Autor Wątek: Daredevil  (Przeczytany 270473 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Castiglione

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #615 dnia: Wt, 04 Styczeń 2022, 20:02:25 »
No akurat to głupio wygląda, chociaż nigdy nie zwróciłem uwagi.

Offline xanar

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #616 dnia: Wt, 04 Styczeń 2022, 20:08:32 »
No faktycznie, amerykańskie lepsze tu jest wszystko inne ::)

Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline Bazyliszek

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #617 dnia: Wt, 04 Styczeń 2022, 20:11:53 »
@UP
No lepsze, bo wydali Shadowland z tie-inami.

Offline xanar

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #618 dnia: Wt, 04 Styczeń 2022, 20:27:53 »
Było kupić w 2018 ;D Dostępność jak kolekcja ;D

Waid'a dla odmiany jest biały ::) ale napisy wyjątkowo są równe :).



Soule'a też jest biały

No ale, Egmont zły jest ::) Też powinni coś zmieniać, najlepiej co tom, bo straszne nudne te grzbiety ;D od Marvela to nigdy nie wiadomo co dostaniesz  ;D
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline OokamiG

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #619 dnia: Wt, 04 Styczeń 2022, 20:29:41 »
Ciekawe w ilu u nas Waid wyjdzie.

Offline Castiglione

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #620 dnia: Wt, 04 Styczeń 2022, 20:35:40 »
No faktycznie, amerykańskie lepsze tu jest wszystko inne ::)


No pod względem spójności grzbietów Egmont bije oryginały na głowę, ale akurat przy tych Daredevilach lekka wtopa.

Offline Bazyliszek

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #621 dnia: Wt, 04 Styczeń 2022, 21:59:16 »
Ciekawe w ilu u nas Waid wyjdzie.

Gdyby Egmont był konsekwentny i wydawał to w tomach po 18 zeszytów, to wystarczyłyby nawet 3 tomy - dwa na NY i jeszcze jeden na San Francisco, zawierające też dodatkowe dwa zeszyty z dyskiem Omega. To by się dało tak wydać i u nas, zwłaszcza biorąc pod uwagę objętość tomu zerowego. Ale to już od nich zależy. Cztery tomy też są do przyjęcia jeśli coś tam dorzucą jeszcze. Pytaniem jest też kiedy nam to wyda. Przy jednym tomie rocznie, długo to potrwa.

Offline Castiglione

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #622 dnia: Wt, 04 Styczeń 2022, 22:56:08 »
Jeszcze nie było takiego roku, żeby w Klasyce Marvela wyszedł tylko jeden Daredevil.

Offline OokamiG

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #623 dnia: So, 08 Styczeń 2022, 01:36:56 »
7 tom Nieustraszonego to pierwszy komiks, który przeczytałem w nowym roku i jest to początek dość średni. W najnowszym tomie dostajemy w końcu kontynuację wielkiego cliffhangera z tomu 6, czyli event Shadowland. I o ile końcówkę 6 pamiętam dość dobrze, tak niektóre wątki uległy zatarciu w mojej pamięci i dość długo starałem się wczuć w klimat komiksu, który pełen akcji i mistycyzmu jest zupełnie różny od kryminalnej atmosfery poprzednich tomów. Dlatego też początkowo trochę odbijałem się od tego co zaproponował nam scenarzysta. Po prostu nie był to do końca Daredevil, którego zapamiętałem i tak polubiłem. Historia wydaję się w swojej koncepcji dość rozbita, motywacje postaci często są podane na prędko i chaotycznie, przez co nie zależało mi na ich losach. Pochwalić jednak trzeba Egmont, który chronologicznie wykonał dobrą robotę i tom pod względem układu treści jest uporządkowany.
Podczas długiego oczekiwania na ten tom oczytałem się wiele opinii o Shadowlandzie, jaki to zły event, ale nigdy nie zagłębiałem  się w szczegóły, dlatego też sama historia była dla mnie nowością. Zeszyty głównego eventu  rzeczywiście są chyba jego najsłabszą częścią, szczerze nie wyobrażam sobie czytać ich jako samodzielną historię, bo nie dość, że jesteśmy wrzucani w sam środek eventu, który wydaje się być pretekstową nawalanką, to wiele dopowiedzeń odbywa się w zeszytach samego Daredevila, które są chyba najlepszą częścią tego tomu. To tutaj możemy poczuć klimat poprzednich tomów, to tu oprawa jest zbliżona, do tego, do czego się przyzwyczailiśmy, kiedy główny event czasami graficznie jest dość przeciętny.
Na koniec otrzymujemy jeszcze Reborn, który jest historią trochę poboczną, ale też podsumowującą niejako poprzednie wydarzenia i jest łącznikiem z kolejną serią, która już niedługo się pojawi. Sama końcówka tomu jednak nie kończy się  już takim cliffhangerem jak poprzednio. Jednak to co słyszałem o runie Waida sprawia, że czekam na niego.
Podsumowując, cieszę się, że w końcu dane mi było poznać kontynuację, przeczytałem ją z zainteresowaniem, ale ten tom nie zrobił na mnie wrażenia jak poprzednie. Shadowland to jednak dość istotny fragment historii Daredevila, z którym fani postaci na pewno powinni się zapoznać. Choćby po to, by wyrobić sobie własne zdanie.
« Ostatnia zmiana: So, 08 Styczeń 2022, 01:40:28 wysłana przez OokamiG »

Offline Bazyliszek

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #624 dnia: So, 08 Styczeń 2022, 09:08:18 »
@UP
Jako że pierwszy trejd Waida jest już dawno na polskim rynku, można być optymistycznie nastawionym, na dalsze przygody Murdocka. Szkoda, że dopiero po 36 zeszycie jest przeprowadzka do San Francisco, bo ten fragment chyba mnie najbardziej ciekawi. Ale na ten tom to sobie poczekamy.


