Eeee - tobie chodziło o brak dymków w najnowszym 33 tomie na kilku ostatnich tomach?? Przecież tak miało właśnie być. Obrazy Kwapisza przedstawiają to wszystko tak, że więcej słów nie trzeba. To kolejna zaleta tej właśnie ostatniej historii tego tomu. A kolejny zapowiada się równie soczyście.