Autor Wątek: Daredevil  (Przeczytany 270489 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Dragomirus

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #120 dnia: Cz, 30 Styczeń 2020, 13:24:47 »
Jak myślicie jest szansa na wydanie całego runu Daredevila z 2015 roku (Charles Soule)? Zagranicą zebrał sporo dobrych opini. Znajomi, którzy czytali po angielsku też sobie mocno chwalą nowe podejście do postaci.

Offline OokamiG

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #121 dnia: Cz, 30 Styczeń 2020, 13:54:40 »
Panie, my nie wiemy co z companionem do Millera, a Ty pytasz nas o takie odległe perspektywy. Szansę zawsze jakieś są. Część Soule'a wyszła, w której z kolekcji.

Offline Marvelek

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #122 dnia: Cz, 30 Styczeń 2020, 14:10:09 »
Jak myślicie jest szansa na wydanie całego runu Daredevila z 2015 roku (Charles Soule)? Zagranicą zebrał sporo dobrych opini. Znajomi, którzy czytali po angielsku też sobie mocno chwalą nowe podejście do postaci.

Wydanie Soule'a bez uprzedniego wydania runu Diggle'a a przede wszystkim Waida mija się z celem.

Offline bogi1

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #123 dnia: Pt, 07 Luty 2020, 18:31:40 »
Zauważyliście, że 3 tom DD Millera ma 416 stron? W oryginale tego nie było chyba?

W skład tomu wchodzą również historie „Elektra wskrzeszona” i „Miłość i wojna”.

Czy to jest ''Elektra żyje'' ??

https://egmont.pl/Daredevil.-Frank-Miller.-Tom-3,25426955,p.html

Hmmm?

Offline OokamiG

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #124 dnia: Pt, 07 Luty 2020, 19:17:28 »
Niech dadzą jeszcze Man Without fear i  born again w jednym tomie.

sum41

  • Gość
Odp: Daredevil
« Odpowiedź #125 dnia: Pt, 07 Luty 2020, 21:15:38 »
Man without fear ten Romity masz na mysli?

Offline OokamiG

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #126 dnia: Pt, 07 Luty 2020, 21:21:28 »
Tak.

Offline Maragast

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #127 dnia: So, 08 Luty 2020, 12:40:15 »
Niech dadzą jeszcze Man Without fear i  born again w jednym tomie.

Takie coś by się sprawdziło, bo Ci którzy mają te komiksy z kolekcji będą mogli sobie odpuścić ten tom.
Tak jak tom 1 - mam go z kolekcji więc nie kupowałem wydania Egmontu.

Offline Martin Eden

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #128 dnia: Pt, 28 Luty 2020, 12:24:33 »
Jak by to powiedział jeden z użytkowników tego forum, zakończyłem proces doświadczania specyfiki komiksu Daredevil - Wizjonerzy, tom 2.

Historia i rysunki to absolutnie najwyższa jakość. Specyficzne kadrowanie zaproponowane przez autora wspiera narrację i statowi osobny atut serii - to naprawdę istotny jej element. Odstawanie tych zeszytów od tego, co potocznie nazywamy tutaj ramotkami, świadczy o kunszcie, jaki włożył w te prace F. Miller. Zakładam, że było to w swoich czasach czymś nowatorskim w komiksach SH.

Zaserwowałem sobie - jak powiedziałby to jeden z użytkowników tego forum - pełną immersję, czytając Wizjonerów jednocześnie z wydaniem Elektry z Kolekcji SBM i tymi kilkoma stronami z Essentiala Mandragory.

Lubię sobie porównywać tłumaczenia różnych wersji. Tłumaczenie z SBM wydaje mi się bardziej, hm, jak by to ująć... poetyckie. Tłumaczenie z Egmontu nie jest złe, wydaje się być bardziej prozaiczne, bliższe ziemi, twardsze.
Różnice potrafią być raz kosmetyczne, innym razem nieco większego kalibru: od użytego innego słowa po zupełnie inny szyk zdania, inną konstrukcję danego sformułowania. Nie ukrywam, że dla mnie miało to wpływ na odbiór. Nie udało się bowiem uniknąć większych rozjazdów.

