałem coś na temat i jak zaskoczyło, zacząłem kupować komiksy :)
-
Odniosłeś się też do głosów z forum, że potwierdzają one te obserwacje. Czyli zakładam, że znasz osoby, które oddały tu głosy na Marvela ;)
Zle zakladasz.
JanT - obserwacje polegaly na obserwowaniu tego co kto lubi. Robie to od wielu lat w wielu miejscach i takie sa moje subiektywne wnioski. Jak oczekujesz dokladnych badan i wykazania ich metodologii to bedziesz zawiedziony.
-
Wybrałem DC, bo jak pisałem kiedyś, w innym świecie Nawimarowi:
[...] Do Twojej wiadomosci, juz w latach 80. ubiegłego wieku miałem na koncie 78 sekund w powietrzu lotem Supermana, i gdyby nie moja Mama, ktora zabronila mi cwiczen w obawie o spręzyny wersalki, na ktorej ladowalem startujac z polozonego o co najmniej 2 metry dalej krzesła, dzis szybowałbym jak ptak, a prawdopodobnie nawet jak samolot, i to nie ku jakiemus pseudo-Parnasowi z wodorostami, tylko normalnie, jak przystalo na Człowieka ze Stali - po nieboskłonie.
Dlatego popieram tezę Szekaka.
I tak, z prawdopodbieństwem < δ jestem emerytem, gdzie δ jest miarą zbioru emerytów głosujących na DC.
Tu też są niedzielni komiksiarze :) Z połowa co zagłosowała w ogóle nie udziela się na forum.
A ja zauważyłem tendencję odwrotną, mianowicie, że im bardziej ktoś się zna na komiksach, tym mniej się udziela w tematach komiksowych na forum. Statystycznie rzecz ujmując, rzecz jasna ;)
-
A ja zauważyłem tendencję odwrotną, mianowicie, że im bardziej ktoś się zna na komiksach, tym mniej się udziela w tematach komiksowych na forum. Statystycznie rzecz ujmując, rzecz jasna ;)
Mi bardziej chodziło o tych co się udzielają tylko w niedzielę na forum ;D
Ale sobie przysłodziłeś ;)
-
Akurat nie mialem tutaj na myśli siebie, tylko kilka innych osob, ktore maja tutaj konta i o ktorych wiem, ze znaja sie na komiksach o niebo lepiej niz ja, a pomimo to ich udzial w dyskusjach komiksowych na forum jest sporadyczny albo żaden. I tę spadkową tendencję do prowadzenia komiksowych dysput zauważyłem już na forum Gildii.
-
A te osoby wolą Marvela, czy DC? :)
-
Czy wola nie pisac o DC, czy o Marvelu? ;)
-
Bo oni mają blogi :)
-
Do 1998 roku zdecydowanie Marvel ale potem w 80% juz DC bo Marvel za bardzo wydziwia A DC udaje sie jeszcze w jakims stopniu utrzymac stary klimat, okladek, rysownikow, opowiesci itp.
-
Zdecydowanie DC.
-
Moim pierwszym komiksem superhero był Superman 1/92 czyli wyscig z Flashem. Jednak to X-Men i Punisher utwierdziły mnie w przekonaniu, że komiksy Marvela są lepsze mimo miłosci do Batmana wydawanego przez TM-Semic, hehe
-
DC 8)
Bo Superman :)
Po prostu zdecydowanie bardziej do mnie przemawia świat jak i postacie z tego uniwersum(mowa tylko o komiksach, bo o to pyta autor wątku, filmy czy seriale to inna bajka). Już za dzieciaka bardziej wolałem świat DC i po prostu tak mi zostało. Gdyby Spiderman był w DC to bym nie miał żadnego(komiksowego) kontaktu z Marvelem.
Może gdyby budżet na komiksy był większy to bym spróbował bardziej się wkręcić w komisowego Marvela, ale skoro jest jak jest to kasa idzie na DC.
