Autor Wątek: Conan  (Przeczytany 138835 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Bazyliszek

Odp: Conan
« Odpowiedź #330 dnia: Nd, 26 Lipiec 2020, 09:22:02 »

Offline michał81

Odp: Conan
« Odpowiedź #331 dnia: Nd, 26 Lipiec 2020, 12:51:32 »
Wszystkim fanom Conana polecam sięgnąć po Head Loppera. Coś cudownego. Świetny komiks przygodowo fantasy z dużo lepszymi historiami od Marvela.

Offline Bazyliszek

Odp: Conan
« Odpowiedź #332 dnia: Nd, 26 Lipiec 2020, 20:56:52 »
W 68 tomie są dwa opowiadania. Lepsze ale krótsze jest o tym jak wyznawcy Bela atakują Korynthię i Conan musi ich powstrzymać. Drugie dłuższe dzieje się po Czerwonych Ćwiekach. Niestety w nim Conan i Valeria muszą się użerać z dzikimi plemionami. Nie jest to aż tak fascynujące jak ostatnie przygody na Wyspach Baracha. Poza tym Conan rysowany przez Rafaela Kayanana w ogóle mi się nie podoba.

Offline Bazyliszek

Odp: Conan
« Odpowiedź #333 dnia: Wt, 18 Sierpień 2020, 15:06:32 »
Mi tam Windsor-Smith niezbyt podszedł w SSoC. Zrobił blondaska z Conana i  jego rysunki w "Córce Lodowego Olbrzyma" mi się w ogóle nie podobały.

O nie, jego prace w Conanie też są genialne  :)

Mamy inne zdanie. Jestem na nie w stosunku do "Córki Lodowego Olbrzyma". Ale nie pamiętam, nie widziałem jego prac w serii "Conan Barbarian". Może tam, z kolorowymi, czarnymi włosami, lepiej się spisywał.

Offline Arne

Odp: Conan
« Odpowiedź #334 dnia: Wt, 18 Sierpień 2020, 15:20:57 »
Czytalem " Essential Conan" od Mandragory (sa tam pierwsze numery " Conana Barbarzyncy" z rysunkami Windsor- Smitha) i rysunkowo byl swietny ( pomimo braku koloru).

Offline Bazyliszek

Odp: Conan
« Odpowiedź #335 dnia: Wt, 18 Sierpień 2020, 15:27:21 »
Dziś żałuję, że nie mam tego i jeszcze kilku Essentiali. A teraz drogo na Allegro i się niezbyt opłaca kupić.

https://allegro.pl/oferta/conan-essential-tom-1-9602138365

Offline maxim1987

Odp: Conan
« Odpowiedź #336 dnia: Wt, 18 Sierpień 2020, 16:12:23 »
Dziś żałuję, że nie mam tego i jeszcze kilku Essentiali. A teraz drogo na Allegro i się niezbyt opłaca kupić.

https://allegro.pl/oferta/conan-essential-tom-1-9602138365
Tego akurat nie masz co żałować. Bardzo słaba jakość wydania

Offline Bazyliszek

Odp: Conan
« Odpowiedź #337 dnia: Wt, 18 Sierpień 2020, 16:19:03 »
Mam tylko Punishera i jestem zadowolony przez te 14 lat.

Offline michał81

Odp: Conan
« Odpowiedź #338 dnia: Pn, 24 Sierpień 2020, 11:17:59 »
A rudy Conan rzeczywiście istniał. Stworzył go w książkach Karl Wagner i nazwał Kane'm. Czytałem "Pajęczynę utkaną z ciemności" jeszcze w liceum.
To, że jedno i drugie to są klimaty fantasy to nie znaczy, że ci bohaterowie są jednakowi. Różnią się bardzo. Kane jest nieśmiertelny. W porównaniu do Conana jest nie tylko wojownikiem, ale też i czarnoksiężnikiem. I część jego przygód dzieje się we współczesności jak właśnie w Berserkerze. Sporo czerpie z biblijnego Kaina. Więc jeszcze raz Kane to nie rudy Conana jak sugerujesz. 
« Ostatnia zmiana: Pn, 24 Sierpień 2020, 11:26:30 wysłana przez michał81 »

Offline Pawel.M

Odp: Conan
« Odpowiedź #339 dnia: Pn, 24 Sierpień 2020, 15:13:51 »
To, że jedno i drugie to są klimaty fantasy to nie znaczy, że ci bohaterowie są jednakowi. Różnią się bardzo. Kane jest nieśmiertelny. W porównaniu do Conana jest nie tylko wojownikiem, ale też i czarnoksiężnikiem. I część jego przygód dzieje się we współczesności jak właśnie w Berserkerze. Sporo czerpie z biblijnego Kaina. Więc jeszcze raz Kane to nie rudy Conana jak sugerujesz.
Rzekłbym, że podstawową różnicą jest to, że Conan jest bohaterem (z zasady występuje po stronie "dobra", nawet jeśli sam nie jest autorytetem moralnym), a Kane - antybohaterem (występuje po swojej własnej stronie, a na "dobro" i "zło" ma wywalone). Kane pojawia się też w innych dziełach Wagnera, niestety, niewydanych po polsku, których akcja toczy się współcześnie - w jednym z opowiadań jest narkotykowym dilerem, w innym niezbyt moralnym potentatem wydawniczym.