Przykłady: w SBM Foggy mówi: "Sprzedalibyśmy jej Most Brookliński", w wersji Egmontu jest coś w stylu "dzięki niej znów zejdziemy się razem".
Przykład, w którym tłumaczenie mocno decyduje o stanie emocji, czy o charakterze bohatera - kiedy Ben Urich podgląda z ukrycia światek przestępczy: w SBM Ben mówi do siebie "staram się nie myśleć o tym, jak będę czuł się na mównicy", w wersji Egmontu "staram się nie myśleć o tym, jak będę wyglądał w trumnie".

Zawsze w takich przypadkach zastanawiam się, jaki cel przyświecał tłumaczowi - ale całkowicie bez osądzania.
Cóż, by wiedzieć, która wersja jest bliższa oryginałowi, należałoby sięgnąć po... oryginał. Ale przecież celem lektury nie jest osądzanie wierności przekładu.

Tłumaczenie SBM bardziej trafia w mój gust. Mamy tu "poczuła coś zimniejszego niż powiew wiatru znad zatoki" zamiast "poczuła dreszcz, który jest zimniejszy niż wiatr...".

Przy okazji dostajemy dowód na to, jak wiele nas omija w związku z kolekcyjnym wycinaniem poszczególnych historii: choćby pełny motyw Vanessy dzięki wydaniu Egmontu. Innymi słowy, zaznacza się tu przewaga kompleksowych wydań.

Plecam tego Daredevila, jeśli ktoś się jeszcze waha. Świetna narracja, świetne dialogi, mistrzowskie kadrowanie.

Offline Marvelek

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #129 dnia: So, 29 Luty 2020, 22:40:11 »


Historia i rysunki to absolutnie najwyższa jakość.


Wystarczy zestawić zeszyty pisane przez Millera z tym, co Egmont wydał w pierwszym tomie, by zobaczyć jak ogromnego przewrotu w opowiadaniu historii dokonał Frank Miller. Świętnie widać to w tych pierwszych zeszytach jak Miller stopniowo przekierowuje tytuł na inne tory - z zeszytu na zeszyt pozwala sobie na coraz więcej, a gdy dochodzimy do "Sagi o Elektrze" wszelkie ślady dawnego stylu - nieco ramotkowego - kompletnie zanikają. Moimi ulubionymi historiami z runu Millera są "Child's play" i finałowa "Roulette", które chyba najdobitniej pokazują zmiany, których dokonał Miller. To co zrobił z Daredevilem wywarło piętno na ten tytuł aż po czasy obecne, ale paradoksalnie bardzo utrudniło zadanie scenarzystom, którzy pisali po Millerze. Jego następca na tym stanowisku - O'Neil próbował nieco na siłe utrzymać klimat millerowskich komiksów, moim zdaniem z dość przeciętnym efektem. Napisał co prawda kilka przyzwoitych historii, ale nie umywało się to do realizmu z czasów Millera. Dopiero pod koniec runu O'Neil błysnął znakomitym "Fog", który zilustrował Mazzucchelli. Pamiętam, że ten komiks zrobił na mnie wiele lat temu ogromne wrażenie. Nie tak dawno przypomniałem go sobie i po upływie lat nic się nie zmieniło - działa tak samo jak podczas pierwszej lektury.
Podobne problemy miała Ann Nocenti, choć trzeba przyznać, że w pewnym momencie znalazła swój własny pomysł na Śmiałka nie starając się wpisywać w zostawiony przez Millera szablon łamania bohatera koniecznie z Kingpinem w roli jako inicjatora wszystkiego. Najbardziej chwalona część jej runu, czyli "Touch of Typhoid" to trochę na siłę skonstruowana historia na miarę "Born again". Da się ją oczywiście czytać i nie jest to złe, ale tak naprawdę poza świetnie rozpisaną postacią Typhoid Mary, historia nie niesie ze sobą czegoś więcej. Dopiero później Nocenti wyszła z  millerowskich ramek i przedstawiła swój autorski pomysł na DD, którego osobiście nie jestem fanem, choć nie da się zaprzeczyć, że napisała kilka przyzwoitych historii. Do koncepcji millerowskich nawiązywał też Chichester - dziś scenarzysta zapomniany i wyśmiewany przez różne osobowości internetowe, w moim przekonaniu nie do końca słusznie. Niestety gdzieś mniej więcej od crossoveru "Fall from Grace", w którego scenariusz bardzo ingerowali redaktorzy Marvela, zaczął on tracić panowanie nad opowiadaną przez siebie historią. Ostatecznie skończyło się na przejęciu miesięcznika przez Gregory'ego Wrighta, który wprowadził kilka wątków, których powrotu ewidentnie nie chciał Chichester m.in. Kingpina. Kiedy więc Chichester wrócił do pisania Daredevila nie chciał się zgodzić, by pisane przez niego scenariusze były sygnowane jego nazwiskiem stąd pojawia się jako scenarzysta Alan Smithee. Ten okres to najgorsze komiksy w historii Daredevila. Dopiero przyjście DeMatteis'a wyciągnęło komiks ze scenariuszowego dołka. DeMatteis opowiedział tu własną, autorską historię wiele ryzykując adaptując pewne wątki z "Człowieka bez strachu", który wtedy był nowością.