Każdy lubi co innego i tyle. :)
-
Brakuje mi w wątku uściślenia czy chodzi o komiksy Marvela i DC głównego nurtu superbohaterskiego czy ze wszystkimi imprintami? Bo jeśli to pierwsze to zdecydowanie wolę Marvela. Sami X-Men jak dla mnie dystansują całe uniwersum DC a dochodzi do tego jeszcze Punisher, Daredevil czy Spider-Man. Z DC lubię tak naprawdę tylko Batmana i Supermana, reszta postaci jest mi zupełnie obojętna. Jeśli jednak miałbym wybierać z imprintami (Vertigo i tak dalej) to już sytuacja nie jest taka klarowna i nie potrafiłbym wskazać co lepsze.
-
Niektórzy wliczali, inni nie. Nie jest to jakaś turbo odkrywcza ankieta. Ot przy piwie siedziałem i z kumplami się śmialiśmy, co kto woli i przerzucaliśmy argumentami. Pomyślałem, a co tutaj wymyślą? :) I trochę jestem jednak zaskoczony, że aż tak DC prowadzi.
Ja osobiście oddzielam Vertigo od DC. Potwór, czy Constantine to jednak inny klimat, inny poziom chociaż są łączeni (zwłaszcza w nowych historiach, które zazwyczaj są słabe i lepiej ich też nie wliczać :P).
-
A ja wliczam imprinty :) Jednak są/były częścią danych wydawnictw.
-
Ja akurat imprintów nie brałem pod uwagę.
W DC jest Korpus Zielonych Latarni, którego koncept wydaje mi się tak fantastyczny że nawet postacie, które lubię z uniwersum Marvela (Spider-Man) się do Korpusu nie zbliżają.
Poza tym w Marvelu jest postać, której bardzo nie lubię (Tony Stark), zarówno w wersji komiksowej jak i filmowej. A jest to postać zaangażowana praktycznie w każde ważniejsze wydarzenie.
Nie umiem tego racjonalnie wyjaśnić ale Starka po prostu nie trawię.
-
DC za Teen Titans.
-
DC 8)
Bo Superman :)
Po prostu zdecydowanie bardziej do mnie przemawia świat jak i postacie z tego uniwersum(...). Już za dzieciaka bardziej wolałem świat DC i po prostu tak mi zostało.
A do mnie zawsze bardziej przemawiało umiejscowienie akcji w rzeczywistych miejscach na Ziemi, niż w fikcyjnych miastach, jak Metropolis czy Gotham, bo zawsze burzyło mi to geograficzne pojęcie, choć to nie jedyny powód.
Przygodę z SH niewinnie zacząłem bodajże od Supka, ale zbyt wielki kozak to był i swojego czasu wolałem bardziej życiowe przygody studenciny Parkera, który jakoś próbował cały czas pogodzić się z odpowiedzialnością i poczuciem winy, jaka na niego spadła. Dylematy ścianołaza wkrótce wydały mi się niczym, przy gościu z pazurami, którego trudno było rozgryźć i okiełznać i który to pojawił się w grupce zmutowanych gości. I to też byli kozacy, w porównaniu do gościa, który nie miał całkowicie żadnych mocy, a potrafił urządzać Jesień średniowiecza podobnym do tych, którzy zrobili to jego rodzinie i tylko za pomocą dostępnego arsenału. I to bez paradowania z doczepionymi uszkami, a z symbolem czaszki na klacie. Nawet jemu opadłaby szczęka, gdyby jego fura zaczęłaby do niego mówić i zamieniła się w wielkiego robota, oznajmiającego mu, że przybywa z innej planety, żeby ochronić jego gatunek przed innymi wrogimi robotami, które mogą kryć się praktycznie pod każdą postacią.
Głosuję na Marvela...
Nie umiem tego racjonalnie wyjaśnić ale Starka po prostu nie trawię.
Czyżby dyspepsja?
-
DC za Teen Titans.
Intrygująca odpowiedź.
I trochę jestem jednak zaskoczony, że aż tak DC prowadzi.
Też jestem zaskoczony. Zacząłem się zastanawiać, czy przyczyny nie wyjaśnia powyższa odpowiedź. Może jest spora grupa osób, która chciałaby napisać coś w stylu "Marvel. Za Pet Avangers", ale boi się.
-
Po prostu większość głosuje na Vertigo a nie na DC.
-
Ale Vertigo to DC.
