Bohaterowie i Złoczyńcy. Kolekcja komiksów DC

[wayne_collector]

Klasycznie, jakby kogoś interesowała zawartość kolejnych tomów 

[Bazyliszek]

O cię baton. Nick znowu wyciągnął tom z Wonder Woman do granic możliwości dając 9 zeszytów. A w WKKDC było ich 7, plus Wonder Woman 1 z 1940 r. Czyli wychodzi na to, ze jednak kupię ten tom dla tych dwóch premierowych zeszytów Pereza. Echhh - to Hachette i ich duble.

[wayne_collector]

Odpowiedź Nicka odnośnie pomniejszonych stron w niektórych tomach. Odpisałem, że lepiej, żeby w ogóle ich nie było bo wiele osób mówi o tym w niezbyt pozytywnym świetle.

[Bazyliszek]

@UP
Czyli dokładnie to co napisałem wyżej. Redaktor serii ma dylemat - albo będzie tak, w pomniejszeniu, albo wcale. Bo takie DC nie uwzględniło tego czy tamtego zeszytu w swoim wydaniu zbiorczym, choć odnosi się on do głównej serii. IMHO to jest lepsze niż same pisane streszczenia. Oczywiście my jako komiksiarze chcielibyśmy jak najgrubsze komiksy, za jak najmniejszą cenę. Ale wydawnictwa tak nie działają.

[Rzepcio]

Co nie zmienia faktu, że czytać się tego nie da. Skoro tomy kolekcji kosztują tyle samo niezależnie czy taka zawartość „dodatkowa 4 w 1” jest, czy jej nie ma, niech sobie będzie, dla tych kilku, którym to robi dobrze. Ja na pewno Hachette chwalić za to nie będę. Dla mnie jest to błąd nie do obrony.

[Cringer]

Już bym wolał jakąś extra galerię okładek, szkice, a w ostateczności czarne strony. Już lepiej by to wyglądało.
Fajnie też że Nick opisał jaki bajzel panuje przy składaniu kolekcji i o tym że ta durna panorama w tym wszystkim jest najważniejsza i blokuje zmiany w objętości tomów kolekcji.

[Bazyliszek]

Czy to, że we wstępie dzisiejszego 84 tomu wspomniano jeszcze raz, że w Kolekcji będzie Wojna Korpusu Sinestro, jest dla was dostatecznym dowodem, że tak się stanie? Po nowym roku, ale będzie.

Jest ten pomniejszony zeszyt Secret Files, ale da się go przeżyć i odczytać. Nawet bez niego, to 9 zeszytów w twardej okładce za mniej niż 50 zł - dobra cena. Kto wcześniej zbierał WKKDC ma już teraz sporo zeszytów z runu Johnsa. Razem z Wojną Korpusu Sinestro przed #35 będzie brakować tylko 6 zeszytów - 4-6 i 26-28.

https://www.instagram.com/p/DBdoArSNzk-/?img_index=1

[michał81]

Jest ten pomniejszony zeszyt Secret Files, ale da się go przeżyć i odczytać.

Jeśli dla ciebie to jest dobra praktyka, to gratuluje podejścia. Najbardziej gówniane rozwiązanie kóremu nawet nie może się równać pomniejszony format Lucky Luków od Egmontu.

[burberry]

Ostatnio w jakimś in Medio kupiłem dwa tomy BiZ: Catwoman. Wielki Skok oraz Batman. Rycerze Gotham. Mam nadzieję, że to w miarę dobre komiksy, kupowałem w ciemno 

[Darth_Simon]

Prezentacja najnowszego tomu Kolekcji.

[wayne_collector]

Ostatnio w jakimś in Medio kupiłem dwa tomy BiZ: Catwoman. Wielki Skok oraz Batman. Rycerze Gotham. Mam nadzieję, że to w miarę dobre komiksy, kupowałem w ciemno 

Oba bardzo dobre, warte jak najbardziej. Chodź Catwoman jest dublem i zdecydowanie lepiej zaopatrzyć się w wersję DC Deluxe od Egmontu jak mam być szczery

[Bazyliszek]

Czytam tego GL: Odrodzenie i cooooo? WTF? No ja nie mogę.

Spoiler: PokażUkryj

Johns i DC poszli na totalną łatwiznę. Wybielili Hala Jordana i powiedzieli, że Paralax to oddzielna istota, która go opętała. Więc w sumie Hal jest niewinny i wszystkie te śmierci można zwalić na wroga z tyłka. Żenuła, bo to przestaje być historia o odkupieniu a staje się fabułą trzeciej części "Obecności".  Dokładnie to samo zrobili ze Starkiem po Wojnie Domowej. Wybielali go przez amnezję, zrzucali winę na Skrulle i inne bzdury. Bo Marvel też nie chciał przyjąć odpowiedzialności za to, że popsuł Iron Mana, więc zaczęli udawać, że to nie oni, by odzyskać sympatię fanów.

Czyli najpierw utytłajmy bohatera w błocie, zróbmy z niego żądnego władzy wariata, a potem magiczną różdżką wracamy do punktu wyjścia, jeśli sprzedaż spadnie. I jeszcze zrzućmy winę na czytelników, że nie zrozumieli wizji redakcji.

Ja osobiście też chciałem powrotu Hala Jordana do tradycyjnej roli. Ale tak rozpisana fabuła to rozczarowanie. I szkoda baru Guya Gardnera. Miał fajną miejscówę a i to DC potrafiło rozwalić.

[Maragast]

Hal miał już drogę do Odkupienia w Ostatniej Nocy i w Dniu Sądu (gdzie został Spectrem).
Problematyczną kwestią było to, że częścią odkupienia Hala było oddanie życia więc jakby go tylko wskrzesili to by niejako „wywalili” jego wcześniejsze odkupienie więc musieli wymyślić coś innego. Zresztą jakby nie było wątku opętania Hala to nikt by mu potem nie zaufał.
Poza tym to co wydarzyło się w Szmaragdowym Zmierzchu po 10 latach od publikacji było raczej krytykowane jako takie out of haracter Hala więc pomysł Johnsa z Parallaksem jako osobną istotą rozwiązywał ten problem.

Nie twierdzę, że jest to idealne rozwiązanie ale chyba najlepsze możliwe wyjście na przywrócenie Hala do życia.

[wayne_collector]

Tom generalnie czyta się bardzo dobrze. Tym bardziej szkoda, że Egmont do tej pory nie pokusił się o wydanie całego runu Johnsa w Green Lanternie a raczył nas takimi wyrywkami w postaci trzech eventów w DC Deluxe. Może kiedyś jeszcze się doczekamy...
I tak Bazyl wiem, że powiesz, że wyrywki były w poprzedniej kolekcji DC, sam mam Tajną Genezę. Ale nie obchodzi mnie wyrywki z kolekcji, fajnie jakby wydali to u nas jako całość w paru tomach po prostu, mogli by jakoś to połączyć z premierą serialu o Latarniach który powstaje i było by pięknie 

[Bazyliszek]

W ciągu pierwszych 35 zeszytów runu Johnsa, po polsku brakuje sześciu zeszytów: 4-6 i 26-28, czyli jednego trejdu w objętości Panini/Egmont. Też jestem za tym, żeby ktoś je wydał. A potem Wojnę Zielonych Latarni i resztę runu Johnsa. Tyle, że po wydaniu Ultrawojny chyba zabita została sympatia do GL. Tylko Hachette się nie poddaje i w BiZDC dostaliśmy kilka fajnych Zielonych tomów, których nikt inny do tej pory nie wydał po polsku.