Offline michał81

Odp: Conan
« Odpowiedź #340 dnia: Pn, 24 Sierpień 2020, 16:23:38 »
Conan jest bohaterem
polemizowałbym z tym, czy we wszystkich opowiadaniach i adaptacjach tak jest

Offline Gazza

Odp: Conan
« Odpowiedź #341 dnia: Pn, 24 Sierpień 2020, 18:16:53 »
Trochę nie ten wątek, ale przychylam się, że Conan nie jest taki krystaliczny. To właśnie Cymeryjczyk jawi się głównie jako ktoś kto „występuje po własnej stronie”. Przynajmniej tyle bije z Savage sword of Conan. 🙂

Offline Pawel.M

Odp: Conan
« Odpowiedź #342 dnia: Pn, 24 Sierpień 2020, 18:21:19 »
Przynajmniej tyle bije z Savage sword of Conan.
Wybacz, ale dla mnie znaczenie mają tylko dzieła Howarda, ewentualnie Cartera i de Campa, a komiksy w ogóle są poza kanonem.

Jak będziesz oceniał Sherlocka Holmesa, to też na podstawie dzieł Arthura Conan Doyle, a nie komiksów ze scenariuszami Sylvaina Cordurié.
« Ostatnia zmiana: Pn, 24 Sierpień 2020, 18:23:43 wysłana przez Pawel.M »

Offline Arion Flux

Odp: Conan
« Odpowiedź #343 dnia: Wt, 25 Sierpień 2020, 11:39:20 »
Rzekłbym, że podstawową różnicą jest to, że Conan jest bohaterem (z zasady występuje po stronie "dobra", nawet jeśli sam nie jest autorytetem moralnym), a Kane - antybohaterem (występuje po swojej własnej stronie, a na "dobro" i "zło" ma wywalone). Kane pojawia się też w innych dziełach Wagnera, niestety, niewydanych po polsku, których akcja toczy się współcześnie - w jednym z opowiadań jest narkotykowym dilerem, w innym niezbyt moralnym potentatem wydawniczym.
Generalnie zgadzam się z Twoim postrzeganiem Conana, o ile to "dobro" będziemy utożsamiać z dobrem samego Conana. Innymi słowy, Conan ZAWSZE staje po stronie dobra, pod warunkiem, że uważa, iż zrobi mu to dobrze. A zatem walczy ze złem, jeśli to zło go atakuje; ratuje laski z opersji, jeśli laska wzbudza w nim pożądanie; i ogólnie siecze mieczem na lewo i prawo dla samej radości walki, przy czym w ogolnym rozrachunku tak się szczesliwie moralnie sklada dla Conana, że mozemy go nazwać bohaterem a nie antyboheterem, bo z rozpłatanymi łbami padają odpowiednio czesto ci źli (ale za sprawa decyzja tworcy, a nie wyboru samego Conana). Ale nie zapominajmy również, że Conan to m.in. również złodziej oraz pirat, który z Belit zapewne wypatroszył wielu niewinnych, oczywiscie zawsze w imię dobra, w tym przypadku dobra swojego trzosa.
« Ostatnia zmiana: Wt, 25 Sierpień 2020, 11:44:58 wysłana przez KukiOktopus »

Offline Gazza

Odp: Conan
« Odpowiedź #344 dnia: Wt, 25 Sierpień 2020, 11:59:08 »
Wybacz, ale dla mnie znaczenie mają tylko dzieła Howarda, ewentualnie Cartera i de Campa, a komiksy w ogóle są poza kanonem.

Jak będziesz oceniał Sherlocka Holmesa, to też na podstawie dzieł Arthura Conan Doyle, a nie komiksów ze scenariuszami Sylvaina Cordurié.
Nie ma sprawy. ;)
Jak dla mnie z kolei niektóre postaci w toku dziejów twórczo-wydawniczych wymykają się ścisłemu kanonizowaniu przez pryzmat "first appearance". Prozę Howarda mam za sobą i choć minęło od tamtych zachwytów ponad 30 lat przysiągłbym, że jego (Cymeryjczyka) wizerunek i kręgosłup moralny są dość spójne z wspomnianą przeze mnie komiksową inkarnacją w SSoC. I tak (tu i tam) Conan jest hedonistą którego dobre uczynki wynikają niejako "przypadkiem" jako głównie efekt uboczny zaspokajania własnych (nierzadko cielesnych) potrzeb. Etos Conana Barbarzyńcy moim zdaniem nie różni się w poszczególnych dziedzinach popkultury i zdecydowanie nie odbiega od tych raptem kilku tekstów R.E.Howarda.

Nawet nie zamierzam dyskutować co jest, a co nie - kanoniczne.

Nie znam komiksów o Holmesie, ale z znanych mi tekstów Doyle'a i kilku ekranizacji jego prozy również postać arcydetektywa jest dość spójna by móc pokusić się o ocenę postaci przez pryzmat szerszego wachlarza środków wyrazu.