-
Masz rację, ale moim zdaniem to porównanie powinno sprowadzać się do DC superhero i Marvel superhero. Przynajmniej ja tak to postrzegam.
-
Nie traktujcie sondy poważnie i głosujcie interpretując pytanie jak chcecie ;)
-
A do mnie zawsze bardziej przemawiało umiejscowienie akcji w rzeczywistych miejscach na Ziemi, niż w fikcyjnych miastach, jak Metropolis czy Gotham, bo zawsze burzyło mi to geograficzne pojęcie
Czyli rozumiem, że odpuszczasz sobie przygody Strażników Galaktyki, Novy i inne Anihilacje (bo szeroko rozumiany kosmos), Czarnej Pantery (Wakanda) i przygody bohaterów w Savage Landzie? ;)
Mnie osobiście trudno wybrać jedno konkretne wydawnictwo. Nie tak dawno temu (chyba przed startem WKKDC) zdecydowanie postawiłbym na Marvel. Ale ostatnio wsiąkłem na dobre w świat DC i teraz czytam praktycznie tylko tych bohaterów. Natomiast jeśli faktycznie doliczyć tu Vertigo (bo w sumie dlaczego nie), to DC wygrywa w przedbiegach.
-
DC. Oba wydawnictwa nie różnią się wieloma szczegółami, a Spider-Man Animated Series i Batman Animated Series czy też X-Men oglądałem z takim samym zainteresowaniem, jednak zostałem bardziej po stronie DC. Trudno do końca podać bardzo przekonywujące argumenty czemu właśnie tak jest. Bohaterowie? Cóż, z superbohaterów najwięcej komiksów mam z Batmanem i Green Lanternem, to o czymś świadczy, jednak Marvel ma chociażby Moon Knighta, Punishera, Dr Strange'a, Wolverine'a... Filmy? DC ma średnie ostatnio, ale Marvel też ostatnio słabo - tak, Avengers spod herbu Myszki Miki, na was patrzę, na rosnącą górę głupot fabularnych i wstawkami ideologicznymi subtelnymi jak walnięcie młotem po głowie.
Komiksy z każdym bohaterem i w każdym wydawnictwie się znajdą słabe, średnie, świetne i genialne...
Myślę, że jednym z głównych powodów, oprócz Zielonej Latarni i Batmana (drużynowych komiksów nie lubię, Ligi zatem też), jest chyba wrażenie jakie mam myśląc o Marvelu - bogactwo możliwości kreacji, ale i chaos, mutanci, Inhumans, FF4, Avengers, jak będzie trzeba wymyślić jakieś rozwiązanie lub superbohatera, cyk i jest prawie z powietrza. Ekspertem jednak nie jestem, czytam czasem Marvela jednak DC więcej.
Moje porównanie wybranych bohaterów będących swymi odpowiednikami:
Hawkeye vs Green Arrow - Hawkeye, choć obaj są mało interesujący
Moon Knight vs Batman - Batman oczywiście
Nova Corps vs Green Lantern Corps - GL, jak wyżej
Quicksilver vs Flash - Flash, oryginał i ciekawsza postać
Namor vs Aquaman - Namor, nawet jako buc
Wyrównana walka, gdyby tak kontynuować...
-
Hawkeye vs Green Arrow - Hawkeye, choć obaj są mało interesujący
No właśnie są bardzo interesujący, może w drużynowych komiksach wypadają średnio czy mało interesująco, ale Fraction, Lemire czy scenarzyści GA sprzed ery New52 naprawdę zgrabnie i ciekawie piszą takie postacie. Szczególnie Hawkeye'a, który był (a może i jest nadal) swego czasu Aquamenem z Marvela.
-
Gdy wchodziłem w komiksy jakieś 10 lat temu to zdecydowanie królowało u mnie DC. Kupowałem wszystko co związane z Batmanem, bardzo lubiłem Supermana. Później pokochalem Wonder Woman z N52 I do dziś uwielbiam jej serie która u nas wychodzi. Ale też od Marvela z czasem coraz więcej zacząłem czytać. Bardzo lubię cała serie Superior Spider Man, świetnie się bawię czytając Ms Marvel, świetny jest Hawkeye, Vision kompletnie skradł moje serce, obecnie bardzo cenię Staruszka Logana. Stawiam ogólnie na remis w moim przypadku. I jedni i drudzy maja mocne argumenty.
