Autor Wątek: Catwoman  (Przeczytany 5104 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Burizleif

Catwoman
« dnia: Pn, 29 Kwiecień 2019, 16:14:09 »
Czy mógłby któryś z forumowiczów poradzić jak dobrze czytać Catwoman? Konkretnie te komiksy, które zostały wydane w Polsce.

JanT

  • Gość
Odp: Catwoman
« Odpowiedź #1 dnia: Pn, 29 Kwiecień 2019, 16:29:00 »
Te z DC Deluxe najlepiej po kolei :) Jeszcze są Rzymskie wakacje a to czytasz pomiędzy Batmanami Długim Halloween i Mroczne Zwycięstwo.
« Ostatnia zmiana: Pn, 29 Kwiecień 2019, 16:31:47 wysłana przez JanT »

Offline R~Q

Odp: Catwoman
« Odpowiedź #2 dnia: Wt, 30 Kwiecień 2019, 08:01:36 »
I te 2 tomy WKKDC z Catwoman zawierają w sobie to, co 1. tom Catwoman od Egmontu.

JanT

  • Gość
Odp: Catwoman
« Odpowiedź #3 dnia: Wt, 30 Kwiecień 2019, 08:04:37 »
I te 2 tomy WKKDC z Catwoman zawierają w sobie to, co 1. tom Catwoman od Egmontu.
W WKKDC brakuje zeszytu 5. Ale w WKKDC są dodatkowo klasyczne Batman 1 i 62.

Offline laf

Odp: Catwoman
« Odpowiedź #4 dnia: Wt, 30 Kwiecień 2019, 10:19:12 »
Od siebie mogę polecić tomy wydane w ramach DC Deluxe. Wprawdzie nie czytałem 3., ale dwa pierwsze tomy to kawał kapitalnego komiksu SH. Chociaż należy pamiętać, że mamy tutaj nie tylko standardowe potyczki ze znanymi mniej lub bardziej vilianami, ale znalazło się też sporo miejsca na obyczajowe elementy, które są chyba nawet ciekawsze niż główna akcja i często chwytają za serce.
Poza tym w pierwszym tomie dostajemy świetną historię pisaną i rysowaną przez niezrównanego Cooke'a, w którym Selina wraz z grupką naprędce zebranych towarzyszy planuje napad na pociąg. Oczywiście, jak zawsze w takiej sytuacji nie wszystko idzie zgodnie z planem, a próby naprawienia planów i sytuacji czyta się i ogląda jak najlepszy film kryminalny.

Jeszcze są Rzymskie wakacje a to czytasz pomiędzy Batmanami Długim Halloween i Mroczne Zwycięstwo.
Rzymskie wakacje chronologicznie powinno czytać się w trakcie Mrocznego Zwycięstwa. W tym komiksie w pewnym momencie Selina stwierdza, że musi wyjechać, a co się dzieje w trakcie tego wyjazdu opowiadają właśnie RW. Natomiast ja proponuję czytać je po MZ, bo tak naprawdę wydarzenia z RW nie wpływają na wydarzenia z MZ.

Offline Odyn

Odp: Catwoman
« Odpowiedź #5 dnia: Cz, 30 Maj 2019, 07:51:44 »
Czyta ktoś Catwoman od Jones? Powiedzcie, czemu ostatnie 2-3 numery (wraz z ostatnim annualem) mają niższe noty od poprzednich zeszytów? Z tego co widzę seria jest ogólnie dobrze oceniana. Tylko nie odpowiadajcie w stylu, że nie ma progresu w danej historii, bo mnie krew zalewa jak czytam coś takiego :P Mam wrażenie, że większość ludzi chciałaby, żeby każdy zeszyt (jakiejkolwiek serii) był naładowany akcją, bez większej psychologii danej postaci (dialogów, przedstawienia prostych sytuacji z życia itp). Jak dla mnie mógłbym przeczytać 1 zeszyt, w którym cała akcja działaby się w 1 miejscu i przedstawiała rozmowę - grunt  żeby była ciekawa. Ot taki przerywnik od szybkiego tempa i spokojne spojrzenie na daną postac.
"Więcej Życie nie pozwoli rozdzielić, niż Śmierć połączyć może" P. B. Shelley

Offline LordDisneyland

Odp: Catwoman
« Odpowiedź #6 dnia: Cz, 30 Maj 2019, 09:20:57 »
"Mam wrażenie, że większość ludzi chciałaby, żeby każdy zeszyt (jakiejkolwiek serii) był naładowany akcją, "
- słuszna uwaga. Gdy czytam większą ilośc zeszytów pod rząd zdumiewa mnie, jak mało ostatnio jest takich w których = owszem, jest akcja, ale coś dzieje się także ...hmmm..."na zapleczu".

