Autor Wątek: Daredevil  (Przeczytany 273440 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Offline Maragast

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #465 dnia: So, 01 Maj 2021, 14:13:58 »
I jesteś jedynym człowiekiem na świecie, który jest niezadowolony z takiego układu tomu trzeciego.
No wybacz ale Egmont nie będzie patrzył na Twoje głupie widzimisię kiedy wszyscy inni są zadowoleni.

Offline Bazyliszek

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #466 dnia: So, 01 Maj 2021, 16:31:06 »
Ja bym chciał, by Egmont w ogóle nie patrzył na moje widzimisię. I jak już wydaje tak jak w USA, to niech wydaje jak w USA. Ale jak ciągle robi jakieś ulepy, byle dowalić Kolekcjom, to mi się to nie podoba. I to już odchodząc od tego faktu, że tak się skupili na wyrywaniu L&W, że skopali rast w MWaF w tym tomie. A zawartość zerówki tak dopchnęli Diabłem Stróżem, że klejenie stało się niewystarczające i komiks rozpada się po otwarciu.

Offline AntekSocjalny

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #467 dnia: So, 01 Maj 2021, 16:43:05 »
Za to szczekanie na Egmont trafił Ci się felerny egzemplarz tomu 0. Moja kopia jest idealna, wszystko ładnie się trzyma, czego nie mogę powiedzieć o wadliwych tomach z kolekcji Transformers które się rozpadły...

Offline Bazyliszek

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #468 dnia: So, 01 Maj 2021, 17:15:23 »
Bo skoro "Kolekcje nie są w stanie wydać kompletnej serii, czy runu" :) to się rozpadają. True story bro. :) Za to w Kolekcji nigdy nie zdarzyło się mi dostać odwrotnie wklejonego w okładki komiksu. Od Egmontu owszem i nie tylko mi. Pokazywane tutaj niedawno Epici z rozmazanym drukiem to też wina Kolekcji.

Offline AntekSocjalny

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #469 dnia: So, 01 Maj 2021, 20:19:20 »
Taaaak, bo w kolekcji nie ma rozmazanych kolorów, tony literówek, dziadowskiego tłumaczenia czy pomylonych stron...

Offline Bazyliszek

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #470 dnia: So, 01 Maj 2021, 21:31:12 »
Jeśli oba wydawnictwa robią to samo, to nie powinno się mówić że jedno jest lepsze od drugiego. Albo że któreś jest niepotrzebne, skoro brak konkurencji jeszcze sprawę by pogorszył. Ja wiem - sam narzekałem na fatalny stan tomu SBM z Jean Grey. Ale Hachette mimo wszystko się stara. I nie pamiętam tak rozmazanych stron, lub rozklejania się od otwarcia.

Offline AntekSocjalny

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #471 dnia: Nd, 02 Maj 2021, 07:35:41 »
Ale Ty non stop walisz w Egmont i cały czas wychwalasz Hachette więc w tym co wypisujesz jest od groma hipokryzji...

Offline Marvelek

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #472 dnia: Pt, 06 Sierpień 2021, 22:09:26 »
Dawno nie pisałem o tym co aktualnie dzieje się na łamach Daredevila. Głównym tego powodem jest to, że według mojej opinii świetnie rozpoczęty i rewelacyjnie prowadzony przez Zdarsky'ego run zabrnął w jakiś ślepy zaułek, z którego nie może się wygrzebać. Ostatnie zeszyty tylko utwierdzają mnie w tym przekonaniu. Kiedy rok temu DD Zdarsky'ego otrzymał kilka nominacji do Nagrody Eisnera, uznałem, że to szkoda, iż żadnej nie otrzymał. Zasługiwał przynajmniej na jedna nagrodę. Historie takie jak "Know Fear", "No Devils, only God" i "Through Hell" były naprawdę dobre z przemyślaną konstrukcją i ciekawie zarysowanymi wątkami. Były pewne wpadki zwłaszcza pod koniec, ale nie rzutowały specjalnie na ogólny odbiór tych do bólu street-levelowych opowieści. Jednak od momentu, kiedy Matt wreszcie przestaje uciekać i postanawia
Spoiler: PokażUkryj
 oddać się w ręce sprawiedliwości wszystko zaczęło się systematycznie sypać. Czarę goryczy przelało wrzucenie dennej, kompletnie niepotrzebnej i niewpływającej na fabułę historii o symbiontach i powołanie do życia żeńskiej wersji Daredevila. Zupełnie tak jakby Elektra nie mogła być sobą, tylko musiała uszyć sobie kostium diabła i odtąd paradować w nim
. Najgorsze na obecnym etapie runu Zdarsky'ego jest to, że historie są rozwlekłe i do niczego nie prowadzą. Co gorsza, w pierwszej części runu scenarzysta zawiązał naprawdę kilka ciekawych wątków. Chyba najciekawszym był ten, który spychał Fiska z pozycji głównego villana, a dokładniej pokazywał, że w świecie są siły o wiele potężniejsze niż Fisk, nawet jeśli zasiada w fotelu burmistrza. Sądziłem nawet, że będzie to główny wątek, wokół którego Zdarsky będzie budował fabułę, niestety został on urwany. Zapewne Zdarsky po jakimś czasie go odgrzebie i nie miałbym z tym problemu, gdyby scenarzysta dał coś w zamian. A co daje? sztampowe rozwiązania i powielanie tego co było i to do tego stopnia, że chce się rzygać. Na obecnym etapie Hell's Kitchen ma poważny problem -
Spoiler: PokażUkryj
 do przypadkowych przechodniów ktoś strzela i tak, oczywiście zgadliście kto - nie kto inny jak Bullseye, który jak się okazuje pod koniec zeszytu został sklonowany, albo coś i jest ich kilku
. Naprawdę nie można wysłać gdzieś Bullseye na dłuższe wakacje, tylko co rusz wpychać go do fabuły na siłę? To się robi naprawdę nudne. Kolejne rozczarowanie to kompletnie zmarnowany świetnie się zapowiadający wątek nowego Kingpina i tego jak Fisk dalej sprawuje kontrolę nad przestępczym światkiem. Widzę, że run jest dalej chwalony, ale moim zdaniem jest ogromna różnica w tym jaki poziom prezentował na początku, a jaki prezentuje teraz. Nie wiem jak będzie dalej i jak długo Zdarsky będzie scenarzysta tej serii, ale gdyby skończył ją teraz lub za kilka miesięcy (na to się nie zanosi), to w mojej ocenie byłby to chyba najbardziej nierówny pod względem fabularnym run przygód Śmiałka.