-
Czyli rozumiem, że odpuszczasz sobie przygody Strażników Galaktyki, Novy i inne Anihilacje (bo szeroko rozumiany kosmos), Czarnej Pantery (Wakanda) i przygody bohaterów w Savage Landzie? ;)
W zasadzie tak - nie bawią mnie zbytnio kosmiczne epopeje (co najwyżej te w układzie słonecznym), wolę kiedy SH skupia się na tych bardziej przyziemnych problemach. Co do Savage i Wakandy, to fikcyjne miejsca, ale niejako ukryte w rzeczywistym świecie.
Również nie neguję całkowicie DC, u mnie wygrywa jednak Marvel - bardziej złożone i rozbudowane postaci i bardziej wciągające historie.
-
No właśnie są bardzo interesujący, może w drużynowych komiksach wypadają średnio czy mało interesująco, ale Fraction, Lemire czy scenarzyści GA sprzed ery New52 naprawdę zgrabnie i ciekawie piszą takie postacie. Szczególnie Hawkeye'a, który był (a może i jest nadal) swego czasu Aquamenem z Marvela.
To kwestia gustu, czytałem "Hawkeye'a" Fractiona i Aji, uważam, że to solidny komiks, miła odmiana od standardowych opowieści. Jednak nie potrafię się wczuć w postać i sympatyzować z nią (jak to bodaj Kate Bishop określiła Hawkeye'a? Wiecznie niedojrzały 30-latek?), z "super" zdolnościami, które mają sporo wad, przykładowo, łuk w ciasnych pomieszczeniach to jak Spider-Man na pustyni, pośmiewisko. Plusem jest sama postać Kate oraz zabawa formą w runie Fractiona i Aji. Green Arrow zaś... cóż, Robin Hooda nie lubię równie mocno co Szeryfa z Nottingham.
-
Nie jest to jakaś turbo odkrywcza ankieta. Ot przy piwie siedziałem i z kumplami się śmialiśmy, co kto woli i przerzucaliśmy argumentami. Pomyślałem, a co tutaj wymyślą? :) I trochę jestem jednak zaskoczony, że aż tak DC prowadzi.
No właśnie, a jaki wynik był biesiady?
Mi też zawsze się wydawało, że w większości, albo ktoś był zdecydowanie za Marvelem (w tym więcej ludzi siedziało w Marvelu), albo za DC, zdecydowana mniejszość albo połykała wszystko, albo wybrane historie bez względu na wydawnictwo.
I też nie można powiedzieć do końca, że oba giganty mało się różnią - te różnice (przynajmniej na początku) to wspomiane wcześniej umiejscowienie akcji i to, że Marvel poruszał bardziej zwykłe problemy. Z czasem te różnice rzecz jasna zatarły się.
(jak to bodaj Kate Bishop określiła Hawkeye'a? Wiecznie niedojrzały 30-latek?), z "super" zdolnościami, które mają sporo wad, przykładowo, łuk w ciasnych pomieszczeniach to jak Spider-Man na pustyni, pośmiewisko.
Chyba nie czytała komiksu z Spid'ym, gdzie walczył chyba z Pumą na pustyni, ani nie oglądała I-szej części Avengers, w którym Clint po złożeniu łuku używał go jako pałki w walce z Black Widow w korytarzu heli-carriera::)
-
No właśnie, a jaki wynik był biesiady?
Kac :) a co do wyboru, nie było klarownego zwycięzcy. Na praktycznie każdy hit z jednej strony była odpowiedź z drugiej, podobnie jak tutaj :) i raczej nikt nikogo nie przekonał do swojej racji, Ci co preferowali jedną stronę/uniwersum/wydawnictwo (jak kto woli :) ) zostali przy swoim.
