Moje podejrzenia są na podstawie ogólnych trendów powiedzmy sprzedażowych (np. Zachęcanie do przeczytania artykułu poprzez krzykliwe tytuły). Oraz o sytuację taką że nie wszyscy czytelnicy komiksów są zorientowani co i kto kiedy wydał i np. Lubiąc Suicide Squad mogą się nie zorientować że tom 11 kolekcji czarna krypta to to samo co czarne więzienie od Egmontu. To tylko luźna spekulacja.
Gdyby założyć, że w Hachette pracują Janusze biznesu to twoja teoria byłaby całkiem ciekawa i można było ją zacząć rozważać na poważnie.
Z drugiej jednak strony mamy naprawdę dobrego i doświadczonego tłumacza Roberta Lipskiego, który tłumaczył m.in. dla Muchy, Screamu, czy też przekładał Lovecrafta, Kinga czy książki z uniwersum Warhammera i dla którego było to chyba pierwsze większe wejście do świata DC - gdzie mógł chcieć zaznaczyć swoją obecność i zostawić coś od siebie.
Dodatkowo dla lubiących drugie dna i teorie spiskowe patrząc na retorykę i dość ciekawe komentarze Tomasza Sidorkiewicza na grupie Komiksy bez Granic można wywnioskować, ze ma niezłą kosę z Hachette i jednocześnie nie pała entuzjazmem wobec Roberta Lipskiego więc po prostu może chcieli się jak najmocniej odciąć od tego w jaki sposób on tłumaczył DC dla Egmontu. Ale to akurat z mojej strony czysta spekulacja.