Był taki tpb [żeby był przykład na temat ;)] Catwoman "It's Only a Movie", który spodobał sie chyba tylko mnie :) Jest w nim sporo takiego właśnie porządkowania wątków, rozmów, opowieści. No i niezła historia o Film Freaku. Ale większość czytelników była  raczej zirytowana pomysłami Pfeifera :) - chcieli czego innego, właśnie akcji, a nie opowiadania o niej...

[Nie żebym ukrywał, że mnie to dziecko Seliny też wydawało się całkowicie zbędnym pomysłem ;) ]
,, - Eeeeech.''

Offline R~Q

Odp: Catwoman
« Odpowiedź #7 dnia: Cz, 30 Maj 2019, 12:12:05 »
Tym, co chcą akcji polecam poczytać sobie Ultimate Spider-Man Bendisa, tam to cały zeszyt to potrafi być rozmowa May z psychologiem, kilka stron jedynie z minami bohaterów itp.

Offline LordDisneyland

Odp: Catwoman
« Odpowiedź #8 dnia: Cz, 30 Maj 2019, 12:24:52 »
Bendis potrafi takie rzeczy pisać- tak było przecież i w Daredevilu.
,, - Eeeeech.''

Offline Odyn

Odp: Catwoman
« Odpowiedź #9 dnia: Cz, 30 Maj 2019, 13:06:03 »
Dlatego jestem ciekaw, czy Jones sobie nie poradziła w dialogach, w czymś innym, czy po prostu ludzie narzekają, bo mogą ;) Chodzi mi o numery #10 i 11.
"Więcej Życie nie pozwoli rozdzielić, niż Śmierć połączyć może" P. B. Shelley

Offline pavel

Odp: Catwoman
« Odpowiedź #10 dnia: Cz, 30 Maj 2019, 21:46:00 »
Przeczytałem i w sumie to sam się zastanawiam co może ludziom nie pasować. Nie czuję by jakoś wielce odstawał od poprzednich.

Mi osobiście nr 9, taki filler, do którego Jones nie pisała scenariusza jakoś mniej się podobał. Poza tym wolę jak Jones rysuje całość a nie tylko okładki.
« Ostatnia zmiana: Cz, 30 Maj 2019, 21:51:54 wysłana przez pavel »

noniewiem

  • Gość
Odp: Catwoman
« Odpowiedź #11 dnia: Pn, 16 Wrzesień 2019, 21:23:08 »
Czytał ktoś 3 tom z DC Deluxe? Napotykam się na niezbyt przyjemne opinie. Odpuścić sobie czy jednak warto dokończyć?

36degrees

  • Gość
Odp: Catwoman
« Odpowiedź #12 dnia: Pn, 16 Wrzesień 2019, 21:45:48 »
Dla mnie trzeci tom słabiutki. Przede wszystkim zanikły gdzieś świetnie rozpisane relacje między bohaterami, które były motorem napędowym dwóch poprzednich tomów. To raz. Dwa - same historie nie robią już takiego wrażenia i nie mają takiego ładunku emocjonalnego jak na przykład w historii z siostrą Seliny.

Ja ogarnąlem ten tom dzięki bibliotece - wypożyczyłem, przeczytałem, zapomniałem:)

Offline amsterdream

Odp: Catwoman
« Odpowiedź #13 dnia: Pn, 16 Wrzesień 2019, 23:01:52 »
Słabszy od dwóch poprzednich, ale i tak lepszy od większości komiksów superhero u nas wydawanych.

Offline Kadet

Odp: Catwoman
« Odpowiedź #14 dnia: Pn, 16 Wrzesień 2019, 23:43:25 »
Brubakerowi zaszkodziło chyba to, że musiał się wpasować w crossover "War Games", bo zaczęty w drugim tomie ciekawy wątek wyznawców orientalnych bóstw kończy się jakby pośpiesznie i zbyt szybko (oprócz tego zeszyty "Catwoman" z tego crossoveru trudniej mi się czytało, bo widać, że brakuje między nimi kawałków historii z innych tytułów, których w zbiorczym wydaniu nie uświadczymy).

Poza tym rysunki Gulacy'ego jakoś mnie nie zachwyciły.
Proszę o wsparcie i/lub udostępnienie zbiórki dla dziewczynki z guzem mózgu: https://www.siepomaga.pl/lenka-wojnar - PILNE!

Dzięki!