-
Lubię oba wydawnictwa, ale zawsze było i będzie bliższe mi DC. Dlaczego? Bo więcej komiksów i postaci bardziej mi odpowiada z tego uniwersum, poza tym DC ma Batmana, a Batman to mój numer jeden bez podziału na uniwersa. Jest też to pierwszy bohater jakiego poznałem i jaki jest po prostu częścią mojego życia. Nie wspominając już o tym ile przeczytałem komiksów w życiu z Nietoperzem.
-
Lubię oba wydawnictwa, ale zawsze było i będzie bliższe mi DC.
Czyli po prostu rzecz gustu, sentymentu, subiektywnych upodobań, itd., itp. Sama ankieta wydaje mi się też mało miarodajna, bo zawęża się tylko do określonej grupy tego forum, a nie wszystkich, którzy z komiksem lub jego przejawami mają coś wspólnego.
(...), poza tym DC ma Batmana, a Batman to mój numer jeden bez podziału na uniwersa. Jest też to pierwszy bohater jakiego poznałem i jaki jest po prostu częścią mojego życia. Nie wspominając już o tym ile przeczytałem komiksów w życiu z Nietoperzem.
Lubię postać Batmana, ale jakoś mało prawdopodobne, by jakiś dorosły facet upodabniał się do nietoperza, siejąc strach wśród przestępców i dlatego bardziej przemawia do mnie Punisher Marvela, niezależnie od tego, jaki komiks i z jaką postacią przeczytałem jako pierwszy (choć muszę przyznać, że moje pierwsze spotkanie z Punim wcale mnie nie olśniło).
Wolę Marvela od DC, ale szanuję każdą powieść graficzną, jako formę przekazu.
-
Lubię postać Batmana, ale jakoś mało prawdopodobne, by jakiś dorosły facet upodabniał się do nietoperza, siejąc strach wśród przestępców i dlatego bardziej przemawia do mnie Punisher Marvela
W moim przypadku, gdyby nie Punisher to w ogóle bym się nie zainteresował Marvelem :) Z tego wydawnictwa zbieram jedynie komiksy z tym bohaterem. Może dlatego, że nie jest to typowe superhero, a czasem też warto mieć jakąś odskocznię. A któż z nas nie lubi dobrego kina akcji rodem z filmów Rambo, czy Niezniszczalnych? :)
Oprócz trykociarskich komiksów DC, bardzo lubię Image Comics.
-
U mnie remis, nie jestem w stanie wywyższyć jednego ponad drugie.
-
W moim przypadku, gdyby nie Punisher to w ogóle bym się nie zainteresował Marvelem :) Z tego wydawnictwa zbieram jedynie komiksy z tym bohaterem. Może dlatego, że nie jest to typowe superhero, a czasem też warto mieć jakąś odskocznię. A któż z nas nie lubi dobrego kina akcji rodem z filmów Rambo, czy Niezniszczalnych? :)
Oprócz trykociarskich komiksów DC, bardzo lubię Image Comics.
Nietypowe superhero i pewnie mówisz o wersji Ennisa, gdzie został odseparowany od typowych SH ;). Dziwi mnie jednak, że jeśli ktoś lubi trykociarskie komiksy z DC, to dlaczego nie te z Marvela?
-
Pod względem komiksów zdecydowanie DC.
Wolę komiksową Ligę Sprawiedliwości niż komiksowych Avengers.
Do tego Uniwersum Latarnii (Paralax i Godzina Zero, potem te cuda od Johnsa jak 7 korpusów czy Wojna Świateł), Kryzysy, Najczarniejsza Noc, Flashpoint.
Postacie Supermana, Batmana, Flasha, Wonder Woman też wolę bardziej niż postacie Marvela.
A moja najbardziej ulubiona postać to Hal Jordan.
-
Nietypowe superhero i pewnie mówisz o wersji Ennisa, gdzie został odseparowany od typowych SH ;). Dziwi mnie jednak, że jeśli ktoś lubi trykociarskie komiksy z DC, to dlaczego nie te z Marvela?