sum41

  • Gość
Odp: Daredevil
« Odpowiedź #473 dnia: So, 07 Sierpień 2021, 07:55:05 »
A cos o rysunkach bys napisał?

Offline Marvelek

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #474 dnia: So, 07 Sierpień 2021, 10:40:40 »
A cos o rysunkach bys napisał?

Rysunki są bez zmian. Tam gdzie rysuje Checchetto to prawdziwa uczta dla oka, reszta (głównie z tego co pamiętam Benedetto) to poprawna kreska, choć daleka od tego co robi główny rysownik.

Offline Piterrini

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #475 dnia: Nd, 08 Sierpień 2021, 17:03:59 »
Bazyl (...)
Co do 4 tomu Daredevila to jesteś JEDYNYM człowiekiem na świecie, któremu ten tom nie pasuje więc daj już spokój bo WSZYSCY INNI są zadowoleni. Zresztą jak przy innych rzeczach na temat Egmontu.
Wiem o co chodzi @Maragast, starasz się w podobnym tonie do swojego "rozmówcy" kontrować różne głupoty, ale to chyba nie jest dobra droga. Sam czytam forum od dłuższego czasu, kiedy dołączyłem jako użytkownik określiłem konkretnie - nie będę adresować/odpowiadać niektórym osobom, strata czasu. Ale do konkretów...
Z tomem 4 Millera przykładowo ja mam problem, ale wiem też że pojedyncze osoby mają podobnie. Dobrze że Love and War zostało przeniesione do tomu 3, bo jeśli akurat na półce mam lepsze (subiektywnie) wydania zawartych w tomie czwartym historii, to nie widzę sensu wymiany (te chyba dwa premierowe zeszyty - trochę szkoda, ale ta korzyść moim zdaniem nie przewyższa wad). Wiadomo nie jest to problem jako taki, ale piszesz o zadowoleniu... :)

sum41

  • Gość
Odp: Daredevil
« Odpowiedź #476 dnia: Cz, 12 Sierpień 2021, 11:36:16 »
Czy u Was w 4 tomie DD Millera mini seria The Man out fear! tez jest z taka jakby pikzeloza wydrukowana?

Offline Bazyliszek

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #477 dnia: Cz, 12 Sierpień 2021, 11:40:54 »
@UP


Przecież od Gwiazdki o tym piszemy, a michał81 upiera się, że się nic nie stało. Okazało się, że TMSemic i Hachette wydali to lepiej niż Egmont.

sum41

  • Gość
Odp: Daredevil
« Odpowiedź #478 dnia: Cz, 12 Sierpień 2021, 11:43:57 »
@UP


Przecież od Gwiazdki o tym piszemy, a michał81 upiera się, że się nic nie stało. Okazało się, że TMSemic i Hachette wydali to lepiej niż Egmont.

Wczoraj dostalem to od wczoraj wiem, nie we wszystkie tematy zagladam.

Offline xanar

Odp: Daredevil
« Odpowiedź #479 dnia: Cz, 12 Sierpień 2021, 11:51:30 »
Ten zły Spider McFarlane'a też tak ma.
Twój komiks jest lepszy niż mój