Offline Maragast

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #130 dnia: Nd, 01 Marzec 2020, 17:37:12 »
Z tych historii Millera o DD, które czytałem (nie czytałem jeszcze tomu 3) o najbardziej podobał się "Odrodzony". Ta historia wydaje się najbardziej dojrzała i najlepiej przemyślana - świetnie widać co autor ma zamiar zrobić z tą postacią i tak prowadzi historię i wątek Matta, że towarzyszymy mu z zapartym tchem od początku do końca.

Offline Marvelek

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #131 dnia: Pn, 02 Marzec 2020, 17:57:16 »
Z tych historii Millera o DD, które czytałem (nie czytałem jeszcze tomu 3) o najbardziej podobał się "Odrodzony". Ta historia wydaje się najbardziej dojrzała i najlepiej przemyślana - świetnie widać co autor ma zamiar zrobić z tą postacią i tak prowadzi historię i wątek Matta, że towarzyszymy mu z zapartym tchem od początku do końca.

"Odrodzony" to klasyk nad klasykami i ośmielam się stwierdzić, że w całej pracy Millera przy DD jego najważniejsza i najlepsza zarazem historia. Mam nadzieję, że po miłej niespodziance, którą Egmont przygotował w tomie 3, wyda dodatkowy tom czwarty, gdzie oprócz "Odrodzonego" i "Człowieka bez strachu", znajdzie się też "Badlands" - również jedna z lepszych opowieści Millera. W tym samym roku co "Odrodzony" została wydana "Wojna i miłość" - komiks nie mniej fenomenalny niż "Odrodzony", z tym, że tutaj Matt jest na dalszym planie a Miller wykorzystuje główny wątek, by rozrysować postać Fiska - jest to komiks wybitny, a i warstwa graficzna jest niezwykła. Moim zdaniem jeden z piękniejszych albumów narysowanych przez Sienkiewicza.

Offline OokamiG

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #132 dnia: Wt, 14 Kwiecień 2020, 19:29:29 »
Jakie tomy Epic Collection Daredevila składają się na run Ann  Nocenti?

Offline Marvelek

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #133 dnia: Wt, 14 Kwiecień 2020, 20:04:24 »
Jakie tomy Epic Collection Daredevila składają się na run Ann  Nocenti?

W Epicach nie ma jeszcze wydanego całego runu Ann Nocenti. Musisz sięgnąć po:

1. Daredevil Epic Collection vol. 13: "A Touch of Typhoid"
2. Daredevil Epic Collection vol. 14: "Heart of Darkness"
3. Daredevil Epic Collection vol. 15: "The last Rites" (ukaże się w czerwcu).

Zostanie więc do wydania jeszcze jeden tom z początkiem runu.


Offline OokamiG

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #134 dnia: Wt, 14 Kwiecień 2020, 20:06:14 »
Dzięki. A można spodziewać się reprintu Heart of Darkness? Cena na Amazonie trochę wysoka, a tylko tam znalazłem.
« Ostatnia zmiana: Wt, 14 Kwiecień 2020, 20:22:58 wysłana przez OokamiG »