Prosta sprawa. Przez bohaterów. Maragast mnie uprzedził :) Daleki jestem od hejtowania Marvela, bo wychowywałem się na animowanych serialach tej stajni. Jednakże, to Batman był zawsze moim ulubionym bohaterem. Tylko, że Batman to nie sam Nietoperz, a cała rzesza złoczyńców, czy bat-family, GCPD, JL itd. Wiele jest czynników, które pasują akurat w moje gusta. Dla mnie to jest tak jak z ksiażkami. Może ktoś dostać Nobla, a będzie dla mnie i tak w odbiorze niestrawny lub nie trafi w moje gusta:)
-
Ja akurat DC znam gorzej niż średnio, ale dla mnie to wydawnictwo zawsze stało złoczyńcami.
Z herosów i pozytywnych postaci to tam są tylko Batman i Harley Queen. 8) No, może jeszcze WW, ale ona jakaś taka strasznie posągowa mi się wydaje (inna sprawa, że nie czytałem za dużo z jej udziałem).
Bo już ta cała Catwoman to mocno niepewna jest i w sumie nie wiadomo po której stronie Mocy stoi. ;)
-
Dla mnie to jest tak jak z ksiażkami. Może ktoś dostać Nobla, a będzie dla mnie i tak w odbiorze niestrawny lub nie trafi w moje gusta:)
...a dla niektórych jeszcze może być Zdrajcą Narodu ;) ;D
Z herosów i pozytywnych postaci to tam są tylko Batman i Harley Queen. 8)
Co ty gadasz? :o Przecież każdy wie, że największym herosem jest tam Joker, a najgorszą mendą, zepsuty pieniędzmi B. Wayne :P. A tak serio to ja z DC miło wspominam dawny serial z Flashem i animację o Potworze z Bagien i nie wiem, czy tylko mi się tak wydaje, ale znacznie więcej tego w TV leciało kiedyś z Marvela, m.in. TF, Hulk, Iron Man, FF, Namor, X-Men, Spider-Man, itp.
Jedyny uraz jaki mam do Marvela to za mało udaną kopię Flasha.
-
Czy jestem tutaj jedynym, który nie widział żadnego animowanego serialu komiksowego i gusta wyrabiał wyłącznie na podstawie "materiału źródłowego"? :o
Zaś względem Wayne`a to nie zgadzam się mimo wszystko: jak na gościa z taką kasą i wpływami to zachował zaskakująco sporo zdrowego rozsądku. ;) Joker natomiast nigdy nie zostanie największym bohaterem Gotham - jest na to zbyt chaotyczny. ;D Nie to co HQ, która troszczy się o przyjaciół, dba o schronisko dla zwierząt, bez litości morduje bandziorów... No Cud Kobitka. 8)
Przepraszam, musiałem... ::)
-
Czy jestem tutaj jedynym, który nie widział żadnego animowanego serialu komiksowego i gusta wyrabiał wyłącznie na podstawie "materiału źródłowego"?
Nie wiem czy jedynym, ale sporo straciłeś. Koniecznie nadrób najlepsze produkcje.
-
Ja akurat DC znam gorzej niż średnio, ale dla mnie to wydawnictwo zawsze stało złoczyńcami.
Z herosów i pozytywnych postaci to tam są tylko Batman i Harley Queen. 8) No, może jeszcze WW, ale ona jakaś taka strasznie posągowa mi się wydaje (inna sprawa, że nie czytałem za dużo z jej udziałem).
Bo już ta cała Catwoman to mocno niepewna jest i w sumie nie wiadomo po której stronie Mocy stoi. ;)
Mam nadzieje, że to sarkazm :D Superman i WW to chyba najbardziej pozytywne/życzliwe postaci. Inna sprawa, że ja wolę jak postaci są szare, niż jak wszyscy są czarno-biali :D Są mi wtedy bardziej ludzcy, przykład: nawet taki złoczyńca jak Lex potrafi robić dobre uczynki :) ja to kupuję, nie lubię nieskazitelnie dobrych/złych
-
(...) ja to kupuję, nie lubię nieskazitelnie dobrych/złych
Stąd uwielbiam Watchmen właśnie. :)
-
Czy jestem tutaj jedynym, który nie widział żadnego animowanego serialu komiksowego i gusta wyrabiał wyłącznie na podstawie "materiału źródłowego"? :o
Nie, nie jesteś :)
-
Mam nadzieje, że to sarkazm :D Superman i WW to chyba najbardziej pozytywne/życzliwe postaci.
