Tak samo nie rozumiem kolejności wydawania tego Nieskończonego Kryzysu - jeden tom podbudowy (ten z Omacami) i już pierwszy tom Kryzysu, a reszta podbudowy po - to nie ma sensu. Przecież spokojnie mogliby te 5 tomów puścić najpierw (powiedzmy co 5-6 tomów kolekcji czyli powiedzmy jako tom 7, 13, 18, 25 i 31, a potem powiedzmy jako tomy 37-38 sam Kryzys.
Byłoby to o wiele przyjaźniejsze dla czytelników.