Offline Marvelek

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #625 dnia: So, 08 Styczeń 2022, 19:58:38 »
Historia wydaję się w swojej koncepcji dość rozbita, motywacje postaci często są podane na prędko i chaotycznie, przez co nie zależało mi na ich losach. Pochwalić jednak trzeba Egmont, który chronologicznie wykonał dobrą robotę i tom pod względem układu treści jest uporządkowany.

To wszystko o czym piszesz jest konsekwencją narzucenia przez Marvel eventu. Widać to zwłaszcza w "The Devil's Hand", gdzie wyraźnie widać, że Diggle zawiązuje dopiero różne wątki, które miały być kontynuowane po drugim story arcu, ale że Diggle musiał robić event to co się dzieje w Dłoni diabła wydaje się niedokończone i trochę niespójne z resztą.

Zeszyty głównego eventu  rzeczywiście są chyba jego najsłabszą częścią, szczerze nie wyobrażam sobie czytać ich jako samodzielną historię, bo nie dość, że jesteśmy wrzucani w sam środek eventu, który wydaje się być pretekstową nawalanką, to wiele dopowiedzeń odbywa się w zeszytach samego Daredevila, które są chyba najlepszą częścią tego tomu. To tutaj możemy poczuć klimat poprzednich tomów, to tu oprawa jest zbliżona, do tego, do czego się przyzwyczailiśmy, kiedy główny event czasami graficznie jest dość przeciętny.

Tie-iny oczywiście uzupełniają event, ale czy jest to dobra historia? Na pewno lepiej się to czyta, niż sam event, ale i w tie-inie jest dużo rzeczy słabo zbudowanych lub zbudowanych niedostatecznie. Myślę, że dobrze ilustruje to fragment, kiedy
Spoiler: PokażUkryj
 Foggy i Dakota jadą samochodem przez Hell's Kitchen i Foggy mówiły, że Matt odniósł mimo wszystko jakieś sukcesy jeśli idzie o zaprowadzenie porządku w dzielnicy, ale Dakota od razu występuje z gadką, że mieszkańcy się boją. Cholernie mnie to nie przekonuje, bo na początku runu i w samym Shadowlandzie widzimy, że Dłoń nie prześladuje niewinnych mieszkańców. Jest ten fajny fragment w tie-inie kiedy Matt i Dłoń obijają złodziei napadających na Żyda. Nie wiem jak Wy, ale gdybym ja zobaczył, że ktoś obija złodziei, do tego piętnuje ich i wywiesza na latarni to jakoś bym im nie współczuł, przeciwnie - czułbym satysfakcję, do tego napiętnowani pewnie dwa razy by się zastanowili zanim popełnią przestępstwo. Po drugie, Matt nie robi tutaj nic nowego. Ile to razy np. Spider-Man wywieszał złodziei na latarniach a sam Matt ile w ciągu tych lat stłukł drobniejszych przestępców.



Offline xanar

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #626 dnia: Pn, 02 Maj 2022, 12:58:59 »
Parę przykładowych stron:

Twój komiks jest lepszy niż mój

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #627 dnia: So, 04 Czerwiec 2022, 19:07:10 »
Czytam sobie Śmiałka od Franka Millera i jestem w szoku jak ta seria ewoluowała pod jego skrzydłami. Coś, co zaczyna się od - bądźmy szczerzy - tępej nawalanki z dziwolągami pokroju Stilt-Mana przeradza się w świetny, mroczny komiks z dużą dawką rozterek głównego bohatera. Nadal jest to peleryniarstwo, do tego z lat 80', więc nie obędzie się bez okładania po mordach ninja i tego typu smaczków, ale i tak warte sprawdzenia.

Do tego Love and War - uwielbiam wyczyny Sienkiewicza (Billa rzecz jasna), ale tutaj chłop się wspiął na wyżyny swojej twórczości. Myślę że talentem mógłby obdarować spokojnie kolejnych 10-15 ilustratorów. To, jak operuje barwami, kreską czy kompozycją sprawia że ciężko się oderwać wzrokiem i przejść do kolejnego kadru.

Offline freshmaker

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #628 dnia: Śr, 15 Czerwiec 2022, 21:55:35 »
czy są tu fani szymona kudranskiego? czytam właśnie omni soulea i natknąłem się na jego dd punisher. dawno nie widziałem takiego crapu. nie wiem kto go dopuścił do tej serii. załączam kilka próbek.





Offline Takesh

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #629 dnia: Cz, 16 Czerwiec 2022, 08:46:31 »
Jak lubię prace Kudrańskiego, to te rzeczywiście wyglądają dziwnie słabo. Jakby nie Szymon, tylko ktoś inny.