Częściowo. Supermana nie trawię a WW niestety znam słabo.
-
Inna sprawa, że ja wolę jak postaci są szare, niż jak wszyscy są czarno-biali :D Są mi wtedy bardziej ludzcy, przykład: nawet taki złoczyńca jak Lex potrafi robić dobre uczynki :) ja to kupuję, nie lubię nieskazitelnie dobrych/złych
To raczej syndrom początków amerykańskich powieści komiksowych. Obecnie chyba żadna z postaci nie jest do końca dobra/zła od kiedy zaczęto rozbudowywać ich portrety psychologiczne z chociażby Galactusem włącznie ::). Mi natomiast wspomiany S i WW wydają się zbyt posągowi z wbudowanym sztywno kręgosłupem moralnym (to tylko moje odczucie, bo nie znam ich wszystkich historii, a pewnie na przekór mojej opinii wiele już ich powstało pomijając dyskusyjne dylematy).
Swoją drogą zawsze zastanawiałem się jak długo można pisać przygody oparte na jednej postaci, które to na koniec nie pozostawiają żadnego nawet śladu psychicznego o fizycznym nie wspominając i praktycznie nie ma to żadnego wpływu na jej postrzeganie świata. Dochodzi może co prawda na krótko do jakichś zmian (włącznie ze śmiercią), ale za chwilę postać ta restartuje się i tak w kółko.
-
(https://i.kym-cdn.com/photos/images/original/000/565/679/781.png)
Nie jestem w stanie zdecydowanie wskazać jednego faworyta.
DC uwielbiam za Batmana, klimat Gotham, galerię złoczyńców z tego miasta- imo najlepszą w historii komiksu w ogóle - JL, ale też masę mniej popularnych ale z ogromnym potencjałem postaci i zespołów jak Swamp Thing, Animal Man, Jonah Hex czy Doom patrol. No i jest Lobo.
Marvel ma ogromny atut w postaci X-menów. Co ważniejsze zawsze mi się podobał stamtąd szereg postaci z poziomu street level na czele z Punisherem, Daredevilem, Elektrą, Moon Knigthem, Ghost Riderem i Blade- ci dwaj ostatni to nie do końca czysty sl, ale powiedzmy, że należą do takich mniej "grzecznych" postaci.
No i naprawdę lubię jak obdywda światy wyróżniają się od większości popkulturowych franczyz naciskiem na wszelkie alternatywne wersje historii i postaci, zabawy z kontinuum, multiwersum.
Generalnie miewam okresy kiedy łykam wyłącznie Marvela, a kiedy indziej DC, ale nie wyobrażam sobie preferować jednego nad drugie.
Wiem, że wygląda to jak "letnia" dyplomatyczna odpowiedz. Tylko DC i Marvel w istocie są dla siebie na tyle podobnymi bytami, tak naprawdę uzupełniającymi się, że trudno wybrać tutaj jedno i naprawdę nie rozumiem bycia fanbojem jednej stajni.
Nawet te początkowe różnice pod tytułem" herosi DC są bardziej mitologiczni, a Marvela mają być bliżej zwykłych spraw i ludzi" zdewaluowały się i w obydwu wydawnictwach dostajemy takie i takie historie.
Największą wygraną to będzie jeżeli kiedykolwiek dojdzie do filmowej kooperacji i zobaczymy cross JL Avengers.
-
Wiem, że wygląda to jak "letnia" dyplomatyczna odpowiedz. Tylko DC i Marvel w istocie są dla siebie na tyle podobnymi bytami, tak naprawdę uzupełniającymi się, że trudno wybrać tutaj jedno i naprawdę nie rozumiem bycia fanbojem jednej stajni.
Chociaż jestem bardziej zwolennikiem Marvela, też za bardzo nie widzę dalszego sensu ciągnięcia tej dyskusji, która przypomina pojedynek między zwolennikami Coke i Pepsi. Może ona prowadzić do nawet ostrej dyskusji pomiędzy radykałami, ale nie osobami otwartymi na różne dziedziny, do których staram się zaliczać, bo w tym przypadku również posiadam swoich ulubieńców z DC.
-